Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Spadek po raz n-ty

Spadek po raz n-ty

Data: 2009-03-23 14:00:12
Autor: spp
Spadek po raz n-ty
Byłą sobie rodzina składająca się z 6 osób - dwójka rodziców i czwórka dzieci.

W 2000 r. umiera matka, w 2008 r. ojciec. W swoim testamencie całość majątku ojciec przekazuje swojej drugiej żonie. Nie można jednak sprawy zamknąć bo do dnia dzisiejszego nie przeprowadzono postępowania spadkowego po zmarłej Matce. I tutaj zaczynają się pewne wątpliwości.

1. W masę spadkową wchodzi nieruchomość - dom mieszkalny.
Jak rozumiem po śmierci matki nieruchomość jest dzielona w następujący sposób: 16/32 ma mąż a pozostała połowa: 4/16 dla męża, 3/16 na każde dziecko co przekłada się na dzisiaj: 20/32 dziedziczy wdowa po zmarłym, czwórka dzieci ma po 3/32 udziału w nieruchomości.

2. W 1999 r. rodzice przepisali posiadane mieszkanie na rzecz jednego z dzieci. Ujawnić to czy pominąć w postępowaniu?  Czy jego wartość (lokatorskie? własnościowe? prawo do lokalu) należy traktować jako darowiznę na rzecz dziecka? Czy wtedy uczestniczy w dziale spadku i czy ta ewentualna darowizna może zostać 'zaliczona' na jego udział w spadku po matce? A w zachowku po ojcu? A jeżeli pozostałe dzieci dostały książeczki mieszkaniowe z niepełnym wkładem na mieszkanie lokatorskie?

3. Datą nabycia spadku jest moment śmierci matki a obowiązek podatkowy powstaje po stwierdzeniu nabycia spadku przez Sąd. Jak rozumiem za podatek odpowiadają spadkobiercy ustawowi (już za późno na odrzucenie spadku) nawet wtedy gdy swój udział w spadku przekażą na rzecz Macochy? Darowizna tego udziału jest wolna zaś od podatku?

4. Gdyby wszystkie dzieci jednomyślnie zechciały przekazać swoją część spadku na rzecz wdowy mogą tego dokonać na tym posiedzeniu Sądu na którym będzie wydane postanowienie o nabyciu spadku? Czy wtedy jest konieczna dokładna wycena majątku (poza tą dla US)? Gdyby zaś jedna z osób nie chciała takiego trybu postępowania to trzeba dział spadku przeprowadzić sądownie lub notarialnie (nieruchomość) w oparciu o pełną wycenę?

5. Zakładając że przynajmniej jedna z osób nie zrzeknie się swojego udziału oznacza to że będzie ułamkowym współwłaścicielem i w razie sprzedaży nieruchomości w ciągu pięciu lat od daty nabycia (końca roku nabycia?) będzie musiała zapłacić podatek dochodowy (lub pieniądze przeznaczyć na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych)? Czy jest możliwość zniesienia takiej współwłasności?

Uff, to tyle wątpliwości.

--
spp

Spadek po raz n-ty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona