Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   S³ynne sprawy IV RP.

S³ynne sprawy IV RP.

Data: 2010-02-27 11:10:52
Autor: Artur Borubar
S³ynne sprawy IV RP.
Ka¿dy, kto chcia³by wiedzieæ, jak wygl±da start i ¶mieræ pokazowych procesów i co siê sta³o ze s³ynnymi sprawami IV RP, powinien przeczytaæ "Zdech³± o¶miornicê" Piotra Pytlakowskiego w "Polityce".
Dziennikarz przygl±da siê kilku znanym oskar¿onym. Ich sprawy albo siê zaczê³y za rz±dów PiS, albo wtedy spuch³y do rozmiarów afer.

Sêdzia Gra¿yna Z. z Suwa³k zosta³a aresztowana na kilka miesiêcy w 2006 r. Razem z kole¿ank± sêdzi±, kilkoma adwokatami i lekarzami mieli za pieni±dze pomagaæ przestêpcom.

S±dy (dwie instancje, taki sam wyrok) wykaza³y niekompetencjê prokuratora. "Prowadz±cy ¶ledztwo, któremu myl± siê ustalenia dowodowe z subiektywnymi spostrze¿eniami, zatraci³ dystans do prowadzonej sprawy i zdolno¶æ do rzetelnej analizy dowodów" - to cytat z wyroku uniewinniaj±cego.

Gra¿yna Z. wróci³a do pracy, ale nie czuje siê dobrze. Prokurator oskar¿aj±cy j± prowadzi w³a¶nie wielkie ¶ledztwo w sprawie s³ynnych "jednorêkich bandytów". I podobnie jak w sprawie Gra¿yny Z. pos³uguje siê ¶wiadkiem, który w zamian za obci±¿anie innych korzysta z bezkarno¶ci za w³asne grzechy - pisze Pytlakowski.

Czy ta metoda organów ¶cigania nie przypomina sprawy Barbary Blidy? Przypomina, i to bardziej, ni¿ siê wydaje na pierwszy rzut oka. Otó¿ wspó³oskar¿ona sêdzia Lucyna £. nie ¿yje. Utopi³a siê. Podejrzewano samobójstwo.

Samobójstwo pope³ni³ jeden z lekarzy. Zarzucono mu po¶wiadczenie nieprawdy ( ) mia³ wy³udziæ z NFZ 10 z³ refundacji za wystawienie sêdzi Z. zwolnienia lekarskiego.

Afery wstrzeli³y siê w dobry czas - rz±dz±cy PiS ³akn±³ sukcesów w walce ze skorumpowanym uk³adem. Atak przypuszczono na dwa ¶rodowiska: mafiê w togach i mafiê w kitlach.

Dr Wojciech S. chcia³ skompromitowaæ swego szefa doc. Tomasza Hirnle, ordynatora kardiochirurgii z Bia³egostoku. Zap³aci³ wiêc znajomemu przestêpcy, aby podrzuci³ ³apówkê Hirnlemu. W kilkana¶cie minut doc. Hirnle zosta³ aresztowany. Potem do w³adzy doszed³ PiS. Dr G. i Hirnle stali siê symbolami z³a w¶ród lekarzy. Natomiast dr Wojciech S. zosta³ bojownikiem walki z nadu¿yciami.

"Gazeta Polska" napisa³a o u¶miercaniu pacjentów w Bia³ymstoku i handlu organami. Rewelacje okaza³y siê wyssane z palca. G³ównym informatorem gazety znów by³ dr S.

Hirnle zosta³ uniewinniony, Wojciech S. i kilku policjantów stan± przed s±dem.

Z komisji ¶ledczych - ds. ¶mierci Blidy czy nacisków - trudno siê dowiedzieæ, jaki by³ mechanizm s³ynnych spraw IV RP. Obraz ginie w powodzi buchalteryjnych szczegó³ów, a z raportu dowiemy siê zapewne, jaki by³ tor pocisku, który zabi³ Blidê, a nie jaki by³ tor rozumowania tych, którzy zdecydowali o jej zatrzymaniu 25 kwietnia 2007 r.

Mechanizm takiej pokazówki pokazuje dobitnie Pytlakowski. Jak uruchomimy wyobra¼niê, to zrozumiemy sprawê ¶mierci Barbary Blidy.


http://wyborcza.pl/1,75968,7607993,Sobota_prasujaca.html


Przemek

--
Sledztwo w sprawie afery hazardowej Jaros³awa Kaczyñskiego wykaza³o, ¿e w czasie rz±dów PiS liczba automatów o niskich wygranych wzros³a o 200 proc., wicepremier Gosiewski lobbowa³ na rzecz Totalizatora Sportowego, a CBA pod kierownictwem Mariusza Kamiñskiego chcia³o wp³ywac na kszta³t ustawy hazardowej.

http://pepepe.pl/  Jeszcze 298 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-02-27 11:35:35
Autor: cytryna
S³ynne sprawy IV RP.
Ka¿dy, kto chcia³by wiedzieæ, jak wygl±da start i ¶mieræ pokazowych procesów i co siê sta³o ze s³ynnymi sprawami IV RP, powinien przeczytaæ "Zdech³± o¶miornicê" Piotra Pytlakowskiego w "Polityce".
Dziennikarz przygl±da siê kilku znanym oskar¿onym. Ich sprawy albo siê zaczê³y za rz±dów PiS, albo wtedy spuch³y do rozmiarów afer.

Sêdzia Gra¿yna Z. z Suwa³k zosta³a aresztowana na kilka miesiêcy w 2006 r. Razem z kole¿ank± sêdzi±, kilkoma adwokatami i lekarzami mieli za pieni±dze pomagaæ przestêpcom.

S±dy (dwie instancje, taki sam wyrok) wykaza³y niekompetencjê prokuratora. "Prowadz±cy ¶ledztwo, któremu myl± siê ustalenia dowodowe z subiektywnymi spostrze¿eniami, zatraci³ dystans do prowadzonej sprawy i zdolno¶æ do rzetelnej analizy dowodów" - to cytat z wyroku uniewinniaj±cego.

Gra¿yna Z. wróci³a do pracy, ale nie czuje siê dobrze. Prokurator oskar¿aj±cy j± prowadzi w³a¶nie wielkie ¶ledztwo w sprawie s³ynnych "jednorêkich bandytów". I podobnie jak w sprawie Gra¿yny Z. pos³uguje siê ¶wiadkiem, który w zamian za obci±¿anie innych korzysta z bezkarno¶ci za w³asne grzechy - pisze Pytlakowski.

Czy ta metoda organów ¶cigania nie przypomina sprawy Barbary Blidy? Przypomina, i to bardziej, ni¿ siê wydaje na pierwszy rzut oka. Otó¿ wspó³oskar¿ona sêdzia Lucyna £. nie ¿yje. Utopi³a siê. Podejrzewano samobójstwo.

Samobójstwo pope³ni³ jeden z lekarzy. Zarzucono mu po¶wiadczenie nieprawdy ( ) mia³ wy³udziæ z NFZ 10 z³ refundacji za wystawienie sêdzi Z. zwolnienia lekarskiego.

Afery wstrzeli³y siê w dobry czas - rz±dz±cy PiS ³akn±³ sukcesów w walce ze skorumpowanym uk³adem. Atak przypuszczono na dwa ¶rodowiska: mafiê w togach i mafiê w kitlach.

Dr Wojciech S. chcia³ skompromitowaæ swego szefa doc. Tomasza Hirnle, ordynatora kardiochirurgii z Bia³egostoku. Zap³aci³ wiêc znajomemu przestêpcy, aby podrzuci³ ³apówkê Hirnlemu. W kilkana¶cie minut doc. Hirnle zosta³ aresztowany. Potem do w³adzy doszed³ PiS. Dr G. i Hirnle stali siê symbolami z³a w¶ród lekarzy. Natomiast dr Wojciech S. zosta³ bojownikiem walki z nadu¿yciami.

"Gazeta Polska" napisa³a o u¶miercaniu pacjentów w Bia³ymstoku i handlu organami. Rewelacje okaza³y siê wyssane z palca. G³ównym informatorem gazety znów by³ dr S.

Hirnle zosta³ uniewinniony, Wojciech S. i kilku policjantów stan± przed s±dem.

Z komisji ¶ledczych - ds. ¶mierci Blidy czy nacisków - trudno siê dowiedzieæ, jaki by³ mechanizm s³ynnych spraw IV RP. Obraz ginie w powodzi buchalteryjnych szczegó³ów, a z raportu dowiemy siê zapewne, jaki by³ tor pocisku, który zabi³ Blidê, a nie jaki by³ tor rozumowania tych, którzy zdecydowali o jej zatrzymaniu 25 kwietnia 2007 r.

Mechanizm takiej pokazówki pokazuje dobitnie Pytlakowski. Jak uruchomimy wyobra¼niê, to zrozumiemy sprawê ¶mierci Barbary Blidy.


http://wyborcza.pl/1,75968,7607993,Sobota_prasujaca.html


Przemek
****************************************************************************

Nie denerwuj siê pajacu. Za kilka miesiêcy bêdzie wysyp afer z PO-aferzystami
w roli g³ównej. Tym razem bêd± autentyczne wyroki niezawis³ych s±dów, a przde wszystkim surowe wyroki. W którym¶ momencie Pañstwo musi wkroczyæ i przerwaæ to pasmo ³ajdactw, rozkradania majatku, ³apówkarstwa, kolesiostwa i nepoptyzmu.
Spoko, te¿ dostaniesz szanse na wylewanie zza krat swoich ¿alów.

--


Data: 2010-02-27 11:48:26
Autor: -he®sk-
S³ynne sprawy IV RP.
On Sat, 27 Feb 2010 11:35:35 +0100, "cytryna"
<cytryna4@poczta.onet.eu> wrote:

[PRZEMUS - ciach]

Nie denerwuj siê pajacu. Za kilka miesiêcy bêdzie wysyp afer z PO-aferzystami
w roli g³ównej. Tym razem bêd± autentyczne wyroki niezawis³ych s±dów, a przde wszystkim surowe wyroki. W którym¶ momencie Pañstwo musi wkroczyæ i przerwaæ to pasmo ³ajdactw, rozkradania majatku, ³apówkarstwa, kolesiostwa i nepoptyzmu.
Spoko, te¿ dostaniesz szanse na wylewanie zza krat swoich ¿alów.

 powiedz no o najmadrzejszy jak to sobie wyobrazasz?
 niby kto wkroczy, jakie PANSTWO? masz na mysli tzw organy scigania?
 czyzby PiS po wygranych wyborach wymieni cala policje, sedziow,    prokuratorow,straz miejska, SOK i inne "sluzby" powolane do  utrzymania porzadku? ulatwie ci: PO nie wymienilo w/w.
 na stanowiskach pozostali ci ktorzy byli tam za czasow PiS.
 by lepiej do ciebie dotarlo: w/w TO CI SAMI ludzie co za czsasow PiS.
 to oni sa tymi niezawislymi sadami. czyzby prezes teraz bedzie nimi
 sterowac ze swego gabinetu tak by sprawiedliwosci stalo sie zadosc?
 przerabialismy to za czasow PRL. wtedy prezesem byl I sekretarz PZPR.
 chcesz jeszcze cos powiedziec ? ;o)))


 --

 HeSk

"Nieprawd± jest, jakoby Internet by³ ziemi± niczyj±
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2010-02-27 14:51:24
Autor: Artur Borubar
S³ynne sprawy IV RP.

U¿ytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisa³

Nie denerwuj siê pajacu. Za kilka miesiêcy bêdzie wysyp afer z PO-aferzystami
w roli g³ównej. Tym razem bêd± autentyczne wyroki niezawis³ych s±dów, a przde
wszystkim surowe wyroki. W którym¶ momencie Pañstwo musi wkroczyæ i przerwaæ
to pasmo ³ajdactw, rozkradania majatku, ³apówkarstwa, kolesiostwa i nepoptyzmu.
Spoko, te¿ dostaniesz szanse na wylewanie zza krat swoich ¿alów.


Jest powód do zdenerwowania, idiotko. Przez kompleksy mato³ectwa rz±dz±cego w latach 2005 - 2007, ich nastêpcy bêd± musieli wyp³acac z bud¿etu pañstwa, odszkodowania ludziom nies³usznie uwiêzionym. Pisuarowa ho³ota nie do¶c, ¿e nie zrobi³a nic dla Polski, to jeszcze wygenerowa³a straty.

Przemek

 -- Sledztwo w sprawie afery hazardowej Jaros³awa Kaczyñskiego wykaza³o, ¿e w czasie rz±dów PiS liczba automatów o niskich wygranych wzros³a o 200 proc., wicepremier Gosiewski lobbowa³ na rzecz Totalizatora Sportowego, a CBA pod kierownictwem Mariusza Kamiñskiego chcia³o wp³ywac na kszta³t ustawy hazardowej.

http://pepepe.pl

Data: 2010-02-27 19:54:15
Autor: matusm
S³ynne sprawy IV RP.

U¿ytkownik "Artur Borubar" <broñmy RP przed pisem@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hmar3e$d2h$1news.onet.pl...
Ka¿dy, kto chcia³by wiedzieæ, jak wygl±da start i ¶mieræ pokazowych procesów i co siê sta³o ze s³ynnymi sprawami IV RP, powinien przeczytaæ "Zdech³± o¶miornicê" Piotra Pytlakowskiego w "Polityce".
Dziennikarz przygl±da siê kilku znanym oskar¿onym. Ich sprawy albo siê zaczê³y za rz±dów PiS, albo wtedy spuch³y do rozmiarów afer.

Sêdzia Gra¿yna Z. z Suwa³k zosta³a aresztowana na kilka miesiêcy w 2006 r. Razem z kole¿ank± sêdzi±, kilkoma adwokatami i lekarzami mieli za pieni±dze pomagaæ przestêpcom.

S±dy (dwie instancje, taki sam wyrok) wykaza³y niekompetencjê prokuratora. "Prowadz±cy ¶ledztwo, któremu myl± siê ustalenia dowodowe z subiektywnymi spostrze¿eniami, zatraci³ dystans do prowadzonej sprawy i zdolno¶æ do rzetelnej analizy dowodów" - to cytat z wyroku uniewinniaj±cego.

Gra¿yna Z. wróci³a do pracy, ale nie czuje siê dobrze. Prokurator oskar¿aj±cy j± prowadzi w³a¶nie wielkie ¶ledztwo w sprawie s³ynnych "jednorêkich bandytów". I podobnie jak w sprawie Gra¿yny Z. pos³uguje siê ¶wiadkiem, który w zamian za obci±¿anie innych korzysta z bezkarno¶ci za w³asne grzechy - pisze Pytlakowski.

Czy ta metoda organów ¶cigania nie przypomina sprawy Barbary Blidy? Przypomina, i to bardziej, ni¿ siê wydaje na pierwszy rzut oka. Otó¿ wspó³oskar¿ona sêdzia Lucyna £. nie ¿yje. Utopi³a siê. Podejrzewano samobójstwo.

Samobójstwo pope³ni³ jeden z lekarzy. Zarzucono mu po¶wiadczenie nieprawdy ( ) mia³ wy³udziæ z NFZ 10 z³ refundacji za wystawienie sêdzi Z. zwolnienia lekarskiego.

Afery wstrzeli³y siê w dobry czas - rz±dz±cy PiS ³akn±³ sukcesów w walce ze skorumpowanym uk³adem. Atak przypuszczono na dwa ¶rodowiska: mafiê w togach i mafiê w kitlach.

Dr Wojciech S. chcia³ skompromitowaæ swego szefa doc. Tomasza Hirnle, ordynatora kardiochirurgii z Bia³egostoku. Zap³aci³ wiêc znajomemu przestêpcy, aby podrzuci³ ³apówkê Hirnlemu. W kilkana¶cie minut doc. Hirnle zosta³ aresztowany. Potem do w³adzy doszed³ PiS. Dr G. i Hirnle stali siê symbolami z³a w¶ród lekarzy. Natomiast dr Wojciech S. zosta³ bojownikiem walki z nadu¿yciami.

"Gazeta Polska" napisa³a o u¶miercaniu pacjentów w Bia³ymstoku i handlu organami. Rewelacje okaza³y siê wyssane z palca. G³ównym informatorem gazety znów by³ dr S.

Hirnle zosta³ uniewinniony, Wojciech S. i kilku policjantów stan± przed s±dem.

Z komisji ¶ledczych - ds. ¶mierci Blidy czy nacisków - trudno siê dowiedzieæ, jaki by³ mechanizm s³ynnych spraw IV RP. Obraz ginie w powodzi buchalteryjnych szczegó³ów, a z raportu dowiemy siê zapewne, jaki by³ tor pocisku, który zabi³ Blidê, a nie jaki by³ tor rozumowania tych, którzy zdecydowali o jej zatrzymaniu 25 kwietnia 2007 r.

Mechanizm takiej pokazówki pokazuje dobitnie Pytlakowski. Jak uruchomimy wyobra¼niê, to zrozumiemy sprawê ¶mierci Barbary Blidy.


http://wyborcza.pl/1,75968,7607993,Sobota_prasujaca.html


Przemek

Nawet w wydaniu Gowna Wyborczego i tak wychodzi na to  ze nadal,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
--
"S³u¿ba Bezpieczeñstwa mo¿e i powinna kreowaæ ró¿ne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie g³êboko infiltrowaæ
istniej±ce gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a tak¿e na szczeblach podstawowych, musz± byæ one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewniæ operacyjne mo¿liwo¶ci
oddzia³ywania na te organizacje,kreowania ich dzia³alnosci i kierowania
ich polityk±." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

S³ynne sprawy IV RP.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona