Data: 2012-08-03 21:51:25 | |
Autor: u2 | |
Sondaż gwizdany | |
.... pewnie Tusk będzie musiał zmienić sondażownię. Reakcja ulicy nie
kłamie, ludzie go nie cierpią : http://www.stefczyk.info/blogi/omnibus-prowizoryczny/sondaz-gwizdany Obchody rocznicy 1 sierpnia umożliwiają bezpośredni kontakt władzy ze społeczeństwem. Ostatnimi laty stało się tradycją, że na Powązkach Wojskowych podczas składania wieńców pod obeliskiem „Gloria Victis” w rocznicę Powstania Warszawskiego, zgromadzeni wyrażają swoje poglądy brawami lub gwizdami. Wygwizdywani są: prezydent i jego przedstawiciele, premier czy pani prezydent Warszawy. Nie pomagają wezwania by nie bezcześcić pamięci poległych. Te apele wypadają groteskowo, bo czy wybuczając oficjela, robi się przykrość tym, którzy tu spoczywają trudno stwierdzić w ich imieniu. A może ich to w zaświatach zwyczajnie cieszy. Tu nie przychodzą chuligani, tylko ludzie kochający Polskę, jeśli posuwają się do zachowań mało obyczajnych, to wyraźnie mają ku temu powody. Chcą coś przekazać władzy, normalnie schowanej w wygodnych gabinetach. Jak ich należy potraktować dał przykład bloger „Newsweeka”– „Warszawskie śmieci idziemy w ch..”. W oryginale nie ma kropek: „polityczne pisowskie ścierwo buczało jak kastrowane bydło”, „Na Kopcu pisowskie debile wygwizdały Prezydent Warszawy”, „Warszawskie śmieci Kaczyńskiego kolejny raz poszły w ch...” Zawsze jest dylemat czy tego rodzaju wypociny propagować czy je zwyczajnie przemilczeć. Czas milczenia powinien się jednak skończyć. Obrażanie Polaków nie myślących w narzucony sposób jest tutaj bezkarnym procederem. Można podać do prokuratury, że zostało się urażonym czy nawet obrażonym, ale wtedy wychodzi się na pisowca, który być może gwizdał albo buczał i jeszcze samemu się dostanie jakiś wyrok. Obchody rocznicy Powstania na Powązkach są swoistym sondażem. Każdy rozsądnie myślący chciałby, żeby najwyższe władze były przyjmowane owacjami, żeby naród się z nimi identyfikował. Z jakiś powodów tak jednak nie jest. Czyżby rocznice patriotyczne gromadziły jedynie zwolenników partii opozycyjnej? Czyżby zwolennicy obecnych władz nie chcieli ich wesprzeć w tak trudnych momentach? Autor wpisu niewybrednie bluzgając stawia się zdecydowanie niżej niż najgłośniej buczący na uroczystościach. |
|