Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Smiac sie czy placic?

Smiac sie czy placic?

Data: 2010-12-26 21:34:39
Autor: Michał
Smiac sie czy placic?
Witam!
Dostalem wezwanie do zaplaty od pewnej firmy windykacyjnej w imieniu PKP SA.
No fakt jechalem bez biletu i mnie zlapali. Kwestia w tym, ze o sprawie
dawno zapomnialem, dlaczego? Bo bylo to bardzo dawno. Dostalem pismo z
wyrokiem sadu nakazujacym zaplate, ale i tak nie zaplacilem, poniewaz jako
student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo? I dlaczego nagle po 10 latach dostaje
takie pismo?
Pozdrawiam
Michal

Data: 2010-12-26 21:40:32
Autor: Andrzej Lawa
Smiac sie czy placic?
W dniu 26.12.2010 21:34, Michał pisze:

student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo?

O ile poza tym wyrokiem niczego innego nie było, to tak. Je¶li komornik
próbował to wydobyć, to od dnia umorzenia postępowania komorniczego.

I dlaczego nagle po 10 latach dostaje
takie pismo?

A dlaczego nie? ;)

Data: 2010-12-26 21:46:10
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 21:40, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.12.2010 21:34, Michał pisze:

student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo?

O ile poza tym wyrokiem niczego innego nie było, to tak. Je¶li komornik
próbował to wydobyć, to od dnia umorzenia postępowania komorniczego.

   26 grudnia 2000 mogło jeszcze nie być prawomocne, a tym samym jeszcze się nie przedawniło.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-26 21:57:39
Autor: Andrzej Lawa
Smiac sie czy placic?
W dniu 26.12.2010 21:46, Liwiusz pisze:

O ile poza tym wyrokiem niczego innego nie było, to tak. Je¶li komornik
próbował to wydobyć, to od dnia umorzenia postępowania komorniczego.

  26 grudnia 2000 mogło jeszcze nie być prawomocne, a tym samym jeszcze
się nie przedawniło.


Ponad 3 miesi±ce na uprawomocnienie nie wystarcz±?

Data: 2010-12-26 22:07:48
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 21:57, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.12.2010 21:46, Liwiusz pisze:

O ile poza tym wyrokiem niczego innego nie było, to tak. Je¶li komornik
próbował to wydobyć, to od dnia umorzenia postępowania komorniczego.

   26 grudnia 2000 mogło jeszcze nie być prawomocne, a tym samym jeszcze
się nie przedawniło.


Ponad 3 miesi±ce na uprawomocnienie nie wystarcz±?

Tyle można liczyć na uprawomocnienie się przy dobrych wiatrach - nakaz wydany we wrze¶niu, wysłany w paĽdzierniku, klauzula nadana w grudniu.

Ale przy dużych kwotach głowy bym za to nie dał - lepiej się  upewnić. Leżakowanie wydanego nakazu zapłaty przed wysyłk± przez kilka miesięcy nie jest niczym dziwnym. Potem mogły być ceregiele z poczt± - awizacja 2 tygodnie, być może pozew był 2 razy wysyłany, być może sprawa w ogóle była na rok zawieszona z uwagi na braki w adresie itp. itd. ...

--
Liwiusz

Data: 2010-12-26 22:09:29
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 21:57, Andrzej Lawa pisze:

Ponad 3 miesiÄ…ce na uprawomocnienie nie wystarczÄ…?

W ciemno strzelam, że było jakieś postanowienie o nieskutecznej egzekucji.

A co to oznacza dla twórcy - nie jest to to przedawnione, i "z palcem w pupie" można zrobić by nie przedawniło się przez 10 następnych lat.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacjÄ…   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-26 22:31:36
Autor: Rysio
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 21:34, Michał pisze:
Witam!
Dostalem wezwanie do zaplaty od pewnej firmy windykacyjnej w imieniu PKP SA.
No fakt jechalem bez biletu i mnie zlapali. Kwestia w tym, ze o sprawie
dawno zapomnialem, dlaczego? Bo bylo to bardzo dawno. Dostalem pismo z
wyrokiem sadu nakazujacym zaplate, ale i tak nie zaplacilem, poniewaz jako
student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo? I dlaczego nagle po 10 latach dostaje
takie pismo?
Pozdrawiam
Michal


Moga ci skoczyc tylko komornik moze sciagac kase z wyroku sadowego. Firmy windykacyjne w wiekszosci skupuja przedawnione dlugi.
Jesli to nie byl polecony to olej cieplym moczem.

Data: 2010-12-26 22:33:26
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 22:31, Rysio pisze:
W dniu 2010-12-26 21:34, Michał pisze:
Witam!
Dostalem wezwanie do zaplaty od pewnej firmy windykacyjnej w imieniu
PKP SA.
No fakt jechalem bez biletu i mnie zlapali. Kwestia w tym, ze o sprawie
dawno zapomnialem, dlaczego? Bo bylo to bardzo dawno. Dostalem pismo z
wyrokiem sadu nakazujacym zaplate, ale i tak nie zaplacilem, poniewaz
jako
student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo? I dlaczego nagle po 10 latach dostaje
takie pismo?
Pozdrawiam
Michal


Moga ci skoczyc tylko komornik moze sciagac kase z wyroku sadowego.
Firmy windykacyjne w wiekszosci skupuja przedawnione dlugi.
Jesli to nie byl polecony to olej cieplym moczem.

   ¦mieszna porada, Rysiu ;) Nie pracujesz czasem w Klanie? :)

--
Liwiusz

Data: 2010-12-26 22:52:16
Autor: Rysio
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 22:33, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-26 22:31, Rysio pisze:
W dniu 2010-12-26 21:34, Michał pisze:
Witam!
Dostalem wezwanie do zaplaty od pewnej firmy windykacyjnej w imieniu
PKP SA.
No fakt jechalem bez biletu i mnie zlapali. Kwestia w tym, ze o sprawie
dawno zapomnialem, dlaczego? Bo bylo to bardzo dawno. Dostalem pismo z
wyrokiem sadu nakazujacym zaplate, ale i tak nie zaplacilem, poniewaz
jako
student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez
Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo? I dlaczego nagle po 10 latach dostaje
takie pismo?
Pozdrawiam
Michal


Moga ci skoczyc tylko komornik moze sciagac kase z wyroku sadowego.
Firmy windykacyjne w wiekszosci skupuja przedawnione dlugi.
Jesli to nie byl polecony to olej cieplym moczem.

¦mieszna porada, Rysiu ;) Nie pracujesz czasem w Klanie? :)


Nie pracuje i porada nie jest smieszna, jesli dlug bylby sciagalny to komornik przytuptal by do delikwenta po kasiore. Tylko komornik jako takio moze sciagac dlugi zasadzone. Firma windykacyjna to moze walic sie na ryj najwyzej.

Data: 2010-12-26 21:15:07
Autor: witek
Smiac sie czy placic?
On 12/26/2010 3:52 PM, Rysio wrote:
Nie pracuje i porada nie jest smieszna, jesli dlug bylby sciagalny to
komornik przytuptal by do delikwenta po kasiore. Tylko komornik jako
takio moze sciagac dlugi zasadzone. Firma windykacyjna to moze walic sie
na ryj najwyzej.

sk±d wiesz kto poszedł do s±du?
pkp sprzedało dług, firma windykacyjna poszla do sadu i poczekala sobie 10 lat na odsetki. jak sie nie dogadaja to sobie pojdzie do komornika a swoje i tak dostanie.

Data: 2010-12-26 22:56:41
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 22:52, Rysio pisze:
W dniu 2010-12-26 22:33, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-26 22:31, Rysio pisze:
W dniu 2010-12-26 21:34, Michał pisze:
Witam!
Dostalem wezwanie do zaplaty od pewnej firmy windykacyjnej w imieniu
PKP SA.
No fakt jechalem bez biletu i mnie zlapali. Kwestia w tym, ze o sprawie
dawno zapomnialem, dlaczego? Bo bylo to bardzo dawno. Dostalem pismo z
wyrokiem sadu nakazujacym zaplate, ale i tak nie zaplacilem, poniewaz
jako
student nie mialem wtedy z czego. Ale nie o to chodzi. Moze zacytuje:
"Wierzytelnosc powyzsza wynika z nakazu zaplaty/wyroku wydanego przez
Sad
Rejonowy Bydgoszcz w dniu 11.09.2000..."
Czy to sie czasem nie przedawnilo? I dlaczego nagle po 10 latach
dostaje
takie pismo?
Pozdrawiam
Michal


Moga ci skoczyc tylko komornik moze sciagac kase z wyroku sadowego.
Firmy windykacyjne w wiekszosci skupuja przedawnione dlugi.
Jesli to nie byl polecony to olej cieplym moczem.

¦mieszna porada, Rysiu ;) Nie pracujesz czasem w Klanie? :)


Nie pracuje i porada nie jest smieszna, jesli dlug bylby sciagalny to
komornik przytuptal by do delikwenta po kasiore. Tylko komornik jako
takio moze sciagac dlugi zasadzone. Firma windykacyjna to moze walic sie
na ryj najwyzej.


¦mieszno¶ć pierwsza: co ma za znaczenie czy list był polecony, czy nie?

¦mieszno¶ć druga: należno¶ć jest zas±dzona

¦mieszno¶ć trzecia: skoro "2" jest prawd±, to lepiej nie czekać na komornika.

Na miejscu dłużnika cieszyłbym się, że komu¶ chce się przypominać o długu, zamiast wysyłać od razu komornika.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-26 23:00:54
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-26 22:56, Liwiusz pisze:

Śmieszność druga: należność jest zasądzona
Śmieszność trzecia: skoro "2" jest prawdą, to lepiej nie czekać
na komornika.


Śmieszność czwarta: nakłaniać kogoś do zapłacenia wraz z kosztami egzekucyjnymi (w tym zastępstwa) niźli zapłacić to co wynika z nakazu :)

Na miejscu dłużnika cieszyłbym się, że komuś chce się
przypominać o długu, zamiast wysyłać od razu komornika.

Nie dogodzisz:

Wzywają do zapłaty - źle, na pewno przedawnione i łysi z bejzbolami ...
Nie wzywają do zapłaty - źle, hodują odsetki.

Odnoszę wrażenie, że wierzyciele wszelkiej maści (wtórni/pierwotni) winni skoncentrować się na robieniu lachy dłużnikowi ... a i to może być nie tak, bo a nuż szczerbaci ...

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacjÄ…   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-27 01:16:25
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On Dec 27, 4:45 am, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
?> mieszno pierwsza: co ma za znaczenie czy list by polecony, czy nie?



> mieszno druga: nale no jest zas dzona

> mieszno trzecia: skoro "2" jest prawd , to lepiej nie czeka na
> komornika.

> Na miejscu d u nika cieszy bym si , e komu chce si przypomina o d ugu,
> zamiast wysy a od razu komornika.

A na jakiej to niby podstawie?
Ze se firma dlug kupila od PKP? Nie musiala nikt jej nie zmusil.
No to jej problem, w PKP juz nie ma dlugu, a firma windykacyjna nie ma umowy
z dluznikem, wiec w czym problem?
Srtraszyc komornikiem ja tez potrafie:)

Widac, ktos baze odgrzebal i na zasadzie a moze sie uda:)

a zwrociles uwage na taki drobny szczegol jak to, ze w tej sprawie
zapadl wyrok sadu - komornik nie jest instytucja rozpatrujaca sprawy
merytorycznie - jesli jest wyrok sadu to komornik prowadzi egzekucje i
juz. Nie wnika czy byly jakies umowy, czy ktos zbieral kwiatki, nie
wnika nawet czy roszczenie bylo przedawnione (bo to bada sad jedynie
na wniosek dluznika)...

Data: 2010-12-28 00:22:25
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On Dec 28, 3:58 am, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
?>> Widac, ktos baze odgrzebal i na zasadzie a moze sie uda:)



> a zwrociles uwage na taki drobny szczegol jak to, ze w tej sprawie
> zapadl wyrok sadu - komornik nie jest instytucja rozpatrujaca sprawy
> merytorycznie - jesli jest wyrok sadu to komornik prowadzi egzekucje i
> juz. Nie wnika czy byly jakies umowy, czy ktos zbieral kwiatki, nie
> wnika nawet czy roszczenie bylo przedawnione (bo to bada sad jedynie
> na wniosek dluznika)...

Alez zwrocilem na to uwage i tak:
Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma windykacyjna
dluznik.
By bylo prosciej, ktos zalega ci pieniadze, za pozyczke, i nie ma z czego
oddac, znajduje sie wiec inna osoba ktora mowi, ja ci za niego oddam a on
bedzie mi wienn - czy dluznik bedzie mial w takim przypadku obowiazek
zaplacic tej osobie ktora dobrowolnie ci za niego oddala?
W takiej formie, mozna by na kzzdego obywatela naslac komornika:) i to jak
prosto!

A zauwazyles, ze firma pisala _w imieniu_ PKP. PKP nikomu dlugu nie
sprzedalo - po prostu maja wynajeta zewnetrzna firme do prowadzenia
takich spraw (outsourcing to sie nazywa).

Data: 2010-12-28 02:20:26
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On 28 Gru, 09:59, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2010-12-28 09:22, BK pisze:

> A zauwazyles, ze firma pisala _w imieniu_ PKP. PKP nikomu dlugu nie
> sprzedalo - po prostu maja wynajeta zewnetrzna firme do prowadzenia
> takich spraw (outsourcing to sie nazywa).

Czy to co¶ ulży dłużnikowi, jak komornik zajmie mu pensje na podstawie
wniosku firmy windykacyjnej działaj±cej w imieniu PKP, niż by wniosek
miało złożyć PKP osobi¶cie?

--
Liwiusz

Nie - dla dluznika to ryba ;)

Data: 2010-12-28 10:01:39
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
pmlb pisze:

By bylo prosciej, ktos zalega ci pieniadze, za pozyczke, i nie ma z czego
oddac, znajduje sie wiec inna osoba ktora mowi, ja ci za niego oddam a on
bedzie mi wienn - czy dluznik bedzie mial w takim przypadku obowiazek
zaplacic tej osobie ktora dobrowolnie ci za niego oddala?

Tak, to się nazywa cesja wierzytelności i może się odbyć bez zgody dłużnika.

W takiej formie, mozna by na kzzdego obywatela naslac komornika:) i to jak
prosto!

   Na kaĹĽdego dĹ‚uĹĽnika. Tak, moĹĽna nasĹ‚ać komornika. Co w tym dziwnego?

--
Liwiusz

Data: 2010-12-29 01:09:33
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On Dec 29, 8:04 am, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
jest bardzo latwo.
I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)

Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -
chyba nawet na grupie bylo niedawno o Lodzkim komroniku zajmujacym
samochody i domy jakiegos dluznika, ktory mial dlug na kilkaset
zlotych czy kilka tysiecy :) Ale dluznik byl uparty i komornik "na
zlosc" dokonal zajecia nieruchomosci.

Data: 2010-12-29 10:25:32
Autor: Liwiusz
Smiac sie czy placic?
W dniu 2010-12-29 10:09, BK pisze:
On Dec 29, 8:04 am, "pmlb"<b...@dresu.pl>  wrote:

Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
jest bardzo latwo.
I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)

Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -

Tytuł wykonawczy.

chyba nawet na grupie bylo niedawno o Lodzkim komroniku zajmujacym
samochody i domy jakiegos dluznika, ktory mial dlug na kilkaset

Z doświadczenia powiem, że w wyścigu dłużnik-komornik wygrywa zazwyczaj ten pierwszy.

zlotych czy kilka tysiecy :) Ale dluznik byl uparty i komornik "na
zlosc" dokonal zajecia nieruchomosci.

Nie na zĹ‚ość, tylko w celu wyegzekwowania kosztĂłw egzekucyjnych. Egzekucja z nieruchomoĹ›ci jest najdĹ‚uĹĽszÄ… i najdroĹĽszÄ… z egzekucji, wiÄ™c jestem pewien, iĹĽ  gdyby komornik miaĹ‚by Ĺ‚atwiejsze sposoby odzyskania pieniÄ™dzy, to by je wykorzystaĹ‚.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-29 02:16:15
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On 29 Gru, 10:25, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2010-12-29 10:09, BK pisze:

> On Dec 29, 8:04 am, "pmlb"<b...@dresu.pl>  wrote:

>> Ano to, ze mozna to zrobic celowo w konkretnym przypadku. Zrobic dlug komus
>> jest bardzo latwo.
>> I w takim ustawodastwie, latwo mozna przejmowac majatki:)
>> Temat mnie zainteresowal, wiec troche poczytam:)

> Ale przeciez to sie dzieje - zwlaszcza z uwagi na mocna pozycje
> komornika, ktory jak dostanie tytul egzekucyjny moze robic "co chce" -

Tytuł wykonawczy.

Racja - egzekucyjny musi dostac jeszcze klauzule wykonalnosci :)

Data: 2010-12-28 00:27:39
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On Dec 28, 3:58 am, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Alez zwrocilem na to uwage i tak:
Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma windykacyjna
dluznik.

I jeszcze wyjasniajac bo moze ktos Twoje slowa potraktowac powaznie -
jesli nawet firma nie pisalaby w imieniu PKP, tylko we wlasnym imieniu
bo nabyla dlug od PKP to nie musi ta firma miec zadnej umowy z
dluznikiem. Musi miec umowe z PKP i tyle.

Data: 2010-12-29 01:02:43
Autor: BK
Smiac sie czy placic?
On Dec 29, 7:54 am, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
?

>> Alez zwrocilem na to uwage i tak:
>> Do sadu wystapilo PKP, ktore otrzymalo od sadu zgode na sciaganie dlugu,
>> poniewaz z komornikiem sprawa mogla by sie pewnie ciagnac lub zaszly inne
>> sytuacje, to PKP sprzedalo dlug jakies firmie windykacyjnej, PKP dostalo
>> kase, wyrok sadu sie skonsumowal:)) ze tak to nazwe. Teraz firma
>> windykacyjna by dostac kase od dluznika musi miec z nim umowe!
>> Jakis rachunek, podpisany przez dwie strony. I gdzie tu miejsce na
>> komornika? Wyrok sadu zapadl w sprawie dluznik PKP a nie firma
>> windykacyjna
>> dluznik.

> I jeszcze wyjasniajac bo moze ktos Twoje slowa potraktowac powaznie -
> jesli nawet firma nie pisalaby w imieniu PKP, tylko we wlasnym imieniu
> bo nabyla dlug od PKP to nie musi ta firma miec zadnej umowy z
> dluznikiem. Musi miec umowe z PKP i tyle.

Wiec jestes mi dluzny 2000zl :)) ide do komornika:)))
A na serio, jak mozna komus zaplacic za cos czego nie bylo.
By zaplacic musi byc umowa miedzy dwoma osobami-firmami.
Jesli firma kupi dlug od PKP to jest jej wola,

Sam piszesz w kolejnym poscie, ze nie wiesz jak to w Polsce jest, ale
w UK to tak i tak - wiec wnioskujesz, ze w Polsce jest podobnie.

Zle wnioskujesz i nie masz bladego pojecia ja to wyglada w Polsce - a
nie przeszkadza Ci to glosic swoich teorii ;-)

Jedynie komornik moze prowadzic egzekucje z uzyciem przymusu - moze
zajac pieniadze, konta, ruchomosci i nieruchomosci. Zajety majatek
moze sprzedac.

Aby pojsc do komornika trzeba miec tytul egzekucyjny - co do zasady
jest nim wyrok sadu (chociaz sa wyjatki np. mozna sie samodzielnie
poddac egzekucji w akcie notarialnym). Komornik na podstawie takiego
tytulu prowadzi egzekucje - nie bada zas sprawy merytorycznie.

Wierzyciel moze uzyskac tytul egzekucyjny np. wyrok nawet jesli nie ma
zadnej umowy z dluznikiem. Po pierwsze, nie wszystkie zobowiazania
dluznikow maja charakter umowny (moga byc np. z deliktu). Po drugie,
jak juz bylo wspomniane moze dojsc do cesji wierzytelnosci - moj
wierzyciel co do zasady moze sprzedas moj dlug innemu wierzycielowi i
ten wierzyciel bedzie mogl prowadzic egzekucje.

Tyle w telegraficznym skrocie - jak chcesz wiecej przeczytaj Kodeks
Cywilny i Kodeks Postepowania Cywilnego.

Nie szukaj analogii z UK bo prawo cywilne co do zasady nie jest jakos
specjalnie zharmonizowane - zwlaszcza istotne roznice sa miedzy
systemem kontynentalnym, a anglosaskim.

Data: 2010-12-27 00:28:48
Autor: Andrzej Lawa
Smiac sie czy placic?
W dniu 26.12.2010 22:52, Rysio pisze:

Nie pracuje i porada nie jest smieszna, jesli dlug bylby sciagalny to
komornik przytuptal by do delikwenta po kasiore. Tylko komornik jako
takio moze sciagac dlugi zasadzone. Firma windykacyjna to moze walic sie
na ryj najwyzej.

Zdefiniuj "¶ci±gać". Bo je¶li "domagać się zwrotu w imieniu wierzyciela"
to raczysz bredzić.

Data: 2010-12-26 23:55:36
Autor: Zygmunt
Smiac sie czy placic?
... I dlaczego nagle po 10 latach dostaje takie pismo?

Co to znaczy 'nagle'?  Czy przed tym pismem powinno przyj¶ć inne pismo-ostrzeżenie
że następnego dznia przyjdzie wła¶ciwe 'pismo'?  :)



zygmunt

Data: 2010-12-27 00:07:05
Autor: Robert Tomasik
Smiac sie czy placic?
Użytkownik "Zygmunt" <z@onet.eu> napisał w wiadomo¶ci news:if8h59$99i$1news.onet.pl...
... I dlaczego nagle po 10 latach dostaje takie pismo?

Co to znaczy 'nagle'?  Czy przed tym pismem powinno przyj¶ć inne pismo-ostrzeżenie
że następnego dznia przyjdzie wła¶ciwe 'pismo'?  :)

Nagle, bo najprawdopodobniej roszczenie się przedawniło, a mieli 10 lat na wezwanie do zapłaty.

Smiac sie czy placic?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona