Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Snieg, zakret na recznym i policja w UK

Snieg, zakret na recznym i policja w UK

Data: 2010-12-22 09:11:11
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-20 11:29, Jan-xx pisze:

Jechalem dzisiejszej nocy
[ciach]

Zaczyna się... Ja pierdolę! Orwell pomylił się o parę lat, ale miał rację. Jeszcze trochę i jakaś straż miejska zacznie grozić monitoringiem, jak zobaczą że idąc po chodniku za wysoko nogę podniosłem - przecież mogłem kogoś kopnąć!

A tak bardziej w temacie - nie popełniłeś żadnego wykroczenia, więc nie ma podstaw do karania Ciebie (czego zresztą nie zrobili). Oczywiście mogą sobie podejrzewać, wpisywać Twój samochód na jakieś listy podejrzanych aut, ale montowanie czegokolwiek w Twoim samochodzie to zamach na Twoje konstytucyjne prawo do wolności! A może Ty lubisz się w nim bzykać ze swoją żoną i nie życzysz sobie, żeby ktoś o tym wiedział, a tym bardziej podglądał...

To, co policja powinna w takich sytuacjach robić, to sprawdzić, czy jesteś trzeźwy, nie na prochach, zapytać czy wszystko w porządku z autem i czy to był celowy manewr, czy rzeczywiście straciłeś kontrolę, ewentualnie poinformować, że w przypadku kolizji takie zachowanie może być dla Ciebie niekorzystne przy ustalaniu winy.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-12-22 11:43:42
Autor: Jakub Witkowski
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-22 09:11, Krzysiek Niemkiewicz pisze:

A tak bardziej w temacie - nie popełniłeś żadnego wykroczenia,

No chyba, że jednak zawinął na inny pas. Poza tym zgadzam się.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-23 05:03:38
Autor: Jan-xx
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
Zaczyna się... Ja pierdolę! Orwell pomylił się o parę lat, ale miał rację. Jeszcze trochę i jakaś straż miejska zacznie grozić monitoringiem, jak zobaczą że idąc po chodniku za wysoko nogę podniosłem - przecież mogłem kogoś kopnąć!

Najgorsze, ze ludzie jako ogol nie zdaja sobie sprawy. Coraz mniej wolnosci, coraz wiecej kontroli - health and safety - przeciez rozsadny czlowiek nie zaprotestuje, nie zaprzeczy, ze to kwestia najwazniejsza. A uczciwy czlowiek nie ma sie czego bac, nie ma nic do ukrycia, prawda? W moim brytyjskim miescie kamery sa prawie na kazdym rogu ulicy. Na razie mozna powiedziec, ze sa slepe - bo rozdzielczosc niska, a i nikt nie jest w stanie przerobic nawet niewielkiej czesci rejestrowanych przez nie danych. Ale nim sie obejrzymy, a obraz stanie sie dokladny i mozliwy do przeanalizowania automatycznie przy pomocy odpowiedniego oprogramowania - rozpoznawanie twarzy, ludzi, zachowan, gdzie kto idzie, co robi... Zreszta kontrola rosnie na wielu innych polach - dluzszy temat.


--
Jan-xx

Data: 2010-12-23 14:27:50
Autor: kamil
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
On 23/12/2010 05:03, Jan-xx wrote:
Zaczyna się... Ja pierdolę! Orwell pomylił się o parę lat, ale miał
rację. Jeszcze trochę i jakaś straż miejska zacznie grozić
monitoringiem, jak zobaczą że idąc po chodniku za wysoko nogę
podniosłem - przecież mogłem kogoś kopnąć!

Najgorsze, ze ludzie jako ogol nie zdaja sobie sprawy. Coraz mniej
wolnosci, coraz wiecej kontroli - health and safety - przeciez rozsadny
czlowiek nie zaprotestuje, nie zaprzeczy, ze to kwestia najwazniejsza. A
uczciwy czlowiek nie ma sie czego bac, nie ma nic do ukrycia, prawda? W
moim brytyjskim miescie kamery sa prawie na kazdym rogu ulicy. Na razie
mozna powiedziec, ze sa slepe - bo rozdzielczosc niska, a i nikt nie
jest w stanie przerobic nawet niewielkiej czesci rejestrowanych przez
nie danych. Ale nim sie obejrzymy, a obraz stanie sie dokladny i mozliwy
do przeanalizowania automatycznie przy pomocy odpowiedniego
oprogramowania - rozpoznawanie twarzy, ludzi, zachowan, gdzie kto idzie,
co robi... Zreszta kontrola rosnie na wielu innych polach - dluzszy temat.

Bo za komuny to bylo lepiej. A jeszcze lepiej bylo, zanim wynaleziono kamery i health&safety. Siedzial chlop przy ogniu i trzasl dupa, czy mu wilki swini nie zagryza a zony w lesie nie zgwalca. Wyszedlby sprawdzic, ale nie ma jak bo po zmroku diably i chochliki grasuja w obejsciu.


Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.


Nie pierdziel.



--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-12-23 15:34:16
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-12-23 14:57:41
Autor: kamil
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?



--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-12-23 16:05:27
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-23 15:57, kamil pisze:
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Grożą tym autorowi wątku - przeczytaj uważnie.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-12-23 16:08:04
Autor: kamil
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
On 23/12/2010 15:05, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:57, kamil pisze:
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Grożą tym autorowi wątku - przeczytaj uważnie.

Moglbys przytoczyc, bo czytnik nie sciagnal mi calego?



--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-12-23 18:55:12
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:ievs54$h6h$4inews.gazeta.pl...
On 23/12/2010 15:05, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:57, kamil pisze:
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Grożą tym autorowi wątku - przeczytaj uważnie.

Moglbys przytoczyc, bo czytnik nie sciagnal mi calego?


"zainstaluja mi w samochodzie jakies urzadzenie kontrolujace sposob jazdy"


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-12-23 19:04:46
Autor: Artur Maśląg
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-23 18:55, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
Użytkownik "kamil"<kamil@spam.com>  napisał w wiadomości
news:ievs54$h6h$4inews.gazeta.pl...
On 23/12/2010 15:05, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:57, kamil pisze:
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Grożą tym autorowi wątku - przeczytaj uważnie.

Moglbys przytoczyc, bo czytnik nie sciagnal mi calego?

"zainstaluja mi w samochodzie jakies urzadzenie kontrolujace sposob jazdy"

No cóż, to chyba oczywiste - sposób jazdy po drogach publicznych
zdecydowane wykracza poza Twoją definicję "co mogę robić w moim
prywatnym samochodzie". W sumie nawet w samym samochodzie możesz
robić rzeczy niezgodne z prawem i zagrażające innym.

Wiesz, taka forma prewencji jak ktoś już pokazał brak rozsądku w
kontaktach z innymi użytkownikami dróg, którzy jednak przestrzegają
przepisów we wspólnym interesie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-12-23 22:10:51
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał

Wiesz, taka forma prewencji jak ktoś już pokazał brak rozsądku w
kontaktach z innymi użytkownikami dróg, którzy jednak przestrzegają
przepisów we wspólnym interesie.

Ale czy on zrobił coś niebezpiecznego? Bo zakładamy, że przepisów nie złamał... Chyba że za brak rozsądku uznamy robienie czegokolwiek inaczej, niż nakazują standardy zachowań dla danej sytuacji... Czyli do domu powinienem wracać najkrótszą drogą, odżywiać się tylko zdrową ekżywnością, nie słuchać głośnej muzyki, spać min. 8 godz. na dobę itp, itd... Kurde, jestem bardzo nierozsądnym człowiekiem! Jakąś prewencję trzeba wobec mnie zastosować.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-12-23 22:50:18
Autor: Artur Maśląg
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-23 22:10, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com>  napisał

Wiesz, taka forma prewencji jak ktoś już pokazał brak rozsądku w
kontaktach z innymi użytkownikami dróg, którzy jednak przestrzegają
przepisów we wspólnym interesie.

Ale czy on zrobił coś niebezpiecznego?

Oczywiście, bawił się w poślizgi na drodze publicznej w obecności
innych użytkowników drogi.

Bo zakładamy, że przepisów nie złamał...

Nie, nie - to Ty coś zakładasz...

Złamał. Tyle, że od złamania przepisu do natychmiastowej kary droga
długa i zależna od okoliczności. Gdybyś być może więcej przebywał w
tamtejszych realiach, to takich pytań byś nie zadawał.

Chyba że za brak rozsądku uznamy robienie czegokolwiek inaczej,
niż nakazują standardy zachowań dla danej sytuacji...

No cóż, zabawy w poślizgi na drodze publicznej w obecności/otoczeniu
innych użytkowników drogi chyba nie należą do standardów zachowań
racjonalnych i bezpiecznych...

Czyli do domu
powinienem wracać najkrótszą drogą, odżywiać się tylko zdrową ekżywnością,
nie słuchać głośnej muzyki, spać min. 8 godz. na dobę itp, itd... Kurde,
jestem bardzo nierozsądnym człowiekiem! Jakąś prewencję trzeba wobec mnie
zastosować.

Nie mam pojęcia co powinieneś - w końcu sam odpowiadasz za swoje
zachowanie. Do tego powinieneś posiadać świadomość tego, co jest
akceptowane przez społeczeństwo i przez władze realizujące prawo
zatwierdzone przez obywateli.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-12-24 23:22:19
Autor: Adam Płaszczyca
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
Dnia Thu, 23 Dec 2010 22:50:18 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Ale czy on zrobił coś niebezpiecznego?

Oczywiście, bawił się w poślizgi na drodze publicznej w obecności
innych użytkowników drogi.

To, że dla Ciebie poślizg oznacza niebezpieczeństwo nie oznacza, że kazdy
jest taką łajzą jak Ty.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-12-27 10:01:56
Autor: Sebastian Kaliszewski
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-12-23 22:10, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com>  napisał

Wiesz, taka forma prewencji jak ktoś już pokazał brak rozsądku w
kontaktach z innymi użytkownikami dróg, którzy jednak przestrzegają
przepisów we wspólnym interesie.

Ale czy on zrobił coś niebezpiecznego?

Oczywiście, bawił się w poślizgi na drodze publicznej w obecności
innych użytkowników drogi.

Bez wpływu na ich bezpieczeństwo.

"klkuset metrów" to przy ok 25km/h nawet po przygotowanym lodowisku by nie przejechał.


Bo zakładamy, że przepisów nie złamał...

Nie, nie - to Ty coś zakładasz...

Złamał.

Jakie?

Tyle, że od złamania przepisu do natychmiastowej kary droga
długa i zależna od okoliczności. Gdybyś być może więcej przebywał w
tamtejszych realiach, to takich pytań byś nie zadawał.

Ocho, ty widzę się znasz na wszytskim, nawet na "tamtejszych realiach".


Chyba że za brak rozsądku uznamy robienie czegokolwiek inaczej,
niż nakazują standardy zachowań dla danej sytuacji...

No cóż, zabawy w poślizgi na drodze publicznej w obecności/otoczeniu

Ocho, już mamy "otoczenie".

innych użytkowników drogi chyba nie należą do standardów zachowań
racjonalnych i bezpiecznych...

No więc, Futrzaku, konkretnie, jakie było niebezpieczeństwo dla tych użytkowników co to go "otaczali"?


Czyli do domu
powinienem wracać najkrótszą drogą, odżywiać się tylko zdrową ekżywnością,
nie słuchać głośnej muzyki, spać min. 8 godz. na dobę itp, itd... Kurde,
jestem bardzo nierozsądnym człowiekiem! Jakąś prewencję trzeba wobec mnie
zastosować.

Nie mam pojęcia co powinieneś - w końcu sam odpowiadasz za swoje
zachowanie. Do tego powinieneś posiadać świadomość tego, co jest
akceptowane przez społeczeństwo i przez władze realizujące prawo
zatwierdzone przez obywateli.

ROTFL!

"Zatwierdzone przez obywateli"  :)


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-12-27 10:06:12
Autor: Artur Maśląg
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-27 10:01, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-12-23 22:10, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał

Wiesz, taka forma prewencji jak ktoś już pokazał brak rozsądku w
kontaktach z innymi użytkownikami dróg, którzy jednak przestrzegają
przepisów we wspólnym interesie.

Ale czy on zrobił coś niebezpiecznego?

Oczywiście, bawił się w poślizgi na drodze publicznej w obecności
innych użytkowników drogi.

Bez wpływu na ich bezpieczeństwo.

Policja była innego zdania.

"klkuset metrów" to przy ok 25km/h nawet po przygotowanym lodowisku by
nie przejechał.

Bez kozery mógł napisać z kilometra.

Bo zakładamy, że przepisów nie złamał...

Nie, nie - to Ty coś zakładasz...

Złamał.

Jakie?

Policja mu już tłumaczyła,

Tyle, że od złamania przepisu do natychmiastowej kary droga
długa i zależna od okoliczności. Gdybyś być może więcej przebywał w
tamtejszych realiach, to takich pytań byś nie zadawał.

Ocho, ty widzę się znasz na wszytskim, nawet na "tamtejszych realiach".

A ja widzę, że dalsza dyskusja bez bezcelowa, tak więc bez żalu
ucinam tę pasjonującą polemikę.

Data: 2010-12-24 11:12:58
Autor: kamil
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
On 23/12/2010 17:55, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
Użytkownik "kamil"<kamil@spam.com>  napisał w wiadomości
news:ievs54$h6h$4inews.gazeta.pl...
On 23/12/2010 15:05, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:57, kamil pisze:
On 23/12/2010 14:34, Krzysiek Niemkiewicz wrote:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Grożą tym autorowi wątku - przeczytaj uważnie.

Moglbys przytoczyc, bo czytnik nie sciagnal mi calego?


"zainstaluja mi w samochodzie jakies urzadzenie kontrolujace sposob jazdy"

Bueheheh, zobaczyli dukajacego polaka, to porobili sobie z chlopaka jaja, a wy tu debatujecie o wolnosci jednostki. :D



--
Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-12-23 21:38:43
Autor: niusy.pl
Snieg, zakret na recznym i policja w UK

UĹźytkownik "kamil" <kamil@spam.com>

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

Ktos Cie sledzi?

Organa

Data: 2010-12-23 18:46:52
Autor: Artur Maśląg
Snieg, zakret na recznym i policja w UK
W dniu 2010-12-23 15:34, Krzysiek Niemkiewicz pisze:
W dniu 2010-12-23 15:27, kamil pisze:

Wtedy to byly czasy, nie to co dzisiejsza inwigilacja.
Nie pierdziel.

Czyli uważasz za normalne śledzenie tego co robię w moim prywatnym
samochodzie tylko za to, że komuś się wydaje, że mogę złamać prawo?

A kto Ciebie śledził co robiłeś w swoim prywatnym samochodzie?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Snieg, zakret na recznym i policja w UK

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona