na  ** p.m.s **  J.F. pisze tak:

Egzaminator, który jechał z kobietą, dostrzegł pociąg i zdołał
uciec z samochodu. "

Wygląda, że nie było zatrzymania przed tylko już na torach. Przysnął nie depnął hamulca w porę. Nie rozejrzał się tylko ją opieprzał?
Potem mieli 11 sekund na ucieczkę. Wysiadł w ostatniej chwili.
Raczej nie krzyknął do niej wysiadaj bo było "kilka prób odpalenia"

Inna sprawa czy uciekałaby sprawnie do tyłu zesztywniała ze strachu.

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

W dniu 28.08.2018 00:38, PiteR pisze:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

uż
Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Niedawno w wypadku pod Warszawą zabiła się (choć zmarła w szpitalu)
młoda kobieta w szóstym miesiącu ciąży (dziecko uratowano). Na
prostej drodze samochód wpadł w poślizg, uderzając w kapliczkę
stojącą samotnie nieopodal szosy, a dookoła puste pola. I co,
zabronić budowania kapliczek na polach? Bo gdyby nie kapliczka,
to kobieta pewnie przeżyłaby.

na  ** p.m.s **  collie pisze tak:

W dniu 28.08.2018 00:38, PiteR pisze:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

uż
Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Niedawno w wypadku pod Warszawą zabiła się (choć zmarła w szpitalu)
młoda kobieta w szóstym miesiącu ciąży (dziecko uratowano). Na
prostej drodze samochód wpadł w poślizg, uderzając w kapliczkę
stojącą samotnie nieopodal szosy, a dookoła puste pola. I co,
zabronić budowania kapliczek na polach? Bo gdyby nie kapliczka,
to kobieta pewnie przeżyłaby.

Ale mówimy o kursantach.

--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

W dniu 01.09.2018 01:14, PiteR pisze:

Ale mówimy o kursantach.

Tak, ale w kontekście propozycji dotyczących rzeczy
na drodze, "które zabijają": kierująca pojazdem zginęła
na przejeździe? Zlikwidować niestrzeżone przejazdy, albo
zabronić kursantom jazdy przez takie przejazdy. Kierująca
pojazdem straciła życie uderzając w kapliczkę? Zabronić
budowania kapliczek w okolicach dróg, a istniejące kapliczki
rozebrać. I tak dalej i temu podobne.

W dniu 2018-08-28 o 00:38, PiteR pisze:

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Tylko że ci, którzy zabiją się na torach bez stresu egzaminu, często nie będą w samochodzie sami. Tak że to w sumie może okazać się dużo więcej zabitych.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

na  ** p.m.s **  Akarm pisze tak:

W dniu 2018-08-28 o 00:38, PiteR pisze:

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Tylko że ci, którzy zabiją się na torach bez stresu egzaminu,
często nie będą w samochodzie sami. Tak że to w sumie może okazać
się dużo więcej zabitych.

Niekoniecznie. Już ich pan certyfikowany i zapłacony przeszkolił jak się daje nogę z tonącego okrętu. Być może nawet krzyknął ratuj Suzuki.


--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

Prokuratura raczej idzie na pewniaka i wie że nie wezwał kursantki do opuszczenia pojazdu. Ale czy będą chcieli go zatopić i opublikować nagranie to bym się nie zakładał.

W dniu 2018-09-01 o 01:21, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Akarm pisze tak:

W dniu 2018-08-28 o 00:38, PiteR pisze:

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Tylko że ci, którzy zabiją się na torach bez stresu egzaminu,
często nie będą w samochodzie sami. Tak że to w sumie może okazać
się dużo więcej zabitych.

Niekoniecznie. Już ich pan certyfikowany i zapłacony przeszkolił jak
się daje nogę z tonącego okrętu. Być może nawet krzyknął ratuj Suzuki.

Ano, fakt że niekoniecznie. Może się zdarzyć, że kierowca wpadnie pod pociąg sam.
Ale ja przecież chyba wyraźnie napisałem, że _często_ nie zabiją się sami, a nie że zawsze zabiją się w kilka osób.
Wychodzi na to, że lepiej niech zabije się jeden nieudacznik podczas egzaminu, niż ten sam nieudacznik miałby zabić dodatkowo kilku pasażerów, bo takiego egzaminu nie przechodził.

Podobnie z budynkami obok jezdni.
Nie powinni burzyć budynku Spójni przy Wisłostradzie w Warszawie. Powinno powstawać więcej takich budynków. Jeśli ktoś się zabija o taki mur, to znaczy że nigdy nie powinien siedzieć za kółkiem. A po likwidacji budynku będzie więcej ofiar takiego głąba. Bo zamiast w budynek, teraz przywali w samochód z przeciwka.
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu 2018-09-01 o 09:42, Akarm pisze:

W dniu 2018-09-01 o 01:21, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Akarm pisze tak:

W dniu 2018-08-28 o 00:38, PiteR pisze:

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

Tylko że ci, którzy zabiją się na torach bez stresu egzaminu,
często nie będą w samochodzie sami. Tak że to w sumie może okazać
się dużo więcej zabitych.

Niekoniecznie. Już ich pan certyfikowany i zapłacony przeszkolił jak
się daje nogę z tonącego okrętu. Być może nawet krzyknął ratuj Suzuki.

Ano, fakt że niekoniecznie. Może się zdarzyć, że kierowca wpadnie pod pociąg sam.
Ale ja przecież chyba wyraźnie napisałem, że _często_ nie zabiją się sami, a nie że zawsze zabiją się w kilka osób.
Wychodzi na to, że lepiej niech zabije się jeden nieudacznik podczas egzaminu, niż ten sam nieudacznik miałby zabić dodatkowo kilku pasażerów, bo takiego egzaminu nie przechodził.

Podobnie z budynkami obok jezdni.
Nie powinni burzyć budynku Spójni przy Wisłostradzie w Warszawie. Powinno powstawać więcej takich budynków. Jeśli ktoś się zabija o taki mur, to znaczy że nigdy nie powinien siedzieć za kółkiem. A po likwidacji budynku będzie więcej ofiar takiego głąba. Bo zamiast w budynek, teraz przywali w samochód z przeciwka.

W Bielsku-Białej na takich czeka zakręt idiotów, nie zabijają się tam
(poza jednym motocyklistą) ale wpadają w barierki jak za szybko wejdą w zakręt,
szczególnie jak jest mokro, zakręt oczywiście odpowiednio oznakowany,
od początku roku już takich sztuk było 67 + ci co pojechali bo tylko lekko się stuknęli.

--
Pozdr
Janusz

w Szczecinie zakręt leszczy to ten:

https://www.google.com/maps/@53.4000208,14.59849,3a,75y,149.19h,76.36t/data=!3m6!1e1!3m4!1sMqKpsfUyjNU7rUJfsZ3U0w!2e0!7i13312!8i6656

http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,21644677,trwa-seria-wypadkow-w-rejonie-basenu-gorniczego-zderzenie-trzech.html?disableRedirects=true

zazwyczaj to bolid młodzieży wiejskiej lub stary mietek ze slickami, dużo połamańców trup raczej rzadko

tu było gorzej, prędkości większe, trup częściej i przy jakiejś okazji wyprowadzono delikatniej ten luk:

https://www.google.com/maps/@53.3866888,14.6294788,3a,75y,128.46h,86.82t/data=!3m6!1e1!3m4!1syLvyZ3rAF5WsWaZz70NRxA!2e0!7i13312!8i6656

czy trzeba uczynić takie miejsca idiotoodpornymi ? w miarę możliwości tak (np planowany remont) bo koszta społeczne wypadków są wysokie i taki pacjent zazwyczaj nie jedzie sam. Stanowcze nie natomiast dla masowego wycinania drzew bo gamonie nie potrafią się ogarnąć :-)

W dniu 2018-09-01 o 13:51, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

w Szczecinie zakręt leszczy to ten:

https://www.google.com/maps/@53.4000208,14.59849,3a,75y,149.19h,76.36t/data=!3m6!1e1!3m4!1sMqKpsfUyjNU7rUJfsZ3U0w!2e0!7i13312!8i6656

http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,21644677,trwa-seria-wypadkow-w-rejonie-basenu-gorniczego-zderzenie-trzech.html?disableRedirects=true

zazwyczaj to bolid młodzieży wiejskiej lub stary mietek ze slickami, dużo połamańców trup raczej rzadko

tu było gorzej, prędkości większe, trup częściej i przy jakiejś okazji wyprowadzono delikatniej ten luk:

https://www.google.com/maps/@53.3866888,14.6294788,3a,75y,128.46h,86.82t/data=!3m6!1e1!3m4!1syLvyZ3rAF5WsWaZz70NRxA!2e0!7i13312!8i6656

czy trzeba uczynić takie miejsca idiotoodpornymi ? w miarę możliwości tak (np planowany remont) bo koszta społeczne >wypadków są wysokie i taki pacjent zazwyczaj nie jedzie sam.

To prawda, u nas to będzie skrzyżowanie jak zrobią nową drogę do Katowic i Krakowa, więc niewiele się da zrobić a i nachylenie złe i też swoje robi.

https://www.google.pl/maps/@49.8403604,19.0889706,3a,75y,44.69h,89.35t/data=!3m7!1e1!3m5!1s1DWtN_g-QBBcQqrZ-EletQ!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3D1DWtN_g-QBBcQqrZ-EletQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D39.705956%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656




--
Pozdr
Janusz

W dniu 2018-08-28 o 00:38, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  J.F. pisze tak:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

I przejeżdżania przez skrzyżowania

W dniu 28.08.2018 18:31, kk pisze:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

I przejeżdżania przez skrzyżowania

Mówi się, że przepisy lotnicze zostały napisane krwią pilotów.
Może tak powinno też być z przepisami drogowymi i krwią kierowców?

W dniu 2018-08-28 o 18:44, collie pisze:

W dniu 28.08.2018 18:31, kk pisze:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

I przejeżdżania przez skrzyżowania

Mówi się, że przepisy lotnicze zostały napisane krwią pilotów.
Może tak powinno też być z przepisami drogowymi i krwią kierowców?

Akceptowalność wypadków jednak jest "trochę" mniejsza w samolotach, niż w samochodach. Gdyby było "powinno też tak być", to okazałoby się, że się nie da jeździć.

--
Liwiusz

W dniu 2018-08-28 o 18:44, collie pisze:

W dniu 28.08.2018 18:31, kk pisze:

Ale jak temu zapobiec ? Bo sytuacja w zasadzie do przewidzenia.
Zabronic kursantom jezdzic przez przejazdy kolejowe ?

Tak. Mniej się zabije na torach bez stresu egzaminu.

I przejeżdżania przez skrzyżowania

Mówi się, że przepisy lotnicze zostały napisane krwią pilotów.

Myślałem, że pasażerów

Może tak powinno też być z przepisami drogowymi i krwią kierowców?

Wszystkie znaki czerwone?!