Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Śmichy chichy na Titanicu

Śmichy chichy na Titanicu

Data: 2010-09-09 09:14:00
Autor: abc
Śmichy chichy na Titanicu
My tu sobie radośnie robimy śmichy - chichy z Kaczyńskiego, a tymczasem nasz
Titanic tonie.  Wietnam czy Indie nie spłacą naszych długów.

Ale to nic, ważniejsze jest przecież to, co ostanio powiedział legendarny
Palikot, albo inny "autorytet" wylewający z ekranu "miłość" działającą jak
olejek rycynowy - łagodnie, nie przerywając snu.

Ogłupienie sięga zenitu.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-09-09 10:45:06
Autor: kochamspamWYTNIJTO
Śmichy chichy na Titanicu
My tu sobie radośnie robimy śmichy - chichy z Kaczyńskiego, a tymczasem nasz
Titanic tonie.  Wietnam czy Indie nie spłacą naszych długów.

Ale to nic, ważniejsze jest przecież to, co ostanio powiedział legendarny
Palikot, albo inny "autorytet" wylewający z ekranu "miłość" działającą jak
olejek rycynowy - łagodnie, nie przerywając snu.

Ogłupienie sięga zenitu.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Dwa sposoby zapobieżenia utonięciu są chyba oczywiste:
1) Zasady konia Boksera (tego z "Folwarku zwierzęcego" Orwella:
- Napoleon [tj nasz Sejm i Żąd] ma zawsze rację
- będę pracował jeszcze więcej i jeszcze wydajniej
2) Ochocze płacenie podatków, a nawet domaganie się ich zwiększenia!
I Rzeczpospolita zginęła przecież właśnie przez niechęć szlachty do podatków.

LOL?
Przecież inne sposoby są niechciane, wyśmiewane i utrącane.



--


Data: 2010-09-09 11:01:47
Autor: kochamspam
suplement
> My tu sobie radośnie robimy śmichy - chichy z Kaczyńskiego, a tymczasem nasz
> Titanic tonie.  Wietnam czy Indie nie spłacą naszych długów.
> > Ale to nic, ważniejsze jest przecież to, co ostanio powiedział legendarny
> Palikot, albo inny "autorytet" wylewający z ekranu "miłość" działającą jak
> olejek rycynowy - łagodnie, nie przerywając snu.
> > Ogłupienie sięga zenitu.
> > -- > Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
> katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.
> Dwa sposoby zapobieżenia utonięciu są chyba oczywiste:
1) Zasady konia Boksera (tego z "Folwarku zwierzęcego" Orwella:
- Napoleon [tj nasz Sejm i Żąd] ma zawsze rację
- będę pracował jeszcze więcej i jeszcze wydajniej
2) Ochocze płacenie podatków, a nawet domaganie się ich zwiększenia!
I Rzeczpospolita zginęła przecież właśnie przez niechęć szlachty do podatków.

LOL?
Przecież inne sposoby są niechciane, wyśmiewane i utrącane.

Niektórzy twierdzą, że III Rzeczpospolitą uratuje obcięcie państwowych dotacji na Koścół Katolicki, a zwłaszcza usunięcie ze szkół katechetyzacji.

Może i tak, ale zacząć trzeba od czegoś znaczniejszego...
W Polsce jest 50 tysięcy duchowieństwa, natomiast jest 550 tysięcy urzędników.
Jest to ze 300 tysięcy więcej niż 20 lat temu - mimo iż teraz mają do dyspozycji internet. komputery, telefony komórkowe.
Łatwo policzyć, że zrezygnowanie z "usług" tych 300 tysięcy urzędników odciążyłoby budżet państwa o 18 MILIARDÓW ZŁOTYCH ROCZNIE.
A teraz proszę to wyśmiewać...


--


Data: 2010-09-09 11:50:45
Autor: kochamspamWYTNIJTO
z ostatniej chwili
> > My tu sobie radośnie robimy śmichy - chichy z Kaczyńskiego, a tymczasem
nasz
> > Titanic tonie.  Wietnam czy Indie nie spłacą naszych długów.
> > > > Ale to nic, ważniejsze jest przecież to, co ostanio powiedział legendarny
> > Palikot, albo inny "autorytet" wylewający z ekranu "miłość" działającą jak
> > olejek rycynowy - łagodnie, nie przerywając snu.
> > > > Ogłupienie sięga zenitu.
> > > > -- > > Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
> > katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.
> > > Dwa sposoby zapobieżenia utonięciu są chyba oczywiste:
> 1) Zasady konia Boksera (tego z "Folwarku zwierzęcego" Orwella:
> - Napoleon [tj nasz Sejm i Żąd] ma zawsze rację
> - będę pracował jeszcze więcej i jeszcze wydajniej
> 2) Ochocze płacenie podatków, a nawet domaganie się ich zwiększenia!
> I Rzeczpospolita zginęła przecież właśnie przez niechęć szlachty do
podatków.
> > LOL?
> Przecież inne sposoby są niechciane, wyśmiewane i utrącane.
> Niektórzy twierdzą, że III Rzeczpospolitą uratuje obcięcie państwowych
dotacji
na Koścół Katolicki, a zwłaszcza usunięcie ze szkół katechetyzacji.

Może i tak, ale zacząć trzeba od czegoś znaczniejszego...
W Polsce jest 50 tysięcy duchowieństwa, natomiast jest 550 tysięcy urzędników.
Jest to ze 300 tysięcy więcej niż 20 lat temu - mimo iż teraz mają do dyspozycji internet. komputery, telefony komórkowe.
Łatwo policzyć, że zrezygnowanie z "usług" tych 300 tysięcy urzędników odciążyłoby budżet państwa o 18 MILIARDÓW ZŁOTYCH ROCZNIE.
A teraz proszę to wyśmiewać...


Właśnie zajrzałem pod:
http://www.hotmoney.pl/artykul/prasa-polska-niekompetencja-urzednikow-
kosztowala-budzet-miliony-15550 Ponad 200 mln zł przepłaciło państwo firmom eksploatującym prywatne autostrady wskutek zaniedbań Ministerstwa Infrastruktury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy zbadani, jak państwo rozlicza się ze spółkami, które mają koncesje na budowę i eksploatację płatnych autostrad - pisze "Gazeta Wyborcza". Wyniki są szokujące. Przez zaniedbania urzędników przepłacono 169 mln zł kontrolowanej przez przedsiębiorcę Jana Kulczyka spółce Autostrada Wielkopolska. Innej firmie, która eksploatuje odcinek autostrady z Krakowa do Katowic, budżet zafundował prezent na 31,1 mln zł. --


Data: 2010-09-09 12:06:13
Autor: abc
suplement
Niektórzy twierdzą, że III Rzeczpospolitą uratuje obcięcie państwowych
dotacji na Koścół Katolicki, a zwłaszcza usunięcie ze szkół
katechetyzacji.

I tu głupotę i ignorancję niektórych widać jak na dłoni.  Lekcje religii w
szkołach bardzo często prowadzą ludzie świeccy, a nie duchowni.

Zaś tzw. Fundusz Kościelny został powołany przez komunistów na mocy art. 8
ustawy z dnia 20 marca 1950 r. o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki,
poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu
Kościelnego (Dz. U. Nr 9, poz. 87, z późn. zm.) jako forma rekompensaty dla
kościołów za przejęte przez Państwo nieruchomości ziemskie.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Śmichy chichy na Titanicu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona