Data: 2017-01-12 06:26:39 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Spalanie a masa samochodu | |
Pusc ciezarowke w korki to spali 100 i wiecej. Ciezarowki sa do tego zeby jak jedzie z A do B jak najmniej sie zatrzymywaly. Sama jazda to tylko pokonanie oporow ruchu. Rozpedzanie kosztuje duzo paliwa.
|
|
Data: 2017-01-12 08:14:51 | |
Autor: Bolko | |
Spalanie a masa samochodu | |
W dniu czwartek, 12 stycznia 2017 15:26:41 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Pusc ciezarowke w korki to spali 100 i wiecej. Ciezarowki sa do tego zeby jak jedzie z A do B jak najmniej sie zatrzymywaly. Sama jazda to tylko pokonanie oporow ruchu. Rozpedzanie kosztuje duzo paliwa. Ale ja nie mówię tutaj o autobusie miejskim. Tylko o takim gdzie najpierw ma pięć przystanków gdzie zbiera ludzi potem 100 km i znowu pięć przystanków. A ciężarówka jeśli nie jedzie autostradą to też musi się co jakiś czas zatrzymać ze względu na panujące warunki ruchu |
|
Data: 2017-01-12 18:30:19 | |
Autor: Shrek | |
Spalanie a masa samochodu | |
W dniu 12.01.2017 o 17:14, Bolko pisze:
W dniu czwartek, 12 stycznia 2017 15:26:41 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał: Już ci napisali. Jak już się rozpędzisz, to znakomita większość oporów to opory powietrza zależace od powierzchni czołowej i współczynnika Cx, oraz od prędkości (różnie się szacuje ale co najmniej od sześcianu). Powierzchnia czołowa taka sama, cx podobny, prędkośc wieksza - niewiele, ale opór rośnie z sześcianem. Co zaoszczędzisz na mniejszej energii na rozpędzenie stracisz na tym, ze jedziesz o 10 km/h szybciej. Shrek |
|
Data: 2017-01-12 20:43:05 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Spalanie a masa samochodu | |
IMHO większość oporów to jazda pod wzniesienia.
-- -- - znakomita większość oporów to opory powietrza |
|
Data: 2017-01-12 21:21:17 | |
Autor: Shrek | |
Spalanie a masa samochodu | |
W dniu 12.01.2017 o 20:43, ąćęłńóśźż pisze:
IMHO większość oporów to jazda pod wzniesienia. Z tym, że finalnie to tyle samo podjeżdzasz co zjeżdzasz, więc się kasuje. Shrek |
|
Data: 2017-01-13 00:45:37 | |
Autor: kolerek | |
Spalanie tracisz | |
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:o58ofr$1sn$1node1.news.atman.pl...
W dniu 12.01.2017 o 20:43, ąćęłńóśźż pisze: IMHO większość oporów to jazda pod wzniesienia. Nie, nic się nie kasuje. Przy zjeżdżaniu tracisz energię podczas hamowania. |
|
Data: 2017-01-13 08:01:59 | |
Autor: Shrek | |
Spalanie tracisz | |
W dniu 13.01.2017 o 00:45, kolerek pisze:
Z tym, że finalnie to tyle samo podjeżdzasz co zjeżdzasz, więc się To po jakiś niezłych górach. Generalnie u nas gór nie ma na większości powierzchni i jak pytał kierowców to mu zapewne odpowiadali o spalanie w "normalnych" warunkach. Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach. Shrek |
|
Data: 2017-01-13 15:57:43 | |
Autor: J.F. | |
Spalanie tracisz | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o59u15$7se$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 13.01.2017 o 00:45, kolerek pisze: Z tym, że finalnie to tyle samo podjeżdzasz co zjeżdzasz, więc się To po jakiś niezłych górach. Generalnie u nas gór nie ma na większości powierzchni i jak pytał kierowców to mu zapewne odpowiadali o spalanie w "normalnych" warunkach. Ze Szklarskiej bez hamowania (chocby silnikiem - ale mocnym, na niskim biegu) nie zjedziesz , w Karpaczu tez nie. Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem przejechac prawie cala na luzie, dodajac gazu tylko miejscami i to na zjazdach :-) Ale potem samochodow przybylo, fotoradarow przybylo, kapelusznikow chyba tez przybylo - czlowiek chce odzyskac energie na zjedzie, a tu hamowac trzeba :-) Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach. Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi, a spalania w samych gorach sie nie kontroluje, tylko laczy z innym odcinkiem. Ale mnie zmotywowaliscie - przy okazji moze wlacze komputer na same "gory". J. |
|
Data: 2017-01-13 16:14:27 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Spalanie tracisz | |
Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, w
<5878eae8$0$5142$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a): Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem przejechac prawie cala na luzie, dodajac gazu tylko miejscami i to na zjazdach :-) Ten odcinek koło Barda... kiedyś nie było żadnych znaków i ludzie normalnie jeździli. Teraz poustawiali bzdurne ograniczenia (hit -- 50km/h pod górkę) i zawsze trafi się jakiś matoł bardziej święty od papieża... |
|
Data: 2017-01-13 19:58:10 | |
Autor: J.F. | |
Spalanie tracisz | |
Użytkownik radekp napisał w wiadomości
Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, w"J.F.": Kiedys mialem dobrze wyczuta trase Klodzko-Bardo, potrafilem Ten odcinek koło Barda... kiedyś nie było żadnych znaków i ludzie normalnie No wiesz, jak stoi fotoradar, to matołem jest, kto sie daje zlapac. Co prawda stala zazwyczaj pusta skrzynka, i tylko w jednej dolince, ale co sie dziwic, ze sie kapelusznictwo rozpropagowalo. A tak szerzej - ludzie jezdzili normalnie, ale przyszedl program "Bezpieczna ósemka" i trzeba ich bylo utemperowac :-( Ale ... jesli masz na mysli wyjazd z Barda w strone Klodzka, to tam 2 pasy pod gore - mozna wyprzedzic. O ile patrol nie czuwa :-) Tylko ten lewy pas tez juz przemalowali na lewoskrety ... A ze 50 pod gorke ... czemu nie, tam tak stromo, ze wiele samochodow szybciej nie pojedzie. J. |
|
Data: 2017-01-13 16:14:38 | |
Autor: Shrek | |
Spalanie tracisz | |
W dniu 13.01.2017 o 15:57, J.F. pisze:
Nie, nic się nie kasuje. I ile procent tirów i autobusów jedzie właśnie ze Szkarskiej? Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach. > Powiadasz? ;) Shrek. |
|
Data: 2017-01-13 19:44:20 | |
Autor: J.F. | |
Spalanie tracisz | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
W dniu 13.01.2017 o 15:57, J.F. pisze: Nie, nic się nie kasuje. I ile procent tirów i autobusów jedzie właśnie ze Szkarskiej? No, to jest E-65, Malmo-Grecja. Ale fakt, ze tirow w weekend tam malo .. Ja w osobówce mam podobne spalanie normalnie i w górach.Jeszcze jest kwestia, ze po tych serpentynach sie wolno jezdzi, No, 120 tam raczej nie rozwijam. A na zwyklej krajowce to z przyjemnoscia - tylko zazwyczaj sie nie da, tylko momentami przyjemnosc :-) J. |
|
Data: 2017-01-15 10:55:51 | |
Autor: J.F. | |
Spalanie tracisz | |
Dnia Fri, 13 Jan 2017 15:57:43 +0100, J.F. napisał(a):
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup Wroclaw-Swidnica - 6.0 l/100km Swidnica-Andrzejowka - 8.3, hm, wydawalo mi sie, ze w Walbrzychu, gdzies po 20km bylo 7.0, czyby dopiero ostatnie kilka km dobilo licznik ? Do Walbrzycha to teren ledwie pagorkowaty. Andrzejowka-Swidnica - 4.9 Swidnica-Wroclaw 6.0 ... ale gdzies pod Wroclawiem bylo 4.5, ciekawe czy dobila jazda po miescie, czy obwodnica autostradowa, czy jakies rozgrzewanie na parkingu - ale praktycznie go nie bylo. Bo jazda wczesniejsza szybka nie byla - za duzo sniegu i lodu :-) J. |
|
Data: 2017-01-15 11:09:23 | |
Autor: Shrek | |
Spalanie tracisz | |
W dniu 15.01.2017 o 10:55, J.F. pisze:
Ale mnie zmotywowaliscie - przy okazji moze wlacze komputer na same Czyli w obie strony: Świdnica - Andrzejówka i nazad - 6,6 Wrocław Świdnica i nazad - 6,0 Spektalularnej różnicy nie ma. 10% to ja "bez powodu" mam różnicę w spalaniu - nie potrzebne do tego miasta, góry czy autostrady. Raz spali 10 raz 11 i się z tego nie doktoryzuję;) Shrek |
|
Data: 2017-01-15 13:17:04 | |
Autor: J.F. | |
Spalanie tracisz | |
Dnia Sun, 15 Jan 2017 11:09:23 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 15.01.2017 o 10:55, J.F. pisze: Ano - kompensuje sie. Spektalularnej różnicy nie ma. 10% to ja "bez powodu" mam różnicę w spalaniu - nie potrzebne do tego miasta, góry czy autostrady. Raz spali 10 raz 11 i się z tego nie doktoryzuję;) A ja chyba jeszcze pomecze, bo mnie zaciekawilo - nie widzial ktos jakiejs apki na androida wspolpracujacej z ELM327 i rejestrujacej spalanie ? Bo maluch to palil precyzyjnie, inne pojazdy to jak piszesz - co chwila inaczej. Nie zauwazylem tez wiekszego wplywu predkosci - czy jade "zwykla krajowka" ze srednia 70, czy autostrada - to po tankowaniu spalanie podobne wychodzi - w granicach normalnego rozrzutu. Ale moze dlatego, ze rzadko cala trase jade autostrada, a z kolei na zwyklych drogach 90 nie przestrzegam :-) Komputer do tych 150km/h tez nie pokazuje jakos duzo wiecej, ale on zazwyczaj jest bezuzyteczny - predkosc stala, a spalanie co chwila inne ... J. |
|
Data: 2017-01-13 13:35:28 | |
Autor: nadir | |
Spalanie tracisz | |
W dniu 2017-01-13 o 00:45, kolerek pisze:
Nie, nic się nie kasuje. Ale samo spalanie podczas hamowania spada, nawet do zera. |
|
Data: 2017-01-13 09:06:45 | |
Autor: Ghost | |
Spalanie a masa samochodu | |
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:22c2f6fc-1d9f-4e70-92f9-7492194c29af@googlegroups.com... W dniu czwartek, 12 stycznia 2017 15:26:41 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał: Pusc ciezarowke w korki to spali 100 i wiecej. Ciezarowki sa do tego zeby jak jedzie z A do B jak najmniej sie zatrzymywaly. Sama jazda to tylko pokonanie oporow ruchu. Rozpedzanie kosztuje duzo paliwa. Ale ja nie mówię tutaj o autobusie miejskim. No i się zgadza - przy w miarę stabilnej jezdzie (a taka jest na dluzszych trasach) coraz wiecej maja do powiedzenia opory ruchu, a coraz mniej sama masa. Dodatkowo różnice mas autobus wyrównuje przy tych cyrklowania co 100km. |