Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe

Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe

Data: 2009-08-03 15:48:55
Autor: Papkin
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
Jan-xx wrote:
Witam!

3 tygodnie temu robilem szczegolowy przeglad starego i niedrogiego
samochodu, zarejestrowanego w Polsce, w pewnym krakowskim warsztacie.


Ja jednak bym poszukal innego auta bo wstyd jak widza starego zloma na niemieckiej autostradzie (o, Polaczek przyjechal). Albo w UK :)

To nie na temat wiem ale opisujesz kolejne awarie jedna po drugiej, auto raczej tak sie nie psuje... Trudno o przeglad totalny - na ten przyklad moze masz juz przecierajaca sie linke od sprzegla albo wskaznika predkosci (zakladam ze 94' ma jeszcze analogowe) albo od gazu :-) Jak maja taka linke sprawdzic bez rozbierania jej i badania?

Tez mialem zloma ale mial 8lat i byl to fiat CC, w nim tez zaczelo sie nagle sypac co popadnie i poszedl w cholere, ekonomicznie nie uzasadnione jest klepanie auta wartego hmmm 6000? Moze mniej, nie znam cennikow :)

Zaraz padna ci przewody hamulcowe i skonczysz w kostnicy :)

Data: 2009-08-03 15:08:18
Autor: Jan-xx
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
Ja jednak bym poszukal innego auta bo wstyd jak widza starego zloma na niemieckiej autostradzie (o, Polaczek przyjechal). Albo w UK :)

Dla mnie zaden wstyd.

To nie na temat wiem ale opisujesz kolejne awarie jedna po drugiej, auto raczej tak sie nie psuje... Trudno o przeglad totalny - na ten przyklad moze masz juz przecierajaca sie linke od sprzegla albo wskaznika predkosci (zakladam ze 94' ma jeszcze analogowe) albo od gazu :-) Jak maja taka linke sprawdzic bez rozbierania jej i badania?

Przeczytaj post dokladniej, to znajdziesz zwiazek przyczynowo-skutkowy miedzy jakoscia napraw, a pojawiajacymi sie ustrekami - w kazdym razie wiekszoscia z nich.


--
Jan-xx

Data: 2009-08-03 09:52:57
Autor: Przemek V
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
On 3 Sie, 16:08, "Jan-xx" <jan...@gazeta.pl> wrote:


Przeczytaj post dokladniej, to znajdziesz zwiazek przyczynowo-skutkowy
miedzy jakoscia napraw, a pojawiajacymi sie ustrekami - w kazdym razie
wiekszoscia z nich.

Ja widzę akcje drutowania trupa którym chcesz pokonywać regularnie
dystanse 2000 km w jedną stronę do tego wożąc jakiś towar więc pewnie
czas jakoś tam w tej kalkulacji się liczy. W takim aucie zawsze będzie
"coś" się sypało a ty będziesz walczył dzielnie z kolejnymi
warsztatami, czekał na wymiany silników, nowe chłodnice i dziesiątki
innych podzespołów, które szlak może trafić. Więcej wydasz na te
niemieckie lawety i kable od laptopów niż na o połowę młodsze i
pewniejsze auto.

To, że przez 40 tys km się nie sypał nic nie znaczy. Zapasiewicz umarł
niedawno. Też pierwszy raz mu się zdarzyło.

Data: 2009-08-04 13:44:36
Autor: J.F.
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
Użytkownik "Przemek V" <przemmvv@gmail.com> napisał w wiadomości news:a6919b88-a5cf-48a0-a1a4-9608523ef3bfv36g2000yqv.googlegroups.com...
Ja widzę akcje drutowania trupa którym chcesz pokonywać regularnie
dystanse 2000 km w jedną stronę do tego wożąc jakiś towar więc pewnie
czas jakoś tam w tej kalkulacji się liczy. W takim aucie zawsze będzie
"coś" się sypało a ty będziesz walczył dzielnie z kolejnymi
warsztatami, czekał na wymiany silników, nowe chłodnice i dziesiątki
innych podzespołów, które szlak może trafić.

W zasadzie przyznalbym ci racje. Ale mialem sierre :-)

J.

Data: 2009-08-04 13:52:37
Autor: LEPEK
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
Przemek V pisze:

Ja widzę akcje drutowania trupa którym chcesz pokonywać regularnie
dystanse 2000 km w jedną stronę do tego wożąc jakiś towar więc pewnie
czas jakoś tam w tej kalkulacji się liczy. W takim aucie zawsze będzie
"coś" się sypało a ty będziesz walczył dzielnie z kolejnymi
warsztatami, czekał na wymiany silników, nowe chłodnice i dziesiątki
innych podzespołów, które szlak może trafić. Więcej wydasz na te
niemieckie lawety i kable od laptopów niż na o połowę młodsze i
pewniejsze auto.

To, że przez 40 tys km się nie sypał nic nie znaczy. Zapasiewicz umarł
niedawno. Też pierwszy raz mu się zdarzyło.

Oczywiście racja.
Ale zauważ, że awarie dotyczyły elementów, które były wymieniane.
No wymieniana chłodnica nie powinna zgubić płynu (co innego węże doprowadzające). Wymieniony układ wydechowy nie powinien był spaść na asfalt (przeca przy okazji kontroluje i wymienia się zawieszki tegoż). A świeżo wymieniony filtr oleju powinien był być wkręcony w taki sposób, aby olej puszczał jedynie w swoim wnętrzu, a nie na asfalt.

Gdyby pretensje dotyczyły padniętej jakiejś linki po "przeglądzie", to rzeczywiście pretensje byłyby nieuzasadnione. Ale tu reklamacje dotyczą pozycji z faktury.

....ale też nie wybrałbym Mondeo '94, ani nawet Corolli '97 do bujania się PL/GB/PL z towarem ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-08-04 20:26:38
Autor: DoQ
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe
Przemek V pisze:

To, że przez 40 tys km się nie sypał nic nie znaczy. Zapasiewicz umarł
niedawno. Też pierwszy raz mu się zdarzyło.

Jeden z moich ulubionych tekstow: "swieci sie kontrolka diagnostyki, ESP/ABS samochod nie ma mocy a przeciez 6000km temu robiliscie w nim przeglad!!" :))


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2009-08-03 16:30:09
Autor: darek s.
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe

Ja jednak bym poszukal innego auta bo wstyd jak widza starego zloma na
niemieckiej autostradzie (o, Polaczek przyjechal). Albo w UK :)

mam nadzieje ze to jakis zart z tym wstydem, jesli nie to swoje "polskie" kompleksy zachowaj dla siebie (kupowac sliczny samochod zeby wielmozni niemcy i anglicy byli zadowoleni :D )

Data: 2009-08-03 17:02:53
Autor: Cancer
Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe

Użytkownik "darek s."


Ja jednak bym poszukal innego auta bo wstyd jak widza starego zloma na
niemieckiej autostradzie (o, Polaczek przyjechal). Albo w UK :)

mam nadzieje ze to jakis zart z tym wstydem, jesli nie to swoje "polskie" kompleksy zachowaj dla siebie (kupowac sliczny samochod zeby wielmozni niemcy i anglicy byli zadowoleni :D )

Dokładnie -))
Nie dla każdego samochód jest wykładnikiem bogactwa i na odwrót.
Zwłaszcza w krajach tupu Niemcy i UK.
A tego wyrazu "Polaczek" to juz wcale nie kumam.


--
Cancer
W220 S280 __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4300 (20090803) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Spartaczona naprawa samochodu - dlugie, ale ciekawe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona