Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Smartfon i GPS na rowerze

Smartfon i GPS na rowerze

Data: 2013-08-24 11:01:44
Autor: MichałG
Smartfon i GPS na rowerze
cytawa pisze:
Jakie macie doswiadczenia?

Od kilku lat uzywam GPS na wycieczkach rowerowych. Nie ukrywam, jestem wielkim fanem tej techniki w polaczeniu z mapami rastrowymi. Dzieki temu bardzo wzrosly nasze mozliwosci jazdy w nowym terenie. Jest mnostwo map rastrowych dostepnych w plikach graficznych a samodzielna  kalibracja nie jest mi obca.

Ozywalem Oziexplorera na Larku, Trekbuddego na komorce z Java i modulem GPS a ostatnio Androzica na smartfonie HTC.

Kazde z tych urzadzen mialo swoje wady i zalety. Glownie z zasilaniem. Zadne z tych moich urzadzen nie jest w stanie pracowac samodzielnie ponad 8 godzin. A ponadto,jak to z elektronika bywa, pojawiaja sie sporadycznie resety i zwisy. To grozi utrata danych.

Najlepszy jest smartfon. Ale niestety ten moj ma humory. Gdy sie przegrzeje potrafi nagle sie zresetowac. Praktycznie nie moge jechac ze smartfonem wystawionym na slonce. A juz nie do pomyslenie jest by byl w etui przy kierownicy. W to gorace lato musialem nawet downgradowac Androzica do starszej wersji, bo mi z 10 razy w ciagu dnia sie wylaczyl. Stara wesja nie. I oczywiscie musialem moczyc kieszen w koszulce by schladzac urzadzenie. Gdy jest chlodno nie ma sprawy. Chodzi dobrze.

I mam pytanie. Czy to tylko moj egzemplarz jest taki czy wam tez sie tak zdarza?. I jakich aplikacji uzywacie do sporzadzania sladow.?


Jan Cytawa


Gdybyś miał okazje to spróbuj tego:
http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sony/xperiatipo/

Nie jest to szczyt techniki ale w pełni fukcjonalny smartfon.
Zwykle jezdze na całodniowe wyjazdy i jeszcze nigdy wieczorem nie było mniej niż 40% baterii - nawet po kilku rozmowach z zona, które do krotkich (z zasady) nie należą.... ;)
Jako program dziłał na nim treckbuddy - bezproblemowy mapnik, a ostatnio kombajn typu:
https://play.google.com/store/apps/details?id=menion.android.locus.pro&hl=pl
moim zdaniem rewelacja na telefon, znacznie bardziej przyjazna niz OZI C, czy jego symulacje typu Androizic.
Kombajn, bo obsługuje wektorówki, wszelkie rastry (równiez te spakowane od TB -tar), i mapy on line (w trasie wylaczam bo sciaganie on line kosztuje sporo prądu- ale można mapki sciągnąc przed wyjazdem i są bez problemu.
PobĂłr pradu na Locusie- zblizony do TB - rownica prawie niezauwaĹĽalna.
Oczywiscie tel jedzie w kieszeni, z wyłaczonym ekranem, zapisuje slad i jest uzywany w miejscach wątpliwych (typowy mapnik). Ciągłe podswietlenie i nawigacja typu - lewo-prawo-za a 10 km coś tam -- to dla mnie na rowerze nieporozumienie. No ale jak ktoś nie moze sie zatrzymac na nawet na kilkanascie sekund to takie rozwiązanie go nie urzadza.

Dla mnie to wersja zupełnie wystarczająca - jak trzeba to ten tel min kilkanaście godzin da rade. (bez gadania(używania tel) wytrzymał z właczonym trekbuddy 37 godzin- sprawdzone)

Pozdrawiam
Michał

Data: 2013-08-24 21:42:29
Autor: biodarek
Smartfon i GPS na rowerze
W dniu 2013-08-24 11:01, MichałG pisze:
Gdybyś miał okazje to spróbuj tego:
http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sony/xperiatipo/

Nie jest to szczyt techniki ale w pełni fukcjonalny smartfon.
Zwykle jezdze na całodniowe wyjazdy i jeszcze nigdy wieczorem nie było
mniej niĹĽ 40% baterii - nawet po kilku rozmowach z zona, ktĂłre do
krotkich (z zasady) nie naleĹĽÄ….... ;)
Jako program dziłał na nim treckbuddy - bezproblemowy mapnik, a ostatnio
kombajn typu:
https://play.google.com/store/apps/details?id=menion.android.locus.pro&hl=pl

Kiedy używałem TrekBuddy na Samsungu z systemem Bada to była tragedia. Nie opłacało się czekać aż się odnajdzie. Po prostu trzeba było jechać i może po 5 minut pisknął, że wie gdzie jest. Nie dawało się też jechać z samym nagrywaniem śladu dłużej niż 6h.

Po zmianie na Xperię J, a więc coś klasy tipo tylko ciut więcej MHz, cali i mAh, jest różnica jak między niebem a ziemią. Teraz nie jestem w stanie w ciągu całodniowej wycieczki wyczerpać baterii. Używam podobnie jak Michał, tzn. nagrywa się ślad, telefon w plecaku, w sytuacjach wątpliwych patrzę gdzie jestem, jak mam wątpliwości, to włączam czasami internet i Google Maps, rozmawiam przez telefon, sprawdzę pogodę, pocztę albo precla ;) robię jakieś zdjęcia i jeszcze nigdy nie wróciłem do domu z suchą baterią. Nie potrzebuję nic więcej na jednodniowe wycieczki.

Dla mnie to wersja zupełnie wystarczająca - jak trzeba to ten tel min
kilkanaście godzin da rade. (bez gadania(używania tel) wytrzymał z
właczonym trekbuddy 37 godzin- sprawdzone)

KiedyĹ› teĹĽ zrobiÄ™ taki test.

--
biodarek

Data: 2013-08-25 12:39:26
Autor: J.F.
Smartfon i GPS na rowerze
Dnia Sat, 24 Aug 2013 21:42:29 +0200, biodarek napisał(a):
Kiedy używałem TrekBuddy na Samsungu z systemem Bada to była tragedia. Nie opłacało się czekać aż się odnajdzie. Po prostu trzeba było jechać i może po 5 minut piskn±ł, że wie gdzie jest.

Ale to nie problem TB. Po prostu GSP czasem dlugo startuje. Byc moze ten nie mial jeszcze
AGPS. I ... mam wrazenie ze jak sie jedzie, to wolniej startuje.

Nie dawało się też jechać z samym nagrywaniem ¶ladu dłużej niż 6h.

To tez kwestia telefonu. GPS swoje bierze i bateria na dlugo nie
starcza.

Po zmianie na Xperię J, a więc co¶ klasy tipo tylko ciut więcej MHz, cali i mAh, jest różnica jak między niebem a ziemi±. Teraz nie jestem w stanie w ci±gu całodniowej wycieczki wyczerpać baterii.

Pogratulowac.

Dla mnie to wersja zupełnie wystarczaj±ca - jak trzeba to ten tel min
kilkana¶cie godzin da rade. (bez gadania(używania tel) wytrzymał z
właczonym trekbuddy 37 godzin- sprawdzone)
Kiedy¶ też zrobię taki test.

Z wlaczonym GPS ? pogratulowac tym bardziej :-)

J.

Data: 2013-08-27 12:34:13
Autor: MichałG
Smartfon i GPS na rowerze
J.F. pisze:
Dnia Sat, 24 Aug 2013 21:42:29 +0200, biodarek napisał(a):
Kiedy używałem TrekBuddy na Samsungu z systemem Bada to była tragedia. Nie opłacało się czekać aż się odnajdzie. Po prostu trzeba było jechać i może po 5 minut piskn±ł, że wie gdzie jest.



  nie problem TB.

Po prostu GSP czasem dlugo startuje. Byc moze ten nie mial jeszcze
AGPS. I ... mam wrazenie ze jak sie jedzie, to wolniej startuje.

To nie wrazenie, to fakt... ;).

Pozdrawiam
M

Smartfon i GPS na rowerze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona