S

p

o

i

l

e

r

Taka mała refleksja po seansie:
Na czym miała polegać przewaga Bonda nad badgajem, kiedy to zastawił tę misterną pułapkę i pojechał uzbrojony w 1 czy 2 pistolety z babcią w aucie do samotnego domu polecając aby MI6 naprowadziło tam bandę naszego Szwarccharakteru?

Co ciekawe, kiedy łapał go po raz pierwszy gdzieś na wyspach chińskich to miał wsparcie 3 helikopterów, ale widać były to jedyne helikoptery angielskich sił zbrojnych i jeszcze nie wróciły z Chin, bo w Szkocji nie pojawił się ani jeden żołnierz
:-)
S.

Dnia 31.12.2012, o godzinie 14.34.21, na pl.rec.film, Skylla napisał(a):

S

p

o

i

l

e

r

Taka mała refleksja po seansie:
Na czym miała polegać przewaga Bonda nad badgajem, kiedy to zastawił tę misterną pułapkę i pojechał uzbrojony w 1 czy 2 pistolety z babcią w aucie do samotnego domu polecając aby MI6 naprowadziło tam bandę naszego Szwarccharakteru?

Co ciekawe, kiedy łapał go po raz pierwszy gdzieś na wyspach chińskich to miał wsparcie 3 helikopterów, ale widać były to jedyne helikoptery angielskich sił zbrojnych i jeszcze nie wróciły z Chin, bo w Szkocji nie pojawił się ani jeden żołnierz
:-)

Czepiasz się. To był dobry film, a dziury tak małe, że nie widać.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 2012-12-31 20:15, Habeck Colibretto pisze:

Czepiasz się. To był dobry film, a dziury tak małe, że nie widać.

Film był nawet fajny, ale dziury przeogromne, im dalej tym gorzej, bo tak do scen z kasyna dało się ich nie dostrzegać, no ale potem to już litości...
Mimo to dałem 6/10 bo mi się w sumie podobał.
S.

Użytkownik "Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> napisał w wiadomości news:kbs48v$1nb$1sunflower.man.poznan.pl...

S

p

o

i

l

e

r

Taka mała refleksja po seansie:
Na czym miała polegać przewaga Bonda nad badgajem, kiedy to zastawił tę misterną pułapkę i pojechał uzbrojony w 1 czy 2 pistolety z babcią w aucie do samotnego domu polecając aby MI6 naprowadziło tam bandę naszego Szwarccharakteru?

Co ciekawe, kiedy łapał go po raz pierwszy gdzieś na wyspach chińskich to miał wsparcie 3 helikopterów, ale widać były to jedyne helikoptery angielskich sił zbrojnych i jeszcze nie wróciły z Chin, bo w Szkocji nie pojawił się ani jeden żołnierz
:-)

Oglądałem ten badziew na sylwestrze w kinie, dobrze że jako ostatni film, można przynajmniej było się zdrzemnąć.
Dawno nie widziałem czegoś tak durnego i dennego, jeszcze miałbym się rozstrząsać nad fabułą tej kaszany :)

UĹźytkownik "Skylla"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kbs48v$1nb$1@sunflower.man.poznan.pl...

Taka mała refleksja po seansie:
Na czym miała polegać przewaga Bonda nad badgajem, kiedy to zastawił tę misterną pułapkę i pojechał uzbrojony w 1 czy 2 pistolety

Też mnie to zastanawiało. Zastanawiało mnie też, że skoro badguy babcię zobaczył dopiero w zrujnowanej kapliczce na sam koniec pościgu, czemu Bond nie zostawił jej po prostu w Londynie w jakimś schowku, a ze sobą nie wziął kogoś podstawionego - albo zgoła nikogo. Ewentualnie - czemu uciekając tajnym przejściem z płonącego domu szczerym polem przed bandą bandytów, którzy myślą, że zrobili swoje - trzeba świecić sobie latarką. Nie - przypaść do ziemi i czołgać się w nadziei, że nikt nie zauważy, tylko elegancko zasuwać sobie z latareczką.

Pozdrawiam,
Seoman

Dnia 18.01.2013, o godzinie 11.51.23, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):

Taka mała refleksja po seansie:
Na czym miała polegać przewaga Bonda nad badgajem, kiedy to zastawił tę misterną pułapkę i pojechał uzbrojony w 1 czy 2 pistolety

Też mnie to zastanawiało. Zastanawiało mnie też, że skoro badguy babcię zobaczył dopiero w zrujnowanej kapliczce na sam koniec pościgu, czemu Bond nie zostawił jej po prostu w Londynie w jakimś schowku, a ze sobą nie wziął kogoś podstawionego - albo zgoła nikogo. Ewentualnie - czemu uciekając tajnym przejściem z płonącego domu szczerym polem przed bandą bandytów, którzy myślą, że zrobili swoje - trzeba świecić sobie latarką. Nie - przypaść do ziemi i czołgać się w nadziei, że nikt nie zauważy, tylko elegancko zasuwać sobie z latareczką.

Nie wnikaj. Film rewelacyjny! Dla 16-latków...
Mendesa w nim mało. :(

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach