Data: 2009-08-20 07:26:55 | |
Autor: Niewe | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dżejm pisze:
Hej, Wszystkie termoaktywne tkaniny mają to do siebie, że z czasem kumulują zapachy. Niska jakość nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu są już zużyte i pora na nowe. Znacie może jakieś specjalne płyny do prania / płukania które zmniejszają ten problem ? W sklepach sportowych można kupić płyny to prania tkanin z membranami. Utrzymują one "oddychalność" materiału. Zwykłe płyny / proszki nie zapewniają długotrwałej świeżości ;). .... a zwykłe proszki tą oddychalność powoli, acz konsekwentnie likwidują. |
|
Data: 2009-08-20 01:07:40 | |
Autor: jpogoda | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
On 20 Sie, 07:26, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
W sklepach sportowych można kupić płyny to prania tkanin z membranami. Ostatnio dałem się zbałamucić marketingowi i kupiłem taki preparat (mixwax). Efekt prania mierny -- fakt zapach, faktura materiału po praniu ok, ale zabrudzenia zamiast zejść jakby zkumulowały brud z innych miejsc. Koszulki wyglądają żałośnie, cały bród zebrał się na stójce i pod pachami, czyli tam gdzie koszulka najbardziej się brudzi -- i te miejsca były z wyglądu BRUDNIESZE niż przed praniem. Posstapiłem zgodnie z zaleceniami, pralka sprawna. Słowem porażka. Wracam do persila :D Pzdr, -- Jarek Pogoda |
|
Data: 2009-08-20 11:19:23 | |
Autor: Dżejm | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Ostatnio dałem się zbałamucić marketingowi i kupiłem taki preparat Pzdr, -- Jarek Pogoda |
|
Data: 2009-08-20 11:22:20 | |
Autor: Dżejm | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Ostatnio dałem się zbałamucić marketingowi i kupiłem taki preparat Oj coś mi się źle wysłało przed chwilą ;). A wracając do tematu. Czy ten preparat ma jakieś specjalne właściwości bakteriobójcze, czy po prostu "zwykły płyn do prania" ? pozdro Dż |
|
Data: 2009-08-20 06:16:22 | |
Autor: jpogoda | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
On 20 Sie, 11:22, Dżejm <no.s...@no.spam> wrote:
> Ostatnio dałem się zbałamucić marketingowi i kupiłem taki preparat Ha, przekręciłem nazwę. Nazywa się to Nikwax Tech Wash. Służy do prania ciuchów z membraną ale producent zaleca go też do prania innej odzieży technicznej. No to się skusiłem, żeby swoje ciuchy biemme w tym wyprać. No i chyba nie trafiłem w odpowiedni specyfik :) Pzdr, -- Jarek Pogoda |
|
Data: 2009-08-20 22:00:20 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dnia 20.08.2009 15:16 użytkownik jpogoda napisał :
On 20 Sie, 11:22, Dżejm <no.s...@no.spam> wrote: Już tu parę razy pisano - ciuchy rowerowe nie mają membran! -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-20 22:34:48 | |
Autor: Maks | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Dnia 20.08.2009 15:16 użytkownik jpogoda napisał : Nie chodzi o membrany w koszulkach. Każda przepocona koszulka po pewnym czasie zacznie wonieć. Każda koszulka z prawdziwego zdarzenia jest wykonana ze specjalnego materiału który posiada pory, które zapewniają oddychalność materiału (tzw koszulki oddychające). Każdą tkaninę oddychająca (z porami) nie pierze się w proszku ponieważ z biegiem czasu proszek wchodzi w pory i je zatyka tam tworzy się siedlisko bakterii i po pewnym czasie już ich nie da się doprać. Ja używam żeli do prania. Piorę w ciepłe wodzie ręcznie i zawsze po treningu. Nie piorę w pralce bo w pralce pozostają zawsze po wyschnięciu drobiny proszku. Nie można prać odzieży oddychającej w proszku. Raz wyprałem w proszku i nie mogłem się pozbyć zapachu. Całe pranie w żelu wszystkich ciuchów zajmuje mi max 15min. pozdrawiam Maks |
|
Data: 2009-08-20 23:48:52 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dnia 20.08.2009 22:34 użytkownik Maks napisał :
Mikołaj "Miki" Menke pisze: Bajki Pan opowiadasz. :-P Materiał po prostu sam ze swej natury ma oczka i nie są to "pory" jak w membranie. Każdą tkaninę oddychająca (z porami) nie pierze się w proszku Znowu bajki, do tego niepoparte instrukcjami prania od producentów, co więcej niepoparte praktyką, piorę ciuchy od dawna w pralce w proszkach i nic im się nie dzieje, nic się nie zatyka. Chyba by mnie szlag trafił, gdybym miał tyle szmat prać w rękach, kiedyś tak robiłem i pamiętam ile było zabawy, a i tak wszystko było wiecznie niedoprane. Ja używam żeli do prania. Piorę w ciepłe wodzie ręcznie i zawsze po treningu. Nie piorę w pralce bo w pralce pozostają zawsze po Dajesz za dużo proszku lub Twoja pralka za mało płucze. Są specjalne programy do płukania i opcje dodatkowego płukania. Też tak miałem, że mi proszek zostawał, gdy go dawałem za dużo, albo gdy nie robiłem dodatkowego płukania. Raz wyprałem w proszku i nie mogłem się pozbyć zapachu. Zapachu czego? Całe pranie w żelu wszystkich ciuchów zajmuje mi max 15min. Gratuluję. Swoją drogą wszystko Ci się dopiera? I "wszystkie ciuchy" to znaczy ile? :-) -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-21 01:26:27 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
To ja jeszcze dodam, ze stara pralka nie dopierala proszku, zostawaly
smugi. Nowa pralka nie miala juz tego problemu. Przy czym ta nowa, byla sredniej klasy i 'nowa' 2 lata temu czyli zadna kosmiczna technologia. Mozna sie uprzec przy praniu w zelu (sam piore), ale to nie znaczy ze nie mozna prac w zelu W PRALCE, przeciez. Natomiast zeby nie stosowac plynu do zmiekczania to nie wiedzialem. Byc moze powinienem przestac? Aha - dla tych co o srebrze. Czy koszulka ze srebrem bedzie miala podane srebro na metce? Innymi slowy, czy latwo ja zidentyfikoac w sklepie na wieszakach? Czy trzeba wchodzis na strone i doczytywac/ pytac sprzedawcy? |
|
Data: 2009-08-21 11:47:22 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dnia 21.08.2009 10:26 użytkownik frank.castle0407@googlemail.com napisał:
Natomiast zeby nie stosowac plynu do zmiekczania to nie wiedzialem. ZTCW nie należy używać płynów do zmiękczania do wszelkich membran i materiałów wodoodpornych oraz pewnych innych bardzo specyficznych rzeczy, do "zwykłych" tkanin jak najbardziej. Aha - dla tych co o srebrze. Czy koszulka ze srebrem bedzie miala Niestety różnie to bywa. Nie spotkałem się jeszcze, żeby informacja o srebrze była wprost podana na metce wszytej w ubranie. Spotykałem się z informacją na papierowej przywieszce. Czasem też trzeba poszukać informacji o materiale np. w Internecie. Zdarza się też, że materiał jest określany przez producenta jako antybakteryjny, ale nie ma nic o srebrze, więc nic w zasadzie więcej nie wiadomo, można wtedy podejrzewać, że został spryskany czy tam zamoczony w jakimś środku. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-21 09:26:03 | |
Autor: Max | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Bajki Pan opowiadasz. :-P Materiał po prostu sam ze swej natury ma oczka Powiem tak od czasu kiedy zacząłem prać w żelu nie mam żadnych powtarzam żadnych problemów z praniem i wonieniem koszulek.
Niepoparte instrukcjami prania (i tu masz rację żaden producent nie umieszcza informacji na ten temat) Ale praktyką już jest poparte. Oczywiście moją ;) Dajesz za dużo proszku lub Twoja pralka za mało płucze. Są specjalne Możliwe nie wykluczam ... Nie chcę Ciebie przekonywać do mojej metody bo skoro Twoja się sprawdza u Ciebie to nie ma sprawy. Ja prałem na samym początku w proszku i niestety po pierwszym wypraniu w pralce z innymi ciuchami już zaczęło wonieć (tylko pod pachami koszulki) więc dalej zacząłem moczyć po całodziennym moczeniu i wypraniu ponownym nic nie dało zapach został. Koszulkę udało mi się uratować piorąc za którymś razem w żelu. Bo po pierwszym praniu w żelu niestety się nie udało. Raz wyprałem w proszku i nie mogłem się pozbyć zapachu. Przepoconych ciuchów najwięcej pod pachami.
Tyle ile akurat mam na sobie. wszystkie ciuchy które mam oddychające w których jechałem i są przepocone i zakurzone. Jest tylko jeden problem ale to pewnie ma każdy nie wszystko jest suche na drugi dzień rano jak wieczorem wypiorę. Pozdrawiam Maks |
|
Data: 2009-08-20 23:02:37 | |
Autor: jpogoda | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
On 20 Sie, 22:00, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:
Dnia 20.08.2009 15:16 użytkownik jpogoda napisał : > ale producent zaleca go też do Już tu parę razy pisano - ciuchy rowerowe nie mają membran! Jak się skusiłem dodatkowymi zaleceniami producenta szukając czegoś do bezpiecznego prania ciuchów z coolmaxu i innej odzieży odprowadzającej pot z ciała na zewnątrz. Oprócz cuchów rowerowych mam też turystyczne i narciarskie i szukałem idealnego środka do prania wszystkich tych rzeczy. Pzdr, -- Jarek Pogoda |
|
Data: 2009-08-20 08:36:13 | |
Autor: Kosu | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Niewe wrote:
Wszystkie termoaktywne tkaniny mają to do siebie, że z czasem kumulują zapachy. Niska jakość nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu są już zużyte i pora na nowe. Wełna nie. Tylko droższa. No ale jeśli ktoś nie niszczy ciuchów mechanicznie, a wymienia ze względu na zapach, to inwestycja 200 zł w Devold może się opłacić. Problemem jest odnalezienie typowo rowerowych, letnich koszulek. Raczej uniwersalna bielizna sportowa. W sklepach sportowych można kupić płyny to prania tkanin z membranami. Utrzymują one "oddychalność" materiału. Są też preparaty do bielizny i to je bym w tym wypadku wybrał (m.in. Nikwax) pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2009-08-20 08:04:49 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
ĹmierdzÄ ce koszulki ;) | |
On 2009-08-20, Kosu wrote:
Niewe wrote: A jak siÄ taki Devold (czy inne merynosy) sprawdzajÄ w lecie, gdy ma byÄ chĹodno i przewiewnie? A jak z kolei jako warstwa bazowa przy wiÄkszym ocebuleniu? Dobrze windujÄ wilgoÄ gdzie trza? Masz jakieĹ porĂłwnanie z merylem lub np. Lowe Alpine DryFlo? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-08-20 11:31:15 | |
Autor: Kosu | |
ĹmierdzÄ ce koszulki ;) | |
Jan Srzednicki wrote:
