Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Spalanie kalorii

Spalanie kalorii

Data: 2010-11-01 19:25:23
Autor: adam
Spalanie kalorii
Ktoś widział jakiś kalkulator spalania kalorii dla chodzących po górach?

A jak potem zamierzasz w praktyce wykorzystać te informacje?
Ja próbowałem szacować w przybliżeniu zużycie kalorii i nic z tego, powoli, z roku na rok ważę coraz więcej.
Ostatnio po czterech dniach intensywnego łażenia, umiarkowanego jedzenia, w tym zero słodyczy i piwa, porównałem wagę przed i po powrocie. Przybyło mi 1 kg, żonie dokładnie tyle samo, choc bilans był ujemny.
Adam

Data: 2010-11-02 11:31:01
Autor: Grzegorz Lipnicki
Spalanie kalorii

A jak potem zamierzasz w praktyce wykorzystać te informacje?
Ja próbowałem szacować w przybliżeniu zużycie kalorii i nic z tego, powoli, z roku na rok ważę coraz więcej.


coś tu nie gra;
przecież podczas oglądania tv splamy 70kcal/godz,
a w czasie jedzenia aż 100kcal/godz!
jeśli dodamy do tego energię zużywaną
w czasie snu i na trawienie, to nie ma cudów-
musimy chudnąć!

 g.

Data: 2010-11-02 11:32:56
Autor: Zbynek Ltd.
Spalanie kalorii
Grzegorz Lipnicki napisał(a) :

Ja próbowałem szacować w przybliżeniu zużycie kalorii i nic z tego, powoli, z roku na rok ważę coraz więcej.


coś tu nie gra;

Oczywiście. Ale mi się nie chciało już wyliczać błędów w jego
rozumowaniu :-)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-02 12:14:34
Autor: Adam
Spalanie kalorii
coś tu nie gra;

Oczywiście. Ale mi się nie chciało już wyliczać błędów w jego
rozumowaniu :-)

Nie przytaczałem żadnego logicznego wywodu, podałem fakt, waga po powrocie była wyzsza o 1 kg
Adam

Data: 2010-11-02 12:55:27
Autor: Zbynek Ltd.
Spalanie kalorii
Adam napisał(a) :
coś tu nie gra;

Oczywiście. Ale mi się nie chciało już wyliczać błędów w jego
rozumowaniu :-)

Nie przytaczałem żadnego logicznego wywodu, podałem fakt, waga po powrocie była wyzsza o 1 kg

Ależ faktem jest też to, że twierdzisz, że jadłeś umiarkowanie, a
przybyło wagi. Coś więc źle robisz. Liczysz, ważysz lub jesz. Nie
chcesz chyba stwierdzić, że robisz wszystko zgodnie z poradami
dietetyków, a wychodzi inaczej.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-02 16:26:18
Autor: Hektor
Spalanie kalorii
Użytkownik "Adam" <adamw777@gazeta.pl> napisał

Nie przytaczałem żadnego logicznego wywodu, podałem fakt, waga po powrocie była wyzsza o 1 kg

Ja mam podobnie. Po krótkich, nawet intensywnych wyjazdach wracam cięższy. Po dniu, dwóch waga spada poniżej wyjściowej (proporcjonalnie do wcześniejszych obciążeń). Na dłuższych wyjazdach waga się stabilizuje przed powrotem. Doszedłem do wniosku, że to zaburzenia gospodarki elektrolitowej i zatrzymywanie wody w organiźmie.

Zbigniew Kordan

Data: 2010-11-03 00:23:48
Autor: Jan Werbinski
Spalanie kalorii
Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@wp.pl> napisał w wiadomości news:iapaiv$di3$1inews.gazeta.pl...
Ja mam podobnie. Po krótkich, nawet intensywnych wyjazdach wracam cięższy. Po dniu, dwóch waga spada poniżej wyjściowej (proporcjonalnie do wcześniejszych obciążeń). Na dłuższych wyjazdach waga się stabilizuje przed powrotem. Doszedłem do wniosku, że to zaburzenia gospodarki elektrolitowej i zatrzymywanie wody w organiźmie.

Albo nie wody.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-03 10:06:49
Autor: Hektor
Spalanie kalorii
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał

Ja mam podobnie. Po krótkich, nawet intensywnych wyjazdach wracam cięższy. Po dniu, dwóch waga spada poniżej wyjściowej (proporcjonalnie do wcześniejszych obciążeń). Na dłuższych wyjazdach waga się stabilizuje przed powrotem. Doszedłem do wniosku, że to zaburzenia gospodarki elektrolitowej i zatrzymywanie wody w organiźmie.

Albo nie wody.

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów? No chyba, że górskie powietrze?

Zbigniew Kordan

Data: 2010-11-03 13:13:47
Autor: Olin
Spalanie kalorii
Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:06:49 +0100, Hektor napisał(a):

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów?

Dusza.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

Zasada Larsona:
Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

Data: 2010-11-03 13:40:34
Autor: Jan Werbinski
Spalanie kalorii
Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:06:49 +0100, Hektor napisał(a):

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu
godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów?

Qpa.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-11-03 19:33:26
Autor: Zbynek Ltd.
Spalanie kalorii
Olin napisał(a) :
Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:06:49 +0100, Hektor napisał(a):

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów?

Dusza.

To musiałby być pożeracz dusz. Wychodzi mi 47,6 dusz.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-03 20:39:52
Autor: Wojciech Wierba
Spalanie kalorii
W dniu 2010-11-03 19:33, Zbynek Ltd. pisze:
Olin napisał(a) :
Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:06:49 +0100, Hektor napisał(a):

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu
godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów?

Dusza.

To musiałby być pożeracz dusz. Wychodzi mi 47,6 dusz.

Doduszając dusze doszedł do dużej duszalności.

Wojtek

Data: 2010-11-03 23:08:26
Autor: Jan Werbinski
Spalanie kalorii
Użytkownik "Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> napisał w wiadomości news:iasdq7$d7s$1it-news01.desy.de...
W dniu 2010-11-03 19:33, Zbynek Ltd. pisze:
Olin napisał(a) :
Dnia Wed, 3 Nov 2010 10:06:49 +0100, Hektor napisał(a):

A co innego to może być, co w ciągu następnych kilkunastu/kilkudziesięciu
godzin znika bez żadnych działań, skutków czy powodów?

Dusza.

To musiałby być pożeracz dusz. Wychodzi mi 47,6 dusz.

Doduszając dusze doszedł do dużej duszalności.

Masa duszy jest zależna od masy i prędkości obywatela.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Spalanie kalorii

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona