Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Snator PO Tomasz Misiak nagrał mafie tuska

Snator PO Tomasz Misiak nagrał mafie tuska

Data: 2014-06-26 19:30:59
Autor: Mark Woydak
Snator PO Tomasz Misiak nagrał mafie tuska
Wbrew słowom premiera, w sprawie podsłuchów nie ma żadnych przestępców ze Wschodu, mafii węglowej czy rosyjskich służb. Nie ma też kelnerów, którzy wpadli na pomysł nagrywania gości, a potem sprzedawania taśm biznesmenom. – To trio frustratów za tym stoi – tak człowiek, który jest blisko śledztwa, opowiada nam o teorii forsowanej przez ABW. I wymienia trzy nazwiska świetnie znane w biznesie i polityce: biznesmen Marek Falenta, były senator PO Tomasz Misiak  i prawnik Robert Oliwa . Dlaczego więc premier polskiego rządu, występując w tej sprawie w Sejmie, przedstawił zupełnie inną wersję?!

Według naszych informacji, śledczy nie mają dowodu, że podejrzany już w sprawie sommelier z restauracji Amber Room Konrad L. znał i kontaktował się z którymkolwiek z tych trzech mężczyzn do tej pory podejrzewanych w aferze taśmowej. A nawet czterech – bo w proceder miał być zaangażowany również szwagier Marka Falenty - Krzysztof R., który zarzut usłyszał w środę. Konrad L. przyznał podobno tylko, że w restauracji nagrywał VIP-y na prośbę Łukasza N. Ten rzekomo wsypał w śledztwie Falentę. Jak twierdzi portal tvn24.pl, za taśmy mógł od niego dostać drogi zegarek. Zaprzecza temu pełnomocnik menedżera Sowy i Przyjaciół, prawnik pracujący w kancelarii... Roberta Oliwy.


Falenta, Tomasz Misiak i Oliwa mogli miesiącami budować swą pozycję w oparciu o wiedzę uzyskiwaną z podsłuchów. – Miałem wrażenie, że Falenta to człowiek służb. Zaskakiwał mnie swoją wiedzą o tym, co się zdarzy w polityce czy finansach – opowiada nam biznesmen chcący zachować anonimowość.

Każdy z naszych rozmówców znających węglowego króla przyznawał, że jego najbliższymi przyjaciółmi byli dawny senator PO Tomasz Misiak i mecenas Oliwa, mąż Grażyny Piotrowskiej-Oliwy (45 l.), byłej prezes PGNiG. Została odwołana, gdy ukryła przed rządem fakt podpisania z Gazpromem memorandum na budowę kolejnej nitki gazociągu jamalskiego.
Dlaczego – zdaniem naszych informatorów – „trio frustratów” postanowiło ujawnić nagrania? Każdy podobno z innego powodu. Falenta – za zamach na spółkę węglową i ponoć rządowe naciski, by sprzedał Składy Węgla. Misiak uchodzi za sojusznika Jacka Protasiewicza (47 l.) z PO, ale faktycznie interesy łączą go z otoczeniem prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza (55 l.). Dutkiewicz prze do sojuszu z PO, co nie podoba się wielu jego ludziom – nie chcą się dzielić władzą. Po ujawnieniu taśm wykorzystali ten argument i Dutkiewicz zaczął się wahać.

Oliwa i jego żona długo byli parą wpływową – ich sąsiadem był minister skarbu Mikołaj Budzanowski (43 l.). Po nastaniu nowego ministra ich wpływy zaczęły się kurczyć. Oliwa stracił stanowiska w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. Teraz jest nieuchwytny, a jego żona zaprzecza, że miała związek ze sprawą. Misiak – wyjątkowo zdenerwowany – przyznał w rozmowie z Faktem, że Łukasza N. zna od kilku lat, ale tylko jako menedżera restauracji. Prosił, by w żaden sposób nie łączyć go z tą sprawą. – To jakiś żart – stwierdził.

Data: 2014-06-28 04:27:37
Autor: stevep
Snator PO Tomasz Misiak nagrał mafie tuska
W dniu .06.2014 o 02:30 Mark Woydak <markwoydak@outlook.com> pisze:

Wbrew słowom premiera, w sprawie podsłuchów nie ma żadnych przestępców  ze Wschodu, mafii węglowej czy rosyjskich służb. Nie ma też kelnerów,  którzy wpadli na pomysł nagrywania gości, a potem sprzedawania taśm  biznesmenom. – To trio frustratów za tym stoi – tak człowiek, który jest  blisko śledztwa, opowiada nam o teorii forsowanej przez ABW. I wymienia  trzy nazwiska świetnie znane w biznesie i polityce: biznesmen Marek  Falenta, były senator PO Tomasz Misiak  i prawnik Robert Oliwa .  Dlaczego więc premier polskiego rządu, występując w tej sprawie w  Sejmie, przedstawił zupełnie inną wersję?!

Według naszych informacji, śledczy nie mają dowodu, że podejrzany już w  sprawie sommelier z restauracji Amber Room Konrad L. znał i kontaktował  się z którymkolwiek z tych trzech mężczyzn do tej pory podejrzewanych w  aferze taśmowej. A nawet czterech – bo w proceder miał być zaangażowany  również szwagier Marka Falenty - Krzysztof R., który zarzut usłyszał w  środę. Konrad L. przyznał podobno tylko, że w restauracji nagrywał VIP-y  na prośbę Łukasza N. Ten rzekomo wsypał w śledztwie Falentę. Jak  twierdzi portal tvn24.pl, za taśmy mógł od niego dostać drogi zegarek.  Zaprzecza temu pełnomocnik menedżera Sowy i Przyjaciół, prawnik  pracujący w kancelarii... Roberta Oliwy.


Falenta, Tomasz Misiak i Oliwa mogli miesiącami budować swą pozycję w  oparciu o wiedzę uzyskiwaną z podsłuchów. – Miałem wrażenie, że Falenta  to człowiek służb. Zaskakiwał mnie swoją wiedzą o tym, co się zdarzy w  polityce czy finansach – opowiada nam biznesmen chcący zachować  anonimowość.

Każdy z naszych rozmówców znających węglowego króla przyznawał, że jego  najbliższymi przyjaciółmi byli dawny senator PO Tomasz Misiak i mecenas  Oliwa, mąż Grażyny Piotrowskiej-Oliwy (45 l.), byłej prezes PGNiG.  Została odwołana, gdy ukryła przed rządem fakt podpisania z Gazpromem  memorandum na budowę kolejnej nitki gazociągu jamalskiego.
Dlaczego – zdaniem naszych informatorów – „trio frustratów” postanowiło  ujawnić nagrania? Każdy podobno z innego powodu. Falenta – za zamach na  spółkę węglową i ponoć rządowe naciski, by sprzedał Składy Węgla. Misiak  uchodzi za sojusznika Jacka Protasiewicza (47 l.) z PO, ale faktycznie  interesy łączą go z otoczeniem prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza  (55 l.). Dutkiewicz prze do sojuszu z PO, co nie podoba się wielu jego  ludziom – nie chcą się dzielić władzą.. Po ujawnieniu taśm wykorzystali  ten argument i Dutkiewicz zaczął się wahać.

Oliwa i jego żona długo byli parą wpływową – ich sąsiadem był minister  skarbu Mikołaj Budzanowski (43 l.). Po nastaniu nowego ministra ich  wpływy zaczęły się kurczyć. Oliwa stracił stanowiska w radach  nadzorczych spółek skarbu państwa. Teraz jest nieuchwytny, a jego żona  zaprzecza, że miała związek ze sprawą. Misiak – wyjątkowo zdenerwowany –  przyznał w rozmowie z Faktem, że Łukasza N. zna od kilku lat, ale tylko  jako menedżera restauracji. Prosił, by w żaden sposób nie łączyć go z tą  sprawą. – To jakiś żart – stwierdził..

Do budy sparszywiały kundlu.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Snator PO Tomasz Misiak nagrał mafie tuska

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona