Data: 2020-02-21 04:09:31 | |
Autor: mrbluesky.pl | |
SmrĂłd! | |
nie tylko odzież, ale też żywność.
-- - a moze naprawde byli POtrzebujoncy? ;P |
|
Data: 2020-02-21 04:32:31 | |
Autor: Bruno Brunowski | |
SmrĂłd! | |
W dniu piątek, 21 lutego 2020 13:09:32 UTC+1 użytkownik mrblu...@gmail.com napisał:
nie tylko odzież, ale też żywność. Jabłka rozdawali na wiecach partyjnych: " "GW": Zniknęły tony żywności z darów PCK dla ubogich. Miały być rozdawane podczas kampanii wyborczej PiS 21 lutego 2019, 10:46 [aktualizacja 19 listopada 2019, 09:27] Udostępnij Udostępnij Anna ZalewskaAnna Zalewska / PAP / Jakub Kamiski Sprawę tzw. afery PCK prokuratura bada już od kilku lat. Okazuje się, że z dolnośląskiego oddziału, którym kierowali politycy PiS ginęły nie tylko ubrania, ale i żywność. Jak wynika z ustaleń "Gazety Wyborczej" jedzenie mogło być rozdawane podczas kampanii wyborczej. W latach 2014-2017 pracownicy dolnośląskiego PCK kradli odzież z kontenerów, a później za pośrednictwem firmy zarejestrowanej na "słupa" sprzedawali w zaprzyjaźnionych secondo handach i hurtowniach. REKLAMA Oddziałem tamtejszego PCK kierował były radny sejmiku wojewódzkiego Rafał Holanowski. Jego zastępcą był poseł Piotr Babiarz, a dyrektorem - radny sejmiku Jerzy G., który przez prokuraturę podejrzewany jest o wyprowadzenie z Czerwonego Krzyża 1,2 mln zł. Jak informuje "GW" część pieniędzy przeznaczana była na kampanie wyborcze polityków PiS, a dokładnie Piotra Babiarza i szefowej resortu edukacji Anny Zalewskiej, której bliskim współpracownikiem był Jerzy G. Minister ma zostać w tej sprawie przesłuchana. Nie wiadomo na razie, kiedy i w jakim charakterze. Okazuje się też, że jeden z głównych oskarżonych, Bartłomiej Ł.-T., przed wyborami 2015 roku miał wpłacić na jej kampanię 7 tys. zł. Nie był to jedyny przypadek, a wpłaty na rzecz polityków PiS są częścią afery w PCK, którą bada prokuratura. Śledczy analizują także wątek ok. 46 ton żywności, która zniknęła z PCK. Jak mówi jeden z byłych pracowników Czerwonego Krzyża część miała być rozdawana ludziom w trakcie ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu. Miały to być paczki żywnościowe oraz jabłka. Sam Babiarz miał chwalić się w 2015 roku, że przed wyborami rozdał mieszkańcom 20 ton jabłek. Tymczasem w rozliczeniu kosztów kampanii znalazła się faktura tylko na 26 kg owoców." https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/591828,zywnosc-znikniecie-pck-kampania-wyborcza-pis.html -- Bruno |
|
Data: 2020-02-21 16:45:50 | |
Autor: Runt | |
SmrĂłd! | |
W dniu 2020-02-21 o 13:09, mrbluesky.pl@gmail.com pisze:
nie tylko odzież, ale też żywność.Potrzebujący kraść? Dziwna moralność. -- Runt "Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński |