|
Data: 2017-05-08 23:34:10 |
Autor: Yogi\(n\) |
Smart |
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie aygo/c1/107. Pali 4,2 l/100km (w trasie) vs ok 4,8-5,4 w mieście. Na trasy nadaje się średnio, dlatego moja siostra, która ujeżdża aygo od 2008, ostatnio kupiła avensisa (z przeznaczeniem na trasy).
Wady trojaczków: brak bagażnika (za to jest balkonowa skrzynka na kwiaty), tylne siedzenia dla osób po amputacji dolnych kończyn, głośny. Strefa zgniotu kończy się w bagażniku. Silnik traktorowy trójcylindrowiec, klekocze. Ale zbiera się żwawo. Zalety - b. fajne własności jezdne (czytaj: gokart), dużo miejsca z przodu, spalanie, bezawaryjność, jakość materiałów. Auto wydaje się toporne jak na dzisiejsze standardy, (coś jak matiz), ale zyskuje przy bliższym poznaniu. Dużo blachy na drzwiach, twarde plastiki (ale nic nie skrzypi i ładnie spasowane). Bardzo fajne przednie fotele. Przez dziewięć lat, poza elementami eksploatacyjnymi (płyny, klocki,tarcze), wymieniono przycisk awaryjnych (akcja serwisowa), bo popękał samoistnie na słońcu i sprzęgło po stu tysiącach z hakiem. Akumulator, przy jeździe w trybie miejskim (prawie wyłącznie) wytrzymał 8 lat i trzy miesiące. Ruda go nie lubi. Komplet nowych opon (chyba yokohamę kupiła) - 700 PLN. Na miasto i jako drugi samochód w rodzinie - idealne.
--
Yogi(n)
|
|
|
Data: 2017-05-09 09:42:41 |
Autor: Trybun |
Smart |
W dniu 2017-05-08 o 23:34, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie aygo/c1/107. Pali 4,2 l/100km (w trasie) vs ok 4,8-5,4 w mieście. Na trasy nadaje się średnio, dlatego moja siostra, która ujeżdża aygo od 2008, ostatnio kupiła avensisa (z przeznaczeniem na trasy).
Wady trojaczków: brak bagażnika (za to jest balkonowa skrzynka na kwiaty), tylne siedzenia dla osób po amputacji dolnych kończyn, głośny. Strefa zgniotu kończy się w bagażniku. Silnik traktorowy trójcylindrowiec, klekocze. Ale zbiera się żwawo. Zalety - b. fajne własności jezdne (czytaj: gokart), dużo miejsca z przodu, spalanie, bezawaryjność, jakość materiałów. Auto wydaje się toporne jak na dzisiejsze standardy, (coś jak matiz), ale zyskuje przy bliższym poznaniu. Dużo blachy na drzwiach, twarde plastiki (ale nic nie skrzypi i ładnie spasowane). Bardzo fajne przednie fotele. Przez dziewięć lat, poza elementami eksploatacyjnymi (płyny, klocki,tarcze), wymieniono przycisk awaryjnych (akcja serwisowa), bo popękał samoistnie na słońcu i sprzęgło po stu tysiącach z hakiem. Akumulator, przy jeździe w trybie miejskim (prawie wyłącznie) wytrzymał 8 lat i trzy miesiące. Ruda go nie lubi. Komplet nowych opon (chyba yokohamę kupiła) - 700 PLN. Na miasto i jako drugi samochód w rodzinie - idealne.
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla mnie. Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do poruszania się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z parkowaniem) i najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie droższe od Smarta z tego samego rocznika, wyeksploatowanie przypuszczalnie większe, także chyba nie przebije Smarta w zwrotności. Zagadką mogą być tylko koszty eksploatacji, dostępność części zamiennych, no i awaryjności, ale z tym ostatnim podobno nie jest źle.
|
|
|
Data: 2017-05-09 09:58:06 |
Autor: radekp@konto.pl |
Smart |
Tue, 9 May 2017 09:42:41 +0200, w <591172cd$0$642$65785112@news.neostrada.pl>,
Trybun <cheilimx@jachu.ru> napisał(-a):
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo..
Przecież napisał... c1, aygo i 107 to to samo. Klepane w Czechach na jednej
taśmie.
|
|
|
Data: 2017-05-10 08:43:59 |
Autor: Trybun |
Smart |
W dniu 2017-05-09 o 09:58, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 9 May 2017 09:42:41 +0200, w <591172cd$0$642$65785112@news.neostrada.pl>,
Trybun <cheilimx@jachu.ru> napisał(-a):
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po
zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo..
Przecież napisał... c1, aygo i 107 to to samo. Klepane w Czechach na jednej
taśmie.
Napisał również - "siostra go miała".. Zwyczajnie nie skojarzyłem tych symboli z konkretnymi autami.
|
|
|
Data: 2017-05-09 18:32:10 |
Autor: Cavallino |
Smart |
W dniu 09-05-2017 o 09:42, Trybun pisze:
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po
zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla mnie.
Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do poruszania
się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z parkowaniem) i
najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie droższe od Smarta z
tego samego rocznika,
Dlaczego?
Jako nowy Smart jest droższym autem .....
|
|
Data: 2017-05-10 08:45:44 |
Autor: Trybun |
Smart |
W dniu 2017-05-09 o 18:32, Cavallino pisze:
W dniu 09-05-2017 o 09:42, Trybun pisze:
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po
zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla mnie.
Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do poruszania
się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z parkowaniem) i
najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie droższe od Smarta z
tego samego rocznika,
Dlaczego?
Jako nowy Smart jest droższym autem .....
Nie wiem, pewnie na stare lata te ograniczenia w funkcjonalności rzutują na większe spadki ceny. W przypadku benzyniaków być może chodzi też o niską trwałość silników. Sporo opinii w necie że powyżej 100tys przebiegu to już może być trup silnika.
|
|
|
Data: 2017-05-10 19:52:20 |
Autor: Yogi\(n\) |
Smart |
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:591172cd$0$642$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-05-08 o 23:34, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla mnie. Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do poruszania się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z parkowaniem) i najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie droższe od Smarta z tego samego rocznika, wyeksploatowanie przypuszczalnie większe, także chyba nie przebije Smarta w zwrotności. Zagadką mogą być tylko koszty eksploatacji, dostępność części zamiennych, no i awaryjności, ale z tym ostatnim podobno nie jest źle.
Nie wiem czy będzie droższe, ale aygo z 2005 można kupić za kilka tysięcy, a nowe za trzydzieści pięć. Cen smarta nie znam, bo nigdy mnie nie interesował, ale net mówi, że nowy to przynajmniej 47.
Trojaczki -silnik toyoty z VVTi, ocynk, materiały b. fajnej jakości (tapicerka, plastiki trochę gorzej). Niezawodność - nie wiem, ale ten siostry bez zarzutu.
W zwrotności nie przebije także taczki, ale co to za argument. Przebije wiele innych większych, własnościami trakcyjnymi również. Stopień wyeksploatowania zależeć będzie od egzemplarza,więc argument również z kapelusza. Trojaczków jest więcej, więc łatwiej trafić niezajechany. Ceny części przyzwoite, dostępność b. dobra (ale piszę to na podstawie krótkiego żurawia na allegro i iparts, bo poza klockami/tarczami i sprzęgłem młoda niczego nie wymieniała. Nie było potrzeby.)
No ale rzeczywiście - jeśli ma być koniecznie smart, to aygo się nie nadaje ;-)
--
Yogi(n)
|
|
Data: 2017-05-13 15:37:59 |
Autor: Trybun |
Smart |
W dniu 2017-05-10 o 19:52, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:591172cd$0$642$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-05-08 o 23:34, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu po zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla mnie. Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do poruszania się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z parkowaniem) i najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie droższe od Smarta z tego samego rocznika, wyeksploatowanie przypuszczalnie większe, także chyba nie przebije Smarta w zwrotności. Zagadką mogą być tylko koszty eksploatacji, dostępność części zamiennych, no i awaryjności, ale z tym ostatnim podobno nie jest źle.
Nie wiem czy będzie droższe, ale aygo z 2005 można kupić za kilka tysięcy, a nowe za trzydzieści pięć. Cen smarta nie znam, bo nigdy mnie nie interesował, ale net mówi, że nowy to przynajmniej 47.
Trojaczki -silnik toyoty z VVTi, ocynk, materiały b. fajnej jakości (tapicerka, plastiki trochę gorzej). Niezawodność - nie wiem, ale ten siostry bez zarzutu.
W zwrotności nie przebije także taczki, ale co to za argument. Przebije wiele innych większych, własnościami trakcyjnymi również. Stopień wyeksploatowania zależeć będzie od egzemplarza,więc argument również z kapelusza. Trojaczków jest więcej, więc łatwiej trafić niezajechany. Ceny części przyzwoite, dostępność b. dobra (ale piszę to na podstawie krótkiego żurawia na allegro i iparts, bo poza klockami/tarczami i sprzęgłem młoda niczego nie wymieniała. Nie było potrzeby.)
No ale rzeczywiście - jeśli ma być koniecznie smart, to aygo się nie nadaje ;-)
No, zwrotność to coś co może stanowić cel sam w sobie. Przecie Smarta nikt nie kupuje dla bagażnika czy ilości miejsca dla pasażerów w drugim rzędzie siedzeń. Smart to też coś za czym inni się oglądają, oczywiście dla jednych jest to bez znaczenia, ale sporo ludzi lubi się wyróżniać w tłumie. Miejsca dla kierownika i pasażera tyle co w aucie średniej klasy. - Ma i ten Smart swoje zalety... W niedzielę mam go zawieźć na giełdę, i gdy na niej nie trafi się coś ciekawego, to zdecydowany jest jechać do tego komisu ze Smartem z gotówką w kieszeni. Oczywiście zasugeruję mu Twoja opinię, że jest również coś takiego jak Aygo i bliźniaki..
|
|
|
Data: 2017-05-13 15:48:23 |
Autor: Cavallino |
Smart |
W dniu 13-05-2017 o 15:37, Trybun pisze:
W dniu 2017-05-10 o 19:52, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości
news:591172cd$0$642$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-05-08 o 23:34, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości
news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i
czy w ogóle warto kupować używanego?
A podobno Aygo to Cytryna C1 z innym logo i różnicą luzów w portfelu
po zakupie.,. Oczywiście na niekorzyść Aygo.. Auto ma być nie dla
mnie. Znajomego zauroczyła jazda próbna Smartem. Auta potrzebuje do
poruszania się w małym mieście (jednak i w nim są problemy z
parkowaniem) i najbliższej jego okolicy. Aygo z pewnością będzie
droższe od Smarta z tego samego rocznika, wyeksploatowanie
przypuszczalnie większe, także chyba nie przebije Smarta w
zwrotności. Zagadką mogą być tylko koszty eksploatacji, dostępność
części zamiennych, no i awaryjności, ale z tym ostatnim podobno nie
jest źle.
Nie wiem czy będzie droższe, ale aygo z 2005 można kupić za kilka
tysięcy, a nowe za trzydzieści pięć. Cen smarta nie znam, bo nigdy
mnie nie interesował, ale net mówi, że nowy to przynajmniej 47.
Trojaczki -silnik toyoty z VVTi, ocynk, materiały b. fajnej jakości
(tapicerka, plastiki trochę gorzej). Niezawodność - nie wiem, ale ten
siostry bez zarzutu.
W zwrotności nie przebije także taczki, ale co to za argument.
Przebije wiele innych większych, własnościami trakcyjnymi również.
Stopień wyeksploatowania zależeć będzie od egzemplarza,więc argument
również z kapelusza. Trojaczków jest więcej, więc łatwiej trafić
niezajechany. Ceny części przyzwoite, dostępność b. dobra (ale piszę
to na podstawie krótkiego żurawia na allegro i iparts, bo poza
klockami/tarczami i sprzęgłem młoda niczego nie wymieniała. Nie było
potrzeby.)
No ale rzeczywiście - jeśli ma być koniecznie smart, to aygo się nie
nadaje ;-)
No, zwrotność to coś co może stanowić cel sam w sobie. Przecie Smarta
nikt nie kupuje dla bagażnika czy ilości miejsca dla pasażerów w drugim
rzędzie siedzeń. Smart to też coś za czym inni się oglądają, oczywiście
dla jednych jest to bez znaczenia, ale sporo ludzi lubi się wyróżniać w
tłumie. Miejsca dla kierownika i pasażera tyle co w aucie średniej
klasy. - Ma i ten Smart swoje zalety... W niedzielę mam go zawieźć na
giełdę, i gdy na niej nie trafi się coś ciekawego, to zdecydowany jest
jechać do tego komisu ze Smartem z gotówką w kieszeni.
Dzisiaj widziałem Smarta z karteczką na szybie, raczej stary, ale był.
Głogowska przed wjazdem na wiadukt Górczyński, od strony miasta.
|
|
|
Data: 2017-05-10 00:48:05 |
Autor: re |
Smart |
Użytkownik "Yogi(n)"
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie
aygo/c1/107. ...
-- -
Ty widziałeś kiedyś Smarta For Two ?
|
|
Data: 2017-05-10 19:06:42 |
Autor: Yogi\(n\) |
Smart |
Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości news:oetgvf$ga2$2mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Yogi(n)"
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie
aygo/c1/107. ...
-- -
Ty widziałeś kiedyś Smarta For Two ?
Wyższy i krótszy od aygo. Ale klasa A i tu i tu.
--
Yogi(n)
|
|
|
Data: 2017-05-12 03:30:31 |
Autor: re |
Smart |
Użytkownik "Yogi(n)"
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie
aygo/c1/107. ...
-- -
Ty widziałeś kiedyś Smarta For Two ?
Wyższy i krótszy od aygo. Ale klasa A i tu i tu.
-- -
Co ważne "też ma 4 kółka" :-)
|
|
|
Data: 2017-05-12 13:14:36 |
Autor: Kamil 'Model' |
Smart |
W dniu 2017-05-12 o 03:30, re pisze:
Użytkownik "Yogi(n)"
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy
w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie
aygo/c1/107. ...
-- -
Ty widziałeś kiedyś Smarta For Two ?
Wyższy i krótszy od aygo. Ale klasa A i tu i tu.
-- -
Co ważne "też ma 4 kółka" :-)
I dwa różne rozmiary opon. Inne na przodzie i inne na tyle. Z przodu koło szerokie jak przy rowerze, a z tyłu jak w bolidzie F1...
|
|
|
Data: 2017-05-14 08:11:36 |
Autor: Tomasz Stiller |
Smart |
On Fri, 12 May 2017 13:14:36 +0200, Kamil 'Model' wrote:
Z przodu koło szerokie jak przy rowerze, a z tyłu jak w bolidzie F1...
Przód 155/60R15, tył 175/55R15 faktycznie magiczne ;)
Tomek
|
|
|
Data: 2017-05-25 21:01:34 |
Autor: Przyjazny |
Smart |
On 2017-05-08 21:34, Yogi(n) <yogi_n@kwasorud.pl> wrote:
Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:59102fde$0$15203$65785112news.neostrada.pl...
Miał/ma ktoś? Jak wygląda sprawa z spalaniem, awaryjnością, no i czy w ogóle warto kupować używanego?
Jeżeli szukasz czegoś w tym rozmiarze, to bezawaryjne i oszczędne będzie aygo/c1/107. Pali 4,2 l/100km (w trasie) vs ok 4,8-5,4 w mieście. Na trasy nadaje się średnio, dlatego moja siostra, która ujeżdża aygo od 2008, ostatnio kupiła avensisa (z przeznaczeniem na trasy).
Wady trojaczków: brak bagażnika (za to jest balkonowa skrzynka na kwiaty), tylne siedzenia dla osób po amputacji dolnych kończyn, głośny. Strefa zgniotu kończy się w bagażniku. Silnik traktorowy trójcylindrowiec, klekocze. Ale zbiera się żwawo. Zalety - b. fajne własności jezdne (czytaj: gokart), dużo miejsca z przodu, spalanie, bezawaryjność, jakość materiałów. Auto wydaje się toporne jak na dzisiejsze standardy, (coś jak matiz), ale zyskuje przy bliższym poznaniu. Dużo blachy na drzwiach, twarde plastiki (ale nic nie skrzypi i ładnie spasowane). Bardzo fajne przednie fotele. Przez dziewięć lat, poza elementami eksploatacyjnymi (płyny, klocki,tarcze), wymieniono przycisk awaryjnych (akcja serwisowa), bo popękał samoistnie na słońcu i sprzęgło po stu tysiącach z hakiem. Akumulator, przy jeździe w trybie miejskim (prawie wyłącznie) wytrzymał 8 lat i trzy miesiące. Ruda go nie lubi. Komplet nowych opon (chyba yokohamę kupiła) - 700 PLN. Na miasto i jako drugi samochód w rodzinie - idealne.
Ja jeździłem parę dni wypożyczalniowym i dla 2 osób zdecydowanie chwalę i
potwierdzam pochwały powyżej. Wnętrze dla kierowcy jest super przemyślane,
znacznie lepiej niż standard w dzisiejszych czasach, wszystko jest pod ręką,
znacznie wygodniejsze niż w smarcie. W mieście nawet nieźle przyspiesza, ale
powyżej 100 km/h już nie bardzo. Ja jeździłem spokojniej i w trasie typu
ekspresówka wyszło spalanie 3.5. Miał najeżdżone 50 kkm i nie było widać
zużycia.
|