Data: 2018-08-24 08:45:23 | |
Autor: Janusz | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-23 o 17:15, J.F. pisze:
Faktem jest że dał dupy, po pierwsze musi patrzeć na drogę co kursantka robi i co się w koło dzieje, a tutaj tego nie ogarnął, 2 jak spierdalał z auta to mógł kursantkę wypiąć z pasów, albo wyluzować skrzynię i zepchnąć auto, albo jak juz inni pisali przejechać na rozruszniku, wybrał najgorsze rozwiązanie, machał żeby sie pociąg zatrzymał :( Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.Bzdura, w ten sposób musiałbyś wszystkie narzędzia niebezpieczne też zakazać używać w kuchni bo mogą służyć do zbrodni. Z tego widać że kursantka nie miała opanowanego auta, a winien jest cały system szkolenia i nasze przepisy drogowe. -- Pozdr Janusz |
|
Data: 2018-08-24 10:40:21 | |
Autor: Akarm | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-24 o 08:45, Janusz pisze:
Tak jest. 1. system szkolenia. Kursantom zezwala się na jazdę w ruchu miejskim, zamiast trenowania na placu do upadłego. Bezbłędne wykonywanie wszelkich manewrów pojazdem to podstawa. Jazda po mieście niespecjalnie się przydaje w nauce jazdy. Każdy człowiek, który zna Prawo o Ruchu Drogowym oraz dobrze opanował używanie gazu, hamulca, sprzęgła i dźwigni zmiany biegów, bez problemu da sobie radę na jezdni. 2. nasze przepisy drogowe. Masz rację, bardzo winne! No bo do czego to podobne, żeby były takie jak w cywilizowanych krajach! -- Akarm http://bykom-stop.cba.pl/ Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego |
|
Data: 2018-08-24 18:48:17 | |
Autor: Janusz | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-24 o 10:40, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-24 o 08:45, Janusz pisze:Jakby potrenowała starty to by żyła. Bezbłędne wykonywanie wszelkich manewrów pojazdem to podstawa.A może nie? Jazda po mieście niespecjalnie się przydaje w nauce jazdy.Jak się nie umie po placu to co da miasto? wkurw innych kierowców i stwarzanie zagrożenia dla innych. Każdy człowiek, który zna Prawo o Ruchu Drogowym oraz dobrze opanował używanie gazu, hamulca, sprzęgła i dźwigni zmiany biegów, bez problemu da sobie radę na jezdni.Nooo, i co dalej? No to popatrz jak to robią np w stanach a potem pyskuj. -- Pozdr Janusz |
|
Data: 2018-08-24 17:01:42 | |
Autor: Mateusz Viste | |
Smierc na egzaminie | |
On Fri, 24 Aug 2018 18:48:17 +0200, Janusz wrote:
Jak się nie umie po placu to co da miasto? wkurw innych kierowców i Ten cały "plac" w PL to jeden wielki żart. We Francji w ogóle nie ma czegoś takiego - pierwsze 1-2 godziny nauki jazdy odbywają się na jakimś parkingu, potem po mieście. A egzamin zdaje się z tego, co faktycznie istotne: pojeździć samochodem po mieście, zaparkować się pod pocztą, krótki lot autostradą i do domu. Prawo jazdy zdawałem w Polsce niemal 20 lat temu i do tej pory pamiętam jak egzaminator latał po placu z linijką czy aby kto o 0.5cm za słupek nie wyjechał. Po prostu nonsens. Mateusz |
|
Data: 2018-08-24 19:58:34 | |
Autor: Akarm | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-24 o 19:01, Mateusz Viste pisze:
Nie! To jest podstawa! Ja bardzo się rwałem do jazdy i strasznie się denerwowałem, że instruktorzy katowali mnie na placu. A to wszystko "zawdzięczałem" starszemu bratu, który znał się z tymi instruktorami i poprosił, żeby mi dali tak w kość. Żebym kręcił ósemki tyłem z zawiązanymi oczami. ;) I to było trafienie "w środek sedna". ;) Egzamin zaliczyłem chyba najszybciej ze wszystkich zdających. A zaraz potem zacząłem pracować jako kierowca. Nigdy wcześniej nie jeździłem, mój pierwszy kontakt z samochodem był na kursie. W trakcie szkolenia opanowałem samochód na tyle, że do jazdy musiałem tylko oceniać warunki na drodze. Wszystkie ruchy były automatyczne. Dzięki treningowi na placu, dzięki nieustannemu wajchowaniu, o ruchach rąk i nóg nie myślałem, szło samo z siebie. I to jest istotne przy jeździe.
W omawianym filmie egzamin też był z tego, co istotne: pojeździć... Kursantka pewnie też uczyła się jeździć po mieście, zamiast po placu. Prawo jazdy zdawałem w Polsce niemal 20 lat temu i do tej pory pamiętam Pierdolenie. -- Akarm http://bykom-stop.cba.pl/ Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego |
|
Data: 2018-08-24 20:04:34 | |
Autor: kk | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 2018-08-24 o 19:01, Mateusz Viste pisze:
On Fri, 24 Aug 2018 18:48:17 +0200, Janusz wrote: Nie ma przejazdu przez tory?
Samolotem? |
|
Data: 2018-08-24 20:05:11 | |
Autor: Shrek | |
Smierc na egzaminie | |
W dniu 24.08.2018 o 19:01, Mateusz Viste pisze:
Prawo jazdy zdawałem w Polsce niemal 20 lat temu i do tej pory pamiętam Już od dawna tak nie ma. Łuk do przodu i do tyłu i górka. Za to wo motocykowym masz akrobacje. Shrek |
|
Data: 2018-08-24 18:55:08 | |
Autor: Mateusz Viste | |
Smierc na egzaminie | |
On Fri, 24 Aug 2018 20:05:11 +0200, Shrek wrote:
Już od dawna tak nie ma. Łuk do przodu i do tyłu i górka. Za to wo A to ja nieaktualny. Jak teraz tylko łuk + górka to faktycznie mocno się uprościło od tamtych czasów. Z moto nie wiem jak było, nie zdawałem. Moja przygoda z moto zaczęła i skończyła się na Romecie "Pony" :) Mateusz |
|