Data: 2016-08-27 12:23:59 | |
Autor: Myjk | |
Smród z klimy. | |
Sat, 27 Aug 2016 11:11:03 +0200, Trybun
Czy da się we własnym zakresie (bez rozbierania polowy auta) usunąć smrodek z nawiewu klimatyzacji? W sklepach jest sporo środków które niby to mają być lekarstwem na tą przypadłość, pytanie tylko na ile jest to skuteczne? Ile lat ma auto? Smrodek jest stały, czy tylko przy wł./wył. klimy? Filtr kabinowy wymieniony? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2016-08-27 13:20:58 | |
Autor: Trybun | |
Smród z klimy. | |
W dniu 2016-08-27 o 12:23, Myjk pisze:
Sat, 27 Aug 2016 11:11:03 +0200, Trybun Ma sporo lat, jednak problem z smrodem zaistniał jakiś tydzień temu. Wcześniej auto stało w garażu około miesiąca nieużywane. Zalatuje tylko przy włączonym nawiewie. Tak, parę miesięcy temu wymieniałem filtr kabinowy. |
|
Data: 2016-08-27 13:53:04 | |
Autor: Myjk | |
Smród z klimy. | |
Sat, 27 Aug 2016 13:20:58 +0200, Trybun
Ma sporo lat, jednak problem z smrodem zaistniał jakiś tydzień temu. Wcześniej auto stało w garażu około miesiąca nieużywane. Zalatuje tylko przy włączonym nawiewie. Tak, parę miesięcy temu wymieniałem filtr kabinowy. Jeśli zawilgociłeś filtr i sobie postał w garażu przez miesiąc zamknięty, to może to być wina samego filtra. BTW, ja filtr wymieniam średnio co 2-3 miesiące. Wyciąg go na początek. W drugiej kolejności kup preparat w sprayu, ja akurat kupuję FORTE. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2016-08-27 20:29:31 | |
Autor: Jarek | |
Smród z klimy. | |
Ile lat ma auto? Smrodek jest stały, czy tylko przy wł./wył. klimy? Filtr Mój przypadek. Auto 5 lat, śmierdzi około 1-2 minut po włączeniu klimy, filtr kabinowy nowy. Co robić? |
|
Data: 2016-08-28 11:24:32 | |
Autor: Myjk | |
Smród z klimy. | |
Sat, 27 Aug 2016 20:29:31 +0200, Jarek
Co robić? Ogólnie smrodek najcześciej bierze się właśnie z zarośniętego odpływu (ew. tacki). W drugiej kolejności z zarośniętego parownika -- ale żeby parownik zarósł, to trzeba jeździć notorycznie bez filtra. Generalnie zalanie parownika, a przez to siłą rzeczy tacki i odpływu, jakimś preparatem do odgrzybiania, powinno przynieść ulgę. Ważne tylko, aby lać to na parownik (a nie jak niektórzy, psikać do pierwszego lepszego kanału) oraz nie przesadzić z ilością, żeby się z tacki do kanału nie przelało (bo wtedy będzie masakra). Jeśli odpływ jest faktycznie zarośnięty, trzeba traktować wielokrotnie małymi dawkami. BTW Moja Mazda ma już 8 lat i nic nie śmierdzi (a czyszczenia gruntownego, poza co rocznym sprayowaniem powietrza preparatem FORTE, nie przeprowadzałem). Natomiast w Skodzie śmierdziało mniej lub bardziej praktycznie od nowości, szczególnie mocno i długo jak ją na upale pod chmurką zostawiłem. Widać to kwestia konstrukcji -- o czym pisałem już wielokrotnie na grupie. -- Pozdor Myjk |
|