Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   [LM] Sparta - Lech

[LM] Sparta - Lech

Data: 2010-07-27 22:22:24
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
btn wrote:
Z obecną formą Lecha to porażka 2-0 ze Spartą będzie najmniejszym
wymiarem kary. Choc naiwnie liczę, że Lech zaskoczy. I bynajmniej nie
chodzi tu o zaskoczenie, Ĺźe przegra 2-1 a wywiezie chociaĹźby remis. O
tym wszystkim przekonamy się za około 11 godzin.

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę by po prostu rozjechał?
yamma

Data: 2010-07-27 22:26:29
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech
Ja proponuje wyslac Peszkę do psychiatry. Trzeba byc debilem zeby w taki sposob lapac zolte kartki. A u niego to norma.

Data: 2010-07-27 22:30:10
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2nfdo$kfl$1inews.gazeta.pl...
Ja proponuje wyslac Peszkę do psychiatry. Trzeba byc debilem zeby w taki sposob lapac zolte kartki. A u niego to norma.

Ale to akurat nie miało wpływu na wynik.

Data: 2010-07-27 22:37:46
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i2nfkk$434$1news.onet.pl...

Ale to akurat nie miało wpływu na wynik.

No i co? Będzie miało jak kretyn będzie musiał pauzować.

Data: 2010-07-27 22:44:00
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2ng2t$mog$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i2nfkk$434$1news.onet.pl...

Ale to akurat nie miało wpływu na wynik.

No i co? Będzie miało jak kretyn będzie musiał pauzować.

Kiełb go zastąpi. Myślę, że Lech ma większe problemy niż temperament Peszki.

Data: 2010-07-27 22:45:39
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
Fidelio pisze:


Kiełb go zastąpi.

akurat.

Data: 2010-07-27 22:59:24
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2nghj$o1e$3inews.gazeta.pl...
Fidelio pisze:


Kiełb go zastąpi.

akurat.

Why not :-)?

Data: 2010-07-27 22:47:09
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości

Myślę, że Lech ma większe problemy niż temperament Peszki.

Na obecnym etapie tak, co nie znaczy ze nie trzeba sie tym zajmowac.

Data: 2010-07-27 22:57:16
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Fidelio wrote:

Kiełb go zastąpi. Myślę, że Lech ma większe problemy niż temperament
Peszki.

Mhm. Lech ma problem ze zrozumieniem prostej rzeczy: po dotarciu aż do wiosny w pucharach nie zmienia się trenera na Zielińskiego. Teraz zbiera żniwo tej decyzji.
yamma

Data: 2010-07-27 22:44:58
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
Fidelio pisze:

Ale to akurat nie miało wpływu na wynik.

ale już za parę spotkań może mieć wpływ, jak karteczki się zsumują.

Data: 2010-07-27 22:57:37
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2ngga$o1e$2inews.gazeta.pl...
Fidelio pisze:

Ale to akurat nie miało wpływu na wynik.

ale już za parę spotkań może mieć wpływ, jak karteczki się zsumują.

Zapewniam Cię, że oni marzą o takich problemach w tym momencie :-)

Data: 2010-07-27 22:28:58
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2nf6m$jg8$1inews.gazeta.pl...
btn wrote:
Z obecną formą Lecha to porażka 2-0 ze Spartą będzie najmniejszym
wymiarem kary. Choc naiwnie liczę, że Lech zaskoczy. I bynajmniej nie
chodzi tu o zaskoczenie, że przegra 2-1 a wywiezie chociażby remis. O
tym wszystkim przekonamy się za około 11 godzin.

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę by po prostu rozjechał?
yamma

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na 90 minut meczu.

Data: 2010-07-27 22:40:01
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Fidelio wrote:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na
90 minut meczu.

Ale przy takim stylu gry to jest niestety normalne. Jeśli zespół przez cały mecz zajmuje się wyłącznie tzw. destrukcją, to często pod koniec brakuje sił. Takie bieganie bez piłki za przeciwnikiem jest cholernie wyczerpujące.
yamma

Data: 2010-07-27 22:44:58
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2ng7m$n4d$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na
90 minut meczu.

Ale przy takim stylu gry to jest niestety normalne. Jeśli zespół przez cały mecz zajmuje się wyłącznie tzw. destrukcją, to często pod koniec brakuje sił. Takie bieganie bez piłki za przeciwnikiem jest cholernie wyczerpujące.
yamma

No to może inne mecze oglądaliśmy.

Data: 2010-07-27 22:54:35
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Fidelio wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2ng7m$n4d$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie
na 90 minut meczu.

Ale przy takim stylu gry to jest niestety normalne. Jeśli zespół
przez cały mecz zajmuje się wyłącznie tzw. destrukcją, to często pod
koniec brakuje sił. Takie bieganie bez piłki za przeciwnikiem jest
cholernie wyczerpujące.
yamma

No to może inne mecze oglądaliśmy.

Ok. Ja widziałem to tak: pierwszy kwadrans, to była wyrównana gra z niewielką przewagą Lecha, potem Lech się cofnął i zajmował się głównie defensywą. Sparta w tym czasie próbowała dość nieporadnie i statycznie konstruować akcje. Początek II połowy sobie odpuściłem, bo nie lubię gry "ty do mnie ja do ciebie" a poza tym na innym kanale leciał "Reich". :-) Włączyłem na ostatnie pół godziny i obraz gry za bardzo się nie zmienił. Może z wyjątkiem tego, że po strzelonej bramce Sparta wyraźnie nabrała animuszu i gdyby nie Kotor, to pewnie wynik byłby wyższy.
yamma

Data: 2010-07-27 22:47:42
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
yamma pisze:
Fidelio wrote:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na
90 minut meczu.

Ale przy takim stylu gry to jest niestety normalne. Jeśli zespół przez cały mecz zajmuje się wyłącznie tzw. destrukcją

przez pierwszy kwadrans II poowy mieli przewagę i inicjatywę, ale co z tego. Taktyka z jednym napastnikiem nie zda egzaminu, jeśli będzie to napastnik w typie Wichniarka. To już chyba Tchibamba jest do tego lepiej predysponowany.....

Data: 2010-07-27 22:44:19
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
Fidelio pisze:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na 90 minut meczu.



siły siłami, ale dlaczego Zieliński:

  - Peszce każe biegać po lewym skrzydle, a Kriwcowi po prawy, chociaż kązdy jeden czuje się właśnie lepiej dokładnie naprzeciwko :)

  - najlepszego Kriwca ściąga z boiska wcześniej niż słabego Stilicia?

Awans jest otwartą kwestią, Sparta jest obecnie w słabiutkiej formie, w Poznaniu wszystko może się wydarzyć.

Data: 2010-07-27 22:55:43
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2ngf4$o1e$1inews.gazeta.pl...
Fidelio pisze:

Nie wiem czy by rozjechał, ale Lech nie był przygotowany fizycznie na 90 minut meczu.



siły siłami, ale dlaczego Zieliński:

 - Peszce każe biegać po lewym skrzydle, a Kriwcowi po prawy, chociaż kązdy jeden czuje się właśnie lepiej dokładnie naprzeciwko :)

Wątpie żeby im kazał, to raczej sytuacja boiskowa czasem dyktowała taką zamianę pozycji.

 - najlepszego Kriwca ściąga z boiska wcześniej niż słabego Stilicia?

To już była końcówka, Kriwiec mógł być zwyczajnie zmęczony.

Co do Stilica to na jego niewidoczność mogło mieć wpływ to, że gra toczyła się głównie skrzydłami, często długimi podaniami. Stilic żeby coś pokazać też musi dostać piłkę.
Ciekawy byłby też wariant z Wilkiem na skrzydle i Kriwcem w środku, wtedy można by się obejść bez Stilica.
Na pewno brawa dla młodego.

Awans jest otwartą kwestią, Sparta jest obecnie w słabiutkiej formie, w Poznaniu wszystko może się wydarzyć.

Niby tak, ale jakoś nie widzę tego zbyt optymistycznie.

Data: 2010-07-27 22:57:49
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
Fidelio pisze:

Wątpie żeby im kazał, to raczej sytuacja boiskowa czasem dyktowała taką zamianę pozycji.

jaka sytuacja?

Data: 2010-07-27 23:01:26
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2nh8c$q26$1inews.gazeta.pl...
Fidelio pisze:

Wątpie żeby im kazał, to raczej sytuacja boiskowa czasem dyktowała taką zamianę pozycji.

jaka sytuacja?


No rozwój wydarzeń na boisku, bo chyba nie zmienili na stałe stron?

Data: 2010-07-27 23:07:24
Autor: Przemek Budzyński
[LM] Sparta - Lech
Fidelio pisze:

No rozwój wydarzeń na boisku, bo chyba nie zmienili na stałe stron?

a jaki rozwój zmusił ich do grania na nie swoich stałych pozycjach?

Data: 2010-07-27 23:31:44
Autor: Fidelio
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2nhqc$sa6$1inews.gazeta.pl...
Fidelio pisze:

No rozwój wydarzeń na boisku, bo chyba nie zmienili na stałe stron?

a jaki rozwój zmusił ich do grania na nie swoich stałych pozycjach?

No rany, przecież nie są przyspawani do lini bocznej, czasem muszą zejśc do środka za zawodnikiem, albo po rzucie rożnym akurat znajdą się podrugiej stronie która jest odkryta i przecież wtedy nie przejdzie na drugą bo tam jest jego pozycja tylko będzie kontynuował akcje stroną na której aktualnie jest.

Data: 2010-07-28 09:08:20
Autor: Mane
[LM] Sparta - Lech
W dniu 2010-07-27 22:44, Przemek Budzyński pisze:

Awans jest otwartą kwestią, Sparta jest obecnie w słabiutkiej formie

Skoro Sparta jest w słabiutkiej formie to co można powiedzieć o formie Lecha?

Data: 2010-07-28 09:40:53
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2ol0q$29b$4inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-07-27 22:44, Przemek Budzyński pisze:

Awans jest otwartą kwestią, Sparta jest obecnie w słabiutkiej formie

Skoro Sparta jest w słabiutkiej formie to co można powiedzieć o formie Lecha?


Że będzie się poprawiała zapewne.

Data: 2010-07-28 09:06:45
Autor: Mane
[LM] Sparta - Lech
W dniu 2010-07-27 22:22, yamma pisze:

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię
Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na
kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę by po
prostu rozjechał?

Franz nie miał by szansy zagrać ze Spartą, chyba że w sparingu.

Data: 2010-07-28 10:03:52
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Mane wrote:
W dniu 2010-07-27 22:22, yamma pisze:

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię
Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na
kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę
by po prostu rozjechał?

Franz nie miał by szansy zagrać ze Spartą, chyba że w sparingu.

Gdyby w zimie 2009r. nie przespano w Lechu okna transferowego a na wiosnę nie odstawiano cyrków z nowym kontraktem dla Smudy, to Lech w bieżącym roku już drugi raz świętowałby MP. Mnie ta głupota lechickiego zarządu nawet cieszy, jeszcze kilka takich "genialnych" posunięć i Lech wróci do środka tabeli i przestanie być zagrożeniem dla Legii i Wisły.
yamma

Data: 2010-07-28 10:14:00
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2oo9t$ees$1inews.gazeta.pl...
Mane wrote:
W dniu 2010-07-27 22:22, yamma pisze:

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię
Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na
kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę
by po prostu rozjechał?

Franz nie miał by szansy zagrać ze Spartą, chyba że w sparingu.

Gdyby w zimie 2009r. nie przespano w Lechu okna transferowego

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
Franz miał zadanie wykorzystać posiadany potencjał i zdobyć z nim majstra, a tego nie dokonał.
Powodem nie był słaby skład, tylko złe przygotowanie zespołu.
Zieliński z identycznym (a nawet słabszym) składem rok później, pokazał że jeśli nie skopie się wiosny, można osiągnąć sukces, nawet jeśli startuje się z gorszej pozycji do rundy wiosennej.

Data: 2010-07-28 10:37:00
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:

Powodem nie był słaby skład, tylko złe przygotowanie zespołu.

Bla, bla, bla... Kiedy wy w końcu przestaniecie wierzyć w tę idiotyczną mantrę o "złym przygotowaniu zespołu"? Od kiedy wymyślono Amisco trzeba być niezłym partaczem żeby źle przygotować drużynę do sezonu. Franz miał kijowych piłkarzy. Wisła miała Brożka, Legia Chinyamę a Lech miał tylko Rengifo, który co rusz łapał kontuzje. To była przyczyna 3 miejsca. Już awans do fazy grupowej LE powinien spowodować pospolite ruszenie lechickich skautów. Jeśli zespół, który awansuje z fazy grupowej przed super ważnym dwumeczem z Udinese "wzmacnia się" Handzicem i Golikiem, to to jest parodia a nie komitet transferowy.

Zieliński z identycznym (a nawet słabszym) składem rok później,
pokazał że jeśli nie skopie się wiosny, można osiągnąć sukces, nawet
jeśli startuje się z gorszej pozycji do rundy wiosennej.

LOL! Przyczyną zdobycia MP przez Lecha w poprzednim sezonie nie był "geniusz" Zielińskiego tylko główka Jopa. Zrozum to w końcu człowieku.
yamma

Data: 2010-07-28 10:51:40
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2oq81$l22$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:

Powodem nie był słaby skład, tylko złe przygotowanie zespołu.

Bla, bla, bla... Kiedy wy w końcu przestaniecie wierzyć w tę idiotyczną mantrę o "złym przygotowaniu zespołu"?

Idiotyczna to jest mantra jaki to słaby skład na polską ligę posiada Lech.
A złe przygotowanie zespołu do KAŻDEJ rundy wiosennej przez Smudę to jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i tupanie nie zmieni.

Od kiedy wymyślono Amisco trzeba być niezłym partaczem żeby źle przygotować drużynę do sezonu. Franz miał kijowych piłkarzy.

Pewnie tak.
Tyle że najlepszych w tym kraju.

Wisła miała Brożka, Legia Chinyamę a Lech miał tylko Rengifo, który co rusz łapał kontuzje.

A nazwisko "Lewandowski" mówi ci coś, czy po co znowu głupa rżniesz?


Zieliński z identycznym (a nawet słabszym) składem rok później,
pokazał że jeśli nie skopie się wiosny, można osiągnąć sukces, nawet
jeśli startuje się z gorszej pozycji do rundy wiosennej.

LOL! Przyczyną zdobycia MP przez Lecha w poprzednim sezonie nie był "geniusz" Zielińskiego tylko główka Jopa.

Owszem, ale zdobycie tylu punktów ile udało się zdobyć Zielińskiemu, pozwoliłoby Smudzie zdobyć majstra bez oglądania się na nikogo.
A Smuda tego nie zrobił, tylko zawalił wiosnę dokładnie tak samo, jak Skorża i Kasperczak rok później.

Data: 2010-07-28 11:38:14
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2oq81$l22$1inews.gazeta.pl...

Idiotyczna to jest mantra jaki to słaby skład na polską ligę posiada
Lech. A złe przygotowanie zespołu do KAŻDEJ rundy wiosennej przez
Smudę to jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i
tupanie nie zmieni.

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra, którą powtarzasz za każdym razem nawet nie zastanawiając się co to konkretnie oznacza. Skoro ten twój Lech był tak źle przygotowany to jak wytłumaczysz zagadkę, że 2 pierwsze mecze Lech wygrał? Wytłumacz mi tę twoją mantrę na podstawie wyników z rundy wiosennej w 2009r., bo ja żadnej reguły tam nie widzę. Wręcz przeciwnie, bramki dla Lecha często padały w końcówkach meczów co raczej przeczy o złym przygotowaniu kondycyjnym.

Wisła miała Brożka, Legia Chinyamę a Lech miał tylko Rengifo, który
co rusz łapał kontuzje.

A nazwisko "Lewandowski" mówi ci coś, czy po co znowu głupa rżniesz?

O! Świetny przykład! Jakbyś poszperał w archiwum, to znalazłbyś moje posty z tamtego czasu, w których dziwię się nad zachwytami nad Lewandowskim. On wówczas był mocno drewniany, miał słabiutką skuteczność (na 10 uderzeń wchodziły może 3), dopiero w tym roku zaczął błyszczeć. Być może jest to zasługa Zielińskiego, nie przeczę, ale na wiosnę 2009r. to było mu bardzo daleko nawet do umiejętności Rengifo.

Zieliński z identycznym (a nawet słabszym) składem rok później,
pokazał że jeśli nie skopie się wiosny, można osiągnąć sukces, nawet
jeśli startuje się z gorszej pozycji do rundy wiosennej.

Mhm. Zobaczymy co temu twojemu Zielińskiemu uda się w tym sezonie bez Lewego. Stawiam na powtórkę z rundy jesiennej sprzed roku.
yamma

Data: 2010-07-28 11:44:58
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2otqs$424$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2oq81$l22$1inews.gazeta.pl...

Idiotyczna to jest mantra jaki to słaby skład na polską ligę posiada
Lech. A złe przygotowanie zespołu do KAŻDEJ rundy wiosennej przez
Smudę to jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i
tupanie nie zmieni.

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

To jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i tupanie nie zmieni.

O! Świetny przykład! Jakbyś poszperał w archiwum, to znalazłbyś moje posty z tamtego czasu, w których dziwię się nad zachwytami nad Lewandowskim. On wówczas był mocno drewniany, miał słabiutką skuteczność (na 10 uderzeń wchodziły może 3), dopiero w tym roku zaczął błyszczeć.

Bzdura.
Od samego początku grał podobnie, twardo i nieustępliwie, acz bez specjalnej finezji, może poza urodą strzelanych bramek - najładniejszą strzelił w debiucie w lidze.
Jeden z najlepszych meczów w Lechu rozegrał jesienią 2008, przeciw Wiśle, gdzie praktycznie wdeptał w ziemię Clebera i walnie przyczynił się do pierwszego od lat sukcesu Lecha w Krakowie (4-1).

Mhm. Zobaczymy co temu twojemu Zielińskiemu uda się w tym sezonie bez Lewego. Stawiam na powtórkę z rundy jesiennej sprzed roku.

Może tak być, zwłaszcza jeśli będzie próbował grać z jednym napastnikiem, zwłaszcza jeśli to będzie Wichniarek.
Ale jak rezultat będzie podobny co rok temu, to nie mam nic przeciwko. ;-)

Data: 2010-07-28 12:16:21
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2otqs$424$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2oq81$l22$1inews.gazeta.pl...

Idiotyczna to jest mantra jaki to słaby skład na polską ligę posiada
Lech. A złe przygotowanie zespołu do KAŻDEJ rundy wiosennej przez
Smudę to jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i
tupanie nie zmieni.

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

To jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i tupanie nie
zmieni.

Ale ja chciałbym abyś mi powiedział, co rozumiesz pod tym pojęciem, bo te twoje "fakty" troszkę przeczą tej twojej "rzeczywistości". Czy jeśli mistrzostwo Hiszpanii zdobyła Barcelona, to oznacza, że reszta była źle przygotowana do sezonu?

O! Świetny przykład! Jakbyś poszperał w archiwum, to znalazłbyś moje
posty z tamtego czasu, w których dziwię się nad zachwytami nad
Lewandowskim. On wówczas był mocno drewniany, miał słabiutką
skuteczność (na 10 uderzeń wchodziły może 3), dopiero w tym roku
zaczął błyszczeć.

Bzdura.
Od samego początku grał podobnie, twardo i nieustępliwie,

Mhm. Tylko jakoś nie trafiał w ten prostokąt. Dopiero w tym roku zaczął trafiać. Wiesz, tak to już jakoś jest na tym świecie, że napastnika ocenia się po bramkach a tych za kadencji Franza dużo nie nastrzelał mimo wielu sytuacji. Odnoszę wrażenie, że twoja wiedza o piłce jest troszkę dziecinna. Piłkarz wchodząc do seniorskiej piłki cały czas się rozwija i naturalne są pewne etapy w jego rozwoju, oczywiście pod warunkiem, że ma dobrze poukładane w głowie. Taki Brożek jak wchodził do Wisły też partolił mnóstwo sytuacji ale potem z meczu na mecz grał coraz lepiej i za kadencji Skorży osiągnął apogeum swoich możliwości (jak na naszą ligę, oczywiście). Tak samo było z Lewym. Przyszedł z II ligi i stopniowo się rozwijał. Nie popełnił tego błędu co Brożek tylko wyjechał osiagając maksimum tego co mógł osiągnąć w naszej lidze.

Mhm. Zobaczymy co temu twojemu Zielińskiemu uda się w tym sezonie bez
Lewego. Stawiam na powtórkę z rundy jesiennej sprzed roku.

Może tak być, zwłaszcza jeśli będzie próbował grać z jednym
napastnikiem, zwłaszcza jeśli to będzie Wichniarek.
Ale jak rezultat będzie podobny co rok temu, to nie mam nic
przeciwko. ;-)

Nie będzie. Taktyka Zielińskiego polegająca na dużym angażowaniu formacji defensywnej jest z natury rzeczy skazana na porażkę, bo im dalej w meczu tym wieksze niebezpieczeństwo popełnienia błędów przez tę formację. Nie da się osiągnąć dobrego wyniku grając przez kwadrans a później okupować własne pole karne.
yamma

Data: 2010-07-28 13:04:17
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

To jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i tupanie nie
zmieni.

Ale ja chciałbym abyś mi powiedział, co rozumiesz pod tym pojęciem, bo te twoje "fakty" troszkę przeczą tej twojej "rzeczywistości".

Rozumiem fatalną grę w rundzie wiosennej, zwłaszcza w jej końcówkach.
Rok w rok.

Czy jeśli mistrzostwo Hiszpanii zdobyła Barcelona, to oznacza, że reszta była źle przygotowana do sezonu?

Nie.
To oznacza że gdyby Barcelona prowadziła 5 punktami przed rozpoczęciem rundy wiosennej, a na jej końcu była na miejscu trzecim ze znaczącymi stratami do poprzedników, to byłaby źle przygotowana do tejże rundy.


Od samego początku grał podobnie, twardo i nieustępliwie,

Mhm. Tylko jakoś nie trafiał w ten prostokąt.

Już Ci nie raz pisałem, że ile byś kłamstw nie napisał, to faktów nie zmienisz.

W sezonie 2008/2009 Lewy zdobył w Lechu 20 bramek.
Zważywszy że to był jego debuitancki sezon, zarówno w lidze, jak i w pucharach europejskich, grał najpierw jako wchodzący na zmiany, a później był rozrzucany przez durnego Smudę po wszelkich pozycjach, z czego najrzadziej grał pierwszego napastnika, to jest to wynik po prostu znakomity.
Zwłaszcza że do tego doszło kilka bramek w kadrze.

Taki Rengifo którego stawiasz w roli pierwszego napastnika i za wzór do naśladowania, zdobył tych bramek tylko 18.

Dopiero w tym roku zaczął trafiać.

Tak i zdobył o całą 1 bramkę więcej.

Kłamać i pisać bzdury też trzeba umieć.


Wiesz, tak to już jakoś jest na tym świecie, że napastnika ocenia się po bramkach a tych za kadencji Franza dużo nie nastrzelał mimo wielu sytuacji.

ROTFL !!!
Zanim coś napiszesz, wejdź może na 90 minut i zapoznaj się z tematem o którym dyskutujesz, po co się tak kompromitować?

Odnoszę wrażenie, że twoja wiedza o piłce jest troszkę dziecinna.

Coraz lepiej.
Nie widzisz jak to brzmi w kontekście bzdur, które nawypisywałeś?
Pasuje jak ulał - tyle że do Ciebie.

Nie będzie. Taktyka Zielińskiego polegająca na dużym angażowaniu formacji defensywnej jest z natury rzeczy skazana na porażkę, bo im dalej w meczu tym wieksze niebezpieczeństwo popełnienia błędów przez tę formację. Nie da się osiągnąć dobrego wyniku grając przez kwadrans a później okupować własne pole karne.

Niby tak, niemniej jakoś rok temu Lechowi się udało.
I już nawet nie mówię o zdobyciu majstra, ale wszelki dorobek puntkowy czy bramkowy był conajmniej przyzwoity.
Do gry również nie można mieć większych zastrzeżeń, nie było takich horrorów jak za Smudy, gdy gra obronna nie istniała, ale nie było też takiej potrzeby.

Oczywiście najlepszy byłby złoty środek.

Data: 2010-07-28 13:10:28
Autor: Mane
[LM] Sparta - Lech
W dniu 2010-07-28 13:04, Cavallino pisze:

To oznacza że gdyby Barcelona prowadziła 5 punktami przed rozpoczęciem
rundy wiosennej, a na jej końcu była na miejscu trzecim ze znaczącymi
stratami do poprzedników, to byłaby źle przygotowana do tejże rundy.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, Barcelona przewyzsza resztę ligi o klasę (może poza Realem), w Polsce juz minęły czasy zdecydowanej dominacji, która miała miejsce jeszcze kilka lat temu, teraz Wisła, Lech, czy Legia, muszą zapieprzac co kolejke, bo liga się wyrównała, niestety w dół.

Data: 2010-07-28 13:18:28
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2p36r$sa6$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-07-28 13:04, Cavallino pisze:

To oznacza że gdyby Barcelona prowadziła 5 punktami przed rozpoczęciem
rundy wiosennej, a na jej końcu była na miejscu trzecim ze znaczącymi
stratami do poprzedników, to byłaby źle przygotowana do tejże rundy.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, Barcelona przewyzsza resztę ligi o klasę (może poza Realem), w Polsce juz minęły czasy zdecydowanej dominacji, która miała miejsce jeszcze kilka lat temu, teraz Wisła, Lech, czy Legia, muszą zapieprzac co kolejke, bo liga się wyrównała, niestety w dół.

Nie widzę związku.
Pomijając jakieś konkretne osłabienie zespołu, albo nagłe wzmocnienie przeciwników w rundzie wiosennej.
Jeśli dorobek meczowy wynosi o 1/3 mniej niż rundę wcześniej, to taki stan nie pozostawia wątpliwości co do umiejętnego przygotowania zespołu.

W sezonie 2008/2009 jesienią Lech zdobywał 2,11 punktu na mecz, a wiosną 1,46.
I żadne pierdzielenie smudobrandzlowników tego faktu nie zmieni.

Data: 2010-07-28 15:10:32
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

To jest czysty fakt, którego nawet Twoje zamykanie oczu i tupanie
nie zmieni.

Ale ja chciałbym abyś mi powiedział, co rozumiesz pod tym pojęciem,
bo te twoje "fakty" troszkę przeczą tej twojej "rzeczywistości".

Rozumiem fatalną grę w rundzie wiosennej, zwłaszcza w jej końcówkach.
Rok w rok.

Ale ty mi w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na pytanie. Co konkretnie było źle w przygotowaniu piłkarzy w przerwie zimowej, że grali tak fatalnie (chociaż ja bym się sprzeczał czy 3 remisy, 2 wygrane to takie fatalne wyniki)?

W sezonie 2008/2009 Lewy zdobył w Lechu 20 bramek.
Zważywszy że to był jego debuitancki sezon, zarówno w lidze, jak i w
pucharach europejskich, grał najpierw jako wchodzący na zmiany, a
później był rozrzucany przez durnego Smudę po wszelkich pozycjach, z
czego najrzadziej grał pierwszego napastnika, to jest to wynik po
prostu znakomity.

Ziew... O taktyce Smudy też tutaj wielokrotnie pisałem. Naprawdę, nie chce mi się powtarzać tego po raz kolejny. Zerknij sobie do archiwum, poszukaj hasła "ilość nie jakość". Poza tym, bardzo cię proszę, nie manipuluj. Lewy za kadencji Smudy strzelił 14 bramek w lidze, za Zielińskiego 18 bramek i ta różnica pojawiła się w rundzie wiosennej. Do tego doszły bramki Peszki, który za Smudy nie trafił ani razu. Zieliński, jedyne co poprawił to gra defensywna dzieki czemu Lech w końcu przestał w głupi sposób tracić bramki.
yamma

Data: 2010-07-28 15:30:38
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ale ja chciałbym abyś mi powiedział, co rozumiesz pod tym pojęciem,
bo te twoje "fakty" troszkę przeczą tej twojej "rzeczywistości".

Rozumiem fatalną grę w rundzie wiosennej, zwłaszcza w jej końcówkach.
Rok w rok.

Ale ty mi w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na pytanie. Co konkretnie było źle w przygotowaniu piłkarzy w przerwie zimowej, że grali tak fatalnie

Coraz bardziej odrywasz się od ziemi.
Ludzie latami studiują na AWF, potem praktykują w zawodzie i nie są w stanie odpowiedzieć na tak zadane pytanie, a Ty liczysz że na grupie dyskusyjnej dostaniesz taką analizę i to za darmo ?  ;-)


(chociaż ja bym się sprzeczał czy 3 remisy, 2 wygrane to takie fatalne wyniki)?

Nie dziwię się, żebyś się sprzeczał, u Ciebie zawsze wszystko jest odwrotne do normalności.
Np. runda wiosenna składająca się z 5 meczów.
LOL !!!



W sezonie 2008/2009 Lewy zdobył w Lechu 20 bramek.
Zważywszy że to był jego debuitancki sezon, zarówno w lidze, jak i w
pucharach europejskich, grał najpierw jako wchodzący na zmiany, a
później był rozrzucany przez durnego Smudę po wszelkich pozycjach, z
czego najrzadziej grał pierwszego napastnika, to jest to wynik po
prostu znakomity.

Ziew...

I znowu wina faktów.


 O taktyce Smudy też tutaj wielokrotnie pisałem. Naprawdę, nie chce
mi się powtarzać tego po raz kolejny. Zerknij sobie do archiwum, poszukaj hasła "ilość nie jakość". Poza tym, bardzo cię proszę, nie manipuluj. Lewy za kadencji Smudy strzelił 14 bramek w lidze, za Zielińskiego 18 bramek i ta różnica pojawiła się w rundzie wiosennej.

A o czym ja piszę?
Po co odpowiadasz na post, z którego nic nie zrozumiałeś?


Do tego doszły bramki Peszki, który za Smudy nie trafił ani razu.

To też pewnie przypadek był. ;-)

Zieliński, jedyne co poprawił to gra defensywna dzieki czemu Lech w końcu przestał w głupi sposób tracić bramki.

Czy właśnie nie o to chodziło?
Ale i tak nie było to jedyne - zaczął stosować jakąś taktykę, inną od "wszyscy biegniemy tam gdzie jest piłka".

Data: 2010-07-28 15:53:01
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ale ty mi w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na pytanie. Co
konkretnie było źle w przygotowaniu piłkarzy w przerwie zimowej, że
grali tak fatalnie

Coraz bardziej odrywasz się od ziemi.
Ludzie latami studiują na AWF, potem praktykują w zawodzie i nie są w
stanie odpowiedzieć na tak zadane pytanie, a Ty liczysz że na grupie
dyskusyjnej dostaniesz taką analizę i to za darmo ?  ;-)

No to podobno "widać gołym okiem". Właściwie to mogłem domyslić się, że odpowiesz mi w stylu "wiem ale nie powiem". Bo widzisz, moim skromnym zdaniem przygotowanie było jak najbardziej w porządku tylko piłkarze byli do dupy. Ale rozumiem, że to się kłóci z twoimi wyobrażeniami o super teamie w Lechu.

Nie dziwię się, żebyś się sprzeczał, u Ciebie zawsze wszystko jest
odwrotne do normalności.
Np. runda wiosenna składająca się z 5 meczów.
LOL !!!

To chyba z siebie LOLujesz, bo to ty napisałeś "Rozumiem fatalną grę w rundzie wiosennej, zwłaszcza w jej końcówkach".

O taktyce Smudy też tutaj wielokrotnie pisałem. Naprawdę, nie chce
mi się powtarzać tego po raz kolejny. Zerknij sobie do archiwum,
poszukaj hasła "ilość nie jakość". Poza tym, bardzo cię proszę, nie
manipuluj. Lewy za kadencji Smudy strzelił 14 bramek w lidze, za
Zielińskiego 18 bramek i ta różnica pojawiła się w rundzie wiosennej.

A o czym ja piszę?
Po co odpowiadasz na post, z którego nic nie zrozumiałeś?

Ty jak zwykle zgubiłeś tezę wokół której kręci się dyskusja. Przypominam, mówimy o różnicach w jakości piłkarzy zwanych potocznie napastnikami pomiędzy Lechem a Wisłą i Legią A.D. 2009. Chinyama z Brożkiem strzelili o 5 bramek więcej niż Lewy i znalazło to odzwierciedlenie w tabeli.

Do tego doszły bramki Peszki, który za Smudy nie trafił ani razu.

To też pewnie przypadek był. ;-)

To nie był żaden przypadek. Gdyby twój rozumek Kubusia Puchatka obejmował więcej aspektów rozwoju piłkarza, to pewnie byś zrozumiał.
yamma

Data: 2010-07-28 16:02:17
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Coraz bardziej odrywasz się od ziemi.
Ludzie latami studiują na AWF, potem praktykują w zawodzie i nie są w
stanie odpowiedzieć na tak zadane pytanie, a Ty liczysz że na grupie
dyskusyjnej dostaniesz taką analizę i to za darmo ?  ;-)

No to podobno "widać gołym okiem".

Widać, ale skutki, a nie przyczyny o które jak rozumiem pytasz.


 Właściwie to mogłem domyslić się, że
odpowiesz mi w stylu "wiem ale nie powiem". Bo widzisz, moim skromnym zdaniem przygotowanie było jak najbardziej w porządku tylko piłkarze byli do dupy.

LOL
Wiosną 2009 byli do dupy, wiosną 2008 byli do dupy i wiosną 2007 też?
Tylko czemu nie byli do dupy w pozostałych rundach?
Generalnie właśnie na tym czynniku, który sprawia, że czasami są do dupy, a czasami nie, polega ta różnica między dobrym a złym przygotowaniem zespołu.

Nie dziwię się, żebyś się sprzeczał, u Ciebie zawsze wszystko jest
odwrotne do normalności.
Np. runda wiosenna składająca się z 5 meczów.
LOL !!!

To chyba z siebie LOLujesz, bo to ty napisałeś "Rozumiem fatalną grę w rundzie wiosennej, zwłaszcza w jej końcówkach".

I gdzie tam zauważyłeś liczbę 5 i ograniczenie do jednego sezonu?

Ty jak zwykle zgubiłeś tezę wokół której kręci się dyskusja. Przypominam, mówimy o różnicach w jakości piłkarzy zwanych potocznie napastnikami pomiędzy Lechem a Wisłą i Legią A.D. 2009.

Może Ty mówisz, bo jak zwykle zresztą gadasz nie na temat.


Chinyama z Brożkiem strzelili o 5 bramek więcej niż Lewy

I co w związku z tym?
To ma być obrona tezy, o znakomitym przygotowaniu Lecha, w tym jego napastników do tego sezonu, czy jak?


Do tego doszły bramki Peszki, który za Smudy nie trafił ani razu.

To też pewnie przypadek był. ;-)

To nie był żaden przypadek. Gdyby twój rozumek Kubusia Puchatka obejmował więcej aspektów rozwoju piłkarza, to pewnie byś zrozumiał.

Tyle że ja wiem, że to nie był przypadek, tylko kolejny dowód na to, iż Smuda nie potrafi prowadzić zespołu w sposób zadowalający.
To Ty nad tym przeszedłeś do porządku dziennego, a nie ja.

Data: 2010-07-28 12:30:47
Autor: Mane
[LM] Sparta - Lech
W dniu 2010-07-28 11:38, yamma pisze:

O! Świetny przykład! Jakbyś poszperał w archiwum, to znalazłbyś moje
posty z tamtego czasu, w których dziwię się nad zachwytami nad
Lewandowskim. On wówczas był mocno drewniany, miał słabiutką skuteczność
(na 10 uderzeń wchodziły może 3)

Zyczylbym kazdemu napastnikowi 10 strzalew w meczu i takiej skutecznowsci. Oczywiscie rozmawiamy o lidze polskiej.

Data: 2010-07-28 14:50:16
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

Dajże już spokój bo gołym okiem widać, że Lech jest źle przygotowany.

Zresztą to nie nowość w polskich klubach. To samo było z Wisłą za Skorży, który sam się przyznał, że z formą celował w rundę po Levadii i ta forma faktycznie przyszła.

Data: 2010-07-28 15:11:43
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

Dajże już spokój bo gołym okiem widać, że Lech jest źle przygotowany.

Ale ja chcę się dowiedzieć, co to KONKRETNIE znaczy?
yamma

Data: 2010-07-28 15:31:22
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

Ale ja chcę się dowiedzieć, co to KONKRETNIE znaczy?


Że poza wyjątkami Lech jest z formą w lesie.

Data: 2010-07-28 15:56:04
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

Ale ja chcę się dowiedzieć, co to KONKRETNIE znaczy?


Że poza wyjątkami Lech jest z formą w lesie.

No, jest w lesie, bo nie jest w rytmie meczowym. Wiekszość piłkarzy musi po prostu rozegrać kilka kolejek co tydzień aby sobie "przypomnieć" jak się gra w piłkę. Ale to nie jest wina żadnego "złego przygotowania".
yamma

Data: 2010-07-28 16:03:49
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2pcua$q9n$1inews.gazeta.pl...
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

Ale ja chcę się dowiedzieć, co to KONKRETNIE znaczy?


Że poza wyjątkami Lech jest z formą w lesie.

No, jest w lesie, bo nie jest w rytmie meczowym. Wiekszość piłkarzy musi po prostu rozegrać kilka kolejek co tydzień aby sobie "przypomnieć" jak się gra w piłkę.

A jak sobie nie przypomną, to jakie wnioski wysnujesz?

Ale to nie jest wina żadnego "złego przygotowania".

Może być, ale nie musi.
Byłaby, gdyby zespół był przygotowywany na rundy kwalifikacyjne do LM.
Ale zapewne tak nie było.
Więc czy zespół był prawidłowo przygotowany do rundy jesiennej dowiemy się za kilka miesięcy.

Data: 2010-07-28 16:36:28
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

No, jest w lesie, bo nie jest w rytmie meczowym.


Jeśli nie jest w rytmie meczowym to też oznacza słabe przygotowanie.


Wiekszość piłkarzy musi po prostu rozegrać kilka kolejek co tydzień aby sobie "przypomnieć" jak się gra w piłkę.


A Ty mowisz o zawodowych pilkarzach czy o uczniach 3c z liceum sportowego?

Ale to nie jest wina żadnego "złego przygotowania".


Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Pamiętam  jak Wisła grała z Levadia i jak potem wystartowala w lidze. To były dwa światy i złe przygotowanie potwierdził sam Skorża.

Data: 2010-07-28 23:35:11
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

No, jest w lesie, bo nie jest w rytmie meczowym.


Jeśli nie jest w rytmie meczowym to też oznacza słabe przygotowanie.

To oznacza, że nie gra co tydzień meczów ligowych. Trening nie zastąpi ci meczu ligowego. Powie ci to każdy, nawet poczatkujący trener. Nie, to nie jest wina tego mitycznego "złego przygotowania do sezonu" tylko braku 90 minutowych pojedynków z rywalami grającymi o punkty.

Wiekszość piłkarzy musi po prostu rozegrać kilka kolejek co tydzień
aby sobie "przypomnieć" jak się gra w piłkę.


A Ty mowisz o zawodowych pilkarzach czy o uczniach 3c z liceum
sportowego?

Mówię o polskich piłkarzach, którzy po kilku tygodniach przerwy nie potrafią prosto kopnąć w wentyl. Zresztą nie tylko polskich.

Ale to nie jest wina żadnego "złego przygotowania".


Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Pamiętam  jak Wisła grała z Levadia i
jak potem wystartowala w lidze. To były dwa światy i złe przygotowanie
potwierdził sam Skorża.

Nie wiem co Skorża mówił, wiem co widziałem w rewanżu z Levadią. Wiślacy mieli co najmniej kilka okazji aby trafić w prostokąt. Jedyne co Skorża mógł wówczas spieprzyć, to przygotowanie do tego konkretnego dwumeczu. Piłkarze nie byli odpowiednio skoncentrowani i zmobilizowani i tak to się skończyło.
Jeszcze raz: nie ma czegoś takiego jak "złe przygotowanie do sezonu". Jest co najwyżej złe przygotowanie do konkretnego meczu. Źle obrana taktyka, zbyt słaba mobilizacja, niewłaściwa selekcja. Ale czegoś takiego jak "złe przygotowanie do sezonu" po prostu nie ma. Amisco dokładnie pokazuje w jakim stanie jest organizm piłkarza w danym dniu okresu przygotowawczego i ile jeszcze obciążeń może znieść. Tu się po prostu nie da nic więcej spartolić.
yamma

Data: 2010-07-28 23:41:26
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Amisco dokładnie pokazuje w jakim stanie jest organizm piłkarza w danym dniu okresu przygotowawczego i ile jeszcze obciążeń może znieść.

A pokazuje też w jakim stanie być powinien konkretny piłkarz, żeby akurat trafić z formą?
Bo obstawiam, że właśnie tutaj tkwi problem, że to co dobre dla jednego, wcale niekoniecznie jest dobre dla drugiego.

Data: 2010-07-29 10:09:28
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Amisco dokładnie pokazuje w jakim stanie jest organizm piłkarza w
danym dniu okresu przygotowawczego i ile jeszcze obciążeń może
znieść.

A pokazuje też w jakim stanie być powinien konkretny piłkarz, żeby
akurat trafić z formą?

On nic takiego nie pokazuje, to nie jest jakaś magiczna skrzynka. On tylko podaje informację na temat tego co się dzieje w organizmie piłkarza. To trener od przygotowania fizycznego na podstawie tych danych ma za zadanie określić dalsze obciążenia. Na podstawie tego systemu można określić a nawet kontrolować moment kiedy dany piłkarz będzie miał najlepszą motorykę. Ale Amisco nie spowoduje, że piłkarz zacznie trafiać w wentyl.
yamma

Data: 2010-07-29 10:20:18
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2rcvp$rr2$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Amisco dokładnie pokazuje w jakim stanie jest organizm piłkarza w
danym dniu okresu przygotowawczego i ile jeszcze obciążeń może
znieść.

A pokazuje też w jakim stanie być powinien konkretny piłkarz, żeby
akurat trafić z formą?

On nic takiego nie pokazuje, to nie jest jakaś magiczna skrzynka. On tylko podaje informację na temat tego co się dzieje w organizmie piłkarza.

Ano właśnie.

To trener od przygotowania fizycznego na podstawie tych danych ma za zadanie określić dalsze obciążenia. Na podstawie tego systemu można określić a nawet kontrolować moment kiedy dany piłkarz będzie miał najlepszą motorykę.

Tyle że najlepsza motoryka wcale nie musi oznaczać optymalnego przygotowania.
Są piłkarze, którzy lepiej grają jak im trochę np. kondycyjnie brakuje, za to mają niezbędną świeżość i szybkość.
Wieszczu nie raz mówił o tym, że on jak był dobrze przygotowany do sezonu kondycyjnie, to w piłkę nie mógł trafić.
Piłka nożna to nie lekkoatletyka, więc przygotowanie kondycyjne to nie wszystko.

Data: 2010-07-29 21:42:19
Autor: Jan Strybyszewski
[LM] Sparta - Lech
Cavallino pisze:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Amisco dokładnie pokazuje w jakim stanie jest organizm piłkarza w danym dniu okresu przygotowawczego i ile jeszcze obciążeń może znieść.

A pokazuje też w jakim stanie być powinien konkretny piłkarz, żeby akurat trafić z formą?
Bo obstawiam, że właśnie tutaj tkwi problem, że to co dobre dla jednego, wcale niekoniecznie jest dobre dla drugiego.

Masz na mysli te forme mistrza Polski ktory dostaje  becki jako gospodarz od azjatyckich Azerów ?  Jesli Smuda spieprzył wiosne to Zielinski spieprzyl Lato i Jesien

Data: 2010-07-29 00:32:59
Autor: UGI
[LM] Sparta - Lech

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

To oznacza, że nie gra co tydzień meczów ligowych. Trening nie zastąpi ci meczu ligowego.


Do pokonania Azerów wcześniej niż rzuty karne wcale nie są potrzebne mecze ligowe i nawet szczególnie wysoka forma. Ktoś kiedyś wymyslił coś takiego jak sparingi, możesz się zaśmiać że to nie to samo co mecze ligowe i że piłkarze i trenerzy traktują je bardzo ulgowo ale jesli tak było to jeszcze gorzej o nich świadczy. Jak ktoś chce traktować poważnie europejskie puchary to musi się do nich powaznie przygotować, tymbardziej jeśli wiadomo że walka zacznie się przed startem ligi.
Według Twojej teorii to Lechici powinni siąść i płakać bo przecież liga zaczyna się dopiero w sierpniu. Już nie wspomnę, że Inter Baku też zaczyna ligę w sierpniu.



Mówię o polskich piłkarzach, którzy po kilku tygodniach przerwy nie potrafią prosto kopnąć w wentyl. Zresztą nie tylko polskich.


I od tego jest okres przygotowawczy żeby sobie przypomnieć. Bezradność w dwóch meczach pod rząd oznacza słabe przygotowanie.


Nie wiem co Skorża mówił,

Przypomnę Ci. Od 0:55
http://tinyurl.com/39fwchq



wiem co widziałem w rewanżu z Levadią.

Ale wnioski kiepsko wyciągasz. Brożek otwarcie powiedział co było wtedy problemem:

"Rok temu po porażce z mistrzem Estonii w eliminacjach do Ligi Mistrzów Brożek przyznał, że drużyna przegrała, bo nie czuli się dobrze fizycznie. Teraz zapewnia, że będzie inaczej.

- Rok temu brakowało nam świeżości i szybkości. Gdybyśmy wtedy to mieli, to dzisiaj nie mówilibyśmy o Levadii. Teraz pod względem przygotowania fizycznego jest lepiej - mówi gracz wicemistrzów Polski i dodaje - Wygramy.

Data: 2010-07-29 10:02:53
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

To oznacza, że nie gra co tydzień meczów ligowych. Trening nie
zastąpi ci meczu ligowego.


Do pokonania Azerów wcześniej niż rzuty karne wcale nie są potrzebne
mecze ligowe i nawet szczególnie wysoka forma.

W przypadku naszych drużyn? Jak widać trzeba. Wiesz, są piłkarze, którzy obudzeni w środku nocy po długim weekendzie będą potrafili ze środka boiska trafić w okienko a są też piłkarze, którzy potrzebują do tego kilku meczów. To jest kwestia indywidualnych umiejętności. Z twojego rozumowania wynika, że gdyby w końcówce rewanżu z Baku zamiast Kiełba uderzał na bramkę Messi i obydwaj byliby na takim samym etapie przygotowań, to też by posłał piłkę w trybuny. A sam wiesz, że to nieprawda. Ja tylko chcę ci pokazać, że przyczyną takiego a nie innego wyniku dwumeczu z Baku nie były złe przygotowania tylko ogólna mizeria poznańskiej ekipy. Ta techniczna mizeria zwykle odrobinę się poprawia gdy piłkarze zaczynają systematycznie grać o punkty.

Według Twojej teorii to Lechici powinni siąść i płakać bo przecież
liga zaczyna się dopiero w sierpniu. Już nie wspomnę, że Inter Baku
też zaczyna ligę w sierpniu.

Nigdzie nie twierdzę, że gdyby Lech miał za sobą 2-3 kolejki ligowe, to by Azerów rozjechał 5:0. Natomiast szanse na wygraną znacznie by się zwiekszyły.

Mówię o polskich piłkarzach, którzy po kilku tygodniach przerwy nie
potrafią prosto kopnąć w wentyl. Zresztą nie tylko polskich.


I od tego jest okres przygotowawczy żeby sobie przypomnieć.
Bezradność w dwóch meczach pod rząd oznacza słabe przygotowanie.

Ja w dalszym ciągu nie wiem co ty rozumiesz pod pojęciem "słabe przygotowanie". Przyjąłem, że chodzi o kondycję. Przypomnę, że w rewanżu z Baku Lech przez pierwsze pół godziny miał co najmniej kilka świetnych okazji na strzelenie bramki. Jak myślisz, dlaczego żadnej z nich nie wykorzystał? Przez słabą kondycję? Nie sądzę.

Nie wiem co Skorża mówił,

Przypomnę Ci. Od 0:55
http://tinyurl.com/39fwchq

No i? Być może przed dwumeczem zaordynował zbyt duże obciążenia treningowe, być może zbyt mały nacisk położył na technikę. Nie rozumiem jakie to ma znaczenie w kontekście całego sezonu.
yamma

Data: 2010-07-29 10:17:48
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ja w dalszym ciągu nie wiem co ty rozumiesz pod pojęciem "słabe przygotowanie". Przyjąłem, że chodzi o kondycję.

No to źle przyjąłeś.
Kondycja to tylko jeden z elementów przygotowania.

Data: 2010-07-29 10:23:13
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ja w dalszym ciągu nie wiem co ty rozumiesz pod pojęciem "słabe
przygotowanie". Przyjąłem, że chodzi o kondycję.

No to źle przyjąłeś.
Kondycja to tylko jeden z elementów przygotowania.

A pozostałe, to...?
yamma

Data: 2010-07-29 10:27:34
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2rdpi$17i$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ja w dalszym ciągu nie wiem co ty rozumiesz pod pojęciem "słabe
przygotowanie". Przyjąłem, że chodzi o kondycję.

No to źle przyjąłeś.
Kondycja to tylko jeden z elementów przygotowania.

A pozostałe, to...?

Sam już część wymieniałeś UGI-emu.
Szybkość, zwłaszcza ta na kilku metrach, technika - w sensie ogrania, czucia piłki, przygotowanie mentalne itd.
Wszystko indywidualnie dla każdego zawodnika rzecz jasna.

Data: 2010-07-29 10:34:03
Autor: yamma
[LM] Sparta - Lech
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2rdpi$17i$1inews.gazeta.pl...

No to źle przyjąłeś.
Kondycja to tylko jeden z elementów przygotowania.

A pozostałe, to...?

Sam już część wymieniałeś UGI-emu.
Szybkość, zwłaszcza ta na kilku metrach, technika - w sensie ogrania,
czucia piłki, przygotowanie mentalne itd.

No to ja już kompletnie zgłupiałem. To jak wytłumaczysz te 2 wygrane Smudy na początku rundy wiosennej 2009r? Jak wytłumaczysz fakt, że w rundzie wiosennej, bodajże tylko w jednym meczu Lech nie strzelił bramki? To w końcu byli dobrze przygotowani czy źle?
yamma

Data: 2010-07-29 10:41:21
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2reds$3hb$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i2rdpi$17i$1inews.gazeta.pl...

No to źle przyjąłeś.
Kondycja to tylko jeden z elementów przygotowania.

A pozostałe, to...?

Sam już część wymieniałeś UGI-emu.
Szybkość, zwłaszcza ta na kilku metrach, technika - w sensie ogrania,
czucia piłki, przygotowanie mentalne itd.

No to ja już kompletnie zgłupiałem. To jak wytłumaczysz te 2 wygrane Smudy na początku rundy wiosennej 2009r?

A Ty myślałeś, że źle przygotowany zespół to musi koniecznie przegrać wszystko i z każdym?
Lech bił wtedy na głowę całą ligową konkurencję zarówno umiejętnościami, jak i psychiką, po udanym występie w LE, więc nic dziwnego że nawet w słabej formie potrafił coś tam wygrać.
Niestety - nie tyle ile było trzeba.


Jak wytłumaczysz fakt, że w rundzie wiosennej, bodajże tylko w jednym meczu Lech nie strzelił bramki? To w końcu byli dobrze przygotowani czy źle?

Źle.

Data: 2010-07-28 15:33:47
Autor: Cavallino
[LM] Sparta - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i2pab4$hi3$1inews.gazeta.pl...
UGI wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości

"Złe przygotowanie do sezonu", to jest mantra,

Dajże już spokój bo gołym okiem widać, że Lech jest źle przygotowany.

Ukryć się nie da.
Oczywiście szkoda że może mu to uniemożliwić grę w LM kiedy już formę znajdzie.
Ale akurat w kontekście ligi, to dobrze że jeszcze teraz nie jest w formie, ta ma przyjść kiedy liga ruszy i nie powinna być zgubiona przez następnych 5 miesięcy.
A że się terminy nie pokrywają - cóż zrobić?

Zawsze mówiłem, że tak długa letnia przerwa to głupota, a granie zimą w naszym klimacie to głupota jeszcze większa.


Ale ja chcę się dowiedzieć, co to KONKRETNIE znaczy?

Idź do szkoły, tam się wiedzę zdobywa.

Data: 2010-07-28 15:59:20
Autor: Jadrys
[LM] Sparta - Lech
  W dniu 2010-07-27 22:22, yamma pisze:
btn wrote:
Z obecną formą Lecha to porażka 2-0 ze Spartą będzie najmniejszym
wymiarem kary. Choc naiwnie liczę, że Lech zaskoczy. I bynajmniej nie
chodzi tu o zaskoczenie, Ĺźe przegra 2-1 a wywiezie chociaĹźby remis. O
tym wszystkim przekonamy się za około 11 godzin.

No i kupa. A Lech stylem gry coraz bardziej mi przypomina Polonię Warszawa za czasów Zielińskiego. Murowanie bramki i liczenie na kontrataki. Czy tylko ja mam wrażenie, że Franz tak grającą Spartę by po prostu rozjechał?
yamma

Jasne, rozjechałby i z gorszym składem. Przy tym Zielińskim to większość zawodników jest cieniami samych siebie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

[LM] Sparta - Lech

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona