|
Data: 2011-11-26 21:09:08 |
Autor: venioo |
Sól drogowa kontra chlorek wapnia |
W dniu 2011-11-26 20:22, BAREK pisze:
Witam,
Która z tych dwóch substancji jest lepsza do posypywania zimą dróg?
Mam w sumie do utrzymania spory plac i dłuższą drogę dojazdową zimą.
Nie wiem co kupić?
Może jedna i druga mają swoje plusy i minusy; podzielcie się swoim
doświadczeniem proszę.
Spytaj jakichs Szwedow czym oni sypia, bo maja w tym duzo wieksze doswiadczenie i nawet smaki rozne opracowywali swego czasu. Do soli renifery zbyt czesto przychodzily zeby polizac.
Faktem jest, ze drogi maja taka chemia posypane, ze sa suchutkie, ale szyby to co 100km trzeba myc, tak sie szybko matowe robia.
--
venioo
GG:198909
|
|
|
Data: 2011-11-26 21:13:01 |
Autor: Agent |
Sól drogowa kontra chlorek wapnia |
Spytaj jakichs Szwedow czym oni sypia, bo maja w tym duzo wieksze doswiadczenie i nawet smaki rozne opracowywali swego czasu. Do soli renifery zbyt czesto przychodzily zeby polizac.
Faktem jest, ze drogi maja taka chemia posypane, ze sa suchutkie, ale szyby to co 100km trzeba myc, tak sie szybko matowe robia.
Szwedzi to kruszywem sypią i szyb nie trzeba myć tylko wymieniać jak się ma pecha to całkiem często.
|
|
|
Data: 2011-11-27 01:21:30 |
Autor: venioo |
Sól drogowa kontra chlorek wapnia |
W dniu 2011-11-26 21:13, Agent pisze:
Spytaj jakichs Szwedow czym oni sypia, bo maja w tym duzo wieksze
doswiadczenie i nawet smaki rozne opracowywali swego czasu. Do soli
renifery zbyt czesto przychodzily zeby polizac.
Faktem jest, ze drogi maja taka chemia posypane, ze sa suchutkie, ale
szyby to co 100km trzeba myc, tak sie szybko matowe robia.
Szwedzi to kruszywem sypią i szyb nie trzeba myć tylko wymieniać jak się
ma pecha to całkiem często.
Jadac w listopadzie ktoregos-tam roku wstecz brzegiem baltyku "na gore" szwecji i spowrotem juz srodkiem ladu nigdzie nie zauwazylem kruszywa, za to szyby sie syfiły na biało niemiłosiernie a droga byla sucha jak pieprz, poza momentami gdzie gesto padal snieg.
Ale fakt - bylem tylko raz na takiej przejazdzce, wiec moze malo widzialem i wyjatkowo trafilem.
--
venioo
GG:198909
|
|
|
Data: 2011-11-27 20:19:53 |
Autor: lublex |
Sól drogowa kontra chlorek wapnia |
Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:jarvqb$ekb$1news.onet.pl...
W dniu 2011-11-26 21:13, Agent pisze:
Spytaj jakichs Szwedow czym oni sypia, bo maja w tym duzo wieksze
doswiadczenie i nawet smaki rozne opracowywali swego czasu. Do soli
renifery zbyt czesto przychodzily zeby polizac.
Faktem jest, ze drogi maja taka chemia posypane, ze sa suchutkie, ale
szyby to co 100km trzeba myc, tak sie szybko matowe robia.
Szwedzi to kruszywem sypią i szyb nie trzeba myć tylko wymieniać jak się
ma pecha to całkiem często.
Jadac w listopadzie ktoregos-tam roku wstecz brzegiem baltyku "na gore" szwecji i spowrotem juz srodkiem ladu nigdzie nie zauwazylem kruszywa, za to szyby sie syfiły na biało niemiłosiernie a droga byla sucha jak pieprz, poza momentami gdzie gesto padal snieg.
Ale fakt - bylem tylko raz na takiej przejazdzce, wiec moze malo widzialem i wyjatkowo trafilem.
Salmiak
pozdr
lublex
|
|