A jak siÄ taki Devold (czy inne merynosy) sprawdzajÄ w lecie, gdy ma byÄ Nie mam pojÄcia, bo nie udaĹo mi siÄ znaleĹşÄ (j.w.). Chyba jednak bÄdzie za ciepĹo. Jednak to weĹna. Chyba nie da siÄ zrobiÄ bielizny cieĹszej niĹź Devold Breeze, a ona wciÄ Ĺź trzyma ciepĹo. W lecie zostajÄ sztuczne. A jak z kolei jako warstwa bazowa przy wiÄkszym ocebuleniu? Dobrze WeĹny wĹasnej jeszcze nie mam, ale moĹźe wkrĂłtce :). UĹźywaĹem poĹźyczonej zeszĹej zimy (na biegĂłwkach i ĹaĹźÄ c po Beskidach). Szczerze mĂłwiÄ c byĹem zachwycony. Wg. mnie kasuje bieliznÄ Craft pod kaĹźdym wzglÄdem. MiaĹem ze sobÄ kilka róşnych ciuchĂłw. W koszulce z coolmaxa byĹo wyraĹşnie gorzej i wymagaĹa pĹukania codziennie. MiaĹem teĹź takÄ z decathlon za 30 zĹ. Cóş mogÄ powiedzieÄ... lepsza niĹź baweĹna... chyba... ;) Masz jakieĹ porĂłwnanie z merylem lub np. Lowe Alpine DryFlo? Nie. pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2009-08-20 09:24:08 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dnia 20.08.2009 07:26 użytkownik Niewe napisał :
Dżejm pisze: Jakość ma tu do rzeczy o tyle, że albo od nowości koszulka śmierdzi szybko, albo nie. Nic się nie zużywa wbrew temu co sądzisz. Kumulowanie zapachów też jest chyba Twoim wymysłem. Każda tkanina mniej lub bardziej łapie zapach w którym przebywa, ale tylko do czasu wyprania. Natomiast nie wiem czy wiesz jaki jest mechanizm powstawania brzydkiego zapachu przy wysiłku i dlaczego porządne ciuchy eliminują go do zera? Znacie może jakieś specjalne płyny do prania / płukania które zmniejszają ten problem ? Ale tu znowu nie trafiłeś. Te płyny są jak sam zauważyłeś są do membran, a ciuchy kolarskie to nie są membrany. Zwykłe płyny / proszki nie zapewniają długotrwałej świeżości ;). J.w. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-20 01:44:04 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Jakość ma tu do rzeczy o tyle, że albo od nowości koszulka śmierdzi ja nie wiem - jaki jest ten mechanizm i dlaczego porzade ciuchy go eliminuja? |
|
Data: 2009-08-20 14:05:43 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Dnia 20.08.2009 10:44 użytkownik frank.castle0407@googlemail.com napisał :
Jakość ma tu do rzeczy o tyle, że albo od nowości koszulka śmierdzi No to Ci wyjaśnię. ;-) To nie pot śmierdzi, śmierdzą produkty jego przetwarzania przez bakterie. Dlatego jak się pocisz, to nigdy nie śmierdzisz od razu. Dobre ciuchy mają włókna bakteriostatyczne, które zawierają srebro. Srebro ma własności bakteriobójcze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Srebro Działa to tak, że jony srebra zaburzają gospodarkę jonową drobnoustrojów i te przez to giną. Stąd jeśli nie pozwolisz rozwinąć się bakteriom, to śmierdzieć nie będziesz. I powiem Ci, że to działa, moje przepocone koszulki czekają na pranie po kilka dni i te lepsze nigdy nie śmierdzą, te kiepskie śmierdzą już w czasie jazdy, dlatego w zasadzie już ich nie używam, czasem tylko do delikatnych i krótkich przejażdżek. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-08-20 09:40:13 | |
Autor: Wojtek | |
Śmierdzące koszulki ;) | |
Niewe pisze:
W sklepach sportowych można kupić płyny to prania tkanin z membranami. Utrzymują one "oddychalność" materiału. Oj... kolego, kolego... koszulki nie mają membran! -- Pozdrawiam, Wojtek Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie |