Data: 2018-08-23 18:46:16 | |
Autor: abn140 | |
Smierc na egzaminie | |
Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.1 wbic na sile. przekrecic zaplon i niech rozrusznik sciagnie auto. tylko kursant nie moze trzymac kopyta na sprzegle. |
|
Data: 2018-08-23 19:48:51 | |
Autor: RadoslawF | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-23 o 18:46, abn140 pisze:
Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.1 wbic na sile. przekrecic zaplon i niech rozrusznik sciagnie auto. Doświadczeni i wieloletni kierowcy potrafili w takiej operacji ścinać zęby na wałku w skrzyni i nie ruszyć. A biorąc pod uwagę że auto nie moje to wolał bym wysiąść i wtedy ewentualnie je zepchnąć. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-08-24 09:24:30 | |
Autor: T. | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-23 o 19:48, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-08-23 o 18:46, abn140 pisze: Ja tak polonezem na rozruszniku kilkadziesiąt metrów ujechałem. Tylko trzeba wiedzieć, że tak można. Byłem prekursorem elektromobilności :-) T. |
|
Data: 2018-08-24 09:33:31 | |
Autor: J.F. | |
Smierc na egzaminie | |
Dnia Fri, 24 Aug 2018 09:24:30 +0200, T. napisał(a):
W dniu 2018-08-23 o 19:48, RadoslawF pisze: Ja tak polonezem na rozruszniku kilkadziesiąt metrów ujechałem. Tylko trzeba wiedzieć, że tak można. Byłem prekursorem elektromobilności :-) Ja kiedys probowalem w Syrenie i mi nie wyszlo. Od tego czasu nie probuje ... ciekawe, czy bym sobie przypomnial na przejezdzie ... J. |
|
Data: 2018-08-24 09:35:50 | |
Autor: J.F. | |
Smierc na egzaminie | |
Dnia Fri, 24 Aug 2018 09:24:30 +0200, T. napisał(a):
W dniu 2018-08-23 o 19:48, RadoslawF pisze: P.S. sa samochody, w ktorych rozrusznika nie uruchomisz bez wcisniecia sprzegla. Sa tez samochody z automatycznymi skrzyniami. A w kwestii szkolenia - powinni uczyc, ze nie wjezdza sie za szlaban, poki nie zjezdzie z torow samochod przed nami. J. |
|
Data: 2018-08-24 09:56:12 | |
Autor: collie | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 24.08.2018 09:35, J.F. pisze:
A w kwestii szkolenia - powinni uczyc, ze nie wjezdza sie za szlaban, Tam był przejazd niestrzeżony. Ale pewnie nie uczą egzaminatorów, że jak się samemu spier... spiernicza z samochodu, który utknął na przejeździe, to należy oblecieć samochód, otworzyć lewe drzwi i wyrwać kursantkę z samochodu, a nie stać jak wuj na weselu i machać rączką do maszynisty. |
|
Data: 2018-08-24 14:46:30 | |
Autor: Miroo | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-23 o 18:46, abn140 pisze:
Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.1 wbic na sile. przekrecic zaplon i niech rozrusznik sciagnie auto. Jeśli to toyota, to rozrusznik nie zadziała bez wciśniętego pedału sprzęgła. Pozdrawiam |