Data: 2009-05-28 10:42:15 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
6. "Potrącić kogoś ze skutkiem śmiertelnym" - to też dziwoląg, bo
potrącenie kojarzy się z delikatnym, lekkim zderzeniem się z kimś: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=potr%B1ci%E6 zatem potrącenie ze skutkiem śmiertelnym może wywoływać mimowolnie pewien uśmieszek, bo to określenie brzmi jak parodia znaczenia potrącenia w słownikowym punkcie 1. Dlaczego prawnicy tak kaleczą język? Rzekomo ma to służyć uściśleniu i doprecyzowaniu terminologii, tak aby wypowiedź była jednoznaczna i bardziej zrozumiała, ale w rzeczywistości najczęściej jest dokładnie odwrotnie. Stąd się później mówi o prawniczym bełkocie. Niech by sobie już był ten bełkot, ale bez takich dziwactw jak dokonywa zamiast dokonuje. |
|
Data: 2009-05-28 19:55:22 | |
Autor: MirosĹaw Zalewski | |
SĹowne dziwolÄ gi w jÄzyku prawnym. | |
maj roku pamiÄtnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mÄ
droĹÄ na
czytelnikĂłw pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spĹynÄĹa, gdy tako rzekĹ(a) ekpczl@googlemail.com: 6. "PotrÄ ciÄ kogoĹ ze skutkiem Ĺmiertelnym" - to teĹź dziwolÄ g, bo Z tego co mi wiadomo, pieszy uderzony przez poruszajÄ cy siÄ samochĂłd jest âpotrÄ conyâ. No i jeĹźeli uderzenie bÄdzie wystarczajÄ co silne, by ten nieszczÄsny pieszy zszedĹ z tego Ĺwiata, to wtedy to uderzenie ma skutek Ĺmiertelny. Nie widzÄ w tym nic niewĹaĹciwego, pod warunkiem Ĺźe to faktycznie dotyczy samochodĂłw i ruchu drogowego. Bo âpotrÄ cenieâ kogoĹ rÄkÄ ze skutkiem Ĺmiertelnym to rzeczywiĹcie groteska. Dlaczego prawnicy tak kaleczÄ jÄzyk? A inne kategorie zawodowe go nie kaleczÄ ? Niech by sobie juĹź byĹ ten beĹkot, ale bez takich dziwactw jak JuĹź Ci napisano, Ĺźe âdokonywaÄâ jest âpoprawneâ. Na jakiej podstawie odbierasz temu wyrazowi prawa bytu? Tylko takiej, Ĺźe nie jesteĹ z nim osĹuchany? -- NiĹźej podpisany, zamieszkaĹy w http://minio.xt.pl , MirosĹaw Zalewski |
|
Data: 2009-05-28 11:11:36 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 28 Maj, 18:55, Mirosław Zalewski <miniopl@CUT_THIS.gmail.com>
wrote: maj roku pamiętnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mądrość na Dla mnie taka sama groteska jest potracenie samochodem ze skutkiem smiertelnym. Co by szkodzilo powiedziec np. śmiertelne zderzenie z samochodem?
Nic mi o tym nie wiadomo. Maja specyficzny zargon (dodatkowe rzadko uzywane slowa), ale nie maja dziwolagow typu dokonywa. Już Ci napisano, że "dokonywać" jest "poprawne". Na jakiej podstawie Przyjmujac Twoje zasady to kazde bledne slowo bedzie poprawne, a ze nie jestes z nim osluchany to Twoj problem. ;P Na takiej, ze tego slowa nie ma w slownikach, niemal nigdzie sie go nie uzywa poza kpc i jednym wierzszem nawiedzonego poety. |
|
Data: 2009-05-28 20:36:16 | |
Autor: MirosĹaw Zalewski | |
SĹowne dziwolÄ gi w jÄzyku prawnym. | |
maj roku pamiÄtnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mÄ
droĹÄ na
czytelnikĂłw pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spĹynÄĹa, gdy tako rzekĹ(a) ekpczl@googlemail.com: Dla mnie taka sama groteska jest potracenie samochodem ze skutkiem To, Ĺźe przy takim sformuĹowaniu pieszy aktywnie siÄ porusza, natomiast samochĂłd jest wzglÄdnie biernym przedmiotem przyjmujÄ cym uderzenie. OczywiĹcie zgodnie z III zasadÄ dynamiki wczeĹniej aktywnie poruszajÄ cy siÄ pieszy rĂłwnieĹź doznaje uszczerbku na zdrowiu, byÄ moĹźe nawet z gorszym skutkiem niĹź samochĂłd w ktĂłry uderzyĹ. Ale wyraz âzderzyÄâ jasno okreĹla kto w danej akcji jest czynny a kto pozostaje bierny. (Por. âsamochĂłd zderzyĹ siÄ ze sĹupem telekomunikacyjnymâ.) To juĹź prÄdzej âzderzenie z pieszym Ĺmiertelne dla niego w skutkachâ, ale to jest dopiero nieprecyzyjne i trudne w zrozumieniu zdanie. Zaczynam mieÄ wÄ tpliwoĹci â posĹugujesz siÄ jÄzykiem polskim od urodzenia? Bo ânative-speakerzyâ (niestety nie mam pod rÄkÄ dobrego polskiego odpowiednika) intuicyjnie rozróşniajÄ te niuanse o ktĂłrych piszÄ powyĹźej. Chyba Ĺźe to ja jestem jakÄ Ĺ nadzwyczajnÄ pod tym wzglÄdem jednostkÄ , ale nie wydaje mi siÄ. Nic mi o tym nie wiadomo. Maja specyficzny zargon (dodatkowe rzadko Za to majÄ jakieĹ inne. Np. od niedawna informatycy wolÄ pisaÄ âprzenaszalneâ zamiast âprzenoĹnychâ programĂłw. No i to okropne tĹumaczenie âpropertiary softwareâ na âoprogramowanie wĹasnoĹcioweâ. Nie wiadomo Ci o tym tylko dlatego, Ĺźe nie zajmowaĹeĹ siÄ innymi kategoriami zawodowymi z odpowiedniÄ uwagÄ . Prawnicy pewnie nie sÄ ĹwiÄci, ale i inni majÄ swoje na sumieniu. > JuĹź Ci napisano, Ĺźe "dokonywaÄ" jest "poprawne". Na jakiej podstawie Nie kaĹźde. Wyróşniam wyrazy âbĹÄdneâ na podstawie zupeĹnie innych kategorii, ale nie chce mi siÄ ich teraz szczegĂłĹowo omawiaÄ. ZwĹaszcza Ĺźe niedawno zrobiĹem to na swoim blogu (linka nie podam, bo obawiam siÄ krytyki ze strony specjalistĂłw czytujÄ cych tÄ grupÄ ;) . Niemniej powinieneĹ bezproblemowo doĹ dojĹÄ przy odrobinie dobrej woli). Na takiej, ze tego slowa nie ma w slownikach Pewnie nie ma teĹź wyrazu âwychywciwszyâ, biorÄ c pierwszy z brzegu przykĹad. SÄ dzisz Ĺźe jest to wyraz bĹÄdny? Zrozum, Ĺźe sĹownik ortograficzny nie jest listÄ wszystkich istniejÄ cych w jÄzyku sĹĂłw, a wszystko co w nim siÄ nie znajduje jest bĹÄdne. SĹownik ortograficzny to zbiĂłr czÄĹci z istniejÄ cych wyrazĂłw oraz zestaw reguĹ wyjaĹniajÄ cych jak tworzyÄ wyrazy pochodne.. Np. Ĺźaden sĹownik nie wypunktowuje wyrazu âidziemyâ, poniewaĹź jest to 1. os. l. mn. od wyrazu âiĹÄâ. I ten wyraz pewnie w jakimĹ sĹowniku juĹź siÄ znajdzie. Niestety brak mi stosownej terminologii (dokĹadnej znajomoĹci wszystkich czÄĹci mowy) by mĂłc kontynuowaÄ. Ale mam nadziejÄ Ĺźe przykĹad powyĹźej jasno opisuje ideÄ ogĂłlnÄ ktĂłrÄ mam na myĹli. niemal nigdzie sie go nie uzywa poza kpc i jednym wierzszem PrzyszĹo Ci na myĹl Ĺźe moĹźe JUĹť siÄ go ânigdzie nie uĹźywaâ? Jeszcze 50 czy 100 lat temu mogĹo byÄ to sĹowo zupeĹnie naturalne. Tylko oczywiĹcie trudno jest to znaleĹşÄ w Internecie, bo wtedy jeszcze Internetu nie byĹo. -- NiĹźej podpisany, zamieszkaĹy w http://minio.xt.pl , MirosĹaw Zalewski |
|
Data: 2009-05-28 20:52:10 | |
Autor: Goomich | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
You have one message from: ekpczl@googlemail.com
Dla mnie taka sama groteska jest potracenie samochodem ze skutkiem Bo możesz się zderzyć ze stojącym samochodem, ale taki już cię nie potrąci? -- Pozdrawiam Krzysztof Ferenc krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153 We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones. We are the enemies of the gods. |
|
Data: 2009-05-31 12:30:41 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:c4bba5f8-5208-4df9-9450-57fa936cdb5eq14g2000vbn.googlegroups.com... Nic mi o tym nie wiadomo. Maja specyficzny zargon (dodatkowe rzadko Żaden dziwoląg. Jeden dokonywa zajęcia, inny nabywa praw, jeszcze inny przebywa w odosobnieniu, ów znowu ... ech... proste, jasne, dobre słowo a tu ściana w mózgu... możesz z tym tak żyć? Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 05:24:47 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 11:30, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:c4bba5f8-5208-4df9-9450-57fa936cdb5eq14g2000vbn.googlegroups.com... Skoro sie go nie uzywa to jest niedobre, tak tlum zdecydowal, a za tlumem potwierdzaja to tez jezykoznawcy i slowniki. :P Podawanie analogii z innymi uzywanymi slowami nie ma sensu, bo tych innych sie uzywa powszechnie i codziennie, a tego nie. |
|
Data: 2009-05-31 14:32:42 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:5a6830c0-5068-40e2-94aa-963a8b3380c8f16g2000vbf.googlegroups.com... Skoro sie go nie uzywa to jest niedobre, tak tlum zdecydowal, a za Skoro Ty go nie używasz, nie znaczy, że jest nieużywane. Z tego, że tłum nie używa matematyki powszechnie i codziennie nalezy wyciągnąć wniosek, że matematyka jest be i po co jej uczyć w ogóle? Nie moja wina, że nie potrafisz dotrzeć do ludzi ani znaleźć użyszkodników słowa 'dokonywa'. Ja znalazłem... specjalnie nie musiałem szukać... każde ze słów ma swoją historię, która się za nim ciągnie, jeśli jej nie znasz, to i słowo Ci przeszkadza... ale konotacje słowa 'dokonywać' są dla mnie dość rozległe więc mi słowo nie przeszkadza. Swoją droga dopiero w tej dyskusji spotkałem 'kwit mazalny'. Nawet się nie zdziwiłem, choć zanim zrozumiałem jego znaczenie, myślałem, że to dziwaczna nazwa druków samokopiujących na przykład... poruszając się na poziomie słownika złożenie 'kwit' i 'mazalny' nic mi nie mówi... wręcz 'mazalny'to niepotrzebne dziwo jakieś... ale fajne... rzadkie... może dlatego tym cenniejsze dla mnie... Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 05:41:03 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 13:32, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:5a6830c0-5068-40e2-94aa-963a8b3380c8f16g2000vbf.googlegroups.com... Nie jest uzywane powszechnie i codziennie. Z rzeczy powszechnych wystepuje tylko w tej jednej ustawie i w jednym wierszu, jako relikty z przeszlosci. używa matematyki powszechnie i codziennie nalezy wyciągnąć wniosek, że Tlum uzywa matematyki powszechnie i codziennie w podstawoywym zakresie algebry. potrafisz dotrzeć do ludzi ani znaleźć użyszkodników słowa 'dokonywa'. Ja Jestes goloslowny. historię, która się za nim ciągnie, jeśli jej nie znasz, to i słowo Ci Dokonywac mi nie przeszkadza tylko nieuzywane dokonywa, zamiast uzywanego dokonuje. |
|
Data: 2009-05-31 15:03:45 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:95a90ed1-d731-48a3-8b9c-301c78c3f65821g2000vbk.googlegroups.com... Nie jest uzywane powszechnie i codziennie. Z rzeczy powszechnych Przynajmniej kilka razy w tygodniu. UMCS, wydział Filozofii i Socjologii, jeden taki łysawy na wykładach przynajmniej przez dziesięć miesięcy w roku... nie sądzę, żebym trafił na wyjątek.. Tutaj od kilku dni bardzo często... Google dla dokonywać 1.400.000 w 0,25s. Google dla dokonywa 29.600 w 0,28s. Google dla dokonuje 2.070.000 w 0,17s. Ja... kilka razy w miesiącu... naprawdę wiele czasu poświęcam na rozmowy i zdarza mi się użyć. Tylko raz ktoś się żachnął, że niepoprawnie, ale reszta zaczeła się lekko smiać, że nie zna ;o) Tlum uzywa matematyki powszechnie i codziennie w podstawoywym zakresie Mój matematyk, szczególnie gdy się pom,ylił w rachunkach, zawsze mawiał: jak chcę mieć dobrze policzone to idę do sklepu, tu się uprawia matematyke, a nie rachunki. Własnie o matematykę modo Lobodzinski mi szło... Dokonywac mi nie przeszkadza tylko nieuzywane dokonywa, zamiast Własnie teraz lub w przeciągu jakiegoś czasu dokonuje, czy czasami dokonywa? ;o) Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 06:36:19 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 14:03, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:95a90ed1-d731-48a3-8b9c-301c78c3f65821g2000vbk.googlegroups.com... Sadze, ze tak. Tutaj od kilku dni bardzo często... Sam wiec widzisz jaka jest proporocja, poza tym i tak jest ona calkowicie zafalszowana, bo przyjrzyj sie tym wynikom dla dokonywa. Google powtarza te wyniki na okraglo dla tego samego wiersza cytowanego na roznych stronach i dla tej samej ustawy, a ponadto blednie podaje strony w ktorych wystepuja slowa dokonywac i dokonano itp. jako dokonywa. W rzeczywistosci wiec wynik dla slowa dokonywa, gdyby usunac powtorzenia i bledna kwalifikacje powinien wynosic nie wiecej niz dwa, no gora kilka (btw, nasza dyskusje google juz tez policzyl). Ja... kilka razy w miesiącu... naprawdę wiele czasu poświęcam na rozmowy i Sam wiec widzisz, jestes wyjatkiem, a przez to, przez innych jestes postrzegany jako dziwak, gdy uzywasz tego nieuzywanego przez innych slowa. ;) Własnie teraz lub w przeciągu jakiegoś czasu dokonuje, czy czasami dokonywa? Na pewno to tylko kac? Moze jeszcze masz te promile we krwii? ;) |
|
Data: 2009-05-31 17:03:07 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:ad3751e5-d6d6-4ab0-9363-dacbfd1bab45u10g2000vbd.googlegroups.com... On 31 Maj, 14:03, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote: Sadze, ze tak. Nie sądzę. Zrobiłem szybki test i zadzwoniłem do taty. Zapytałem, czy wyraz ten jest dla niego jasny... chłopina biedny miał przez chwilę wątpliwości czy skończyłem szkołę, że się o takie rzeczy pytam ;o) Sam wiec widzisz jaka jest proporocja, poza tym i tak jest ona Z jednej strony tak, ale z drugiej strony jest 'dokonywać'. Nie ma potrzeby uzasadniać istnienia i normalności 'dokonywa' skoro jest dokonywać. To tak jak obeszta góra, co bardzo mi się podoba... Ja... kilka razy w miesiącu... naprawdę wiele czasu poświęcam na rozmowy i Sam wiec widzisz, jestes wyjatkiem, a przez to, przez innych jestes postrzegany jako dziwak, gdy uzywasz tego nieuzywanego przez innych slowa. ;) Przepraszam bardzo, ale śmiano się z niego, nie zemnie... czytajże ze zrozumieniem ;o) Własnie teraz lub w przeciągu jakiegoś czasu dokonuje, czy czasami dokonywa? Na pewno to tylko kac? Moze jeszcze masz te promile we krwii? ;) Nie, po prostu pokazałem, gdzie którego wyrazu użyć można... więc jak? Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 11:38:10 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 16:03, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:ad3751e5-d6d6-4ab0-9363-dacbfd1bab45u10g2000vbd.googlegroups.com... Czy naprawde nie widzisz, ze zadales zle pytanie. Zapytaj go czy ten wyraz uzywa. Czy mowi doreczyciel dokonywa doreczenia czy dokonuje? Przeciez nigdzie nie sugerowalem, ze ten wyraz jest niejasny. Natomiast twierdze, ze jest nieuzywany i przez to jest to wyraz przestarzaly, reliktowy, archaiczny. Jest jasny dla wszystkich, ale jest nieuzywany przez wszystkich z wyjatkiem jakis "hobbystow", jak Ty, ktorych mozna policzyc na palcach jednej reki. > Sam wiec widzisz jaka jest proporocja, poza tym i tak jest ona Czy masz problemy z obiektywnym spojrzeniem na sprawe? Moze zaraz nasz grupowy "psychoanalityk" cos na ten temat powie. ;) Dokonywac jest powszechnie uzywane, a dokonywa nie jest, co zreszta sam pomogles udowodnic, wiec co ma jedno do drugiego w tym kontekscie? Pogodz sie juz z tym, ze poza Toba niemal nikt tego slowa nie uzywa i juz. Nie zmienisz tego. > Ja... kilka razy w miesiącu... naprawdę wiele czasu poświęcam na rozmowy i Skad to mozesz wiedziec skoro to nie Ty sie smiales? ;P > Własnie teraz lub w przeciągu jakiegoś czasu dokonuje, czy czasami Nikt tak wspolczesnie nie mowi, poza "nawiedzonymi" "hobbystami". ;) |
|
Data: 2009-05-31 21:07:59 | |
Autor: MirosĹaw Zalewski | |
SĹowne dziwolÄ gi w jÄzyku prawnym. | |
maj roku pamiÄtnego 2009, prawdopodobnie 31. Wielka mÄ
droĹÄ na
czytelnikĂłw pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spĹynÄĹa, gdy tako rzekĹ(a) ekpczl@googlemail.com: Jest jasny dla wszystkich, ale^^^^^ Ty, ktorych mozna policzyc na palcach jednej reki. NaprawdÄ uwaĹźasz, Ĺźe jesteĹ wystarczajÄ co kompetentny w kwestii jÄzykowej aby komukolwiek cokolwiek wypominaÄ? -- NiĹźej podpisany, zamieszkaĹy w http://minio.xt.pl , MirosĹaw Zalewski |
|
Data: 2009-05-31 12:12:47 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 20:07, Mirosław Zalewski <miniopl@CUT_THIS.gmail.com>
wrote: maj roku pamiętnego 2009, prawdopodobnie 31. Wielka mądrość na Naprawdę uważasz, że jesteś wystarczająco kompetentny w kwestii Tak, dowody mowia same za siebie. |
|
Data: 2009-06-01 06:52:43 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:21929e31-ad32-4fc1-9b10-ea0cd40eef88r34g2000vba.googlegroups.com... Czy naprawde nie widzisz, ze zadales zle pytanie. Zapytaj go czy ten No tak... eksterminujmy wszystkich na oddziałach geriatrycznych, bo są reliktami przeszłości, archaiczni, przestarzali, pamiętający rzeczy, kórych już nikt nie pamięta i używający suwaka logarytmicznego, czego już nikt nie robi... a dajże pokój. Jeśli jesteś w stanie zrozumieć, co dany wyraz oznacza i zrozumieć zdanie, w którego skład wchodzi - nawet jeśli niedokładnie i nie do końca to znaczy, że pośrednio dla Ciebie ten wyraz nadal jest w użyciu. Dlaczego chcesz przymusić 'hobbystów' do nieużywania języka. Czy wszystkie bukiety muszą być bez goździków, bo kwiatek swego czasu niemal wymarł dla kwiaciarzy? Ale wrócił przecież... i cieszy... że nie wszystkich? A co mi po ponurakach ;o) Czy masz problemy z obiektywnym spojrzeniem na sprawe? Moze zaraz nasz Błąd. Ale widzę delikatne przesunięcie punktu zbioru u Ciebie. Może jeszcze nieuświadomione, ale jest... Skad to mozesz wiedziec skoro to nie Ty sie smiales? ;P Stąd, że jestem świadkiem całej sytuacji, panie Aspergerze ;) Nikt tak wspolczesnie nie mowi, poza "nawiedzonymi" "hobbystami". ;) Tup tup tup... ale rzeczywistości i tak nie zatupiesz ;> Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-06-01 06:47:33 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 1 Cze, 05:52, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
> Czy naprawde nie widzisz, ze zadales zle pytanie. Zapytaj go czy ten Ale z Ciebie gadula. ;) Na dodatek lubisz odbiegac od tematu, chyba w celu odwrocenia uwagi od istoty sprawy, ale nie ze mna te numery Bruner. :P Prowadzisz dyskusje nieuczciwie. Chyba niektorzy zamiast rzetelnej dyskusji sa tu wylacznie dla cwiczen erystyki. To wstyd. Hobbystow do niczego nie przymuszam, ale ustawy takie jak kpc powinny byc nowoczesne i prawidlowe pod kazdym wzgledem, bo one swiadcza o panstwie i prawie. Rozumienie reliktowego, nieuzywanego wspolczesnie wyrazu nie oznacza, ze on jest obecnie w uzyciu. Cytat z wypowiedzi innej osoby na podobny temat: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=90 "Czytając ustawy, rozporządzenia ministrów i inne przepisy, nabieram przekonania, że nikt ich nie sprawdza pod kątem poprawności językowej. Myślę, że inicjatywa Rady Języka Polskiego zmierzająca do uporządkowania tego problemu byłaby bardzo cenna. Tysiące osób codziennie zagląda do różnych aktów prawnych. Z pewnościa język, jakim są pisane, odciska swoje piętno na codziennych obyczajach językowych nie tylko prawników, dziennikarzy, ale także - za ich pośrednictwem - ogółu społeczeństwa, powinien zatem być wzorem." > Czy masz problemy z obiektywnym spojrzeniem na sprawe? Moze zaraz nasz Znowu cwiczysz erystyke, zamiast uczciwie prowadzic dyskusje? > Skad to mozesz wiedziec skoro to nie Ty sie smiales? ;P Bycie swiadkiem smiania sie innych nie dowodzi tego z czego oni sie smieli. :P
No wlasnie - sobie to powiedz. |
|
Data: 2009-06-01 22:21:57 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:ac176491-4055-49b3-986e-7aabc626a7b1o14g2000vbo.googlegroups.com... On 1 Cze, 05:52, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote: Ale z Ciebie gadula. ;) Na dodatek lubisz odbiegac od tematu, chyba w W żadnym punkcie nie odbiegam od tematu więc daruj sobie, ale na mnie to nie działa ;) Prowadzisz dyskusje nieuczciwie. Chyba niektorzy zamiast Uzywanego, bom słyszał na własne uszy nie raz. Poza tym jak można rozumieć słowo, z kórym się człowiek nie zetknął. Chyba nie sądzisz, że siedzę nocami i kuję słowniki żeby następnego dnia zaginać ludzi w necie... nie, znam to wszystko z życia... Cytat z wypowiedzi innej osoby na podobny temat: I będzie to jak z dziadkiem kolegi. Kolega mówi, że włoży buty i już idzie, na co dziadek, ale przecież nie włożyłeś butów tylko trzewiki... autentyczne... a ta rada wszystko będzie zamieniać na buty... Znowu cwiczysz erystyke, zamiast uczciwie prowadzic dyskusje? Jaka erystyka... zderzenie terminologii ezoterycznej i psychoanalitycznej było... czego nie zrozumiałeś? Bycie swiadkiem smiania sie innych nie dowodzi tego z czego oni sie Dlatego właśnie podejrzewam Cię o zespół Aspergera... oni mają takie problemy z rozpoznawaniem emocji... No wlasnie - sobie to powiedz. Ja w niej zyję i to, co dla Ciebie jest dziwne, złe i obce dla mnie jest normalne, dobre i bliskie... widać inna planeta... ale nie gratuluję towarzystwa ;) Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-06-01 14:33:45 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 1 Cze, 21:21, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
W żadnym punkcie nie odbiegam od tematu więc daruj sobie, ale na mnie to nie Czasem odbiegasz, ale nie bede tracil czasu na dowodzenie, kazdy czytajacy sobie sam oceni. Uzywanego, bom słyszał na własne uszy nie raz. Coz, Tobie juz nic nie pomoze. Wszystkie dowody swiadcza o tym, ze wspolczesnie jest praktycznie nieuzywane, a ze jakas grupka pasjonatow jezyka bawi sie w "archeologie", to inna sprawa. Poza tym jak można rozumieć słowo, z kórym się człowiek nie zetknął. Zartujesz sobie? To przeciez oczywiste jak. Chyba nie sądzisz, że siedzę nocami Ale Twoje zycie jest specyficzne, bo czytasz pozycje sprzed kilkuset i wiecej lat badz tych dziel opracowania i tam moze znajdujesz takie slowa jak "przestosować", ale to nie dowodzi tego, ze wspolczesnie powszechnie sie ich uzywa.
Przeciez istnieje komorka jezykowa i nic nie zamienia, czyli sie obija. > Bycie swiadkiem smiania sie innych nie dowodzi tego z czego oni sie Nie mam zadnych takich problemow. To nie ma znaczenia z jakiego powodu sie smiano po wypowiedzeniu tego slowa, wazne jest, ze jego nieznajomosc wywoluje taka reakcje, co dowodzi, ze slowo jest nieznane lub z innego powodu uwazane za dziwne. "dokonuje" by takiej reakcji nie wywolalo. W ustawie nie powinny znajdowac sie slowa, ktore wywoluja takie reakcje imho. |
|
Data: 2009-06-02 08:15:48 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:a0dc8daa-c551-4963-86a7-af442f7bba19f19g2000yqh.googlegroups.com... On 1 Cze, 21:21, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote: Coz, Tobie juz nic nie pomoze. Wszystkie dowody swiadcza o tym, ze Nie w archeologię, tylko mają przyjemność z używania bogatego, wieloznacznego, pełnego niuansów języka... nie ich wina, że są ludzie którzy nie znajdują w tym przyjemności i wystarcza im prostszy przekaz... Zartujesz sobie? To przeciez oczywiste jak. No to Ty teraz sobie żartujesz... albo masz jakąś dziwną definicję 'zetknął' ;o) Ale Twoje zycie jest specyficzne, bo czytasz pozycje sprzed kilkuset i A gdzie ja mówię, że powszechnie, ja tylko mówię, że używa.... Przeciez istnieje komorka jezykowa i nic nie zamienia, czyli sie Albo jest wystarczająco mądra, żeby nie zmieniać wtedy, kiedy nie jest to potrzebne... zmiana dla zmiany to nie jest przydatna rzecz do czegokolwiek... owszem, są ludzie, którzy co kilka miesięcy przestawiają meble, żeby mieć psychiczny komfort, ale... Nie mam zadnych takich problemow. To nie ma znaczenia z jakiego powodu Z tej perspektywy częściowo masz rację, aczkolwiek wiele by dało, gdybyś zrozumiał, że ak,urat to, co uważasz za bez znaczenia jest akurat tutaj bardzo ważne ;o) Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-06-02 05:59:25 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
geOn 2 Cze, 07:15, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Nie w archeologię, tylko mają przyjemność z używania bogatego, Swoja przyjemnoscia nie mozna utrudniac zycia innym. > Zartujesz sobie? To przeciez oczywiste jak. Przeciez z kontekstu oraz - jak w przypadku "dokonywa" - z podobienstwa do wspolczesnej formy mozna nieraz latwo odgadnac znaczenie slowa z ktorym ktos sie pierwszy raz zetknal. > Ale Twoje zycie jest specyficzne, bo czytasz pozycje sprzed kilkuset i Ale ja twierdze, ze powszechnie sie nie uzywa i jakie to ma lub powinno miec konsekwencje jesli chodzi o tekst ustawy. > Przeciez istnieje komorka jezykowa i nic nie zamienia, czyli sie Nareszcie jakis konsensus. ;) |
|
Data: 2009-06-02 21:19:07 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:f8b9ee2d-2449-4b95-a043-2b47a4c8c94ab1g2000vbc.googlegroups.com... geOn 2 Cze, 07:15, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote: Swoja przyjemnoscia nie mozna utrudniac zycia innym. Ale i nie można ułatwiać życia ponad miarę. Język to jest język, jak kto o niego nie dba, to jego sprawa, najwyżej mnie nie zrozumie... ten, kto zrozumie, albo będzie się starał zrozumieć, ten będzie w klubie... a reszta po co ma w nim być? Przeciez z kontekstu oraz - jak w przypadku "dokonywa" - z Odgadnąć nie znaczy wiedzieć na pewno... Ale ja twierdze, ze powszechnie sie nie uzywa i jakie to ma lub Posłuchaj na rynku, kto używa słowa 'ustawa'... też wykreslić? Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-28 19:57:08 | |
Autor: Johnson | |
Słowne dziwolągi w języku prawn ym. | |
ekpczl@googlemail.com pisze:
brzmi jak parodia znaczenia potrącenia w słownikowym A czemu nie znaczenie #2. też brzmi śmiesznie? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-05-28 11:18:20 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 28 Maj, 18:57, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
ekp...@googlemail.com pisze: W porownaniu z 1. jak najbardziej. |
|
Data: 2009-05-28 20:19:50 | |
Autor: Johnson | |
Słowne dziwolągi w języku prawn ym. | |
ekpczl@googlemail.com pisze:
On 28 Maj, 18:57, Johnson <john...@nospam.pl> wrote: Czyli w ustawie trzeba pisać "potrącił (znaczenie #2) ze skutkiem śmiertelnym", bo jak nie to liczy się znaczenie #1 ? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-05-28 11:43:26 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 28 Maj, 19:19, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
ekp...@googlemail.com pisze: Nie, dlaczego nie napisac po ludzku tj. zabił (poniosl smierc) na skutek zderzenia itp.. |
|
Data: 2009-05-28 21:02:51 | |
Autor: MirosĹaw Zalewski | |
SĹowne dziwolÄ gi w jÄzyku prawnym. | |
maj roku pamiÄtnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mÄ
droĹÄ na
czytelnikĂłw pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spĹynÄĹa, gdy tako rzekĹ(a) ekpczl@googlemail.com: Nie, dlaczego nie napisac po ludzku tj. zabiĹ (poniosl smierc) na Pewnie âzabiĹâ w jÄzyku prawniczym zawiera element intencjonalnoĹci. Z tego co mi wiadomo ustawa osobno roztrzÄ sa âzabĂłjstwoâ a inaczej np. âpobicie ze skutkiem Ĺmiertelnymâ. -- NiĹźej podpisany, zamieszkaĹy w http://minio.xt.pl , MirosĹaw Zalewski |
|
Data: 2009-05-30 05:59:14 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 28 Maj, 20:02, Mirosław Zalewski <miniopl@CUT_THIS.gmail.com>
wrote: maj roku pamiętnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mądrość na To niech bedzie poniosl smierc. |
|
Data: 2009-05-28 21:05:01 | |
Autor: Johnson | |
Słowne dziwolągi w języku prawn ym. | |
ekpczl@googlemail.com pisze:
Nie, dlaczego nie napisac po ludzku tj. zabił (poniosl smierc) na Ale czemu tak ? Zabić w słownik ma 8 znaczeń :) i skąd będzie wiadomo o które chodzi ? http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=Zabi%B3&od=&from=os -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-05-28 20:17:52 | |
Autor: Ludek Vasta | |
Słowne dziwolągi w języku prawn ym. | |
ekpczl@googlemail.com wrote:
punkcie 1. Dlaczego prawnicy tak kaleczą język? A czy polonisci jezyka nie kalecza? Niedawno tu mielismy przypadek, gdy w polskim od dawna jest przyslowie "Jedna jaskółka wiosny nie czyni", ale polonisci uwazaja, ze poprawna forma jest "Jedna jaskółka nie czyni wiosny". To wprawdzie nie dotyczy slow i ich odmiany, tylko szyku slow, ale jednak... Jeszcze mam jedno zasadnicze pytanie: co to wlasciwie znaczy "kaleczenie" jezyka? Ludek |
|
Data: 2009-05-28 11:41:35 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 28 Maj, 19:17, Ludek Vasta <qlu...@XXXpoczta.onet.pl> wrote:
ekp...@googlemail.com wrote: Czy kaleczenie przez jednych usprawiedliwia kaleczenie przez innych? Jeszcze mam jedno zasadnicze pytanie: co to wlasciwie znaczy Mowienie/pisanie niezgodnie z przyjetymi regulami (takimi za ktorych lamanie uczniowie w szkole dostaja "paly".). |
|
Data: 2009-05-28 20:44:16 | |
Autor: MirosĹaw Zalewski | |
SĹowne dziwolÄ gi w jÄzyku prawnym. | |
maj roku pamiÄtnego 2009, prawdopodobnie 28. Wielka mÄ
droĹÄ na
czytelnikĂłw pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spĹynÄĹa, gdy tako rzekĹ(a) Ludek Vasta: Jeszcze mam jedno zasadnicze pytanie: co to wlasciwie znaczy "kaleczenie" jezyka? To trudne pytanie, ale w odpowiedzi na nie moĹźe pomĂłc dobry wskaĹşnik wystÄpowania âkaleczenia jÄzykaâ â mianowicie âkaleczenie jÄzykaâ ma miejsce wtedy, kiedy mĂłwi tak TwĂłj âwewnÄtrzny FUJâ. ;) (Z ukĹonem w stronÄ dyskusji pod tytuĹem âPanele dyskusyjneâ, ktĂłra odbyĹa siÄ na tej grupie trochÄ ponad rok temu.) -- NiĹźej podpisany, zamieszkaĹy w http://minio.xt.pl , MirosĹaw Zalewski |
|
Data: 2009-05-28 21:27:08 | |
Autor: lublex | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:3e6b953c-ef5d-4453-83b3-945cd880ab5cz19g2000vbz.googlegroups.com... 6. "Potrącić kogoś ze skutkiem śmiertelnym" - to też dziwoląg, bo potrącenie kojarzy się z delikatnym, lekkim zderzeniem się z kimś: Tu należy zauważyć, że potrącenie to zderzenie ale sensu largo, określające granice wykładni, aczkolwiek dyrektywy wykładni językowej, systemowej i funkcjonalnej są przypisane pojęciu sensu stricto. Wykładnia, w której stosujemy wnioskowania prawnicze jest immanentnie związana z pojęciem sensu largo. Kiedyś jedna polonistka (K.) po zapoznaniu się ze stanem faktycznym, przesłuchaniu strony (wielokrotnym), dokonaniu wizji lokalnej (hmm... konsumpcji), subsumpcji, wykładni, wnioskowań etc. uwzględniając okoliczności łagodzące ale i recydywę, obawiając się sankcji, długoletnich zresztą - wydała (bez uzasadnienia) wyrok: won :( pozdr lublex |
|
Data: 2009-05-29 08:49:26 | |
Autor: Waldek \"Jakec\" Bulkowski | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Dnia Thu, 28 May 2009 10:42:15 -0700 (PDT), ekpczl@googlemail.com
napisał(a): 6. "Potrącić kogoś ze skutkiem śmiertelnym" - to też dziwoląg, bo Hm... Kiedyś motocyklista zahaczył mnie kawałkiem kierownicy. On sobie pojechał dalej, mnie zakręciło i walnąłem na glebę. Gdyby to było w mieście walnąłbym głową w coś twardego (krawężnik, chodnik, kwietnik, itp.) - mogło być po mnie. Na szczęście to było poza obszarem zabudowanym - wylądowałem na miękim poboczu. Nadal twierdzisz, że "potrącenie ze skutkiem śmiertelnym" brzmi śmiesznie? A do innych Twoich wątpliwości... Jak zwrócono Ci uwagę KC powstał dość dawno. Wówczas mówiono i pisano trochę inaczej. Czy w związku ze zmianami językowymi należy sprawdzać wszystkie obowiązujące akty prawne i redagować je ponownie? Chyba żartujesz... 3mcie się. -- Waldek "Jakec" Bulkowski http://film.e-informator.pl |
|
Data: 2009-05-30 06:06:06 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 29 Maj, 07:49, "Waldek \"Jakec\" Bulkowski" <ja...@o2CIACH.pl>
wrote: Hm... Kiedyś motocyklista zahaczył mnie kawałkiem kierownicy. On sobie Jak najbardziej. A do innych Twoich wątpliwości... Jak zwrócono Ci uwagę KC powstał Ale przeciez innych zmian dokonuje sie stale, niemal co roku (w bieżacym roku w kpc dokonano juz 3 zmian, zob. Dz.U. 2009 nr 69 poz. 593, Ustawa z dnia 19 marca 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, Dz.U. 2009 nr 69 poz. 592, Ustawa z dnia 19 marca 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego Dz.U. 2009 nr 26 poz. 156). To co, nie stac Sejmu RP na wynajecie korektora? Czyz to nie zalosne? Inna sprawa, jak to swiadczy o jakosci i stabilnosci naszego prawa, skoro trzeba je tak czesto zmieniac? |
|
Data: 2009-05-29 10:37:03 | |
Autor: piotrpanek | |
Słowne dziwolągi w języku prawn ym. | |
ekpczl@googlemail.com pisze:
6. "Potrącić kogoś ze skutkiem śmiertelnym" - to też dziwoląg, bo Tobie się może kojarzyć tak, a mnie inaczej. Zaręczam ci, że gdyby ci przetrącono kręgosłup albo choćby piszczel, nie uznałbyś tego za coś delikatnego. A kiedy można coś przetrącić? Gdy się to potrąci. To, że obecnie niemal nie używa się tego słowa (bo większość używa "pierdolnie", a reszta "uderzy" albo "walnie") poza jakimiś poezjami, gdzie coś może trącać jakąś strunę serca, to jeszcze nie powód, by zmieniać znaczenie wszystkich słów pokrewnych. pzdr piotrek |
|
Data: 2009-05-30 06:08:44 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 29 Maj, 09:37, piotrpanek
<DROSOPHILApiotrpanekCEANORHABDI...@gazetaARABIDOPSIS.plESCHERICHIA> wrote: Tobie się może kojarzyć tak, a mnie inaczej. Zaręczam ci, że gdyby ci No wiec wlasnie o to mi chodzi, trafiles w sedno, do ciezkich wypadkow a nawet do smierci uzywa sie slowa, ktore w kazdym innym znaczeniu oznacza cos lekkiego i delikatnego i wlasnie dlatego mi sie to nigdy nie podobalo i dalej nie podoba, ze tylko odnosnie wypadkow komunikacyjnych znaczenie tego slowa jest inne, niz w kazdym innym przypadku, dlatego brzmi groteskowo w polaczeniu ze smiercia. obecnie niemal nie używa się tego słowa (bo większość używa Nie mowie o jezyku potocznym czy wulgarnym. |
|
Data: 2009-05-31 12:26:15 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:3e6b953c-ef5d-4453-83b3-945cd880ab5cz19g2000vbz.googlegroups.com... 6. "Potrącić kogoś ze skutkiem śmiertelnym" - to też dziwoląg Nie, jest to bardzo prezyzyjne określenie, że tak powiem, zaistniałego zdarzenia... , bo W wyniku rzeczonego potrącenia, z uwagi na splot okoliczności, może dojść do zejścia śmiertelnego... nic w tym dziwnego i śmiesznego... Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 05:30:52 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 11:26, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:3e6b953c-ef5d-4453-83b3-945cd880ab5cz19g2000vbz.googlegroups.com... Nie jest precyzyjne, bo jesli ktos kogos rozjechal samochodem na miazge i to sie nazywa potraceniem, to biorac pod uwage, ze w kazdym innym przypadku niz wypadki komunikacyjne potracenie jest odbierane inaczej, rowniez tutaj, w takim przypadku, potracenie brzmi groteskowo i jest bledem ze w wypadkach komunikacyjnych, gdzie na skutek wypadku osoby zmarly, kiedys zaczeto uzywac tego slowa w zwrocie potracenie ze skutkiem smiertelnym - pewnie jakis szeregowy policjant tak zaczal, a pozniej inni go nasladowali i teraz tej glupoty niektorzy bronia, jak lepszej sprawy. |
|
Data: 2009-05-31 15:06:04 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:b9d00aec-450d-49ae-9ccf-feaa372b5085g19g2000vbi.googlegroups.com... Nie jest precyzyjne, bo jesli ktos kogos rozjechal samochodem na Jesli został rozjechany na miazgę to nie nazywa się to 'potrącenie ze skutkiem smiertelnym'. Mówiłem, że jest to precyzyjna rzecz. Popytaj prawników ;> Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 06:36:58 | |
Autor: ekpczl | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
On 31 Maj, 14:06, "bazyli4" <bazy...@os.pl> wrote:
Użytkownik <ekp...@googlemail.com> napisał w wiadomościnews:b9d00aec-450d-49ae-9ccf-feaa372b5085g19g2000vbi.googlegroups.com... Akurat... wytlumacz to policjantowi. |
|
Data: 2009-05-31 17:04:13 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik <ekpczl@googlemail.com> napisał w wiadomości news:12c0de02-9cfd-4145-9210-fe2d461ad290r34g2000vba.googlegroups.com... Akurat... wytlumacz to policjantowi. A tutaj to masz rację. Policjanci mają strasznie pod górę do szkoły... przynajmniej spotykani na ulicach z bloczkami mandatów... Pzdr Paweł |
|
Data: 2009-05-31 18:37:40 | |
Autor: Nostradamus | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik "bazyli4" <bazyli4@os.pl> napisał w wiadomości news:gvu6ec$rpo$1atlantis.news.neostrada.pl...
Ciebie nie chcieli przyjać? Pzdr Leszek |
|
Data: 2009-05-31 18:51:53 | |
Autor: bazyli4 | |
Słowne dziwolągi w języku prawnym. | |
Użytkownik "Nostradamus" <nostro@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvubos$blc$1opal.icpnet.pl... Ciebie nie chcieli przyjać? Wolałem wojsko... ale i tak nie lubię bezmyślnych zwolenników praw i reguł... Pzdr Paweł |
|