Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Śmierć na Babiej Górze

Śmierć na Babiej Górze

Data: 2015-02-15 09:36:52
Autor: Stefan
Śmierć na Babiej Górze
Teraz media podały o znalezieniu ciała 30 letniego ultramaratończyka. Po całonocnych poszukiwaniach ciało znaleziono ok godz  3 nad ranem. Przypuszczalna przyczyna zgonu to zawał serca.

pozdr
Stefan

Data: 2015-02-15 21:49:16
Autor: Jacek G.
Śmierć na Babiej Górze
W dniu 2015-02-15 09:36, Stefan napisał(a)::
Teraz media podały o znalezieniu ciała 30 letniego ultramaratończyka. Po
całonocnych poszukiwaniach ciało znaleziono ok godz 3 nad ranem.
Przypuszczalna przyczyna zgonu to zawał serca.
Byłem z grupą znajomych na Babiej w sobotę - na szczycie byliśmy ok. 14:15. Pogoda była super, tylko bardzo mocno wiało. Momentami trudno było parę kroków zrobić. Sporo ludzi było zresztą na szlaku z Markowych przez Bronę. Piesi, ski-turowcy, "rakietowcy", "rakowcy" oraz turyści wyposażeni w tzw. jabłuszka do dupolotów. Zbiegał też jeden biegacz w "adidaskach". Nie wykluczone, że to towarzysz tego ultramaratończyka.
Prócz tego wiatru, warunki były dobre - szlak przetarty. Dziwiłem się po co tak wiele osób lazło w tych rakach - może taki nowy sport się zrodził - "chodzenie w rakach".
Ciało tego człowieka znaleziono podobno na akademickej perci więc albo tam się wpuścił, albo spadł. Cóż - perć jest zima zamknięta, ale jeśli już ktoś koniecznie chce się nią wybrać, to jednak nie w stroju biegowym. Przy tym wietrze, to w ogóle bez jakiegoś dodatkowego ubrania i podstawowego wyposażenia bieganie po Babiej stanowi jednak spore ryzyko. Poczekamy, może dowiemy się czegoś więcej.
--
Jacek G.

Data: 2015-02-15 22:05:42
Autor: Titus Atomicus
Śmierć na Babiej Górze
In article <54e1064e$0$2195$65785112@news.neostrada.pl>,
 "Jacek G." <"jginter[wytnij]"@wp.pl> wrote:


Ciało tego człowieka znaleziono podobno na akademickej perci więc albo tam się wpuścił, albo spadł. Cóż - perć jest zima zamknięta, ale jeśli już ktoś koniecznie chce się nią wybrać, to jednak nie w stroju biegowym. Przy tym wietrze, to w ogóle bez jakiegoś dodatkowego ubrania i podstawowego wyposażenia bieganie po Babiej stanowi jednak spore ryzyko. Poczekamy, może dowiemy się czegoś więcej.

E, zawal to zawal. Podobnie z innym zaslabnieciem.
Jednym to sie zdarza w Himalajach, innym na Babiej, a najczesciej zdarza sie w miastach.
Kazdemu jego Everest.
A czlowiek jest smiertelny.
--
TA

Data: 2015-02-15 22:42:36
Autor: Jacek G.
Śmierć na Babiej Górze
W dniu 2015-02-15 22:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a)::
E, zawal to zawal. Podobnie z innym zaslabnieciem.
Nie wiadomo czy to był zawał. To tylko jedna z hipotez, ale niepotwierdzona.
--
Jacek G.

Data: 2015-02-16 12:25:23
Autor: bans
Śmierć na Babiej Górze
W dniu 2015-02-15 o 21:49, Jacek G. pisze:

Byłem z grupą znajomych na Babiej w sobotę - na szczycie byliśmy ok.
14:15.

No to niewiele brakowało, a znów byśmy się spotkali ;)

--
bans

Data: 2015-02-16 18:08:01
Autor: Jacek G.
Śmierć na Babiej Górze
W dniu 2015-02-16 12:25, bans napisał(a)::
W dniu 2015-02-15 o 21:49, Jacek G. pisze:

Byłem z grupą znajomych na Babiej w sobotę - na szczycie byliśmy ok.
14:15.

No to niewiele brakowało, a znów byśmy się spotkali ;)

Ale widzę, że Wy byliście w niedzielę. My w nd. skoczyliśmy tylko na chwilę na Mosorny, zjechać parę razy. W przeciwieństwie do soboty prawie nic nie wiało i niezła plaża była. Jeszcze jakaś kapela góralska przygrywała.
A jak ze śniegiem na zjeździe, bo chyba dość trudny był?
--
Jacek G.

Data: 2015-02-17 01:29:37
Autor: Marek
Śmierć na Babiej Górze
Jacek G. napisał:

Byłem z grupą znajomych na Babiej w sobotę - na szczycie byliśmy ok. 14:15.

Przepraszam za OT w tak ponurym wątku. Ale niewiele brakowało, byś robił za czarną kropkę w lewej górnej części kadru. Fotka spod Jaworzyny, z 15:22: http://tiny.pl/q3dl1

--
Marek

Data: 2015-02-17 01:55:16
Autor: Jacek G.
Śmierć na Babiej Górze
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 10:29:37 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Jacek G. napisał:

> Byłem z grupą znajomych na Babiej w sobotę - na szczycie byliśmy ok. > 14:15.

Przepraszam za OT w tak ponurym wątku. Ale niewiele brakowało, byś robił za czarną kropkę w lewej górnej części kadru. Fotka spod Jaworzyny, z 15:22: http://tiny.pl/q3dl1
Zaczęliśmy schodzić ok 14:45, więc o 15:22 mogliśmy być w okolicach Brony. Ale niejaki Nowy schodził jakieś pół godz. po nas - może to on;)
A ten wypadek - smutna sprawa. Być może w ogóle nie dowiemy się jakie były okoliczności, bo media zwykle nie kontynuują takich tematów.. A to ważne - nie po to by robić sensację, czy osądzać, ale po to, by inni ustrzegli się ewentualnych błędów, jeśli takowe miały miejsce.
--
Jacek G.

Śmierć na Babiej Górze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona