Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - pr oszę o pomoc. Bardzo ważne.

Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - pr oszę o pomoc. Bardzo ważne.

Data: 2010-01-30 00:00:53
Autor: Paweł
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - pr oszę o pomoc. Bardzo ważne.
Witajcie
Moi teściowie zadłużyli się ponad swoje możliwości. Niedawno Teść zmarł na raka. Przy jednym z kredytów w Eurobanku było ubezpieczenia na życie w TU Allianz życie. Teść był jedynym kredytobiorcom. Składka ubezpieczeniowa wynosiła około 5.000,00 zł a okres ubezpieczenia 6 miesięcy! Suma ubezpieczenia wskazana jest w certyfikacie dołączonym do umowy kredytowej.
Wypłata odszkodowania pozwalałaby spłacić większość zadłużenia i tym samym umożliwiła by teściowej byt. Złożono wymagane dokumenty. Sprawa podobno jest w Allianz, który jeszcze się nie wydał żadnej opinii.
Niedawno otrzymaliśmy natomiast pismo z Eurobanku, w którym informują, że "z powodu błędnego funkcjonowania systemu bankowego, bank działając pod wpływem błędu wskazał w certyfikacie potwierdzającym objęcie Pana ochroną w ramach pakietu dodatkowego, nieprawidłową sumę ubezpieczenia. Ustalona składka ubezpieczeniowa była w Pana przypadku skalkulowana w oparciu o inną sumę ubezpieczenia. W związku z powyższym bank uchyla się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem opisanego wyżej błędu w umowie zawartej z Panem oraz podaje niżej poprawne dane pakietu dodatkowego a w szczególności prawidłową sumę ubezpieczenia."
Sumę ubezpieczenia z tytułu zgonu zmniejszono czterokrotnie! (do czterokrotności składki) a z tytułu wypadku podniesiono o około 20%.
Pismo przyszło listem zwykłym, nie nosi nazwy "decyzja".
Obawiałem się, że bez walki o prawo do odszkodowania się nie obejdzie, ale tu przeszli samych siebie.
Proszę o radę jak się za to zabrać. Nieco orientuję się w branży, przeczytałem OWU, fragmenty kodeks cywilny (np. Art 811), Wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2003 r., sygn. akt III CKN 1512/00 (inne ubezpieczenie) ale nie jestem prawnikiem. Zamierzam się udać do rzecznika praw konsum., rzecznika ubezpieczonych, KNF - gdzie tylko będzie trzeba.
Bank jest profesjonalistą i odpowiada za swoje rzekome błędy. Przygotował i podpisał z Teściem umowę z której teraz musi się wywiązać.
Czy bank w tak bezczelny sposób może się wymigać?
Czy w tej sytuacji bank jest dla nas stroną? Czy tylko Allianz a kto zapłaci za błędy banku, to niech już się rozliczą między sobą. Teść dokonał wszystkich wymaganych czynności. (??)
Proszę o poradę jak z powodzeniem załatwić tą sprawę, gdzie najpierw się udać, czy od razu brać prawnika, firmę dochodzącą odszkodowań?
Z góry dziękuję za pomoc.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-01-30 01:18:24
Autor: przypadek
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
On 30 Sty, 00:00, Paweł <e...@m.pl> wrote:

Niedawno otrzymaliśmy natomiast pismo z Eurobanku, w którym informują, że "z
powodu błędnego funkcjonowania systemu bankowego, bank działając pod wpływem
błędu wskazał w certyfikacie potwierdzającym objęcie Pana ochroną w ramach
pakietu dodatkowego, nieprawidłową sumę ubezpieczenia. Ustalona składka
ubezpieczeniowa była w Pana przypadku skalkulowana w oparciu o inną sumę
ubezpieczenia. W związku z powyższym bank uchyla się od skutków oświadczenia
woli złożonego pod wpływem opisanego wyżej błędu w umowie zawartej z Panem
oraz podaje niżej poprawne dane pakietu dodatkowego a w szczególności
prawidłową sumę ubezpieczenia."

Jedynie do tego fragmentu - nie tak łatwo uchylić się od błędu w
czynności prawnej odpłatnej (a taką jest umowa ubezpieczenia), w
zasadzie jedynie wtedy, gdy błąd był spowodowany przez drugą stronę
umowy. Bank szuka tu jelenia, jednakże taka praktyka jest tak rażąco
antykonsumencka, że może warto właściwe organy zawiadomić (KNF,
UOKIK). W każdym razie:

Art. 84.
§ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od
skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie
woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych
dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę
osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub
mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności
prawnej nieodpłatnej.

Data: 2010-02-01 21:18:45
Autor: Paweł
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Użytkownik "przypadek" <przypadek@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:128286c6-6e5c-4532-9765-f41c696a79c221g2000yqj.googlegroups.com...
On 30 Sty, 00:00, Paweł <e...@m.pl> wrote:

Jedynie do tego fragmentu - nie tak łatwo uchylić się od błędu w
czynności prawnej odpłatnej (a taką jest umowa ubezpieczenia), w
zasadzie jedynie wtedy, gdy błąd był spowodowany przez drugą stronę
umowy. Bank szuka tu jelenia, jednakże taka praktyka jest tak rażąco
antykonsumencka, że może warto właściwe organy zawiadomić (KNF,
UOKIK). W każdym razie:

Dzięki bardzo!
Na mój nieprawniczy umysł też mi to tak wygląda. Nie byłem pewien jak kwalifikuje się umowę ubezpieczenia - dzięki.
To że banki szukają jeleni wszystcy wiemy. Tu ich perfidność sięgnęła zenitu.
Jutro idę na spotkanie do recznika praw kons. - współpracuje z rzecznikiem ubezpiecz.
Zapytam też o możliwość zawiadomienia wspomnianych przez Ciebie instytucji.

Raz jeszcze - THNX!
Paweł

Data: 2010-01-30 15:12:53
Autor: Robert Tomasik
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.

Użytkownik "Paweł" <e@m.pl> napisał w wiadomości news:hjvq0c$lsp$1nemesis.news.neostrada.pl...

Przy takiej kwocie odżałowałbym na dobrego adwokata. Jeśli koniecznie chcecie to samemu zrobić, to przede wszystkim należy do tych banków wysłać pisma o wypłatę bezspornej części odszkodowania i poinformać ich, że o pozostałą część kwoty składacie pozew. To często pomaga w takich teoretycznie oczywistych sprawach. W wypadku tego rzekomego błędu, to spokojnie ktoś tam w banku się na oszustwo przy zawarciu umowy łapie. No bo to, czy odszkodowanie będzie cztery razy mniejsza, czy większa, to już spora różnica przy zawierane umowy. W piśmie do tego banku podniósłbym ten fakt i wspomniał, że niezależnie od pozwu złożycie zawiadomienie o przestępstwie na szkodę zmarłego.

Data: 2010-02-01 22:17:30
Autor: Paweł
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hk1etr$jq6$2inews.gazeta.pl...
Przy takiej kwocie odżałowałbym na dobrego adwokata. Jeśli koniecznie chcecie to samemu zrobić, to przede wszystkim należy do tych banków wysłać pisma o wypłatę bezspornej części odszkodowania i poinformać ich, że o pozostałą część kwoty składacie pozew. To często pomaga w takich teoretycznie oczywistych sprawach.
Dzięki za radę, zobaczymy co uda mi się załatwić w organach Państwa. Jeśli będzie trzeba skorzystamy z usług radcy lub adwokata.
Zapytam o to co mi napisałeś rzecznika praw kons.

W wypadku tego rzekomego błędu, to spokojnie ktoś tam w banku się na oszustwo przy zawarciu umowy łapie. No bo to, czy odszkodowanie będzie cztery razy mniejsza, czy większa, to już spora różnica przy zawierane umowy. W piśmie do tego banku podniósłbym ten fakt i wspomniał, że niezależnie od pozwu złożycie zawiadomienie o przestępstwie na szkodę zmarłego.

Dzięki. Wg. banku przy składce około 5000 zł (ubepziecz na życie i medical assistance) na 6 miesięcy (sześć!!) suma ubezpieczenia (którą teraz próbują forsować) wynosi około 20.000,00 zł?!
Bez komentarza!
Gdzie mogę / powinienem złożyć zawiadomienie? Do KNF? rzecznik praw kons., rzecznik ubezpieczonych, prokuartura?

Pozdrawiam serdecznie
Paweł

Data: 2010-02-02 08:51:17
Autor: Andrzej Lawa
Śmierć kredytobiorcy a ubezpie czenie na życie - proszę o pomoc. Bar dzo ważne.
Paweł pisze:

Dzięki. Wg. banku przy składce około 5000 zł (ubepziecz na życie i
medical assistance) na 6 miesięcy (sześć!!) suma ubezpieczenia (którą
teraz próbują forsować) wynosi około 20.000,00 zł?!

No, trochę zależy od tego pakietu "medical assistance" ;) chociaż raczej
wątpię, żeby "assistance" obejmowało pełną opiekę medyczną ;)

Bez komentarza!
Gdzie mogę / powinienem złożyć zawiadomienie? Do KNF? rzecznik praw
kons., rzecznik ubezpieczonych, prokuartura?

Media...

Data: 2010-02-02 12:54:20
Autor: Mark
Śmierć kredytobiorcy a ubezpie czenie na życie - proszę o pomoc. Bar dzo ważne.
Dnia Tue, 02 Feb 2010 08:51:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Bez komentarza!
Gdzie mogę / powinienem złożyć zawiadomienie? Do KNF? rzecznik praw
kons., rzecznik ubezpieczonych, prokuartura?

Media...

...ktore pewnie chetnie podlapia temat, zwlaszcza ze to Eurobank - ktory po
wpadce z "uprzejmymi i kulturalnymi" windykatorami jest dla mediow latwym
celem.


--
Mark

Data: 2010-02-02 15:48:45
Autor: Andrzej Lawa
Śmierć kredytobiorcy a ubezpie czenie na życie - proszę o pomoc. Bar dzo ważne.
Mark pisze:
Dnia Tue, 02 Feb 2010 08:51:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Bez komentarza!
Gdzie mogę / powinienem złożyć zawiadomienie? Do KNF? rzecznik praw
kons., rzecznik ubezpieczonych, prokuartura?
Media...

..ktore pewnie chetnie podlapia temat, zwlaszcza ze to Eurobank - ktory po

Eurobank? Dlaczego nie jestem zaskoczony...

wpadce z "uprzejmymi i kulturalnymi" windykatorami jest dla mediow latwym
celem.

Na pohybel sk*.*synom! ;)

Data: 2010-02-02 18:40:43
Autor: Robert Tomasik
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:w0up5imhh4h2.dlgsmok.wot...
Dnia Tue, 02 Feb 2010 08:51:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Bez komentarza!
Gdzie mogę / powinienem złożyć zawiadomienie? Do KNF? rzecznik praw
kons., rzecznik ubezpieczonych, prokuartura?

Media...

..ktore pewnie chetnie podlapia temat, zwlaszcza ze to Eurobank - ktory po
wpadce z "uprzejmymi i kulturalnymi" windykatorami jest dla mediow latwym
celem.

Ale te ubezpieczenia dołączane do kont wszędzie tak mają. Ja miałem (i mam dalej zresztą) ubezpieczenie od NW przy karcie kredytowej w BPH. Jak skręciłem nogę, to się okazało, że musiałbym ją sobie dać uciąć, by coś dostać. Kolega był ubezpieczony na życie przy kredycie na zakup mieszkania bodaj w Banku Ochrony Środowiska. Jak chłop zmarł, to się Bank zaczął się od wdowy domagać dowodu, ze nie był chory w momencie, gdy sie ubezpieczał. Zdrowy był, to mu do głowy nie przyszło, by na wszelki wypadek zrobić komplet badań. Zmarł, bo mu przy g-wnianym zabiegu wszczepili żółtaczkę, a chłop do końca uparł się pracować, aż go wynieśli z roboty.

Data: 2010-02-03 11:17:06
Autor: Mark
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Dnia Tue, 2 Feb 2010 18:40:43 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Ale te ubezpieczenia dołączane do kont wszędzie tak mają. Ja miałem (i mam dalej zresztą) ubezpieczenie od NW przy karcie kredytowej w BPH.

Ja akurat mam dobre skojarzenia z BPH (aczkolwiek to bylo BPH sprzed
przejecia) - ubezpieczenie kredytu, smierc kredytobiorcy (moj ojciec)..
Poszlo sprawnie i 'bezbolesnie)
Za to jakie cyrki mialem z Lucasem, a raczej z ich ubezpieczycielem - TU
Cardif..

Kolega był ubezpieczony na życie przy kredycie na zakup mieszkania bodaj w Banku Ochrony Środowiska. Jak chłop zmarł, to się Bank zaczął się od wdowy domagać dowodu, ze nie był chory w momencie, gdy sie ubezpieczał.

Na pewno to bank sie domagal? U mnie identycznie bylo w przypadku Lucasa,
gdy "prostowalem" sprawy po smierci taty. Tyle ze bank sie odrazu usunal na
bok i zaczela sie wielomiesieczna zadyma z tymi oszustami z Cardiff (tak
swoja droga, zawsze i wszedzie bede odradzal ta firme, posuneli sie nawet do
tego ze zasugerowali ze to moj Ojciec swiadomie im naklamal co do stanu
zdrowia, dopiero jak ich postraszylem ze wniose pozew o zniewazenie zmarlego
to sie z miejsca zaczeli z tego wycofywac). Bank sie do tego nie mieszal,
choc albo jedni albo drudzy sciemniali mocno - bo po calej tej
korespondencji wynikaloby ze ojciec winien wczesniej zrobic komplet baran,
itp, zanim podpisze umowe, a w rzeczywistosci to tylko kilka minut w banku,
podpisanie umowy z zalacnzikami - studiowalem ja potem dokladnie, NIGDZIE
nie bylo slowa o oswiadczneiu o stanie zdrowia itp.
 A tez gnidy z Cardiff sprawdzaly nawet 20 lat wstecz historie choroby, no
bo skoro w 88 mial zawal, a zmarl w 2005 to oczywiste ze TU nie moze pokryc
kredytu, mimo ubezpieczneia..
Oczywiscie dosc szybko sprawa sie oparla o Rzecznika Ubezpieczonych i cla
korespondencja miedzy nami przechodzila przez jego biuro.. Ale tak jak
mowie, to nie bank ktory umyl rece a bezpsrednio TU. Moze Twoj kolega tez
mial w tej dziadowskiej firmie ubezpieczony?


--
Mark

Data: 2010-02-03 16:41:49
Autor: Robert Tomasik
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:ex6o6qyl0lsb.dlgsmok.wot...

Kolega był ubezpieczony na życie przy kredycie na zakup mieszkania
bodaj w Banku Ochrony Środowiska. Jak chłop zmarł, to się Bank zaczął się
od wdowy domagać dowodu, ze nie był chory w momencie, gdy sie ubezpieczał.

Na pewno to bank sie domagal?

Sprawa nie mnie dotyczyła, więc nie zaręczę. Pewnie ubezpieczyciel, a jedynie osoba mi to opowiadająca uprościła nieco.

Data: 2010-02-02 21:09:23
Autor: Paweł
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na ży cie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:w0up5imhh4h2.dlgsmok.wot...
Media...

..ktore pewnie chetnie podlapia temat, zwlaszcza ze to Eurobank - ktory po
wpadce z "uprzejmymi i kulturalnymi" windykatorami jest dla mediow latwym
celem.

Myśleliśmy o tym. Próbowałem w sieci znaleźć namiary na dziennikarza z Gazety Wyborczej zajmującego się ta tematyką, ale nie jest to łatwe.
Będę jeszcze próbował.
Pozdr.
Paweł

Data: 2010-02-03 11:01:33
Autor: Mark
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Dnia Tue, 2 Feb 2010 21:09:23 +0100, Paweł napisał(a):

Myśleliśmy o tym. Próbowałem w sieci znaleźć namiary na dziennikarza z Gazety Wyborczej zajmującego się ta tematyką, ale nie jest to łatwe.

GW? Walnij z grubej rury, sprobuj zainteresowac "Uwage" TVN.
Zwlaszcza ze to TVN puszczalo nagrania jak to windykatorzy Eurobanku
rozmawiali z klientami.


--
Mark

Data: 2010-02-02 21:38:08
Autor: Paweł
Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - proszę o pomoc. Bardzo ważne.
Użytkownik "Paweł" <e@m.pl> napisał w wiadomości news:hjvq0c$lsp$1nemesis.news.neostrada.pl...
Jeszcze jedno pytanie.
W jakim termiie powinien się bank \ firma ubezpieczeniowa uwinąć z wydaniem decyzji?
Chyba w kc.czytałem (nie pamiętam w którym miejscu), że jest to 30 dni i może zostać wydłużone, jeżeli "pomimo dołożenia należytej staranności ..."

Jak to wygląda w praktyce?
Czego wymagać od ww. instytucji?

Pozdrawiam
Paweł

Śmierć kredytobiorcy a ubezpieczenie na życie - pr oszę o pomoc. Bardzo ważne.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona