Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.


I druga rzeczy.
W traktorach jest jednostka jak motogodziny.
Czy gdyby spalanie było podawane w litrach na mth może to byłoby bardzie miarodajne?

W dniu sobota, 22 października 2016 22:47:46 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:

Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.

Teoretycznie tak.
Cykle pomiarowe sa tak zdefiniowane aby móc porównać dwa samochody. Dlatego jest tyle kontrowersji z tymi pomiarami bo nikomu tyle nie wychodzi w rzeczywistości. Ale w zamysle te pomiary powinny dawać mozliwośc porównania pomiędzy konkretnymi samochodami.

I druga rzeczy.
W traktorach jest jednostka jak motogodziny.
Czy gdyby spalanie było podawane w litrach na mth może to byłoby bardzie miarodajne?

Nie bardzo.

Problem z pomiarem zużycia paliwa jest taki że zimny samochód pali jak smok, w mieście pali dużo, w mieście z masą korków i skrzyżowań pali więcej a na trasie pali średnio.
Najmniej pali przy jeździe umiarkowanej (60-80km/h) bez zatrzymań czyli prowincja.

I dlatego trudno podać spalanie bo każdy jezdzi inaczej albo w innych okolicznościach.

Ale są wyjatki.
Focus mk2 1.8 tdci pali 5 do 7 L/100km.
Odchyłki od tych liczb są niewielkie i rzadkie.
Od paru osób słyszałem że jakby nie jeżdzić to te auta nie palą ani dużo ani nie da się zejść dużo poniżej 5/100.

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Ale są wyjatki.
Focus mk2 1.8 tdci pali 5 do 7 L/100km.
Odchyłki od tych liczb są niewielkie i rzadkie.
Od paru osób słyszałem że jakby nie jeżdzić to te auta nie palą ani
dużo ani nie da się zejść dużo poniżej 5/100.

Jezdziłem kiedys yarisem 1,4, bodaj 90km.
Palił mi w zaleznosci od tego jak mi sie chciało jechac - od 4,5 do 7,5l.
Wiecej nie wiem co bym musiał zrobic zeby wział :)

Kiedys okreslalo sie paliwozernosc silnika w gramach na konia mechanicznego na godzine. Teraz tez sie tak okresla ale trzeba by jednostki na obowiazujace podmienic. W samochodach myk jest z tym ze w czasie jazdy nikt nie wie jaka moc generuje silnik. Jak pracuje z moca 100 koni to powinien zuzywac od 22 do 28 litrow na godzine, dizel troche mniej.

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Kiedys okreslalo sie paliwozernosc silnika w gramach na konia mechanicznego na godzine.
Teraz tez sie tak okresla ale trzeba by jednostki na obowiazujace podmienic.

Podmienia sie i okresla.

W samochodach myk jest z tym ze w czasie jazdy nikt nie wie jaka moc generuje silnik.

Jest drugi myk - ta paliwozernosc nie jest jedna liczba, tylko calym trojwymiarowym wykresem.
Zalezy od punktu pracy silnika innymi slowy - a Ty nie wiesz ile koni generujesz, ani w ktorym punkcie jestes.

Jak pracuje z moca 100 koni to powinien zuzywac od 22 do 28 litrow na godzine, dizel troche mniej.

100KM starcza na ~190km/h, to powinno wyjsc ok 11-14 l/100.
No coz, nubira ze swoimi 133KM potrafila dojsc do 40l/h i 20l/100km. A predkosc podobna.
Ale to zly silnik byl :-)

J.

Bolko wrote:

Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.

wróżka piętro wyżej

I druga rzeczy.
W traktorach jest jednostka jak motogodziny.
Czy gdyby spalanie było podawane w litrach na mth może to byłoby bardzie miarodajne?

mth mają sens przy stabilnym obciążeniu jak oranie pola


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia Sat, 22 Oct 2016 13:47:44 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.

Jeśli go będziesz używał w warunkach odpowiednio porównywalnych z
testowymi.

Czyli pewnie jeśli będziesz jeździł w mieście i opierał się o zużycie
paliwa w mieście to raczej tak.
Bo jak będziesz jeździł 200km/h autostradą to już niekoniecznie.

I druga rzeczy.
W traktorach jest jednostka jak motogodziny.
Czy gdyby spalanie było podawane w litrach na mth może to byłoby bardzie miarodajne?

Nie byłoby, bo charakter obciążenia silnika w traktorze jest zupełnie inny
niż w samochodzie.

W dniu 22-10-2016 o 22:47, Bolko pisze:

Są dwa samochody które wg danych katalogowych
X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y
to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.

Nie.
Jeśli X będzie samochodem z małym wysilonym silniczkiem, który łatwo zafałszować w badaniach spalania, a Y będzie autem z dużym silnikiem i nadmiarem mocy, to na trasie, pomijając przypadki ekodrivingowych idiotyzmów, zapewne mniej będzie palił ten drugi.

A już na pewno różnica nie będzie 20%.

On Sat, 22 Oct 2016 13:47:44 -0700 (PDT)
Bolko <suryga@gmail.com> wrote:

Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%
To są spalania katalogowego.
Pytanie czy jeśli kupię np samochód Y to będzie palił o te 20 % więcej niż gdybym kupił X.

Takie rozważania są generalnie z dupy. To samo auto w rękach kierowcy A, będzie paliło zarówno blisko jak i daleko od katalogowego, nie mówiąć już o kierowcy B.

Na spalanie ma wpływ tak wiele czynników, że nie ma najmniejszego sensu taka dywagacja. Spalanie katalogowe daje Ci jedynie dość ogólny pogląd czego możesz się spodziewać, to już więcej dowiesz się z raportów spalania na jakimś autocentrum, czy innym podobnym portalu. --
pozdrawiam
szerszeń

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:deb93ec7-8c3b-4cbe-aab9-9e2d244391b7@googlegroups.com...

W traktorach jest jednostka jak motogodziny.
Czy gdyby spalanie było podawane w litrach na mth może
to byłoby bardzie miarodajne?

Zdecydowanie nie.
Samochod moze stac w korku i palic 1.2l/h, a moze byc pedal w podlodze i 30,40 czy 50l/h.

J.

-- Samochod moze stac w korku i palic 1.2l/h, a moze byc pedal w podlodze i 30,40 czy 50l/h.

w potworze 60KM ? no bez jaj ale jak zachodzi podejrzenie ze Bolko jednak jezdzi w trybie sportowym to mozna zainstalowac apke np Torque (mierzy przyspieszenia) i wyjdzie szydlo z worka :-) takze ELM327 za 30 zeta sie nada i moze pociagnac nawet pare danych z auta

PS kolega mial Thalie chyba 75KM przy 160 km/h wir w baku sie robil

P.

Użytkownik  przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f66b89df-6163-4ec3-b7dd-0dc1664679ad@googlegroups.com...

-- Samochod moze stac w korku i palic 1.2l/h, a moze byc pedal w podlodze i 30,40 czy 50l/h.

w potworze 60KM ? no bez jaj

No fakt, w takim nie.

ale jak zachodzi podejrzenie ze Bolko jednak jezdzi w trybie sportowym to mozna zainstalowac apke np Torque (mierzy przyspieszenia) i wyjdzie szydlo z >worka :-) takze ELM327 za 30 zeta sie nada i moze pociagnac nawet pare danych z auta

PS kolega mial Thalie chyba 75KM przy 160 km/h wir w baku sie robil

Kolega nie wie co to wir, jaki wir moze byc przy 75KM :-)

J.

Taki na 25 litrow na godzine przy 75 koni i 160 sie zrobi.

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

W dniu poniedziałek, 24 października 2016 21:46:17 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

Ano definitywnie stwierdzic sie tego nie da ale jest szansa ze będzie palić mniej.
Przy czym sporo zależy od nogi kierowcy.
No i jesli nowe auto jest cięższe (często pomijane przy ocenie parametrów nowego auta) to raczej spalanie drastycznie nie spadnie a może wzrosnąć w stosunku do starszego auta.

W dniu 24.10.2016 o 21:46, Bolko pisze:

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem
czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

Definytywnie stwierdzić się nie da - domyślać się można.

Shrek

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bd23b78b-a2c5-4f85-a0bf-d7cef2cdf4b3@googlegroups.com...

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem
czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

Alez jest.
a) umowic sie na jazde probna,
b) pozyczyc takowe w wypozyczalni ...

bo na pewno nie w instrukcji lezy odpowiedz :-)

J.

Użytkownik "J.F."

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem
czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

Alez jest.
a) umowic sie na jazde probna,
b) pozyczyc takowe w wypozyczalni ...

bo na pewno nie w instrukcji lezy odpowiedz :-)
-- -
Czemu nie leży ? Jeśli porównać testy obu samochodów to raczej tak samo się one będą do siebie miały jak realne zużycia

W dniu 24-10-2016 o 21:46, Bolko pisze:

Czyli podsumowywując rozważania o spalaniu.
Na dzisiaj nie ma możliwości technicznych żeby stwierdzić przed zakupem
czy moje kolejne auto będzie paliło mniej czy więcej od obecnego?

Jest.
Bierzesz z wypożyczalni auto które chcesz kupić, jedziesz w znaną Ci trasę i sprawdzasz czy spali tyle ile dotychczasowe.

Dnia Sat, 22 Oct 2016 13:47:44 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

Są dwa samochody które wg danych katalogowych X spala 5 litrów
Y spala 6 litrów czyli + 20%

Jeżeli dane katalogowe są opracowane na bazie jakichś norm (zgodnie z
ustalonym cyklem testowym), to dla samochodów o prównywalnych parametrach
może to być bliskie prawdy.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl