| Data: 2015-11-14 13:33:47 | |
| Autor: z | |
| Smartdom, czyli zrobili mnie w konia. | |
|
W dniu 2015-11-13 o 18:19, kukakabana@gmail.com pisze:
Witam. Nie wiem czy to dobra grupa, ale napiszę. 29 lipca nabyłem za namową telefoniczną internet 30GB LTE z Plusa za cenę po wszystkich rabatach 35zł, na 24 miesiące jako DRUGĄ usługę w Smartdom - pierwsza to telewizja za 49,90, którą mam od ponad 2 lat, w momencie podpisania umowy na net była na czas nieokreślony. 1 września dokupiłem jako TRZECIĄ maksymalnie usługę, abonament z telefonem - po rabatach 39,99zł, na 2 lata. Wszystko pięknie było, internet działa zadowalająco, rozmawiać też się dobrze rozmawia, ale... Jak się okazało, faktura za internet po 3 miesięcznym gratisowym okresie przyszła na 79,99zł. Okazało się po rozmowie z konsultantem, że Internet mam teraz jako PIERWSZĄ usługę w smartdom, czyli płacę standardowo, telefon jako DRUGĄ - faktura taka, jak na umowie. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? Poszła reklamacja via e-mail z punktu Plusa. Wygląda mi to na zmianę warunków umowy bez mojej wiedzy. Ciekawe, czy jest to podstawa do rozwiązania umowy na internet - miła pani w punkcie plusa powiedziała, że wątpi, żeby mi to odkręcili. Pytam się - jakim cudem internet mam jako PIERWSZY produkt, skoro pod koniec lipca był jako DRUGI, a we wrześniu abo na telefon jako TRZECIA usługa? Na 100% była to już TRZECIA usługa, bo chciałem wziąć dla mamy abo na takich samych warunkach - nie dało się, bo wykorzystałem wszystko, a -10zł na abonamencie mnie nie interesowało. Odpowiedziała, że niestety nie wie. Teraz sobie poczekam na odpowiedź, ciekawe ile czasu... Na pocieszenie napiszę że u innych operatorów takie grupowe, skomplikowane umowy też prowadzą do płacenia więcej niż się wydawało. System zawsze coś spie... zgodnie z zamierzeniem programisty na niekorzyść klienta. Reklamować, skarżyć, nękać... Operatorzy chcą żeby ich traktować jak potencjalnych złodziei i oszustów. Drobne druczki, wprowadzanie w błąd, skomplikowane umowy. Za takie praktyki przywaliłbym im też podatkiem jak bankom. Że zapłacą za to klienci? Sądzę że wątpię. Może nowa pani minister od cyfryzacji weźmie za mordę tę bandę oszustów. z |
|