Dnia Tue, 31 May 2011 03:39:26 -0700 (PDT), misza napisał(a):
Witam,
cytat z forum http://autokacik.pl/ (niestety wymaga logowania)
"[...] Przestrzegał mnie kumpel (serwisant po mądrych szkoleniach), że
z benzyną wara... Ja oczywiście nie wierzyłem i umyłem ,,doszczętnie''
jak ten niewierny Tomasz. Efekt był taki, że łańcuch pomimo
pedantycznego nasmarowania, po totalnym wysuszeniu benzyną
ekstrakcyjną( myłem kilka razy aż benzyna była czysta...) zdziadział
po ok. 50-150 km i nadaje się tylko do kosza. Zrobiły się straszne
luzy i zmiana biegów stała się koszmarem.
Ponoć wolno czyścić tylko powierzchownie, najlepiej myć myjką
ciśnieniową, z benzynką to ewentualnie na szmatę i tylko po wierzchu.
Smaru spod rolek nie wolno tykać(niby jakiś specjalny, bardzo
przyczepny przewidziany na cały okres eksplatacji łańcucha, a oliwki
te z buteleczek tylko go uzupełniają w działaniu i w rzadnym wypadku
nie zastąpią). "
Dla mnie nowość, ktoś coś na ten temat słyszał?
Pozdrawiam
MS
Pierwsze słyszę (czytam). Swoje łańcuchy myję tylko w benzynie, żyją po
kilka tys. km i jakoś nie mam problemów ze zmianą przełożeń. Ale ja jeżdżę
turystycznie, nie wyczynowo, więc nie mierzę stoperem opóźnień zmiany
biegów :).
Mirek
|