Witam wszystkich
Jest troje rodzeństwa ja, mój brat i drugi brat który umarł w maju br.
Bracia nie mają rodziny (żony/dzieci)

W sierpniu złożyłam wniosek do sądu o podział majątku, wyznaczono
rozprawe na październik.
Mój żyjący brat od początku zrzekał się swojej części spadku  i sądziłam że
w sądzie będzie tylko formalnością przekazanie całości na mnie.

Właśnie odbyła się rozprawa i okazało się że minął jakiś tam termin 6
miesięcy, teraz brat mimo że się zrzeka swojej części to musi przyjąć połowę
spadku!
Jak to jest ? jakie są teraz możliwości? Co zrobić (najprościej) żeby cały
spadek po zmarłym bracie przeszedł na mnie ?

Podobno teraz jak żyjący brat nie chce spadku to powinien założyć do sądu o
zrzeczenie się swojej części, ile czasu ma na to?

dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Właśnie odbyła się rozprawa i okazało się że minął jakiś tam termin 6
miesięcy, teraz brat mimo że się zrzeka swojej części to musi przyjąć połowę
spadku!

Jezeli minelo 6-mcy od smierci spadkodawcy to spadek przyjal i nie moze sie go zrzec. Natomiast po stwierdzeniu nabycia spadku robi sie dzial spadku i w tym wypadku moze nieodplatnie przekazac tobie swoja czesc. Pamietaj jednak ze od dnia wyroku sadu masz 6-mcy na zlozenie druku w US zeby nie zaplacic podatku od spadku + 6 mcy na zlozenie umowy darowizny w US zeby nie zaplacic od niej podatku. Aha, jak przekazujecie kase to koniecznie przelewem a nie gotowka.

Dysiek

Jezeli minelo 6-mcy od smierci spadkodawcy to spadek przyjal i nie moze
sie go zrzec. Natomiast po stwierdzeniu nabycia spadku robi sie dzial
spadku i w tym wypadku moze nieodplatnie przekazac tobie swoja czesc.
Pamietaj jednak ze od dnia wyroku sadu masz 6-mcy na zlozenie druku w US
zeby nie zaplacic podatku od spadku + 6 mcy na zlozenie umowy darowizny w
US zeby nie zaplacic od niej podatku. Aha, jak przekazujecie kase to
koniecznie przelewem a nie gotowka.

Bardzo dziękuję za odpowiedź ale mam takie wątpliwości:

przede wszystkim owszem minęło 6 miesięcy od śmierci (tylko o 4 dni!!!) ale
to nie moja wina że rozprawa była wyznaczona w takim terminie, ja złożyłam o
podział 3 miesiące po śmierci, trudno żeby na drugi dzień po zgonie lecieć
do sądu składać wniosek. Gdybym wiedziała o tych 6 miesiącach na pewno
poszła bym do notariusza a nie sądu.
Czy w związku powyższym można się jeszcze odwoływać od decyzji podziału
50/50?

Kolejna wątpliwość: piszesz że brat może "nieodpłatnie przekazać" - do
podziału jest mieszkanie, stary samochód i konto z niewielką kwotą, czy to
przekazanie dotyczy tylko gotówki ? Problem w tym że brat to starej daty
człowiek schorowany bardzo ciężko zmusić go do udania się do sądu czy notariusza i chciała bym to ograniczyć do absolutnego minimum


pozdrawiam

On 11/16/2010 2:27 PM, Basia wrote:

przede wszystkim owszem minęło 6 miesięcy od śmierci (tylko o 4 dni!!!)

i wystarczy.

ale
to nie moja wina że rozprawa była wyznaczona w takim terminie, ja
złożyłam o
podział 3 miesiące po śmierci, trudno żeby na drugi dzień po zgonie lecieć
do sądu składać wniosek. Gdybym wiedziała o tych 6 miesiącach na pewno
poszła bym do notariusza a nie sądu.

w zasadzie twoja. polegajaca na tym, ze nieznajomosc przepisow szkodzi.

brat mogl to zrobic w kazdej chwili przed notariuszem, bez czekania na rozprawe, ale pokpiliscie sprawe.

Czy w związku powyższym można się jeszcze odwoływać od decyzji podziału
50/50?

nie ma sensu, bo nic innego sie nie da zrobi.
brat przyjal spadek i nic tego nie moze zmienic.

Kolejna wątpliwość: piszesz że brat może "nieodpłatnie przekazać" - do
podziału jest mieszkanie, stary samochód i konto z niewielką kwotą, czy to
przekazanie dotyczy tylko gotówki ? Problem w tym że brat to starej daty
człowiek schorowany bardzo ciężko zmusić go do udania się do sądu czy
notariusza i chciała bym to ograniczyć do absolutnego minimum

spadek macie teraz pol na pol.

poczytaj o zniesieniu wspolwlasnosci.
przy czym zniesienie wspolwlasnosci moze byc w proporcjo 100%:0%.

W dniu 2010-11-16 23:02, witek pisze:

brat mogl to zrobic w kazdej chwili przed notariuszem, bez czekania na
rozprawe, ale pokpiliscie sprawe.

albo uprzeć się, żeby w terminie odebrano od niego oświadczenie w sądzie, przecież to nie musi być na rozprawie
co więcej, oświadczenie przed sądem można złożyć na piśmie, trzeba tylko poświadczyć podpis

spadek macie teraz pol na pol.

poczytaj o zniesieniu wspolwlasnosci.
przy czym zniesienie wspolwlasnosci moze byc w proporcjo 100%:0%.

to i tak będzie dział spadku

KG

w zasadzie twoja. polegajaca na tym, ze nieznajomosc przepisow szkodzi.

dokładnie to usłyszałam w sądzie :(

nie ma sensu, bo nic innego sie nie da zrobi.
brat przyjal spadek i nic tego nie moze zmienic.

ale automatycznie przyjął czy teraz jak dostanie to na papierze to do 6
miesięcy może odrzucić ?



Jedna możliwość: czy można się odwołać na tej podstawie że decyzja sądu jest niezgodna z wolą zmarłego?
Bo nieżyjący brat powtarzał mnie i drugiemu bratu że chce aby jego majątek został wyłącznie dla mnie.
I kolejna ewentualność nagłego odnalezienia testamentu źle spisanego w którym również zapisuje siostrze większość majątku?


dzięki poczytam jeszcze...

On 11/17/2010 4:14 AM, Basia wrote:

Jedna możliwość: czy można się odwołać na tej podstawie że decyzja sądu
jest niezgodna z wolą zmarłego?

wolę zmarłego wyraża się w testamencie.
Macie takowy?

Bo nieżyjący brat powtarzał mnie i drugiemu bratu że chce aby jego
majątek został wyłącznie dla mnie.

za mało
Może macie jakieś trzy inne osoby, którym przed śmercią to powtarzał.
Z tego da sie zrobic testament.

I kolejna ewentualność nagłego odnalezienia testamentu źle spisanego w
którym również zapisuje siostrze większość majątku?

co to jest źle napisany testament.

źle napisany testament nie jest testamentem.

ale automatycznie przyjął czy teraz jak dostanie to na papierze to do 6
miesięcy może odrzucić ?

Nie moze. Przyjal i koniec. Mieliscie 6-mcy od daty smierci spadkodawcy.

Jedna możliwość: czy można się odwołać na tej podstawie że decyzja sądu jest niezgodna z wolą zmarłego?
Bo nieżyjący brat powtarzał mnie i drugiemu bratu że chce aby jego majątek został wyłącznie dla mnie.

Testament ustny - musza byc obecne min 3 osoby + niemoznosc sporzadzenia go w inny sposob (np. gdy przyszly spadkodawca lezy na lozu smierci), wiec odpada.


Dysiek

W dniu 2010-11-17 14:20, Dysiek pisze:

Testament ustny - musza byc obecne min 3 osoby + niemoznosc sporzadzenia go
w inny sposob (np. gdy przyszly spadkodawca lezy na lozu smierci), wiec
odpada.

Tym bardziej Ĺźe:

'Potwierdzenie treści testamentu ustnego jest zatem dopuszczalne po spełnieniu następujących warunków:
(...)
- nie upłynęło 6 miesięcy od chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy).'

--
spp

Tym bardziej Ĺźe:

'Potwierdzenie treści testamentu ustnego jest zatem dopuszczalne po spełnieniu następujących warunków:
(...)
- nie upłynęło 6 miesięcy od chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy).'

W takim razie nie chodzi o testament ustny tylko pisemny ale nieporawnie spisany tzn wzkazane co komu daruje konkretnie.

Jeżeli powyższe nie ma znaczenia i jedyna możliwość to owa darowizna części spadku żyjącego brata na mnie to mam rozumieć że ani on ani ja nie zapłacimy żadnego podatku ?


bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam

On 11/17/2010 8:07 AM, Basia wrote:

Tym bardziej Ĺźe:

'Potwierdzenie treści testamentu ustnego jest zatem dopuszczalne po
spełnieniu następujących warunków:
(...)
- nie upłynęło 6 miesięcy od chwili otwarcia spadku (śmierci
spadkodawcy).'

W takim razie nie chodzi o testament ustny tylko pisemny ale nieporawnie
spisany tzn wzkazane co komu daruje konkretnie.

bardziej to bedzie jako zapis testamentowy.

ale naprawde prosciej bedzie jak sobie to wzajemnie podarujecie.

Jeżeli powyższe nie ma znaczenia i jedyna możliwość to owa darowizna
części spadku żyjącego brata na mnie to mam rozumieć że ani on ani ja
nie zapłacimy żadnego podatku ?


bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Jeżeli powyższe nie ma znaczenia i jedyna możliwość to owa darowizna części spadku żyjącego brata na mnie to mam rozumieć że ani on ani ja nie zapłacimy żadnego podatku ?

Jak juz pisalem kilka razy - nie zaplacicie pod warunkiem dotrzymania formlanosci.

Dysiek

Kolejna wątpliwość: piszesz że brat może "nieodpłatnie przekazać" - do
podziału jest mieszkanie, stary samochód i konto z niewielką kwotą, czy to
przekazanie dotyczy tylko gotówki ? Problem w tym że brat to starej daty
człowiek schorowany bardzo ciężko zmusić go do udania się do sądu czy notariusza i chciała bym to ograniczyć do absolutnego minimum

Przekazanie dotyczy wszystkiego co chcesz. Kase i auto mozesz przekazac za pomoca umowy z bratem, ktora napiszesz w jego domu. Natomiast mieszkanie tylko notarialnie. Pamietaj, ze kase moze ci podarowac tylko przelewem inaczej zaplacisz podatek. Pamietaj o dopelnieniu formalnosci w US (raz odnosnie spadku, dwa odnosnie darowizny).

Pozdrawiam
Dysiek

Przekazanie dotyczy wszystkiego co chcesz. Kase i auto mozesz przekazac za pomoca umowy z bratem, ktora napiszesz w jego domu. Natomiast mieszkanie tylko notarialnie. Pamietaj, ze kase moze ci podarowac tylko przelewem inaczej zaplacisz podatek. Pamietaj o dopelnieniu formalnosci w US (raz odnosnie spadku, dwa odnosnie darowizny).

ale od tego przekazania będę musiała zapłacić podatki

czytam ten tekst
http://www.akademiaprawa.pl/poradnik-9.html

i dalej nie wiem czy teraz po 1 rozprawie jak sąd podzielił 50/50 to brat może nadal odrzucić swoją część spadku czy już liczy się ten termin 6 miesięcy ?

On 11/16/2010 2:55 PM, Basia wrote:

i dalej nie wiem czy teraz po 1 rozprawie jak sąd podzielił 50/50 to
brat może nadal odrzucić swoją część spadku czy już liczy się ten termin
6 miesięcy ?

nie moze. juz ja przyjal. prawo zadecydowalo za niego, bo on nic nie zdecydowal. przyjal spadek wprost.

teraz tylko zniescie wspolwlasnosc.

ewentualnie jeszcze dzial spadku wchodzi w gre, w zaleznosci od tego co jest w tym spadku. mozecie sie umowic, ze ty bierzesz chałupe, a on kase, a potem ci ta kase podaruje, ale zniesienie wspolwlasnosci jest o wiele prostsze.

po co czytasz jakies artykuly po internecie. wez stowe w kieszen i idz do doradcy podatkowego.
bedziesz miala i dobrze i na papierze i z gwarancja.

ale od tego przekazania będę musiała zapłacić podatki

Nie bedziesz - darowizna w obrebie najblizszej rodziny jest zwolniona od podatku pod warunkiem zgloszenia w terminie 6-mcy do US a jezeli wchodzi w gre kasa to koniecznie przelewem.

Dysiek

On 11/17/2010 7:18 AM, Dysiek wrote:

ale od tego przekazania będę musiała zapłacić podatki

Nie bedziesz - darowizna w obrebie najblizszej rodziny jest zwolniona od
podatku pod warunkiem zgloszenia w terminie 6-mcy do US a jezeli wchodzi w
gre kasa to koniecznie przelewem.

.... lub notarialnie. wowczas nie trzeba nic zglaszac i nigdzie chodzic.

... lub notarialnie. wowczas nie trzeba nic zglaszac i nigdzie chodzic.

czyli podsumowując:

1. czekamy teraz na uprawomocnienie tego sądowego podziału 50/50
2. zgłaszamy do US na wniosku SDZ2 na podstawie orzeczenia sądu
3. idziemy z bratem do notariusza i spisujemy darowizna jego połowy na mnie

1. czekamy teraz na uprawomocnienie tego sądowego podziału 50/50
2. zgłaszamy do US na wniosku SDZ2 na podstawie orzeczenia sądu
3. idziemy z bratem do notariusza i spisujemy darowizna jego połowy na mnie

Tak, z tym, ze u notariusza warto przepisac tylko mieszkanie. Za mieszkanie o wartosci 200-250 tys zaplacicie okolo 2,5 tysiaca zlotych. Pozostala czesc lepiej zrobic samemu - spisujesz umowe, kasa przelewem i zglaszasz do US. Po co nabijac kieszen notariuszowi?

Pozdrawiam
Dysiek

Tak, z tym, ze u notariusza warto przepisac tylko mieszkanie. Za mieszkanie o wartosci 200-250 tys zaplacicie okolo 2,5 tysiaca zlotych.

W sensie jezeli czesc brata bylaby tyle warta, rozpedzilem sie troche.

Pozdrawiam
Dysiek

Tak, z tym, ze u notariusza warto przepisac tylko mieszkanie. Za mieszkanie o wartosci 200-250 tys zaplacicie okolo 2,5 tysiaca zlotych.

W sensie jezeli czesc brata bylaby tyle warta, rozpedzilem sie troche.

otóż to, całe mieszkanie jest warte ~190 tys

jeszcze raz bardzo dziękuję za wskazówki i pomoc

pozdrawiam
Basia