Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Śledztwo po zeznaniach prokuratora Wełny?

Śledztwo po zeznaniach prokuratora Wełny?

Data: 2011-11-18 08:05:17
Autor: Przemysław W
Śledztwo po zeznaniach prokuratora Wełny?
Prokuratura generalna analizuje zeznania krakowskiego prokuratora Marka Wełny, który opowiedział jak w czasach rządów PiS kazano mu ''zbierać haki'' na lewicę.

Poinformował o tym w czwartek w TOK FM Prokurator Generalny, Andrzej Seremet. W rozmowie z Janiną Paradowską, stwierdził, że protokół zeznań Wełny przesłał do PG, Roman Giertych, b. wicepremier w rządzie PiS. Potraktowano to jako zawiadomienie o przestępstwie.

To właśnie podczas procesu, który wytoczył Giertychowi prezes PiS Jarosław Kaczyński, prokurator 3 listopada złożył swoje zeznania.


Ich treść ujawniła ''Gazeta''. Wełna, który zeznawał za zamkniętymi drzwiami, opowiedział o spotkaniach, które na przełomie 2005 i 2006r. miał z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, prokuratorem krajowym Januszem Kaczmarkiem i Bogdanem Święczkowskim, wówczas dyrektorem Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej, później szefem ABW.

Według prokuratora jego rozmówców nie interesowały wyniki śledztw paliwowych prowadzonych przez zespół, którym kierował, lecz informacje kompromitujące znanych polityków lewicy- m. in Józefa Oleksego, Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego. Twierdził też, że materiały, które przekazywał przełożonym, ukazywały się na łamach sprzyjających PiS gazet.

Kaczyński sądzi się z Giertychem za jego publiczną wypowiedź, że w czasach, gdy był premierem kazał zbierać materiały obciążające jego przecinków politycznych. Dlatego zeznania Wełny są dla Giertycha bardzo korzystne. Prokurator mówi w nich np. że Święczkowski wydając mu polecenia stwierdził, że ''takie jest życzenie Jarosława Kaczyńskiego''.

Seremet w radiu powiedział, że zeznania Wełny są teraz analizowane. - Jeśli uznamy, że są podstawy do dalszych czynności, prześlemy je do odpowiedniej prokuratury- mówił Seremet.

A to znaczy, że może być wszczęte śledztwo.

Tymczasem Święczkowski zapowiedział, że poda prokuratora Wełnę do sądu. - W tych zeznaniach nie ma ani jednego słowa prawdy, Marek Wełna odpowie za te kłamstwa przed sądem - mówi portalowi ''Nowy ekran''.

- To nie są moje pierwsze takie zeznania. Podobne informacje przekazywałem już w prokuraturach i na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej. Już wtedy pan Święczkowski złożył zawiadomienie o składaniu przeze mnie fałszywych zeznań, ale postępowanie zostało umorzone. Jeżeli teraz chce mnie pozwać do sądu to jego święte prawo. Ja z niczego się nie wycofuję - komentuje groźby Święczkowskiego prokurator Wełna.

Według źródeł ''Gazety'' prokurator ma dowody, że w swoich zeznaniach mówił prawdę. Dysponuje m.in. kopią pisemnego polecenia Święczkowskiego, w którym ten kazał mu wystąpić do policji w Austrii o kasety, z nagraniami rozmów Jolanty Kwaśniewskiej z Aleksandrem Kuną i Andrzejem Żaglem, obywatelami Austrii polskiego pochodzenia, oskarżanymi o udział w licznych aferach (naprawdę takich rozmów nie było). Ma też pismo Święczkowskiego w sprawie przekazania dokumentów ze śledztwa, które potem trafiły do dziennikarki Patrycji Koteckiej, obecnej żony Zbigniewa Ziobry. W swoich zeznaniach Wełna wspomniał, że gdy odmówił Koteckiej wydania tych materiałów, zadzwonił do niego Święczkowski i kazał mu je ''przynieść w zębach''.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10662996,Sledztwo_po_zeznaniach_prokuratora_Welny_.html#ixzz1e2QSqDnL




Przemek

--

Prokurator Wełna podkreśla, że wydając tego rodzaju polecenia "Święczkowski, Ziobro i
Kaczmarek mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława
Kaczyńskiego". Prokurator dodaje, że znał materiał dowodowy i wiedział, że
"nie pozwala on na stawianie zarzutów".

Śledztwo po zeznaniach prokuratora Wełny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona