On Sun, 17 Jan 2010 21:46:39 +0100,  Darek987 wrote:

Szanowni ludzie, radze sobie odpuscic 3-5 wyjazdow do Polski, dolozyc 300-500 zl. i pojechac do Austri

No coz - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Jak ktos mieszka w Warszawie to to dobra rada, jak w Walbrzychu to
niekoniecznie ..

Szkoda czasu, nerwów itd na ta bylejaka wioske narciarska, oby przyszla odwilz w Polsce , a wlasciciel osrodka Soszów jadl przez cieply sezon trawe, zycze mu z calego serca

To tym bardziej nie bedzie go stac na ratrak, choc przez pare dni lod
bedzie miekki :-)

J.

Szanowni ludzie, radze sobie odpuscic 3-5 wyjazdow do Polski, dolozyc
300-500 zl. i pojechac do Austri

No coz - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Jak ktos mieszka w Warszawie to to dobra rada, jak w Walbrzychu to
niekoniecznie ..

Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )
Sztruks na trasie, kanapy 8 osob, gondole do 150 osob. Czas w kolejce max kilkanascie sekund
Rozumiem ze chodzilo o Czechy , w dalszej odleglosci Slowacje. Mam nadzieje, ze tam jest lepiej.

Szkoda czasu, nerwów itd na ta bylejaka wioske narciarska, oby przyszla
odwilz w Polsce , a wlasciciel osrodka Soszów jadl przez cieply sezon trawe,
zycze mu z calego serca

To tym bardziej nie bedzie go stac na ratrak, choc przez pare dni lod
bedzie miekki :-)

Ale kolejnosc w biznesie jest odwrotna np.

1. Mam budke z hamburgerami, obecnie sprzedaje suche bulki za 5 zl. Musze sie na nich dorobic, zeby w przyszlym sezonie klienci mieli tacki, a za dwa lata, nawet jakis wklad do suchej bulki

2. Robie biznesplan, inwestuje w najlepszy sprzet i ludzi. Bulki sa super smaczne, mnostwo dodatkow, ladnie podane i kosztuja od poczatku 6 zl. I wtedy inwestycja sie zwraca

PS. wg 1 wersji dziala wlasciciel w Soszowie

Wg 2 wersji dziala normalny biznesmen, ktory nie ma g.. w glowie

On 17 Sty, 22:34, "Darek987" <drosn...@onet.eu_spam> wrote:

PS. wg 1 wersji dziala wlasciciel w Soszowie

Wg 2 wersji dziala normalny biznesmen, ktory nie ma g.. w glowie

obawiam sie, ze niestety nie...
jesli wg wersji 1 ma kolejke i full oblozenie to bylby frajerem
dodajac w tej samej cenie cos wiecej ;)

dlatego w PL praktycznie przerzucilem sie na skitury ;)
(no, 2-3 razy w roku jade na  Kasprowy, ale to poza feriami i tylko w
dni robocze ;) )

WS

obawiam sie, ze niestety nie...
jesli wg wersji 1 ma kolejke i full oblozenie to bylby frajerem
dodajac w tej samej cenie cos wiecej ;)

do czasu az kolejne osoby beda sie wkurzac i rezygnowac i porownywac to z lepszymi ofertami

i jak coraz wiecej osob sie "zatnie" i nie wroci juz do niego to gosc ma klape

On Mon, 18 Jan 2010 08:48:13 +0100, "Darek987" <drosniak@onet.eu_spam>
wrote:

obawiam sie, ze niestety nie...
jesli wg wersji 1 ma kolejke i full oblozenie to bylby frajerem
dodajac w tej samej cenie cos wiecej ;)

do czasu az kolejne osoby beda sie wkurzac i rezygnowac i porownywac to z lepszymi ofertami

i jak coraz wiecej osob sie "zatnie" i nie wroci juz do niego to gosc ma klape

Niezależnie od warunków w Beskidach, w weekendy są kolejki do
wyciągów, bo duża aglomeracja jest blisko.
We ferie są nawet kolejki w tygodniu (nie wiem, nie bywam), bo mimo
wszystko jest taniej niż w Alpach, a dla części ludzi wyjazd w Alpy to
jest wyprawa.
Dlatego klienci w Beskidach są i będą zawsze niezależnie od jakości
infrastruktury i ilości sniegu.
Zmienić coś może jedynie kilkukrotne zwiększenie ilości tras
narciarskich - wtedy być może zaczęłaby się jakaś konkurencja między
ośrodkami.

Przy okazji mi się przypomniała taka historyjka. W zeszłym sezonie do
połowy lutego bodajże warunki narciarskie były fatalne: mało sniegu,
lód, kamienie. Ja sobie darowałem po jednym dniu w Korbielowie w
okolicach Nowego Roku, tymczasem sytuacja się pogarszała do lutego.
Jak już spadło dużo sniegu i wybrałem się ponownie na narty to
spotkałem narciarza, który mówił, że jeździł cały ten czas, co weekend
i nawet w tygodniu wpadał do Korbielowa. Był zadowolony, a że narty po
tym dał do regneracji to mu nie przeszkadzało. Ważne było, że sobie
pojeździł.

--
Harnaś

Darek987 pisze:

Szanowni ludzie, radze sobie odpuscic 3-5 wyjazdow do Polski, dolozyc
300-500 zl. i pojechac do Austri

No coz - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Jak ktos mieszka w Warszawie to to dobra rada, jak w Walbrzychu to
niekoniecznie ..

Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )

Więcej niż 100 zł za 1 dzień w Polsce.

Sztruks na trasie, kanapy 8 osob, gondole do 150 osob. Czas w kolejce max kilkanascie sekund

W reklamówkach biur podróży. Jak się spieprzy pogoda, to jest d*pa, a nie
sztruks. 40 minut w kolejkach w Austrii też już stałem.

Rozumiem ze chodzilo o Czechy , w dalszej odleglosci Slowacje. Mam nadzieje, ze tam jest lepiej.

Tygodniowy wyjazd gdziekolwiek w PL/CZ/SK rzeczywiście jest bez sensu.
Ale u nas większość klientów to co najwyżej weekendowi narciarze.


To tak na marginesie, nie jeżdżę w Wiśle...

--
Pozdrawiam
Maciek

Szanowni ludzie, radze sobie odpuscic 3-5 wyjazdow do Polski, dolozyc
300-500 zl. i pojechac do Austri

No coz - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Jak ktos mieszka w Warszawie to to dobra rada, jak w Walbrzychu to
niekoniecznie ..

Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )

Więcej niż 100 zł za 1 dzień w Polsce.

A o noclegu kolega zapomniał, takim przy stoku, po wyjsciu z budynku zapina sie narty i podjezdza do kanapy lub gondoli
Niech taki kosztuje 60 zl. Roznica sie zaciera, a roznica w nartowaniu kolosalna

Sztruks na trasie, kanapy 8 osob, gondole do 150 osob. Czas w kolejce max kilkanascie sekund

W reklamówkach biur podróży. Jak się spieprzy pogoda, to jest d*pa, a nie
sztruks. 40 minut w kolejkach w Austrii też już stałem.

3 razy stałem w Alpach dłuzej niz 10 minut na kilkanascie wyjazdów

Rozumiem ze chodzilo o Czechy , w dalszej odleglosci Slowacje. Mam nadzieje, ze tam jest lepiej.

Tygodniowy wyjazd gdziekolwiek w PL/CZ/SK rzeczywiście jest bez sensu.
Ale u nas większość klientów to co najwyżej weekendowi narciarze.

No i tego niestety nie da sie przeskoczyc. Na jeden,dwa dni pozostaja najblizsze gory

On Sun, 17 Jan 2010 22:34:49 +0100,  Darek987 wrote:

Szanowni ludzie, radze sobie odpuscic 3-5 wyjazdow do Polski, dolozyc
300-500 zl. i pojechac do Austri

No coz - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Jak ktos mieszka w Warszawie to to dobra rada, jak w Walbrzychu to
niekoniecznie ..

Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )

Z noclegiem, dojazdem, i roznica kosztow wyzywienia ?

Sztruks na trasie,

Przez caly dzien czy tylko z rana ?

kanapy 8 osob, gondole do 150 osob.

A ja mam z tego jakis zysk bezposredni ?

Czas w kolejce max kilkanascie sekund

A potem pol dnia w knajpie, bo nogi nie wytrzymuja :-)

W zaleznosci od dnia, godziny i rejonu u nas tez sie zdarzaja krotkie
kolejki.

Rozumiem ze chodzilo o Czechy , w dalszej odleglosci Slowacje. Mam nadzieje, ze tam jest lepiej.

Podobnie jak u nas niestety. Ale mozna u nas w kraju miec pare fajnych
osrodkow w granicach godziny jazdy samochodem. I nie trzeba brac
urlopu itp.

Ale kolejnosc w biznesie jest odwrotna np.
1. Mam budke z hamburgerami, obecnie sprzedaje suche bulki za 5 zl. Musze sie na nich dorobic, zeby w przyszlym sezonie klienci mieli tacki, a za dwa lata, nawet jakis wklad do suchej bulki

2. Robie biznesplan, inwestuje w najlepszy sprzet i ludzi. Bulki sa super smaczne, mnostwo dodatkow, ladnie podane i kosztuja od poczatku 6 zl. I wtedy inwestycja sie zwraca

Przychodzisz z biznesplanem do banku i slyszysz "ale pan nie ma
zabezpieczenia"

Wg 2 wersji dziala normalny biznesmen, ktory nie ma g.. w glowie

A potem plajtuje bo przeinwestowal, albo np przez dwa lata zima byla
slaba ..

W Austrii mozna oddac karnet jak sie cos nie podoba ? Albo np jak lawina zejdzie, zasilanie zerwie i drogi odetnie ? J.

On 18 Sty, 00:42, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

W Austrii mozna oddac karnet jak sie cos nie podoba ?
Albo np jak lawina zejdzie, zasilanie zerwie i drogi odetnie ?

Jak sie połamiesz to można, a w innych wypadkach to nie wiem

--
pozdr
jay

Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )

Z noclegiem, dojazdem, i roznica kosztow wyzywienia ?

Sztruks na trasie,

Dokladnie

200 E spanie i karnet Val Thorens
300 zl. dojazd za osobe
150 zl. Jedzenie

Przez caly dzien czy tylko z rana ?

Przy 300-600 km tras caly czas

kanapy 8 osob, gondole do 150 osob.

A ja mam z tego jakis zysk bezposredni ?

Taki ze nie stoi sie w kolejce

Czas w kolejce max kilkanascie sekund

A potem pol dnia w knajpie, bo nogi nie wytrzymuja :-)

To warto zadbac o kondycje przed wyjazdem, a po nartach warto isc na na basen lub sauny

W zaleznosci od dnia, godziny i rejonu u nas tez sie zdarzaja krotkie
kolejki.

W Austrii mozna oddac karnet jak sie cos nie podoba ?

Tylko co tam sie moze nie podobac. Nie spotkalem sie z sytuacje, ze tam w Alpach cos nawala

Albo np jak lawina zejdzie, zasilanie zerwie i drogi odetnie ?

Kolega rozumiem zafascynowany warunkami w Polsce. Szanuje to

Jednak troche dalej w Alpach jest inny swiat, nieporownywalny z naszymi mizernymi gorami i goralami. A ceny juz sa podobne

Jednak troche dalej w Alpach jest inny swiat, nieporownywalny z naszymi
mizernymi gorami i goralami.

to "trochę dalej" powoduje, że na weekend,
że o popołudniu nie wspomnę,
raczej nie ma sensu tam jechać;
ja do najbliższego sensownego stoku mam ok. 35km
(kanapa, poza feriami jak dotąd było zero stania w ogonku),
 a trudno mi się zebrać; góry tam co prawda mizerne,
ale górali nie ma w ogóle;

 g.

to "trochę dalej" powoduje, że na weekend,
że o popołudniu nie wspomnę,
raczej nie ma sensu tam jechać;
ja do najbliższego sensownego stoku mam ok. 35km
(kanapa, poza feriami jak dotąd było zero stania w ogonku),
a trudno mi się zebrać; góry tam co prawda mizerne,
ale górali nie ma w ogóle;

Tez bardzo chcialbym sobie pojechac na kilka godzin w gory bo mam blisko,
ale zawsze dostaje mocny cios tą polską mizerią i obiecuje sobie nigdy wiecej
Mijaja 2-3 lata, ehh jade na sprobowanie i bez zmian.
Znowu w ryj dostaję. Obiecuje sobie teraz wytrzymac dluzej

Tez bardzo chcialbym sobie pojechac na kilka godzin w gory bo mam blisko,
ale zawsze dostaje mocny cios tą polską mizerią

jeśli można spytać, to gdzie mieszkasz i jakie stoki
wchodzę w grę na taki wypadzik sobotnim popołudniem?

 g.

Użytkownik "Grzegorz Lipnicki" <grzdodanelipni@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hj4u70$jgg$1@news.onet.pl...

Tez bardzo chcialbym sobie pojechac na kilka godzin w gory bo mam blisko,
ale zawsze dostaje mocny cios tą polską mizerią

jeśli można spytać, to gdzie mieszkasz i jakie stoki
wchodzę w grę na taki wypadzik sobotnim popołudniem?

wlasnie dostalem taki cios, ze na 5 lat odpuszcza polskie gory
nie dla mnie kolejki, lod na stoku i platne parkingi
nie daje rady w takich warunkach

Darek987 pisze:

Tez bardzo chcialbym sobie pojechac na kilka godzin w gory bo mam blisko,
ale zawsze dostaje mocny cios tą polską mizerią i obiecuje sobie nigdy wiecej
Mijaja 2-3 lata, ehh jade na sprobowanie i bez zmian.
Znowu w ryj dostaję. Obiecuje sobie teraz wytrzymac dluzej

Czyli rozumiem, że u Ciebie typowy sezon wygląda: tydzień luksusu
i narty do piwnicy ? Bo ja wolę jak mój sezon trwa 5 miesięcy...

Poza tym nikt Cię nie zmuszał do wybierania ośrodka z 800m wyciągiem
i w czasie, gdy jest wyjątkowa mizeria śnieżna.

--
Pozdrawiam
Maciek

typowy sezon wygląda: tydzień luksusu
i narty do piwnicy ? Bo ja wolę jak mój sezon trwa 5 miesięcy...

no cóż (choć pytanie nie do mnie)-
to jest właśnie ta róznica - ktoś woli wyjeździć
się na maxa na przykładowym urlopie, a inny woli
mało i może biednie, ale co tydzień;
i to jest pocieszające, że jednak teraz jest wybór;

 g.

Tez bardzo chcialbym sobie pojechac na kilka godzin w gory bo mam blisko,
ale zawsze dostaje mocny cios tą polską mizerią i obiecuje sobie nigdy wiecej
Mijaja 2-3 lata, ehh jade na sprobowanie i bez zmian.
Znowu w ryj dostaję. Obiecuje sobie teraz wytrzymac dluzej

Czyli rozumiem, że u Ciebie typowy sezon wygląda: tydzień luksusu
i narty do piwnicy ? Bo ja wolę jak mój sezon trwa 5 miesięcy...

Moj trwa 18 dni

Grudzien 6, srodek zimy 6 i marzec/kwiecien 6. To jest jakies 18 dni w normalnych warunkach, zaden luksus.
Tak normalnie, zwyczajnie bez kolejek,  kilkadziesiat/kilkaset km tras, trasy  odpowiedniej dlugosci, dojazd autostrada itd.
Takie zwyczajnie minimum

 Poza tym nikt Cię nie zmuszał do wybierania ośrodka z 800m wyciągiem

i w czasie, gdy jest wyjątkowa mizeria śnieżna.

Oczywiscie. Mam nauczke. Nie wybierac sie na polskie stoki. Lekcja przerobiona.

Uzytkownik "Darek987" <drosniak@onet.eu_spam> napisal

Przez caly dzien czy tylko z rana ?

Przy 300-600 km tras caly czas

No coz, jesli trasa jest obstawiona wyciagami i narciazami tak jak piszesz, to jakos mi sie nie wydaje. Chyba ze 8-mio osobowa kanapa podrozuje jedna osoba.
Czy moze tam lepszy snieg maja ?

Ewentualnie trasy sa znacznie szersze .

kanapy 8 osob, gondole do 150 osob.

A ja mam z tego jakis zysk bezposredni ?

Taki ze nie stoi sie w kolejce

To jest posredni - kolejki moze nie byc i do dwuosobowej kanapy, ba - w Karpaczu sie zdarzal brak do jednoosobowej.

Czas czekania wynika z przepustowosci i  ilosci chetnych.

Czas w kolejce max kilkanascie sekund

A potem pol dnia w knajpie, bo nogi nie wytrzymuja :-)

To warto zadbac o kondycje przed wyjazdem,

Ale jak sie nie zadbalo, to 5 minutowa kolejka nie przeszkadza.
Tylko ze u nas jest 15 minutowa :-)

W Austrii mozna oddac karnet jak sie cos nie podoba ?

Tylko co tam sie moze nie podobac. Nie spotkalem sie z sytuacje, ze tam w Alpach cos nawala

Albo np jak lawina zejdzie, zasilanie zerwie i drogi odetnie ?

Kolega rozumiem zafascynowany warunkami w Polsce. Szanuje to

Popatrzmy an sprawe obiektywnie - warunki mamy jakie mamy, czasem bardzo zle, czasem dobre.
W Austrii z reguly beda bardzo dobre, ale z rzadka zle.

Ale nie zarzucajmy ze nie mozna oddac karnetu, skoro nigdzie nie mozna.

Jednak troche dalej w Alpach jest inny swiat, nieporownywalny z naszymi mizernymi gorami i goralami. A ceny juz sa podobne

Nie tylko cena decyduje.

J.

Siemka
 "Darek987" Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )
 Z noclegiem, dojazdem, i roznica kosztow wyzywienia ?
 200 E spanie i karnet Val Thorens
 300 zl. dojazd za osobe
 150 zl. Jedzenie

Skipass min 133 ojro (bez weekendu) max 175 ojro - troche malo zostaje na noclegi...bo mysle ze taniej niz 20 ojro /doba bedzie trudno tam cokolwiek znalesc.
150 pln na jedzenie na 6 dni ??? to 25 pln dziennie czyli 6 ojro, w alpejskim kurorcie to chyba na herbate by starczylo.
Czyli mamy 150 skipass+120 noclegi + min 60 zarcie (wersja bulka + kola) = 330 euro circa 1400 pln...+ dojazd.
Nie wiem jak to daleko n.p. z wawy ale wyjazd i powrot  do Chorwacji 1300 km w jedna strone ekonomicznym pojazdem to koszt ok 1500 pln (wliczajc w to winiety i oplaty za autostrady) wiec tu bedzie na pewno znacznie wiekszy mysle ze przy 4 osobach min 500 pln.
Oprocz tego dojazd i powrot to 4 dni.
No i 1200 zrobilo sie ok 2000 liczac wszystko max oszczednie oraz 4 dni w samochodzie.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki
P.S. cytat z forum:
 http://narty.wp.pl/osrodki/opinia/194.html __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Tytus z fabryki pisze:

Siemka
 "Darek987" Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )
 Z noclegiem, dojazdem, i roznica kosztow wyzywienia ?
 200 E spanie i karnet Val Thorens
 300 zl. dojazd za osobe
 150 zl. Jedzenie

Skipass min 133 ojro (bez weekendu) max 175 ojro - troche malo zostaje na noclegi...bo mysle ze taniej niz 20 ojro /doba bedzie trudno tam cokolwiek znalesc.
150 pln na jedzenie na 6 dni ??? to 25 pln dziennie czyli 6 ojro, w alpejskim kurorcie to chyba na herbate by starczylo.
Czyli mamy 150 skipass+120 noclegi + min 60 zarcie (wersja bulka + kola) = 330 euro circa 1400 pln...+ dojazd.
Nie wiem jak to daleko n.p. z wawy ale wyjazd i powrot  do Chorwacji 1300 km w jedna strone ekonomicznym pojazdem to koszt ok 1500 pln (wliczajc w to winiety i oplaty za autostrady) wiec tu bedzie na pewno znacznie wiekszy mysle ze przy 4 osobach min 500 pln.
Oprocz tego dojazd i powrot to 4 dni.
No i 1200 zrobilo sie ok 2000 liczac wszystko max oszczednie oraz 4 dni w samochodzie.

Tytusie, są takie miejsca i terminy, ze za 700-800 zł wyjedziesz (hotel i skipas). Cud polega na magicznym słowie 'termin'...

Pozdrawiam
Michał

Witam

***"MichałG"
Tytusie, są takie miejsca i terminy, ze za 700-800 zł wyjedziesz (hotel i skipas). Cud polega na magicznym słowie 'termin'...

Niech zgadne - czerwiec??? :) :) :)
Niedawno wrocilem ze Zwardonia - 10 dni z tego 8 na nartach w Czechach, pare razy SPA po nartach, przyjazd powrot...bez szalenstw
3k PLN pęcło
Zajrzyj n.p.:
http://www.ski-france.com/accomodation-Village-Montana-Val-Thorens-Trois-Vallees_1115___14.html?weId=&PHPSESSID=c96dca25e1435b3c755e9832e8caae79

BTW gadalem z ludzmi na Czeskich stokach i wszyscy zgodnie twierdzili ze narciarska Francja jest nieprzytomnie droga...

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki
P.S. Sprawdzilem - z wawy to jest ok 1600 km. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Tytus z fabryki pisze:

BTW gadalem z ludzmi na Czeskich stokach i wszyscy zgodnie twierdzili ze narciarska Francja jest nieprzytomnie droga...

I wszyscy zgodnie się mylili. Jadę w piątek do Tignes (topowy ośrodek, prawie topowy termin).
Koszt wyjazdu z biura turystycznego: 1500 pln (hotel, transport, skipass).
Wątpie, że znajdziesz cokolwiek tańszego (i porównywalnego) w innych krajach...

--
Pozdrawiam
Maciek

Siemka
*** "Fafek"
I wszyscy zgodnie się mylili. Jadę w piątek do Tignes (topowy ośrodek, prawie topowy termin).

Koszt wyjazdu z biura turystycznego: 1500 pln (hotel, transport, skipass).
Wątpie, że znajdziesz cokolwiek tańszego (i porównywalnego) w innych krajach...

Pochwal sie gdzie mozna tak tanio kupic wyjazd...

--
         Tytus
żółta motorynka

Tytus pisze:

Pochwal sie gdzie mozna tak tanio kupic wyjazd...

http://sportcentrum.pl/offer_50_2826.html



--
Pozdrawiam
Maciek

Siemka
*** "Fafek"
http://sportcentrum.pl/offer_50_2826.html

No fajna oferta pod warunkiem ze masz jeszcze 39 kolesi chetnych to raz
a po wypelnienieniu tego co kaza w formularzu wyszlo 1900 pln - a tam na miejscu trzeba jeszcze sporo doplacic...(w cenie nie ma michy na szczescie sa chinskie zupki :)
Wiec mylilem sie - na te 6 dni jazdy trzeba MIN 2,5 - 3 kpln
A i za ta kaske mozna trafic z kiepskimi kolesiami do studia :)

--
         Tytus
żółta motorynka

Tytus pisze:

Siemka
*** "Fafek"
http://sportcentrum.pl/offer_50_2826.html

No fajna oferta pod warunkiem ze masz jeszcze 39 kolesi chetnych to raz
a po wypelnienieniu tego co kaza w formularzu wyszlo 1900 pln - a tam na miejscu trzeba jeszcze sporo doplacic...(w cenie nie ma michy na szczescie sa chinskie zupki :)
Wiec mylilem sie - na te 6 dni jazdy trzeba MIN 2,5 - 3 kpln
A i za ta kaske mozna trafic z kiepskimi kolesiami do studia :)

W kraju przez ten tydzień żyjesz powietrzem? ;)
M.

"Tytus" <tytus1@gazeta.pl> wrote in message news:hj3mfa$a5a$1inews.gazeta.pl...

Siemka
*** "Fafek"
http://sportcentrum.pl/offer_50_2826.html

No fajna oferta pod warunkiem ze masz jeszcze 39 kolesi chetnych to raz
a po wypelnienieniu tego co kaza w formularzu wyszlo 1900 pln - a tam na miejscu trzeba jeszcze sporo doplacic...(w cenie nie ma michy na szczescie sa chinskie zupki :)
Wiec mylilem sie - na te 6 dni jazdy trzeba MIN 2,5 - 3 kpln
A i za ta kaske mozna trafic z kiepskimi kolesiami do studia :)

Z alpejskimi cenami to prawda, z brakiem kolejek również. Przygotowanie tras, warunki, to jest zupełnie inny świat. A gdy się spojrzy na ceny karnetów tam i w Czechach, to przechodzi ochota na Czechy... Bo karnet w Alpach zwykle tylko ciutkę droższy, a spanie nieznacznie droższe lub w tej samej cenie (ale lepsze warunki).

Tyle, że jak się sumiennie wszystko policzy, to jednak Alpy kosztują znacznie więcej, bo dojazd, jedzenie, piwko na stoku 3x droższe (mowa o Austrii), chyba że się żyje na konserwach. No i 6 dni jazdy z tygodniowego urlopu, kiedy w Czechach jak się ktoś uprze, można 9.

Co do Francji to tanich ofert jest mnóstwo. Krótko opisując, rewelacyjne trasy i ośrodki, tani skipass, kosmicznie drogie ceny za jedzenie i picie nawet w porównaniu z Austrią (piwo na stoku 6 euro), no i najgorsze - warunki mieszkaniowe jakich nie pamiętam nawet z akademika...

Tytus pisze:

No fajna oferta pod warunkiem ze masz jeszcze 39 kolesi chetnych to raz

Jadę indywidualnie, jednoosobowo, nie potrzebuję nikogo więcej szukać.

a po wypelnienieniu tego co kaza w formularzu wyszlo 1900 pln - a tam na miejscu trzeba jeszcze sporo doplacic...(w cenie nie ma michy na szczescie sa chinskie zupki :)

Toć wyraźnie napisałem, co jest w cenie zawarte. Jak się mieszka na północy
kraju, to trzeba się liczyć z dodatkową kasą na transport :P
Żarcie kupione w PL wychodzi co najmniej 2 razy taniej niż, gdy jest zawarte w ofertach.
A mi akurat nie przeszkadza, że będę sam robił i jadł to, na co mam ochotę.

Wiec mylilem sie - na te 6 dni jazdy trzeba MIN 2,5 - 3 kpln
A i za ta kaske mozna trafic z kiepskimi kolesiami do studia :)

Z dodatkowym karnetem na Val d'Isere i żarciem z PL wyjdzie mi wszystko ok. 2k
Ale ja nie z tych, co muszą sprawdzać czy heineken w każdej knajpie
smakuje tak samo, liczą się tylko narty :)

--
Pozdrawiam
Maciek

Bardzo sie mylisz chlopie. Wejdz na www.valthorens.com
sprawdz oferte
dolicz nawet 500 za dojazd

We francji jesli nie kupujesz piwa na stoku spokojnie wyjdzie Cie taniej niz w innych miejscach

Użytkownik "Tytus" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hj3mfa$a5a$1@inews.gazeta.pl...

Siemka
*** "Fafek"
http://sportcentrum.pl/offer_50_2826.html

No fajna oferta pod warunkiem ze masz jeszcze 39 kolesi chetnych to raz
a po wypelnienieniu tego co kaza w formularzu wyszlo 1900 pln - a tam na miejscu trzeba jeszcze sporo doplacic...(w cenie nie ma michy na szczescie sa chinskie zupki :)
Wiec mylilem sie - na te 6 dni jazdy trzeba MIN 2,5 - 3 kpln
A i za ta kaske mozna trafic z kiepskimi kolesiami do studia :)

--          Tytus
żółta motorynka

Siemka

***Użytkownik "Darek987" Bardzo sie mylisz chlopie.
 Wejdz na www.valthorens.com
 sprawdz oferte dolicz nawet 500 za dojazd

No to jest jedna z nich:
http://www.sportcentrum.pl/web/?page=cennik&i=168;o=110

I kurcze nawet bez dojazdu nie widze zadnej tanszej od 1200...a to sam pobyt ze sniadaniem i obiadokolacja (bez napoi).

--
         Tytus
żółta motorynka

I kurcze nawet bez dojazdu nie widze zadnej tanszej od 1200...a to sam pobyt ze sniadaniem i obiadokolacja (bez napoi).

źle szukasz

Tytus z fabryki pisze:

Witam

***"MichałG"
Tytusie, są takie miejsca i terminy, ze za 700-800 zł wyjedziesz (hotel i skipas). Cud polega na magicznym słowie 'termin'...

Niech zgadne - czerwiec??? :) :) :)

Grudzień.
jedna najbardziej szpanerskich włoskich miejscowości - na M.
Jedzenie i dojazd to juz ponad to 800 ;(

Niedawno wrocilem ze Zwardonia - 10 dni z tego 8 na nartach w Czechach, pare razy SPA po nartach, przyjazd powrot...bez szalenstw
3k PLN pęcło

Nikt nie pisał że rozdają coś w Alpach za darmo. Ale przeciętny klient jest w stanie coś znaleźć w rozsądnej cenie nie wychodząc z domu. Jak tych klientów pozbiera sie z 10 szt n(zwykle nie problem to raptem 3 znajomych z zoną i dzieckiem każdy) i rozsądnie podzieli transport i 'apartamenty' to ceny wychodzą znacznie poniżej noclegu w Wiśle i karnetu na Soszowie......
Ale trzeba sie przyłożyć do szukania.

Powodzenia
Michał

Siemka

*** "MichałG"
Grudzień. jedna najbardziej szpanerskich włoskich miejscowości - na M. Jedzenie i dojazd to juz ponad to 800 ;(

Proponuje przeczytac topic od poczatku - zaczelo sie od tego ze za 1200 pln mozna kilka dni pojezdzic w Alpach. Zszokowalo mnie troche bo szukalem, szukalem i znalazlem - ale last minute w 7 dni Egipcie.
A to nie o ten rodzaj nart chodzi.
Ja chce tylko troche rzetelnosci - a nie bajek wyssanych z internetu.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

On 19 Sty, 13:25, "Tytus z fabryki" <tyt...@gazeta.pl> wrote:

przeczytac topic od poczatku - zaczelo sie od tego ze za 1200 pln
mozna kilka dni pojezdzic w Alpach. Zszokowalo mnie troche bo szukalem,
szukalem i znalazlem - ale last minute w 7 dni Egipcie.
A to nie o ten rodzaj nart chodzi.
Ja chce tylko troche rzetelnosci - a nie bajek wyssanych z internetu.

Ze swoim zarciem i nie liczac alkoholu mozna sie w tej cenie ogarnac

--
pozdr
jay

Tytus z fabryki pisze:

Siemka

*** "MichałG"
Grudzień. jedna najbardziej szpanerskich włoskich miejscowości - na M. Jedzenie i dojazd to juz ponad to 800 ;(

Proponuje przeczytac topic od poczatku - zaczelo sie od tego ze za 1200 pln mozna kilka dni pojezdzic w Alpach. Zszokowalo mnie troche bo szukalem, szukalem i znalazlem - ale last minute w 7 dni Egipcie.
A to nie o ten rodzaj nart chodzi.
Ja chce tylko troche rzetelnosci - a nie bajek wyssanych z internetu.

gdyby nie to, że jestem leniwy i nie spisuje wydatków ( co najwyżej sprawdzam ile mi ubyło z z konta) juz bym ci spisał listopadowy wyjazd... 4 dni znacznie < 1000 zł...
A teraz konkret.
Wyjazd 13/02 powrót 20/02/2010
Miejscowość Commezadura-Daolasa - wrzuć,sobie w google gdzie to.
2 Mieszkania po: 2 dublebed-y + 2 osoby w 'soggiorno' + łazienka + kuchnia. Przyzwoity 'austriacki' standard, bez ciekawych wynalazków typu piętrowe łózka, czy francuskie 'wnęki mieszkalne'.. ;)
Razem 12 osób
Dojazd samochod 4 osoby *3 szt
czyli:
kwatera450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)
dojazd 2000 km*6,5*4zł/litr /4 os = 130zł
winieta CZ i A, brenner, autobana włoska = 50+34+34+40=158/4=40zł
skipas 200e * 4,10 = 820 zł
razem 1300 zł

+ zarło, + grappa, + piwo +++++ co tam kto chce (z uwzglednieniem róznicy cen w Wiśle czy Zakopcu)- nie wiem ile - nigdy nie liczyłem.

Wszystko w najwyższym- najdroższym(poza swietami) sezonie. W kazdym innym bedzie znacząco taniej - kwatera do 30%, skipas 170E, zarło, dojazd pewnie bez zmian. Można też załapać sie na freeweek czy inne promocje (np. skipas w kwaterze- ale to koncówki sezonu). Zwykle nie szukam takich okazji bo rodzinka pracuje lub uczy sie  w szkole.
Ale jakby miało być tanio.... to może.
Oczywiście pojawi sie jeszcze kilka pozycji typu ubezpieczenie, awarie, kaprysy żony w sklepie itp... ;) ale to grozi w kazdym miejscu, wiec nie licze.
Warunek - wychylenie nosa poza oferty polskich biur podróży i oferty hotelowe i użycie kilka razy telefonu.
Polecam i pozdrawiam
Michał

On 19 Sty, 14:42, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Warunek - wychylenie nosa poza oferty polskich biur podróży i oferty
hotelowe i użycie kilka razy telefonu.

Ja nie wykonałem ani jednego telefonu. Skleciłem prawie, lekko łamaną
angielszczyzną krótki tekst o tym czego szukam, a następnie wysłałem
na wszystkie adresy e-mail, dostępne na stronie małej wsi Viehofen
(zaraz przed Saalbach). Odpowiedzieli chyba wszyscy :) Sam byłem w
lekkim szoku, bo odpowiadali nawet Ci, którzy miejsc już nie mieli.
Ostateczny termin wyjazdu uzgodniliśmy zaraz przed Świętami, a na
narty/snowboard chcieliśmy jechać w ostatnim tygodniu stycznia, więc
żadna tam rezerwacja latem. W sumie 5 osób. Ja sam i 4 dziewczyny :).

7 nocy - po 105 euro na łeb, ze sprzątaniem. Skipass (185 euro).
Żarcie swoje.

Apartament w standardzie dobrego hotelu w Polsce
- 2 pokoje z łóżkami dwusobowymi, dla każdego pokoju osobna łazienka +
osobna plazma na ścianie + szybki Internet (po kablu lub
bezprzewodowy)
- 1 duży pokój, taki salon z kuchnią z dodatkowym łóżkiem + dodatkowa
plazma

Wyposażenie kuchnia: lodówka, płyta indukcyjna z piekarnikiem, ekspres
do kawy, mikrofalówka, zmywarka i "drobiazgowy" komplet tego co
potrzeba żeby coś ugotować lub wypić, ewentualnie pozmywać (5
kieliszków do wódki, 5 kieliszków do wina, 5 kieliszków do szampana, 5
kufli do piwa, 5 szklanek do zapitki, po 5 kubków i filiżanek).

W budynku pomieszczenia z kominkiem, jakby ktoś chciał zrobić większą
imprezę lub zajarać. Dodatkowo pomieszczeni na sprzęt z elektrycznymi
suszarkami na buty.
W odległości 50 metrów od budynku: przystanek skibusa, bank, sklep i
knajpa, a zaraz za domem koniec 7 kilometrowej nartostrady łączącej
Viehofen z pierwszą gondolką Saalbach lub ośrodkiem Leogang.

Pozdrawiam

P.S. Problemy były tylko dwa: segregacja śmieci w Austrii i kryzys
kondycyjny w 3 dniu jeżdżenia.

Funky pisze:

On 19 Sty, 14:42, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Warunek - wychylenie nosa poza oferty polskich biur podróży i oferty
hotelowe i użycie kilka razy telefonu.

Ja nie wykonałem ani jednego telefonu. Skleciłem prawie, lekko łamaną
angielszczyzną krótki tekst o tym czego szukam, a następnie wysłałem
na wszystkie adresy e-mail, dostępne na stronie małej wsi Viehofen
(zaraz przed Saalbach). Odpowiedzieli chyba wszyscy :) Sam byłem w
lekkim szoku, bo odpowiadali nawet Ci, którzy miejsc już nie mieli.
Ostateczny termin wyjazdu uzgodniliśmy zaraz przed Świętami, a na
narty/snowboard chcieliśmy jechać w ostatnim tygodniu stycznia, więc
żadna tam rezerwacja latem. W sumie 5 osób. Ja sam i 4 dziewczyny :).

Taaaa.....    kiedyś też byłem młody i piekny... ;) ;)
Telefon słuzył tylko do ostatecznego potwierdzenia ew,. wypytania o odległośc do skibusa.. ;). Da sie załatwić bez tego w dowolnym cywilizowanym języku ..  (ang, niem, wło, bywa że odpowiadają 'po czesko-polskawemu')... ;)


pozdrawiam
Michał

Siemka
 "MichałG"
Wyjazd 13/02 powrót 20/02/2010
 Miejscowość Commezadura-Daolasa - wrzuć,sobie w google gdzie to. 2 Mieszkania po: 2 dublebed-y + 2 osoby w 'soggiorno' + łazienka +  kuchnia. Razem 12 osób

12 osob a rozmawialismy o jednej lub dwoch.
10 osob to juz grupa z jaka mozna smialo negocjowac ceny.

 kwatera 450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)

450 euro za cala kwatere dla 6 osob za 6 noclegow???
zadnych doplat za sprzatanie, posciel, ogrzewanie, samochod, dzieci, psa ???

*** dojazd 2000 km*6,5*4zł/litr /4 os = 130zł

Gdzie masz paliwo po 4 pln??? no i ekonomiczne to auto co pali 6,5 l w zimie z 4 osobami i bagazem.
A tam jest tylko 1000 km w jedna strone???
Nawet Słowacja ma juz paliwo po ok 6 pln/l

winieta CZ i A, brenner, autobana włoska = 50+34+34+40=158/4=40zł

 skipas 200e * 4,10 = 820 zł

razem 1300 zł + zarło, + grappa, + piwo

Warunek - wychylenie nosa poza oferty polskich biur podróży i oferty hotelowe i użycie kilka razy telefonu.

Dzieki za info, ale to nadal znacznie wiecej niz 1200 czy 1500 pln/os

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki
BTW lekko zazdroszcze :) tylko mordega z dojazdem



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Dzieki za info, ale to nadal znacznie wiecej niz 1200 czy 1500 pln/os

--   Pozdrawiam
Tytus z fabryki
BTW lekko zazdroszcze :) tylko mordega z dojazdem

Co mi chlopie zalatujesz Expierdem.
Jak zaczalem uzywac netu i jeszcze nie bylo IE, ale Mosaic i Netscape pod Win3.1 to troche pozniej sie pojawil taki gosc. Mial podobna argumentacje jak Ty.
Wysle Ci oferty na priva z dojazdem za ponizej 1200, pojedz sprawdz i opisz wrazenia jak wrocisz.

Jedne nawrocony to lepiej niz 100 .... ( nie pamietam jak to bylo )

Pzdr

Siemka
*** "Darek987"
Co mi chlopie zalatujesz Expierdem.

Jak zaczalem uzywac netu i jeszcze nie bylo IE, ale Mosaic i Netscape pod Win3.1 to troche pozniej sie pojawil taki gosc. Mial podobna argumentacje jak Ty.
Wysle Ci oferty na priva z dojazdem za ponizej 1200, pojedz sprawdz i opisz wrazenia jak wrocisz.

Ojojoj zalecialo kombatanctwem...dawaj te oferty chetnie sprawdze. Bo jak na razie nic nie potwierdza Twoich twierdzen - a jedyne co sie przewija to "tak ....ale bez dojazdu, michy albo jak juz nie ma sniegu".
No i nie zapomnij o stacjach paliwowych gdzie paliwo jest po 4 pln, kwaterze po 50 pln/doba wktorej nie licza za parking, ogrzewanie, posciel etc...
Tylko konkrety poprosze a nie snucie morskich opowiesci...

--
         Tytus
żółta motorynka
P.S. Tylko dojazd poprosze nie na rowerze.

...ale bez dojazdu, michy albo jak juz nie ma sniegu".
No i nie zapomnij o stacjach paliwowych gdzie paliwo jest po 4 pln, kwaterze

Zdarza podczas przejazdu ,ze paliwo w Austri jest tansze niz w Polsce

Tylko konkrety poprosze a nie snucie morskich opowiesci...

1. http://www.valthorens.com/winter-en/stay/thematic-offers/special-deals-details/late-skiing.116.the10.html
dojazd niech bedzie 400 zl. , a co

2. http://karlik.turystyka.net/web/?page=szukaj;panstwo=8;showoffers=1;rodzaj=WN,PONAR

Wzialem pierwsze lepsze z brzegu. Poszukaj w marcu spokojnie sie zmiescisz, a ofert bedzie zatrzesienie

P.S. Tylko dojazd poprosze nie na rowerze.

Do wyboru autokar lub minus 350 i jedziesz wlasnym Bentleyem

Siemka
*** "Darek987"  Tylko konkrety poprosze a nie snucie morskich opowiesci...

http://karlik.turystyka.net/web/?page=szukaj;panstwo=8;showoffers=1;rodzaj=WN,PONAR

 Wzialem pierwsze lepsze z brzegu. Poszukaj w marcu spokojnie sie zmiescisz, a ofert bedzie zatrzesienie



Francja Trzy Doliny Val Thorens
ZAKWATEROWANIE: 7 noclegów w apartamentach, WYŻYWIENIE: we własnym zakresie (aneks kuchenny), TRANSPORT: autokar komfortowy, SKIPASS 6-dniowy "Val Thorens", CENA NIE ZAWIERA: obowiązkowego ubezpieczenia SIGNAL IDUNA TRAVEL (KL, NNW, bagaż, Koszty Ratownictwa) - opłata obligatoryjna 40 zł/os./10 dni, dodatkowego ubezpieczenia narciarskiego SIGNAL IDUNA SKI obejmującego Odpowiedzialność Cywilną, Sprzęt Sportowy - w cenie 30 zł/os./6 dni - tylko za wcześniejszym zgłoszeniem i opłaceniem w biurze, depozytu 250-305 Euro/ap. (w zależności od wielkości apartamentu - TYLKO KARTA KREDYTOWA!!!), obowiąkowej taksy klimatycznej ok.10 Euro, sprzątania końcowego - 40 Euro apt. 2,3-osobowy, 55 Euro apt. 4-osobowy, 70 Euro apt. 6-osobowy (nie dotyczy kuchni) - opłata pobierana jest z kaucji w przypadku nie posprzątania apartamentu we wlasnym zakresie.
9 dni cena od: 1990 PLN
10 dni cena od: 1690 PLN

To jedna z Twoich ofert - oczywiscie w maju lub czerwcu bedzie taniej
i mam prosbe - bez osobistych wycieczek bo przeciez takiemu kibordloriorowi z 20 letnim stazem w sieci to chyba nie wypada co??


--
         Tytus
żółta motorynka

dotyczy kuchni) - opłata pobierana jest z kaucji w przypadku nie
posprzątania apartamentu we wlasnym zakresie.
9 dni cena od: 1990 PLN
10 dni cena od: 1690 PLN

To jedna z Twoich ofert - oczywiscie w maju lub czerwcu bedzie taniej

Sezon tam trwa do konca maja jakby kolega nie wiedzial i nie byl tam. W czerwcu mozna skoczyc do Les 2 Alpes, ale tam jest tak sobie

i mam prosbe - bez osobistych wycieczek bo przeciez takiemu kibordloriorowi z 20 letnim stazem w sieci to chyba nie wypada co??

Nikt nie ma w Polsce stazu 20 lat, najstarsi 18,5 , a wielu ok 15

Osobista wycieczka byla celowa, aby przypomiec postac Expierda. Nie wszyscy go pamietaja, dlatego warto go przypominac

napisalem ze zle szukasz, tu jest 1440 w marcu w studio 3 osobowym
 http://sportcentrum.pl/web/?page=klient;go=booking_form;i=44;o=2826;typ=k;termin=4731-4731;liczba=1normalne ze biuro musi zarobic, jedziesz sam jak napisalem i masz koszt 200E plus dojazd i 600 km tras, a nie 2/3 trasy zlodowacone jak w beznadziejnymSoszowie, ktorego odradzam kazdemuWracajac do sedna. Soszow jest do niczego !

Osobista wycieczka byla celowa, aby przypomiec postac Expierda. Nie wszyscy go pamietaja, dlatego warto go przypominac

To ten miedzy innymi od curlingu? :D

--
Adam
Freebord snowboard the streets
http://www.freebords.pl
http://4boards.pl

Siemka
 ***"Darek987"
Sezon tam trwa do konca maja jakby kolega nie wiedzial i nie byl tam. W
 czerwcu mozna skoczyc do Les 2 Alpes, ale tam jest tak sobie

To nie zmienia faktu ze wskazana przez Ciebie oferta to min 1699 pln w 4 osobowym studio. Nie widze rowniez zadnej wzmianki o wyzywieniu. Ale to jak juz ustaliles drobiazg nie warty wspomnienia.
Rozumiem rowniez ze kolega nie lubi jezdzic po lodzie (wynika to z wczesniejszych postow) a tam w maju jest zapewne swiezutki puch...

 ***Osobista wycieczka byla celowa, aby przypomiec postac Expierda. Nie wszyscy
 go pamietaja, dlatego warto go przypominac

Ja natomiast nie zyje przeszloscia, w czasach gdy otaczaja mnie dzieci neostrady i onetu. Tacy co przylapani na konfabulacji wymysla kazda bzdure by potwierdzic swoje teorie i niewazne, ze brna dalej nie majac nic na potwierdzenie swoich slow. Przyczajeni za klawiatura wojownicy forow na ktorych nie trzeba sie logowac by pozostac anonimowym idiota. Mistrzowie odwracania kota ogonem, ale przeciez kolega nie nalezy do nich - prawda???
  Rowniez nadal nie otrzymalem na priv zadnych ofert z alp za 1200 pln a juz zona planujemy kolejny urlop wiec zgodnie z obietnica badz uprzejmy je przeslac, zreszta nie rozumiem dlaczego masz mi to slac na priv, przeciez trzeba sie dzielic z bliznimi i niech inni maja tez szanse na tanie jezdzenie.
Obecne cenniki nawet ze Slowacji i Czech ktore niestety maja coraz slabsza infrastruktue nie pozostawiaja zludzen - narty to droga reakracja.

--
         Tytus
żółta motorynka

P.S. Mam jeszcze pytanie o to auto co to z 4 osobami, bagazem i skiboxem przy 150 km/h pali 6,5 l. Bo C5 ktorym czasem jezdze pomimo 6 biegowej skrzyni i pakowania nart tylko na bagaznik dachowy przy podobnych predkosciach nie chce zejsc pon 8,5 l/100.

Tytus pisze:

Siemka
***"Darek987"
Sezon tam trwa do konca maja jakby kolega nie wiedzial i nie byl tam. W
czerwcu mozna skoczyc do Les 2 Alpes, ale tam jest tak sobie

To nie zmienia faktu ze wskazana przez Ciebie oferta to min 1699 pln w 4 osobowym studio. Nie widze rowniez zadnej wzmianki o wyzywieniu. Ale to jak juz ustaliles drobiazg nie warty wspomnienia.
Rozumiem rowniez ze kolega nie lubi jezdzic po lodzie (wynika to z wczesniejszych postow) a tam w maju jest zapewne swiezutki puch...

P.S. Mam jeszcze pytanie o to auto co to z 4 osobami, bagazem i skiboxem przy 150 km/h pali 6,5 l. Bo C5 ktorym czasem jezdze pomimo 6 biegowej skrzyni i pakowania nart tylko na bagaznik dachowy przy podobnych predkosciach nie chce zejsc pon 8,5 l/100.
Szok!!!!!!!!!!!!!
polecam serwis - pali co najmniej 2 litry za dużo. Albo sprzedaj tego grata.

Pozdrawiam
Michał

MichałG pisze:

Tytus pisze:

Siemka
***"Darek987"
Sezon tam trwa do konca maja jakby kolega nie wiedzial i nie byl tam. W
czerwcu mozna skoczyc do Les 2 Alpes, ale tam jest tak sobie

To nie zmienia faktu ze wskazana przez Ciebie oferta to min 1699 pln w 4 osobowym studio. Nie widze rowniez zadnej wzmianki o wyzywieniu. Ale to jak juz ustaliles drobiazg nie warty wspomnienia.
Rozumiem rowniez ze kolega nie lubi jezdzic po lodzie (wynika to z wczesniejszych postow) a tam w maju jest zapewne swiezutki puch...

P.S. Mam jeszcze pytanie o to auto co to z 4 osobami, bagazem i skiboxem przy 150 km/h pali 6,5 l. Bo C5 ktorym czasem jezdze pomimo 6 biegowej skrzyni i pakowania nart tylko na bagaznik dachowy przy podobnych predkosciach nie chce zejsc pon 8,5 l/100.
Szok!!!!!!!!!!!!!
polecam serwis - pali co najmniej 2 litry za dużo. Albo sprzedaj tego grata.

Acha... by nie gadać od rzeczy. TO C5 to dizel HDI 2,0 i, co może istotniejsze, bez thula. Narty mieszczą sie w bagażniku, tylko moje wystają na tylny podłokietnik. Pozostałe są <=150 cm.

Użytkownik "Tytus" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hj5agh$25k$1@inews.gazeta.pl...

Siemka
***"Darek987"
Sezon tam trwa do konca maja jakby kolega nie wiedzial i nie byl tam. W
czerwcu mozna skoczyc do Les 2 Alpes, ale tam jest tak sobie

To nie zmienia faktu ze wskazana przez Ciebie oferta to min 1699 pln w 4 osobowym studio. Nie widze rowniez zadnej wzmianki o wyzywieniu. Ale to jak juz ustaliles drobiazg nie warty wspomnienia.
Rozumiem rowniez ze kolega nie lubi jezdzic po lodzie (wynika to z wczesniejszych postow) a tam w maju jest zapewne swiezutki puch...

wysylam posty jako praktyk, nie na podstawie opowiesci, za ta kwote mozna tam pojechac w terminie free ski

***Osobista wycieczka byla celowa, aby przypomiec postac Expierda. Nie wszyscy
go pamietaja, dlatego warto go przypominac

Ja natomiast nie zyje przeszloscia, w czasach gdy otaczaja mnie dzieci neostrady i onetu. Tacy co przylapani na konfabulacji wymysla kazda bzdure by potwierdzic swoje teorie i niewazne, ze brna dalej nie majac nic na potwierdzenie swoich slow. Przyczajeni za klawiatura wojownicy forow na ktorych nie trzeba sie logowac by pozostac anonimowym idiota. Mistrzowie odwracania kota ogonem, ale przeciez kolega nie nalezy do nich - prawda???
 Rowniez nadal nie otrzymalem na priv zadnych ofert z alp za 1200 pln a juz zona planujemy kolejny urlop wiec zgodnie z obietnica badz uprzejmy je przeslac, zreszta nie rozumiem dlaczego masz mi to slac na priv, przeciez trzeba sie dzielic z bliznimi i niech inni maja tez szanse na tanie jezdzenie.

wejdz na forum narciarskie skiforum.pl, teraz chyba zapraszaj do wyjazdi do les2alpes za 1000 zl za calosc

Obecne cenniki nawet ze Slowacji i Czech ktore niestety maja coraz slabsza infrastruktue nie pozostawiaja zludzen - narty to droga reakracja.

hmm i tak i nie, ale niech bedzie ze droga

P.S. Mam jeszcze pytanie o to auto co to z 4 osobami, bagazem i skiboxem przy 150 km/h pali 6,5 l. Bo C5 ktorym czasem jezdze pomimo 6 biegowej skrzyni i pakowania nart tylko na bagaznik dachowy przy podobnych predkosciach nie chce zejsc pon 8,5 l/100.

Bo kolega cisnie niezle ze skiboxem, bez skiboxu bedzie mniej o 1,5 litra, na zwykly uchwyt spala pol litra mniej

Witam
*** "Darek987"
wejdz na forum narciarskie skiforum.pl, teraz chyba zapraszaj do wyjazdi do les2alpes za 1000 zl za calosc

"Witam
Poszukujemy 2 osób do pokoju 4 os . Les2Alps Francja 30.01 , wylot z Warszawy . Cena obecnie to około 1550 zł ( jest szansa, że będzie taniej ) . Zainteresowanych proszę o email na priv lub telefon ..."

To jedyne co znalazlem na forum ogloszenie z wczoraj - ale pewnie nie o tym pisales bo tu rowniez kwota rozni sie znacznie...(jest bez wyzywenia)

*** Bo kolega cisnie niezle ze skiboxem, bez skiboxu bedzie mniej o 1,5 litra, na zwykly uchwyt spala pol litra mniej

Ale ja nie pytalem czy cisne czy nie tylko jakie auto spala 6,5 - 7 przy 150 km/h w cztery osoby z bagazem tak jak pisales...

--
         Tytus
żółta motorynka

Tytus z fabryki pisze:

Siemka
 "MichałG"
Wyjazd 13/02 powrót 20/02/2010
 Miejscowość Commezadura-Daolasa - wrzuć,sobie w google gdzie to. 2 Mieszkania po: 2 dublebed-y + 2 osoby w 'soggiorno' + łazienka +  kuchnia. Razem 12 osób

12 osob a rozmawialismy o jednej lub dwoch.
10 osob to juz grupa z jaka mozna smialo negocjowac ceny.

I o to chodzi.
Dla jednej szukaj gdzies na przyczepke.

 kwatera 450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)

450 euro za cala kwatere dla 6 osob za 6 noclegow???
zadnych doplat za sprzatanie, posciel, ogrzewanie, samochod, dzieci, psa ???

Dokładnie. Chcesz potwierdzenie rezerwacji na priva? za 7 noclegów!

*** dojazd 2000 km*6,5*4zł/litr /4 os = 130zł

Gdzie masz paliwo po 4 pln??? no i ekonomiczne to auto co pali 6,5 l w zimie z 4 osobami i bagazem.

ON w prawie kazdej stacji na południe od Czestochowy (nawet po ostatnich podwyżkach). Jak zjedziesz z autobany w austrii to za ok 1E też zatankujesz.
a małe auto to Citroen C5 HDI 110KM ;) ;) na trasie 6,0 - przetestowane wielokrotnie  - nie jade tam pierwszy raz. 0,5 dołozyłem na dojazdy pod wyciąg ;)

A tam jest tylko 1000 km w jedna strone??? 

985 km

Nawet Słowacja ma juz paliwo po ok 6 pln/l

Sprawdz jeszcze raz i jedz przez Czechy- ;) ;)

winieta CZ i A, brenner, autobana włoska = 50+34+34+40=158/4=40zł

 skipas 200e * 4,10 = 820 zł

razem 1300 zł + zarło, + grappa, + piwo

Warunek - wychylenie nosa poza oferty polskich biur podróży i oferty hotelowe i użycie kilka razy telefonu.

Dzieki za info, ale to nadal znacznie wiecej niz 1200 czy 1500 pln/os

Starasz sie udowodnić, że sie nie da. Z takim podejsciem - na pewno sie nie da! Myśl przez chwile pozytywnie.
Zastrzegam, ze to ceny na highseason - carnivalle. (koniec lutego)
Pozdrawiam
Michał

On Wed, 20 Jan 2010 08:27:09 +0100,  MichałG wrote:

Tytus z fabryki pisze:

 kwatera 450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)

450 euro za cala kwatere dla 6 osob za 6 noclegow???
zadnych doplat za sprzatanie, posciel, ogrzewanie, samochod, dzieci, psa ???

Dokładnie. Chcesz potwierdzenie rezerwacji na priva? za 7 noclegów!

Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

J.

J.F. pisze:

On Wed, 20 Jan 2010 08:27:09 +0100,  MichałG wrote:

Tytus z fabryki pisze:

 kwatera 450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)

450 euro za cala kwatere dla 6 osob za 6 noclegow???
zadnych doplat za sprzatanie, posciel, ogrzewanie, samochod, dzieci, psa ???

Dokładnie. Chcesz potwierdzenie rezerwacji na priva? za 7 noclegów!

Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

J.

masz priv

MichałG pisze:

J.F. pisze:

On Wed, 20 Jan 2010 08:27:09 +0100,  MichałG wrote:

Tytus z fabryki pisze:

 kwatera 450E/6=75 e*4,10=307zł ( ok. 1,5 km do gondolki)

450 euro za cala kwatere dla 6 osob za 6 noclegow???
zadnych doplat za sprzatanie, posciel, ogrzewanie, samochod, dzieci, psa ???

Dokładnie. Chcesz potwierdzenie rezerwacji na priva? za 7 noclegów!

Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

J.

masz priv

nie masz - a ja mam zwrotke. Które 'x ' z adresu usunąć a ktore nie?

On Thu, 21 Jan 2010 09:37:05 +0100,  MichałG wrote:

MichałG pisze:

Dokładnie. Chcesz potwierdzenie rezerwacji na priva? za 7 noclegów!

Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

masz priv

nie masz - a ja mam zwrotke. Które 'x ' z adresu usunąć a ktore nie?

Hi, hi - dobrze wymyslilem, automaty nie maja szans :-)
Ale spam i tak przychodzi :-(

zostawic tylko jfox@  ...

z gory dziekuje
J.

Czesc

*** "J.F."
Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

Popisalem sobie z kolega - to co proponuje brzmi sensownie i w przyszlym roku chce sie do nich przylaczyc...
Ale podstawowym warunkiem powodzenia misji jest liczba osob - wieksza niz 10. Z tego co pamietam to nawet przy zakupie karnetow jesli rozmawiamy o +10 osobach sa rabaty (na czechach - 20%)

--
         Tytus
żółta motorynka

Tytus pisze:

Czesc

*** "J.F."
Potwierdzenie jak powierdzenie - daj na priv jakies namiary

Popisalem sobie z kolega - to co proponuje brzmi sensownie i w przyszlym roku chce sie do nich przylaczyc...
Ale podstawowym warunkiem powodzenia misji jest liczba osob - wieksza niz 10. Z tego co pamietam to nawet przy zakupie karnetow jesli rozmawiamy o +10 osobach sa rabaty (na czechach - 20%)

i raczej styczeń niż luty. - ceny kwater i skipasów. Ew. freeweeks- ale wtedy czesto ryzyko ze sniegiem lub jazda w kaszanie.
M.

Siemka

*** "MichałG"
i raczej styczeń niż luty. - ceny kwater i skipasów. Ew. freeweeks- ale wtedy czesto ryzyko ze sniegiem lub jazda w kaszanie.

Damy rade :) na razie organizuje wypad weekendowy z Wawki w gory.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Zmien Tytus podejscie. Chcemy tylko zebys uwierzyl, ze mozna poza Polska, a szczegolnie poza tym dennym Soszowem fajnie pojezdzic i nie trzeba byc krezusem
Tez kiedys bylem sceptyczny

Mam nadzieje, ze sie przekonasz i kiedys przekonasz jakiegos naiwniaka, ktory jezdzi na Soszów lub inne okoliczne pogórki, zeby poszperal po necie i pojechal za nieduza kase gdzies dalej, tak gdzie szanuja narciarzy za podobna cene

A odnosnie spalania to w trasie powinien Ci palic max 7 , a w miescie no trudno- nawet 9,5

Pzdr Romek i Atomek

Czesc

*** "Darek987"
Zmien Tytus podejscie. Chcemy tylko zebys uwierzyl, ze mozna poza Polska, a
 szczegolnie poza tym dennym Soszowem fajnie pojezdzic i nie trzeba byc krezusem

Ja ma wlasciwe podejscie - ale jestem dokladny i lubie przygladac sie Urban Legends i je obalac...
I tu kolejna padla...nie da sie :), choc zapewne najblizszy wyjazd to beda Wlochy lub Austria.

--
         Tytus
żółta motorynka
P.S. Rowniez uwazam ze polskie stoki to dno i kilometr mułu...

Użytkownik "Tytus" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjkh2l$kqb$1@inews.gazeta.pl...

Czesc

*** "Darek987"
Zmien Tytus podejscie. Chcemy tylko zebys uwierzyl, ze mozna poza Polska, a
szczegolnie poza tym dennym Soszowem fajnie pojezdzic i nie trzeba byc krezusem

Ja ma wlasciwe podejscie - ale jestem dokladny i lubie przygladac sie Urban Legends i je obalac...

To tu masz Urban Legends
http://www.espacetrans.pl/autokarowe/les_orres.html

Albo poczekaj do marca, bedzie 100-150 zl. taniej, a inne osrodki z 1400-1500 zejda ponizej tej Twojej magicznej liczby 1200 zl.
I to nie sa jakies niskie gorki jak we Włoszech ( poza Cervinia )

I tu kolejna padla...nie da sie :), choc zapewne najblizszy wyjazd to beda Wlochy lub Austria.

Zycze jak najlepiej bo Wisła czy Szczyrk to hmm, brak mi ladnych slow okreslajacych cos ponizej dna

P.S. Rowniez uwazam ze polskie stoki to dno i kilometr mułu...

Super, jest punkt wspolny. Napisz jak wrocisz z prawdzowych gor

Tytus wrote:

Ja ma wlasciwe podejscie - ale jestem dokladny i lubie przygladac sie Urban
Legends i je obalac...

Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad:
http://www.snowtrex.pl/austria/saalbach-hinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html

hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km)
We wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl.
Fakt, ze to wyjatek ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)

Ostatnie freeski (apartamenty bez wyzywienia):
Livigno - 220 eu, Val di Sole - 180 eu, a i tak pewnie nie pojade
predko na freeski - doloze niewiele wiecej w innym acz niekoniecznie
feryjnym terminie :)

Oczywiscie, mozna inaczej: kolezanki jada, a wlasciwie leca za 3.5 tys
- bo im sie nie chce, nie umia etc. - ale tak _sie nie musi_ :)


--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

gajowy wrote:

Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad:
http://www.snowtrex.pl/austria/saalbach-hinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html

hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km)
We wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl.
Fakt, ze to wyjatek ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)

Uuuups, tu akurat dalem ciala calkiem :))
Wpadlo w oko - nie sprawdzilem ilosci noclegow,
ale pozostale wczesniejsze - podtrzymuje :)

--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Siemka

*** "gajowy"
Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad:
 http://www.snowtrex.pl/austria/saalbach-hinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km) We wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl. Fakt, ze to wyjatek ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)Na pewno nie tworze legendy o braku umiejetnosci czytania...przykro mi tostwierdzic ale to niestety fakt przynajmniej w Twoim wypadku.Przed kolejna kompromitacja proponuje przeczytac do czego sie linkuje no i wjakim temacie sie odpowiada. ***Ostatnie freeski (apartamenty bez wyzywienia): Livigno - 220 eu, Val di Sole - 180 eu, a i tak pewnie nie pojade predko na freeski - doloze niewiele wiecej w innym acz niekoniecznie feryjnym terminie :)j/w...--          Tytusżółta motorynka

Tytus wrote:

Siemka

*** "gajowy"
Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad:
 http://www.snowtrex.pl/austria/saalbach-hinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km) We wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl. Fakt, ze to wyjatek ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)Na pewno nie tworze legendy o braku umiejetnosci czytania...przykro mi tostwierdzic ale to niestety fakt przynajmniej w Twoim wypadku.Przed kolejna kompromitacja proponuje przeczytac do czego sie linkuje no i wjakim temacie sie odpowiada. ***Ostatnie freeski (apartamenty bez wyzywienia): Livigno - 220 eu, Val di Sole - 180 eu, a i tak pewnie nie pojade predko na freeski - doloze niewiele wiecej w innym acz niekoniecznie feryjnym terminie :)j/w...--          Tytusżółta motorynka

Przykro mi ale z tego tekstu powyzej niewiele rozumiem,
przydalyby sie cytaty, akapity itp., wg mnie niezbedne rzeczy.

--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Siemka
Vista czasem robi takie niespodzianki...

 *** "gajowy"
 Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad: http://www.snowtrex.pl/austria/saalbachhinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html
hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km) We wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl. Fakt, ze to wyjatek ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)


Na pewno nie tworze legendy o braku umiejetnosci czytania...przykro mi to stwierdzic, ale to niestety fakt przynajmniej w Twoim wypadku. Przed kolejna kompromitacja proponuje przeczytac do czego sie linkuje no i w jakim temacie sie odpowiada.


***Ostatnie freeski (apartamenty bez wyzywienia): Livigno - 220 eu, Val di Sole - 180 eu, a i tak pewnie nie pojade predko na freeski - doloze niewiele wiecej w innym acz niekoniecznie feryjnym terminie :)

j/w...
Teraz jest czytelnie???
--
     Tytus
żółta motorynka

Tytus wrote:

Siemka
Vista czasem robi takie niespodzianki...

 *** "gajowy"
 Kto wie czy ich nie tworzysz. Ponizej masz przyklad:
http://www.snowtrex.pl/austria/saalbachhinterglemm/saalbach/landhotel_traudl/ceny.html
hotel, wyzywienie, skipass - trzeba dojechac (z Krakowa to ok. 850 km) We
wczesniejszych terminach ten hotel chodzil za 835 zl. Fakt, ze to wyjatek
ale _da sie_ a ten watek jest o tym, ze sie da :)

Na pewno nie tworze legendy o braku umiejetnosci czytania...przykro mi to
stwierdzic, ale to niestety fakt przynajmniej w Twoim wypadku. Przed kolejna
kompromitacja proponuje przeczytac do czego sie linkuje no i w jakim temacie
sie odpowiada.

Jak widzisz skorygowałem dość szybko posta ...a mogłem skasować :)
W tym wypadku pomyłka - zdarza się.
W wymienionych przypadkach freeski - nie, podobnie jak jeszcze w paru
innych a niewymienionych, bo i tak ta dyskusja przypomina mi tę o wyższości
Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy. Rok temu była podobna.

Kompromitacja ...duże słowo, za duże.

***Ostatnie freeski (apartamenty bez wyzywienia): Livigno - 220 eu, Val di
Sole - 180 eu, a i tak pewnie nie pojade predko na freeski - doloze niewiele
wiecej w innym acz niekoniecznie feryjnym terminie :)

j/w...
Teraz jest czytelnie???

Tak, dziękuję.

--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Witam

*** "gajowy"
Jak widzisz skorygowałem dość szybko posta ...a mogłem skasować :) W tym wypadku pomyłka - zdarza się.

I tylko o to chodzi - szacun za szybka poprawke. Powaznie
Bo mnie do szalu doprowadzaja Ci ktorzy walna glupote i potem bronia jej jak niepodleglosci zamiast napisac "sorry pomylilem sie"

*** Kompromitacja ...duże słowo, za duże.

Racja - ale wczesniej nie czytalem sprostowania.
Po prostu pomylka...

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Tytus z fabryki wrote:

(ciach - bez znaczenia)

OK, ad meritum  -  generalnie naprawde da sie zrobic tani
wyjazd w Alpy - trzeba kombinowac itd.,  ale warto - na tym
ja bazuje - w ostatnim sezonie udalo sie 3x ..."monkey happy" :)
Ten sezon trwa, ...nie wiem ale co najmniej 2 - jest szansa.
Przy tym nie jestem krezusem - raczej "koniec z koncem" :/

Nie w kazdym terminie - raczej w wybranych, nie zawsze w kazde
miejsce, ktore bym chcial itd. - ale relacja jakosci do ceny
to ...no, wiadomo, po co bic piane :) Uwierz :)

Ew. patrz na skiforum - jest w sezonie wiele ofert wyjazdow
pt. wolne miejsce: bez biur i kosztow, prywatne, tanie itd.

Generalnie namawiam - warto chciec, a chciec to moc :)

--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Siemka
*** "gajowy"
OK, ad meritum  -  generalnie naprawde da sie zrobic tani wyjazd w Alpy

Wiem - ale wiem tez, ze nie uda sie zamknac takiego wyjazdu w 1200 pln tak jak twierdzil kolega.

*** Ew. patrz na skiforum - jest w sezonie wiele ofert wyjazdow pt. wolne miejsce: bez biur i kosztow, prywatne, tanie itd.

 Obserwuje te ofery - i nastepny wyjazd na narty bedzie wlasnie w sposob o ktorym piszesz. Ale pamietaj ze z Wawy mam do granicy ok 400 km dziurawych, zakorkowanych i pelnych chlopcow radarowcow drog.
Zazdroszcze n.p. koledze "Marcopolo" ze moze sobie wyskoczyc do Zillertal w czasie w jakim ja dojade do granicy...:)

--
         Tytus
żółta motorynka
P.S. Chyba zakonczymy ten offtopiczy watek - ide na gorke szczesliwicka - wczoraj byla poratrakowana - igielit tylko na wyciagu :) :) :)

Tytus pisze:

Siemka
*** "gajowy"
OK, ad meritum  -  generalnie naprawde da sie zrobic tani wyjazd w Alpy

Wiem - ale wiem tez, ze nie uda sie zamknac takiego wyjazdu w 1200 pln tak jak twierdzil kolega.

*** Ew. patrz na skiforum - jest w sezonie wiele ofert wyjazdow pt. wolne miejsce: bez biur i kosztow, prywatne, tanie itd.

Obserwuje te ofery - i nastepny wyjazd na narty bedzie wlasnie w sposob o ktorym piszesz. Ale pamietaj ze z Wawy mam do granicy ok 400 km dziurawych, zakorkowanych i pelnych chlopcow radarowcow drog.
Zazdroszcze n.p. koledze "Marcopolo" ze moze sobie wyskoczyc do Zillertal w czasie w jakim ja dojade do granicy...:)

czyli masz +5 godzin... z kierowcą na zmianę da sie 1300 km zrobić 'ciurkiem',  samemu- nie radze.... np Znojmo jest hotel  Dukla, gdzie prześpisz za ok. 40 zł. (są i droższe ale specyficznymi atrakcjami... ;) )
Pisaliśmy o Val di Sole w szczycie sezonu za 1500 zł.
Dla odmiany zajrzyj na http://www.paganella.net/sito/skipaganella.php
i ceny w styczniu. Masz o 70 euro taniej za skipas niż w naszych wyliczeniach.
Ośrodek mniejszy, ale i tak kilkadziesiąt kilometrów pięknych tras z widokami lepszymi niż w wysokich Alpach.
Problemem jest co innego- jak pisał niżej Adam:
Wyjazd w porządne góry na tydzień, ale co dalej? Spakować narty i na rok do szafy?

Na weekend może jednak tu: http://www.velkaraca.sk/
Pomimo w cen w euro i tak taniej niż w Nowej osadzie czy Soszowie. ;)
I chyba jedyne sensowne miejsce gdzie można wyskoczyć na kilka godzin wieczorem.. (jedyne dla mnie- pd. cz. śląskiego)

Pozdrawiam
Michał

Siemka
***"MichałG"
Problemem jest co innego- jak pisał niżej Adam:
 Wyjazd w porządne góry na tydzień, ale co dalej? Spakować narty i na rok do szafy?

Nie wiem jak inni ale ja codziennie katuje nasza gorke - nawet w pracy sie pozamienialem zeby rano miec wolne :)


*** Na weekend może jednak tu: http://www.velkaraca.sk/

Bylem niedawno - slabo i drogo, lepiej chyba juz 20 km obok:
http://www.skimosty.cz/
choc w weekendy tez nie polecam...
Ale to dla mnie cala eskapada...pozostaje gorka szczesliwicka i ew Kamiensk.

--
         Tytus
żółta motorynka

Tytus pisze:

Siemka
***"MichałG"
Problemem jest co innego- jak pisał niżej Adam:
Wyjazd w porządne góry na tydzień, ale co dalej? Spakować narty i na rok do szafy?

Nie wiem jak inni ale ja codziennie katuje nasza gorke - nawet w pracy sie pozamienialem zeby rano miec wolne :)


*** Na weekend może jednak tu: http://www.velkaraca.sk/

Bylem niedawno - slabo i drogo, lepiej chyba juz 20 km obok:
http://www.skimosty.cz/
choc w weekendy tez nie polecam...
Ale to dla mnie cala eskapada...pozostaje gorka szczesliwicka i ew Kamiensk.

Podrażnię cie nieco: do Mostów mam 75 km... ;) ;) ;)
Przy okazji te okolice to świetne tereny rowerowe- jak ktoś lubi stromy asfalt i nie tylko...

Pozdrawiam
Michał

Siemka

*** "MichałG"
Podrażnię cie nieco: do Mostów mam 75 km... ;) ;) ;)

Ehhhh :/ u nas pada snieg :)
dzis rano szusowalem po puchu....

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Użytkownik "Tytus z fabryki" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hj48b6$gqv$1@inews.gazeta.pl...

Siemka

*** "MichałG"
Grudzień. jedna najbardziej szpanerskich włoskich miejscowości - na M. Jedzenie i dojazd to juz ponad to 800 ;(

Proponuje przeczytac topic od poczatku - zaczelo sie od tego ze za 1200 pln mozna kilka dni pojezdzic w Alpach. Zszokowalo mnie troche bo szukalem, szukalem i znalazlem - ale last minute w 7 dni Egipcie.
A to nie o ten rodzaj nart chodzi.
Ja chce tylko troche rzetelnosci - a nie bajek wyssanych z internetu.

 marzec 2009 - 999 zl. Risoul-Vars karnet-spanie- dojazd
grudzien 2009 - 1190zl. Livigno spanie-karnet-dojazd no i na miejscu poszlo raptem 40 E bo wiecej nie dalo sie wydac, na rzeczy zwiazane z narciarstwem

kto chcial kupowal perfumy i alkohole, ale nie byl zmuszany

BTW gadalem z ludzmi na Czeskich stokach i wszyscy zgodnie twierdzili ze narciarska Francja jest nieprzytomnie droga...

Jest tania jesli nie zamawiasz obiadu na stoku
Moim zdaniem Francja jest nawet najtansza  i najlepsza, ale to tylko moje zdanie

Użytkownik "Tytus z fabryki" <tytus1@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hj2071$dbk$1@inews.gazeta.pl...

Siemka
"Darek987" Czy 1200 zl. za 6 dni jezdzania to duzo ? ( chodzi o Alpy )
Z noclegiem, dojazdem, i roznica kosztow wyzywienia ?
200 E spanie i karnet Val Thorens
300 zl. dojazd za osobe
150 zl. Jedzenie

Skipass min 133 ojro (bez weekendu) max 175 ojro - troche malo zostaje na noclegi...bo mysle ze taniej niz 20 ojro /doba bedzie trudno tam cokolwiek znalesc.

Zapraszam na wyjazd w marcu/kwietniu. Karnet 6 dniowy + spanie na 7 dni 180 E.
Na sniadanie jest zwykle to co kazdy . Na kolacje tez. Ciezko przejesc wiecej
Ostatnio jedlismy potrawy typu zapiekany krolik w warzywach, czy indyk pieczony, ze wymienie te zwyczajne rzeczy
Ciezko wydac wiecej na jedzenie niz 600-700 zl. na 4 osoby
Kto chce kupuje piwo na stoku za 7E,ale to prywatna sprawa kazdego

150 pln na jedzenie na 6 dni ??? to 25 pln dziennie czyli 6 ojro, w alpejskim kurorcie to chyba na herbate by starczylo.
Czyli mamy 150 skipass+120 noclegi + min 60 zarcie (wersja bulka + kola) = 330 euro circa 1400 pln...+ dojazd.

troche zle wyliczenia, z sufitu nie z praktyki

Nie wiem jak to daleko n.p. z wawy ale wyjazd i powrot  do Chorwacji 1300 km w jedna strone ekonomicznym pojazdem to koszt ok 1500 pln (wliczajc w to winiety i oplaty za autostrady) wiec tu bedzie na pewno znacznie wiekszy mysle ze przy 4 osobach min 500 pln.

1400 km to ok 300 na osobe. 28 setek razy 7 litrow x 5 zl. = 980 + 500 na pierdoly jakies tam

Oprocz tego dojazd i powrot to 4 dni.

W dawnym zaborze pruskim mamy autostrady. Wiec dojazd trwa ok 14 godzin. Bo z domu do najblizszej autostrady jest blisko a pozniej tempomat i licznikowe 150 km, wiec realne 140, a jazda 110.

No i 1200 zrobilo sie ok 2000 liczac wszystko max oszczednie oraz 4 dni w samochodzie.

Nie chce byc zlosliwy ale w normalnym aucie przejechanie 1400 km zajmuje duzo mniej

Siemka
"Darek987"
Ciezko wydac wiecej na jedzenie niz 600-700 zl. na 4 osoby

700 pln na 4 osoby czyli 175 pln na 6 dni czyli 29 pln dziennie...chyba sie tam przeprowadze bo w Warszawie to nawet w barze mlecznym trudno byloby sie wyzywic...

 ***troche zle wyliczenia, z sufitu nie z praktyki

I to sie zgadzamy

1400 km to ok 300 na osobe. 28 setek razy 7 litrow x 5 zl. = 980 + 500 na pierdoly jakies tam

*** W dawnym zaborze pruskim mamy autostrady. Wiec dojazd trwa ok 14 godzin. Bo z domu do najblizszej autostrady jest blisko a pozniej tempomat i licznikowe

150 km, wiec realne 140, a jazda 110.

To racja niestety najwiecej czasu zuzywa sie na wydostanie sie z tego kraju. Ale chcialby zobaczyc jak robisz 1400 km w 14 h w zimie i czesciowo po gorach, no i te realne 140 km/h

***Nie chce byc zlosliwy ale w normalnym aucie przejechanie 1400 km zajmuje duzo mniej

Oczywiscie sa tacy co robia bez problemu w zimie i po gorach takie trasy i to w czasie krotszym niz 24h, podobnie jak starcza im na wyzywienie 8 euro dzienie - no i jadaja za te 8 euro w barach i restauracjach.
Bywamy chyba w innych czesciach Wloch czy Francji...ostatnio w fastfoodzie dla lokalesow w Rzymie za calzone i jaks marna zapiekanke zaplacilem 8 euro - a bilet na metro kosztowal 2,5 euro. Ale tam w tych gorach jest taniej bo wiadomo powszechnie ze w kurortach to zawsze taniej jest...
Nie wiem co chcesz mi udowodnic ale chyba nie to ze jestesmy najdrozszym krajem w UE.
Owszem trasy u nas marne sa infrastruktura nastawiona na maksymalny zysk minimalnym kosztem ale i tam w alpach nie zyja z rozpedu.
I miedzy bajki mozna wlozyc wyjazd w Alpy na tydzien za 1200 pln.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4380 (20090829) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Ciezko wydac wiecej na jedzenie niz 600-700 zl. na 4 osoby

700 pln na 4 osoby czyli 175 pln na 6 dni czyli 29 pln dziennie...chyba sie tam przeprowadze bo w Warszawie to nawet w barze mlecznym trudno byloby sie wyzywic...

Tak sie sklada, ze mialem okazje spotkac prawdziwych Warszawiaków , takich z pokolenia na pokolenia i sa to super sympatyczni ludzie. Swietnie sie bawilismy.
Natomiast mam zle doswiadczenia z ludzmi ktorzy mieszkaja kawal drogi od centrum Warszawy, ale mienia sie prawdziwymi Warszawiakami.
Nie da sie przejesc 700 zl. jesli mowimy o normalnych osobach.
Zgadnij ile kalorii dziennie je np. Kulczyk a ile ktos bardzo biedny. Po tuszy spokojnie poznasz osoby dobrze sytuowane i te co jedza smieciowe jedzenie.

1400 km to ok 300 na osobe. 28 setek razy 7 litrow x 5 zl. = 980 + 500 na pierdoly jakies tam

*** W dawnym zaborze pruskim mamy autostrady. Wiec dojazd trwa ok 14 godzin. Bo z domu do najblizszej autostrady jest blisko a pozniej tempomat i licznikowe

150 km, wiec realne 140, a jazda 110.

To racja niestety najwiecej czasu zuzywa sie na wydostanie sie z tego kraju. Ale chcialby zobaczyc jak robisz 1400 km w 14 h w zimie i czesciowo po gorach, no i te realne 140 km/h

Zapytaj osoby jezdzace autem. Na autostradzie legalnie w Polsce pojedziesz 150km/h wg licznika, czyli wg GPS ok 140, a predkosc podrozna i tak wyniesie ok 110 km na godzine jak pisalem w poprzednim watku.
O jakich gorach czlowieku piszesz w kontekscie autostrady ? Jak gora jest za wysoka to jest tunel i nim sie jedzie.

***Nie chce byc zlosliwy ale w normalnym aucie przejechanie 1400 km zajmuje duzo mniej

Oczywiscie sa tacy co robia bez problemu w zimie i po gorach takie trasy i to w czasie krotszym niz 24h, podobnie jak starcza im na wyzywienie 8 euro dzienie - no i jadaja za te 8 euro w barach i restauracjach.

Gdybym jadal codziennie w barach i restauracjach musialbym zarabiac ok 10 000 netto, tj ok 18000 brutto. Chcialbym tak miec i Tobie gratuluje ze codziennie w restauracji sie stołujesz. Tylko pamietaj ze MCDonalds i te inne to zwykle bary

Bywamy chyba w innych czesciach Wloch czy Francji...ostatnio w fastfoodzie dla lokalesow w Rzymie za calzone i jaks marna zapiekanke zaplacilem 8 euro - a bilet na metro kosztowal 2,5 euro. Ale tam w tych gorach jest taniej bo wiadomo powszechnie ze w kurortach to zawsze taniej jest...
Nie wiem co chcesz mi udowodnic ale chyba nie to ze jestesmy najdrozszym krajem w UE.
Owszem trasy u nas marne sa infrastruktura nastawiona na maksymalny zysk minimalnym kosztem ale i tam w alpach nie zyja z rozpedu.
I miedzy bajki mozna wlozyc wyjazd w Alpy na tydzien za 1200 pln.

Ehh, daje sobie z Toba spokoj czlowieku.
Robisz obciach prawdziwym Warszawiakom