Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE

Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE

Data: 2011-07-06 23:17:45
Autor: Mariusz_Maniek
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
On 6 Lip, 23:15, topek <topek-spamerom-czlon-w-...@p0st.pl-zamien-0-na-
o> wrote:
Na wstepie sorry, ale bedzie troche miesa w poscie.

Sluchajac dzis trojki uslyszalem, ze w Niemczech spadly staty ofiar
smiertelnych w wypadkach.

Pogooglalem i znalazlem artykul:http://www.focus.de/panorama/vermischtes/verkehr-weniger-tote-mehr-un...
Zginelo na niemieckich drogach 3648 osob w zeszlym roku.

Na polskich drogach w 2010 zginelo 3907 osobhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wypadek_drogowy

I smutek mnie ogarnia jak to widze.
......
--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?".

Moim zdanem (nie wszyscy się zgodzą) ale największą winę ponosi BRAK
dróg.
Zauważcie w jakich wypadkach wykaszanych przez kostuchę jest najwięcej
duszyczek.. Zderzenia CZOŁOWE a skąd to się bierze - głównie z tego,
że ciągle drogi mają po jednym pasie w każdą stronę. Gdyby było
chociaż tak jak na tzw Gierkówce, czy 7-ce od Łomianek do Płońska (nie
słyszałem, żeby tam ktoś ginął w czołówkach - bo się fizycznie nie
da). To że zawsze znajdzie się idiota wjeżdżający na czerwonym (dla
niego późno pomarańczowym) - przy okazji piętnuję PMSowicza, który
niedawno 'chwalił' się przejechaniem na czerwonym 0,93s i otrzymanym
mandatem oraz zaradnością, że utargował - to chyba norma i w PL i De.
Ciekawi mnie czy istnieje statystyka mówiąca ilu ludzi na naszych
drogach zginęło w wypadkach zderzeń czołowych do wszystkich wypadków
na drodze ?

Zdarzają się z pewnością takie wypadki jak ten zlinkowany wczoraj z
pękającą oponą w rosyjskiej ciężarówce - ale to należy do wypadków/
przypadków.

Będę się upierał, że to drogi i ich jakość jest główną przyczyną
zachowań kierowców - średnio 2-3 razy w miesiącu jeżdżę do Gdańska z
Wawy. Jeśli do Płońska jest w miarę to potem dzięki wysepkom irytacja
w czasie jazdy za gimbusem czy innym łunochodem przez 10 km z
prędkością do 40km/h rośnie i co się wtedy robi ? Celuje w pierwszą
zauważoną dziurę (chwlę wolnego z przeciwka), żeby przeskoczyć
zawalidrogę. Nie raz mam okazję widzieć jadącą stonogę (stokołę) o
długości 2-5km za takim właśnie spowalniaczem i widzę jak mocarne tico
czy inny pojazd o pojemności 3-4 puszek piwa 'szarpie' się na styk by
wyprzedzić. Wystarczy nadlatujące z przeciwka cokolwiek z +20 ponad
przepisy i często małolitrażowy jest ugotowany.

Pozdrawiam,
Mariusz Maniek

Data: 2011-07-07 10:52:02
Autor: elmer radi radisson
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
On 2011-07-07 08:17, Mariusz_Maniek wrote:

Moim zdanem (nie wszyscy się zgodzą) ale największą winę ponosi BRAK
dróg.
Zauważcie w jakich wypadkach wykaszanych przez kostuchę jest najwięcej
duszyczek.. Zderzenia CZOŁOWE a skąd to się bierze - głównie z tego,
że ciągle drogi mają po jednym pasie w każdą stronę. Gdyby było
chociaż tak jak na tzw Gierkówce, czy 7-ce od Łomianek do Płońska (nie
słyszałem, żeby tam ktoś ginął w czołówkach - bo się fizycznie nie
da). To że zawsze znajdzie się idiota wjeżdżający na czerwonym (dla
niego późno pomarańczowym) - przy okazji piętnuję PMSowicza, który
niedawno 'chwalił' się przejechaniem na czerwonym 0,93s i otrzymanym
mandatem oraz zaradnością, że utargował - to chyba norma i w PL i De.
Ciekawi mnie czy istnieje statystyka mówiąca ilu ludzi na naszych
drogach zginęło w wypadkach zderzeń czołowych do wszystkich wypadków
na drodze ?

Do tego jeszcze dochodzi teraz to:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9905755,Tir_y_uciekly_z_autostrad_na_drogi_lokalne.html

"Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki od początku lipca prywatnymi autostradami jeździ o 50-70 proc. tirów mniej. Trasą A1 w czerwcu jeździło ponad 5 tys. ciężarówek dziennie, teraz - 1,3 tys. Na A2 dwa tygodnie temu było 8 tys. tirów, dziś - połowa. Gdzie się podziały? Kierowcy wybierają równoległe drogi krajowe, które - jeśli obejmuje je system e-myta - są tańsze lub nawet całkowicie bezpłatne. "

Jak ma byc bezpieczniej, skoro na krajowkach znowu zrobi sie gesciej od
tirow? I od osobowek, ktorych wlascicieli nie stac na przejazdy
autostradami? Czy ktos liczy w tej sytuacji na cuda? Znowu sie bedzie
wszystko zwalac na kierowcow.


--

memento lorem ipsum

Data: 2011-07-07 10:54:37
Autor: MZ
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
W dniu 2011-07-07 08:17, Mariusz_Maniek pisze:

Będę się upierał, że to drogi i ich jakość jest główną przyczyną
zachowań kierowców - średnio 2-3 razy w miesiącu jeżdżę do Gdańska z
Wawy. Jeśli do Płońska jest w miarę to potem dzięki wysepkom irytacja
w czasie jazdy za gimbusem czy innym łunochodem przez 10 km z
prędkością do 40km/h rośnie i co się wtedy robi ? Celuje w pierwszą
zauważoną dziurę (chwlę wolnego z przeciwka), żeby przeskoczyć
zawalidrogę. Nie raz mam okazję widzieć jadącą stonogę (stokołę) o
długości 2-5km za takim właśnie spowalniaczem i widzę jak mocarne tico
czy inny pojazd o pojemności 3-4 puszek piwa 'szarpie' się na styk by
wyprzedzić. Wystarczy nadlatujące z przeciwka cokolwiek z +20 ponad
przepisy i często małolitrażowy jest ugotowany.

Święte słowa, ale... zauważ proszę, że pojemność 4 puszek piwa to 2l,  a
to już całkiem przyzwoicie. Nawet 3 puszki piwa (1.5l) to też nie jest
tragicznie. Problem zaczyna się przy pojemności dwóch puszek, z czego
jednej trochę nadpitej:), ale np. taki Smart 0.8 z przyspieszeniem sobie
radzi (pomijając inne aspekty jazdy tym wynalazkiem). Z innej strony to
jednak technika jazdy się liczy, jak mało kucyków pod maską to niestety
trzeba machać lewarkiem, a nie liczyć, że się na 4 czy 5 "jakoś rozbuja".

--
MZ

Data: 2011-07-07 22:08:31
Autor: Adam Płaszczyca
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Dnia Wed, 6 Jul 2011 23:17:45 -0700 (PDT), Mariusz_Maniek napisał(a):

Zauważcie w jakich wypadkach wykaszanych przez kostuchę jest najwięcej
duszyczek.. Zderzenia CZOŁOWE a skąd to się bierze - głównie z tego,
że ciągle drogi mają po jednym pasie w każdą stronę.

Owszem nie. Głównym powodem jest to, że wyprzedzaniu ani na kursie, a ni na
egzaminie na PJ nie jest poświęcona ani sekunda, jak również temu, że nasi
drogowcy kasują co rusz miejsca, gdzie wyprzedzanie było dozwolone. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-07-08 10:49:38
Autor: Arek
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
W dniu 2011-07-07 22:08, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Wed, 6 Jul 2011 23:17:45 -0700 (PDT), Mariusz_Maniek napisał(a):

Zauważcie w jakich wypadkach wykaszanych przez kostuchę jest najwięcej
duszyczek.. Zderzenia CZOŁOWE a skąd to się bierze - głównie z tego,
że ciągle drogi mają po jednym pasie w każdą stronę.

Owszem nie. Głównym powodem jest to, że wyprzedzaniu ani na kursie, a ni na
egzaminie na PJ nie jest poświęcona ani sekunda, jak również temu, że nasi
drogowcy kasują co rusz miejsca, gdzie wyprzedzanie było dozwolone.


Święte słowa. A ja z uporem maniaka dodam jeszcze głupotę drogowców. Bo wystarczy przemalować pasy na 2+1 i większość niebezpiecznych sytuacji zostaje wyeliminowana.

A.

Data: 2011-07-08 18:52:46
Autor: J.F
Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE
Użytkownik "Mariusz_Maniek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:004fd825-09bb-419c-a890-b5cd74ec4616@c41g2000yqm.googlegroups.com...
Moim zdanem (nie wszyscy się zgodzą) ale największą winę ponosi BRAK
dróg.
Będę się upierał, że to drogi i ich jakość jest główną przyczyną
zachowań kierowców - średnio 2-3 razy w miesiącu jeżdżę do Gdańska z
Wawy. Jeśli do Płońska jest w miarę to potem dzięki wysepkom irytacja

Sam brak drog to malo.
Trzeba jeszcze pare czynnikow, ktore powoduja ze po tych drogach nie jedzie sie z bezpieczna predkoscia.

Wrodzona sklonnosc do szybkiej jazdy, poznego wstawania, zle szkolenie, niewydolna policja, brak FR, zbyt dobre samochody itp.

Zauważcie w jakich wypadkach wykaszanych przez kostuchę jest najwięcej
duszyczek.. Zderzenia CZOŁOWE a skąd to się bierze - głównie z tego,
że ciągle drogi mają po jednym pasie w każdą stronę. Gdyby było
chociaż tak jak na tzw Gierkówce, czy 7-ce od Łomianek do Płońska (nie
słyszałem, żeby tam ktoś ginął w czołówkach - bo się fizycznie nie
da).

Da sie. wieksza predkosc i przez barierke sie przebijesz.
A niestety czolowki to nie jedyne wypadki - beda 4 pasy to przybedzie wjazdow w bok, w tyl, ofiar wsrod pieszych.
Nie wystarcza 4 pasy, trzeba jeszcze wiadukty, kladki, tunele czy co tam trzeba do bezkolizyjnego ruchu.
No chyba zeby tak 4 pasy co kawalek - chocby po 500m, zeby sie dalo zawalidroge wyprzedzic.

Na szczescie przybywa autostrad i ekspresowek w podobnym standardzie.

To że zawsze znajdzie się idiota wjeżdżający na czerwonym (dla
niego późno pomarańczowym) - przy okazji piętnuję PMSowicza, który
niedawno 'chwalił' się przejechaniem na czerwonym 0,93s i otrzymanym
mandatem oraz zaradnością, że utargował - to chyba norma i w PL i De.

poczekaj, jesli efekt tego bedzie taki ze jednak zacznie uwazac, to moze nie ma co pietnowac.

Ciekawi mnie czy istnieje statystyka mówiąca ilu ludzi na naszych
drogach zginęło w wypadkach zderzeń czołowych do wszystkich wypadków
na drodze ?

A patrzyles na strony policji ? Oczywiscie ze sa.
I tak - 20% to ofiary czolowek, 18% - bocznych, 13% - drzewo zle zaparkowane, 31% - piesi.

Na prostej drodze zginelo ... a nie, tu jest jakis blad statystyki :-)

J.

Smutne staty - porownanie ofiar smiertelnych PL - DE

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona