Data: 2010-10-11 12:58:29 | |
Autor: ukasz Gralczyk | |
"luby Panieskie" - kto widzia | |
Hej.
Czy ktoś widział już "Śluby Panieńskie" i mógłby podzielić się opinią? Film był mocno promowany ale czuję że nie pójdzie to w parze z jakością... -- Ł. |
|
Data: 2010-10-12 11:01:24 | |
Autor: JanKo | |
"Śluby Panieńskie" - ktoś widział | |
Agent Łukasz Góralczyk nadaje:
Czy ktoś widział już "Śluby Panieńskie" i mógłby podzielić się opinią? Szkoły na to pójdą. |
|
Data: 2010-10-12 20:57:33 | |
Autor: Dysiek | |
"luby Panieskie" - kto widzia | |
Czy kto widzia ju "luby Panieskie" i mgby podzieli si opini? I publika z "Ciacha" :D Dziewczyna pracuje w kinie i mowi, ze glownie dresiki na to wala majac nadzieje na "komedie" a'la Testosteron czy wspomniane "Ciacho". Ponoc duzo osob wychodzi zawiedzionych po plowie, wiec moze nie jest takie zle :D Pozdrawiam Dysiek |
|
Data: 2010-10-14 00:16:21 | |
Autor: Feromon | |
"luby Panieskie" - kto widzia | |
Uytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisa w wiadomoci news:i92b2v$2ar$1inews.gazeta.pl... Czy kto widzia ju "luby Panieskie" i mgby podzieli si opini? "Ciacho" dla mnie poraka - wic jeli te "luby" takie poszatkowane szmirowate to nie kupuj... Pewnie jednak zechc zweryfikowa orygina na kilkanacie zeta.. Feromon |
|
Data: 2010-10-14 21:56:01 | |
Autor: Dysiek | |
"luby Panieskie" - kto widzia | |
"Ciacho" dla mnie poraka - wic jeli te "luby" takie poszatkowane szmirowate to nie kupuj... Tak jak pisalem - dresiki wychodzily w polowie i byly zawiedzione, wiec to niezly znak, ze film nie jest kiepski :-) Pozdrawiam Dysiek |
|
Data: 2010-10-13 07:28:23 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
"Śluby Panieńskie" - ktoś widział | |
W dniu 2010-10-11 14:58, Łukasz Góralczyk pisze:
Hej. Bajonowi udał się spory wyczyn - jedną z najzabawniejszych polskich sztuk teatralnych zekranizował tak, że jest ona niemal kompletnie nieśmieszna. Dynamiczny wiersz fredrowski poszatkował w nietrzymające się kupy fragmenty bez zachowania chronologii. Dołożył topornie i na siłę swoje uwspółcześnione dialogi i scenografię, a także wplótł nie wiedzieć po co cytaty z innych dzieł Fredry, podsumowując całość początkiem jednego z fredrowskich świńskich wierszyków. "Postmodernistycznie" dołożył pseudoprzebitki z planu zdjęciowego. Puścił się na jakieś kompletnie karkołomne interpretacje tekstu i charakterów postaci, myslę, że Fredro nie przewraca się w grobie tylko dlatego, że kompletnie osłupiał. O takich drobiazgach, jak fakt, że Trzebiatowska i Cieślak na zajęciach z wiersza fredrowskiego w szkole teatralnej najwyraźniej podrywały kolegów; że Więckiewicz jest fatalnie obsadzony; że Szyc zapomina o różnicy pomiędzy sceną a kawalerią i że szarżą rangi nie zdobędzie - to w zasadzie już nie ma co wspominać. 3/10 - te 3 to wyłącznie za Macieja Stuhra (który naprawdę wyłazi ze skóry, że to bajońskie kuriozum uratować przed ostatecznym zatopieniem) i za Olszówkę, ciekawie dosyć interpretującą Dobrójską. Ale w "ŚP" jest 6 dużych ról, i jak 4 na te 6 jest położonych, to z piachu bicza nie ukręci...... |