Data: 2013-08-22 21:26:43 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
In article <5214a1dc$0$1252$65785112@news.neostrada.pl>,
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Jakie macie doswiadczenia? Ja dopiero od pol roku zaczalem eksperymentowac z nawigacja GPS. W zimie podczas moich krotkich, nocnych wycieczek po Gorach Falenickich sprawdzal sie Samsung Solid B2710 z TrekBuddy. Dokupilem sobie do niego mapke 'Okolice Warszawy'. Bateria wystarczala na dwa dni (po jednej wycieczce dziennie). Moje wycieczki rowerowe maja nieco inna specyfike. Po pierwsze dystanse sa nieco dluzsze (wiec maly wycinek mapy, jaki widac na ekraniku B2710 jest po prostu za maly), po drugie z reguly nocuje na dziko (co oznacza klopoty z ladowaniem). Na smartfonie Motorola Defy+ ekran jest wiekszy (i predkosc przewijania bardziej akceptowalna), ale problem z zasilaniem jeszcze bardziej sie poteguje. Reasumujac - pozostaje przy mapie, dopoki nie stac mnie bedzie na Motorole Razr Maxx oraz porzadna ladowarke sloneczna. -- TA |
|
Data: 2013-08-23 09:11:11 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Dostalem od syna w prezencie cos takiego: http://allegro.pl/ladowarka-niezbedna-w-gorach-nokia-samsung-htc-i3460706618.html Musze przyznac, ze swietnie sie sprawdza na rowerze i dluzszych wycieczkach. Wystarczy, ze podlacze smarfona na pol godziny (np. w czasie obiadu) i juz spokojnie caly dzien dzialam. Widze, ze tu cena jest dosyc duza. Moja byla podobno zdecydowanie tansza. takim czyms podwajam czas dzialania smartfona. Ladowarka sloneczna odpada. Za duza i niepewna. Bylem w zimie 8 dni na skiturach w Rumunii i na kazdy dzien mialem nowa baterie. Kupilem dosyc tanio po kilkanascie zl te baterie i to zdalo egzamin. Wyszlo taniej niz ladowarka a przede wszystkim objetosciowo i masowo lepiej. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-23 09:52:10 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
In article <52170ac2$0$1211$65785112@news.neostrada.pl>,
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: No, wlasnie. _Podwaja_ Mam podobne urzadzenie. A co dalej? Przy wyjazdach wiecej, niz kilkudniowych? Wtedy oprocz ladowania telefonu musimy doladowac i ten akumulatorek. Na dodatek, czy aby to polgodzine ladowanie jest zdrowe dla oryginalnej smartfonowej baterii? Moja normalnie laduje sie okolo 3 godzin. Ladowarka sloneczna odpada. Za duza i niepewna. Bylem w zimie 8 dni na skiturach w Rumunii i na kazdy dzien mialem nowa baterie. Kupilem dosyc tanio po kilkanascie zl te baterie i to zdalo egzamin. Wyszlo taniej niz ladowarka a przede wszystkim objetosciowo i masowo lepiej. Mhm. Ale znowu pytanie - co dalej?? Po osmiu dniach zostajesz z osmioma rozladowanymi akumulatorami. Wlasnie wrocilem z wycieczki rowerowej - 2-3 tygodnie - i tylko kilka nocy z mozliwoscia ladowania - reszta noclegow mniej lub bardziej na dziko. Niby mam mozliwosc ladowania z dynama poprzez charbike, ale przy malych predkosciach, i malych przebiegach dziennych sie nie sprawdza. No i nie jest zdrowe dla baterii (poprzednio uzywalem z tanimi bateriami do taniego telefonu). -- TA |
|
Data: 2013-08-23 10:32:09 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
No, wlasnie. _Podwaja_ Mam podobne urzadzenie. Ku.. ale ty jeste¶ dzieciuch. Smęcisz tak od kilku lat jak przedszkolak :/ |
|
Data: 2013-08-23 11:15:33 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
In article <kv76lj$h52$1@node1.news.atman.pl>,
Czesław Wi¶niak <czewi@nima.pl> wrote: > No, wlasnie. _Podwaja_ Mam podobne urzadzenie. Zasady higieny sa takie, ze jak sie wchodzi to sie puka. A jak sie wchodzi na grupe dyskusyjna to wypada sie najpierw przywitac i przedstawic. A teraz spieprzaj, dziadu! Lecisz Wisniak do wora z innymu burakami. Plonk! -- TA |
|
Data: 2013-08-23 11:30:38 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
Czesław Wi¶niak pisze:
Ku.. ale ty jeste¶ dzieciuch. Sorry czlowieku. Tytus odpowiada na moj post, odpowiada rzeczowo na wazne kwestie zasilania elektroniki na dlugich wyprawach i absolutnie nie czuje sie przez niego obrazony. Jesli wiesz cos na ten temat to sie wykaz, a jak nie, to sie nie wtracaj gdy starsi rozmawiaja. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-23 11:46:33 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
A co dalej? Przy wyjazdach wiecej, niz kilkudniowych? Wtedy oprocz Nie zauwazylem po pol roku specjalnych pogorszen pracy baterii. Mhm. Ale znowu pytanie - co dalej?? Nie mam doswiadczenia w takich wyprawach z GPS. Same wyprawy tak, ale wtedy nie bylo elektroniki. W poprzednim roku robilem doswiadczenie i przez 2 tygodnie doladowywalem GPS (pradozernego Larka) tylko z pradnicy. Bym powiedzial, ze bylo na styk. Pod koniec, gdy mielismy mmniej ruchliwy dzien to mi elektronika padla, ale po godzinie ciaglej jazdy nieco sie akumulatory odbudowaly. I tak sobie teoretycznie teraz mysle, ze Smartfon by jednak dal sie naladowac calkowicie z pradnicy. Ale jakis zapas akumulatorkow by sie tez przydal. To na rowerze. Ale na pieszej wyprawie sobie nie wyobrazam. W tym roku mialem caly czas mozliwosc ladowania i jezdzilem juz bez pradnicy. Moze przetestuje ladowanie pradnica ladowarki i zobacze jak szybko da sie ja naladowac od zera. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-23 15:57:08 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
In article <52172f2c$0$1208$65785112@news.neostrada.pl>,
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: No, wlasnie. Tylko, ze... 1. Oprocz GPSa pozostaje jeszcze telefon i baterie do aparatu. A jesli dedykowanego GPSa zastapie smartfonem (bo, jak pisalem, Solid B2710 ma za maly ekran) to zapotrzebowanie na energie rosnie. 2. Zapas akumulatorkow nie zalatwia sprawy, bo w koncu sie koncza i wtedy potrzebujemy sporo czasu na ich doladowanie 3. Jesli jade 5-6 godzin dziennie, najlepiej z jakas stala predkoscia to bilans energetyczny jest ok. Ale ja sie czesto robie przerwy. Albo jade wolno - ponizej 10 km/h. Wtedy to ladowanie nie jest efektywne. Albo wrecz biwakuje 1-2 dni w jednym miejscu. Wtedy wprawdzie GPS nie jest potrzebny, ale telefon owszem. W przypadku smartfona nie da sie tego rozdzielic. A mam jeszcze apetyt na tablet (czytanie, wstepna obrobka zdjec). Reasumujac - wychodzi na to, ze jedynym rozwiazaniem jest dobra bateria sloneczna (mysle o Sunlinq 12, bo mniejsze sa za malo wydajne, a Sunlinq 25 za duzy) + powerbank + Motorola Razr Maxx. -- TA |
|
Data: 2013-08-23 22:10:34 | |
Autor: J.F. | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
No, wlasnie. Tylko, ze... Twoja decyzja - kupic i wozic wiecej akumulatorkow, nocowac w cywilizacji, zrezygnowac elektroniki, kupic oszczedna, kupowac po drodze paluszki, czy ladowac wlasnymi nogami ... i wozic konserwy :-) Jeszcze sa baterie sloneczne, termoogniwa, no i z utesknieniem czekam na ogniwa paliwowe. A jak kto chce to moze sobie zmontowac maly silnik cieplny do ladowania. 3. Jesli jade 5-6 godzin dziennie, najlepiej z jakas stala predkoscia to bilans energetyczny jest ok. Smartfon bez GPS malo pradu bierze. A mam jeszcze apetyt na tablet (czytanie, wstepna obrobka zdjec). Kindla sobie kupic do czytania :-) Reasumujac - wychodzi na to, ze jedynym rozwiazaniem jest dobra bateria sloneczna (mysle o Sunlinq 12, bo mniejsze sa za malo wydajne, a Sunlinq 25 za duzy) + powerbank + Motorola Razr Maxx. Jak slonce dopisze. Bo jak nie dopisze, to kiepsko laduje. J. |
|
Data: 2013-08-26 08:23:49 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
1. Oprocz GPSa pozostaje jeszcze telefon i baterie do aparatu. Takie czasy. Pamietam, ze kiedys padla mi bateria w swiatlomierzu aparatu i zdjecia analogiczne trzeba bylo robic na czuja. A wtedy chwalilem stare (gorsze) swiatlomierze z fotoogniwem, zegarki sie nakrecalo, dzwonilo do domu z automatu albo wcale. Niedlugo to i trzeba bedzie wozic dodatkowe baterie do przerzutek. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-26 20:12:44 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
cytawa wrote:
Już parę lat temu widziałem rower z elektrycznymi przerzutkami Shimano. Na kierowwnicy były guziki - bieg w górę, bieg w dół. |
|
Data: 2013-08-27 21:05:37 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
"Krzysztof Rudnik" <rudnik@kki.net.pl> wrote in message news:kvg5qs$n3d$1node1.news.atman.pl... Niedlugo to i trzeba bedzie wozic dodatkowe baterie do przerzutek.Już parę lat temu widziałem rower z elektrycznymi przerzutkami Shimano. Na na szosie to już powoli zaczyna być standard (a ostatnio pojawiły się też elektroniczne "szosowe" klamkomanetki do piast Alfine - miodzio) - pytanie, kiedy pojawią się modele sterowane zdalnie z chytrofonu (najlepiej głosowo). Przerzutki jak przerzutki, teraz już nawet widły chodzą na baterie: http://elect.magura.com/en (jak przestanie kosztować 2x więcej niż reszta widelca, to sobie wrzucę do Durina ;) pozdr |
|
Data: 2013-09-06 09:37:29 | |
Autor: rmikke | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
W dniu wtorek, 27 sierpnia 2013 21:05:37 UTC+2 użytkownik Wojtek Paszkowski napisał:
"Krzysztof Rudnik" <rudnik@kki.net.pl> wrote in message[...] > Już parę lat temu widziałem rower z elektrycznymi przerzutkami Shimano. Na Obstawiam, że prędzej pojawi± się automaty. I.e. przerzutki zmieniane elektrycznie, z komputerkiem zmieniaj±cym biegi kiedy trzeba. Wła¶ciwie, to już w tej chwili powinno sie nawet dać zrobić rower o stałej kadencji, elektronicznie steruj±c piast± typu NuVinci. |
|
Data: 2013-09-01 19:12:39 | |
Autor: Zachu | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
W dniu 26-08-13 20:12, Krzysztof Rudnik pisze:
cytawa wrote: http://en.wikipedia.org/wiki/Electronic_gear-shifting_system -- Zachu |
|
Data: 2013-09-06 09:32:53 | |
Autor: rmikke | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
W dniu pi±tek, 23 sierpnia 2013 15:57:08 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:
1. Oprocz GPSa pozostaje jeszcze telefon i baterie do aparatu. No to może olej smartfona, kup mały tablet z GPS i zachowaj telefon? |
|
Data: 2013-08-23 21:24:47 | |
Autor: 2late | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
On 23/08/2013 08:52, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Dostalem od syna w prezencie cos takiego: Mam tego typu baterie ale 5400mAh. Kupilem z 4 lata temu a jakis rok temu widzialem, ze sa juz dostepne ok. 10000mAh. Super sprawa a czy baterii nie niszczy, tego nie wiem, niezbyt czesto wyjezdzam/uzywam. http://www.amazon.com/i-Sound-Portable-Power-iPhone-BlackBerry/dp/B00439G3WS ;) Pozdrawiam -- 2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2013© Stupidity, like virtue, is its own reward |
|
Data: 2013-08-26 08:29:33 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
2late pisze:
Mam tego typu baterie ale 5400mAh. Kupilem z 4 lata temu a jakis rok Ciekawe. Jakie sa wymiary i masa twojego urzadzenia? To z tego linku ma nawet 16 Ah. To prawie jak popsuty akumulator samochodowy :) Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-26 21:01:56 | |
Autor: 2late | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
On 26/08/2013 07:29, cytawa wrote:
Mam tego typu baterie ale 5400mAh. Kupilem z 4 lata temu a jakis rok http://img41.imageshack.us/img41/1687/4kot.jpg W tle bateria AA 105mm x 40mm x 23mm Wazy to ok 150 gram Wiecej mozna wygooglac po typie baterii widocznym na zdjeciu. To z tego linku ma nawet 16 Ah. To prawie jak popsuty akumulator No taki znalazlem max na ta chwile i o ile dziala tak sparawnie jak moja bateria, to moze spelnic kilkudniowe wymagania coponiektorych grupowiczow i to bez zadnych oszczednosci. ;) Pozdrawiam -- 2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2013© Stupidity, like virtue, is its own reward |
|
Data: 2013-08-27 09:00:16 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
2late pisze:
http://img41.imageshack.us/img41/1687/4kot.jpg To bardzo obiecujace. Pewno na 3 ladowania starczy. W sobote jechalem 15 godzin nonstop. Smarfona musialem doladowac z szybkiej podobnej ladowarki o poj. 2000 mAh a pod koniec dnia juz bardzo niewiele z drugiej. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-27 18:20:12 | |
Autor: 2late | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
On 27/08/2013 08:00, cytawa wrote:
http://img41.imageshack.us/img41/1687/4kot.jpg Cos okolo. Nigdy nie probowalem tak dokladnie. Czesto z tego samego zrodla ladowalem na zmiane 2 telefony i sluchawki bluetooth. Czasem potrafi zaladowac baterie urzadzenia bardzo szybko, ok. 1/2h az sie troche przygrzeje, czasem troche dluzej. To tak z doswiadczenia. ;) W sobote jechalem 15 godzin nonstop. Smarfona musialem doladowac z szybkiej Ostatnio nie za czasto uzywalem na rowerze, bardziej w 'normalnych' podrozach, samolot, pociag, autobus wiec nie moge za wiele powiedziec. Pozdrawiam -- 2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2013© Stupidity, like virtue, is its own reward -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-08-27 09:13:23 | |
Autor: cytawa | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
2late pisze:
Znalazlem cos takiego: http://allegro.pl/ladowarka-solarna-5000-mah-ipod-samsung-nokia-htc-i3502373735.html pojemnosc podobna, wymiary nieco wieksze, masa mniejsza, mozna podladowac ze slonca. Ciekaw jestem co to warte. Kiedys mialem ladowarke sloneczna ale nie spelnila swoich zadan. Ledwo starczalo bym robil zdjecia aparatem co drugi dzien. Ale to bylo 6 lat temu nazad a technika idzie do przodu. Jan Cytawa |
|
Data: 2013-08-27 18:20:26 | |
Autor: 2late | |
Smartfon i GPS na rowerze | |
On 27/08/2013 08:13, cytawa wrote:
http://www.amazon.com/i-Sound-Portable-Power-iPhone-BlackBerry/dp/B00439G3WS Kluczowe chyba sa te dwa punkty: - pełne naładowanie baterii/ładowarki słońcem: około 15-20 godzin - pełne naładowanie baterii/ładowarki z portu USB: 3-5 godzin I na bank trzeba cos dodac. Pozdrawiam -- 2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2013© Stupidity, like virtue, is its own reward -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|