Smugi na niebie pozostawiane przez anonimowe samoloty wywołują dziś różne domysły.  Z pewnością nie wynika z tego nic dobrego, bo po pierwsze nie jest to naszym wyborem w rzekomo demokratycznym świecie, a po drugie, media które lubią ochoczo rozpraszać nam uwagę, milczą uparcie na ten temat.

Od 1995 roku owa tajemnicza działalność trwa nieprzerwanie na gigantyczną wprost skalę.  Codzienne wyziewy chemikaliów zanieczyszczają Europę, Amerykę, Australię oraz Azję.  Być może również i Afrykę.  Przy okazji, ogromne ilości lotniczych spalin czadzą nieustannie atmosferę dwutlenkiem węgla.

Choć na około szerzą się kryzysy i ekonomiczne upadki, choć liczne narody głodują i wymierają, to jednak rozpylanie trucizn odbywa się systematyczne, bez najmniejszych zakłóceń.  Czy zdajecie sobie sprawę jak potężne koszta muszą się z tym łączyć?  Stać na to może być tylko globalistów działających za nasze podatki, bez naszej zgody ani wiedzy - poprzez Narody Zjednoczone.

Czy chodzi tu o ukrócanie społeczeństw?  Z pewnością tak.  Czy rzecz w tym aby nas truć?  Niewykluczone, bo utrącanie zdrowia oraz otępianie umysłów odbywa się na wiele różnych sposobów.  Niektórzy uważają, że chodzi o genetyczne przemiany, abyśmy stali się bardziej wydajni jako roboty i bardziej podatni na wykonywanie poleceń.  Inni zaś sądzą że celem jest wyjałowienie naturalnego środowiska, tak aby całkowicie uzależnić nas od SYSTEMU.  Po zatruciu gleby będzie już tylko można uprawiać genetycznie zmodyfikowane produkty rolne, sprzedawane pod patentem poprzez globalne firmy, takie jak Monsanto.


Jeśli ustawicznymi pytaniami przyciśniesz władze do muru, to ci w końcu niechętnie odpowiedzą, że to tylko przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu.  Ciekawe jednak, że nie chcą prowadzić o tym żadnych publicznych dyskusji i że stronią od tego tematu jak tylko mogą.   Zgadzam się, że jedną z głównych przyczyn jest tu niewątpliwe manipulacja klimatu.  Z tym, że moim skromnym zdaniem chodzi o coś wręcz odwrotnego - mianowicie o WYWOŁANIE globalnego ocieplenia.  Globalistycznym elitom bardzo na tym zależy, bo będzie to dla nich wręcz idealną wymówką na wprowadzenie globalnego reżimu, NWO.  Oto więc moja hipoteza:



Od lat już nam się wmawia, że następuje globalne ocieplenie.  Mimo że niezależni naukowcy tego nie potwierdzają, to jednak propaganda konsekwentnie wpaja nam tę mantrę - nie tylko prasa oraz media, ale również filmy o przyrodzie i naturze, skądinąd dobre i ciekawe.  Masz po prostu wierzyć, że obecna cywilizacja dąży ku samozniszczeniu poprzez wydzielanie do atmosfery dwutlenku węgla.  A więc przyszłej zagładzie winien będziesz właśnie ty - a to dlatego, że na co dzień korzystasz z kopalnych paliw.  Oczywiście, prawdziwą tego przyczyną nie jesteś ty, lecz celowe inwestycje ze strony wielkich firm i karteli.  Gdyby zarządzające centralnymi bankami elity nie chciały czegoś takiego, to mogłyby łatwo tworzyć energię w zupełnie inny sposób.  Ich technologie są znacznie bardziej zaawansowane niż powszechnie o tym wiadomo.  Dzięki programom takim jak HAARP, globalistyczne elity potrafią dziś manipulować klimaty, wywoływać trzęsienia ziemi, wulkaniczne wybuchy oraz huragany.  Na przykład, wybuch wulkanu o odpowiedniej porze może spowodować że nikt z Zachodu nie będzie musiał zjawić się na pogrzebie polskiego prezydenta, nieposłusznego dyrektywom UE.  Drugi przykład to niedawny huragan Sandy, który uderzył między innymi w Nowy Jork.  Okazał się znakomitym pretekstem by dofinansować federalną organizację FEMA, która starannie przygotowuje totalitarny zamordyzm, aby wykańczać społeczeństwo z chwilą gdy zostanie wprowadzony stan wojenny.

Roztapianie lodowców i wywoływanie ocieplenia jest dziś jak najbardziej możliwe.  Chemikalia rozpylane lotniczo jako podniebne smugi tworzą ponoć izolacyjną warstwę atmosferyczną, która nie pozwala aby nocami mogło ulatniać się ciepło. Któregoś razu stopnieją lodowce, podskoczy temperatura i morza wystąpią z brzegów.  Liczne miliony zaczną tonąć na wybrzeżach i wszyscy popadną w kryzys.  Wówczas globaliści uderzą na alarm.  Wszyscy podlegli im naukowi eksperci oraz wszystkie rządy, partie i media będą chóralnie podsycać panikę.
  Obwieszczą nam wtedy, że jest bardzo źle i że zaraz stanie się jeszcze gorzej.  Jeśli nic się natychmiast nie zrobi, to lawinowe skutki spowodują wymarcie wszelkich żywych istot na planecie.
 Aby ocalić świat przed tragicznym, będącym tuż, tuż kataklizmem, konieczne będą wręcz radykalne zmiany w cywilizacji.  I o dziwo, okaże się że drastyczne programy tym celu są już gotowe.  Będziecie musieli przestać korzystać z konwencjonalnych źródeł energii i masowo przesiedlić się do klimatycznie nieszkodliwych gett, o charakterze współczesnych obozów koncentracyjnych.  Będzie tam panowało całkowite uzależnienie i odgórna kontrola.  Oczywiście, będzie też wprowadzony nowy, ogólnoświatowy podatek, dla odbudowy zdrowego klimatu.  No a poza tym, kto wie co jeszcze.

Gdybyś zaś w najmniejszym nawet stopniu zechciał się temu sprzeciwić lub nie stosować się do zalecanych wytycznych, to zostaniesz natychmiast stracony, jako niszczyciel i wróg ziemskiej planety.   Cóż może być bardziej ważne niż zabezpieczenie klimatu dla przetrwania ludzkości?  Ani prawa ludzkie, ani jakiekolwiek wartości czy przekonania nie mogą z tym konkurować.  Miliony jeśli nie miliardy mogą ginąć - to przecież nic w odniesieniu do aż tak krytycznego priorytetu.  Kiedyś na tej samej zasadzie Sowieci mordowali miliony ludzi uznawanych za wrogów klasy robotniczej.  Tym razem jednak, ten wypróbowany mechanizm będzie działał znacznie sprawniej.

W ten oto sposób spełni się globalny totalitaryzm i nastanie NWO - Nowy Porządek Świata.  No chyba że wiedząc o tym już TERAZ i rozpowszechniając tę wiedzę w różnych językach będziemy mogli jakoś temu zapobiec.  A więc do dzieła rodacy!  Tak czy inaczej, klimat znów wróci do normy... AW



**************************
....mind over matter
content over form
gist over glitter
exception over norm...
**************************
http://cmncore.org/pol/Lista1.htm


..