Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Slajdy z Podrozy rowerem po Maroko

Slajdy z Podrozy rowerem po Maroko

Data: 2010-12-02 08:09:05
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Slajdy z Podrozy rowerem po Maroko
Witam,

Serdecznie zapraszam na moj pokaz slajdow z podrozy rowerowej, ktora odbylem w marcu poprzedniego roku do Maroka.
Pokaz odbedzie sie na wielkim ekranie kinowym w kinie Wisla w Warszawie www.kino.waw.pl 5 grudnia w niedziele o 12.15

Wiecej o samej wyprawie mozesz przeczytac na stronie Grupy Rowerowej GLOB www.rower.orbit.pl oraz na www.bruno.orbit.pl

"[...] Pobudka o 7.30. Słońce zaczęło dopiero niemrawo gładzić szczyty wzniesień. Szybkie śniadanko, kisielek, herbatka. Słoneczko wyszło w pełnej krasie. Namiot schnie z rosy. My najedzeni składamy powoli obóz, by ruszyć dalej w nieznane. Nieznane to miasto Taourirt. Po drodze jechaliśmy nad sztuczne jezioro z elektrownią - Barrage Muhammad V. Wokoło puste przestrzenie poprzecinane niestety drutami wysokiego napięcia. Wszędzie są suche koryta rzek i potoków i dość sporo domostw Berberów. Udało nam się też odwiedzić szkołę. Na powitanie dzieci wyrecytowały arabskie powitanie, z którego zrozumieliśmy tylko koniec. Czyli Allah jest wielki. Dzieci recytowały te słowa z wielką pasją. Najważniejsze jednak jest to, że w Maroku jest kładziony nacisk na edukacje już od najmłodszych lat. Widać także inwestycje typu prąd czy woda. Młody król Muhammad VI jest mądrym władcą. Inwestuje w przyszłość kraju. Od jeziora Muhammad V do krzyżówki dostaliśmy dość dobrze w kość. 38st i wyrypa pod górę. Ciężej miałem tylko w Kirgizji. Ale daliśmy radę. Okrążając jezioro dotarliśmy wykończeni na krzyżówkę z drogą N6. Wykończeni gorącem dotarliśmy do lokalu, gdzie wypiliśmy po butelce coli i zjedli ciasteczka. To dało nam kopa na następne 30 km. W końcu dotarliśmy do miasteczka Taourit, gdzie nocujemy w miejscowym hotelu. Pokój 2osobowy kosztuje 80 dirhamów, czyli 7 zł. Pokój pozostawia sporo do życzenia. Mamy na szczęście swoje śpiwory. Po kąpieli w zimnej wodzie (uff, sama przyjemność) idziemy w poszukiwaniu jedzenia i składnika do marococoli. Kolacje jemy w knajpce za rogiem. Za 3 szaszłyki, 2 herbaty, wodę, warzywa zapłaciliśmy 53 dirhamy. Stół został przykryty chustami z papieru białego. Jedzenie świetne i smaczne. [...]"


--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Data: 2010-12-02 10:21:16
Autor: Rafał Wawrzycki
Slajdy z Podrozy rowerem po Maroko
Dnia 02 gru 2010 w liście [news:Xns9E425D202F72Fbaltaz4r127.0.0.1]
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz [podroznik100@wytnij_wp.pl] napisał(a):
Serdecznie zapraszam na moj pokaz slajdow z podrozy rowerowej,
ktora odbylem w marcu poprzedniego roku do Maroka.
Pokaz odbedzie sie na wielkim ekranie kinowym w kinie Wisla w
Warszawie www.kino.waw.pl 5 grudnia w niedziele o 12.15

Z chęcią się wybiorę, jeżeli czas pozwoli.
Jakieś wejściowe jest, czy za darmochę? :)

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Slajdy z Podrozy rowerem po Maroko

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona