Data: 2009-05-13 22:22:56 | |
Autor: MadMan | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
Dnia Wed, 13 May 2009 13:11:09 -0700 (PDT), wariamch@gmail.com
napisał(a): Czy przyspawanie W tym samym miejscu ja bym tego nie spawał ze względu na zmiany metalurgiczne jakie już tam nastąpiły. Ponowne nagrzanie tego miejsca może znacząco osłabić strukturę metalu. Tak jak Mocniak pisze - kup inną nóżkę, np. taką mocowaną do tylnego trójkąta. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-13 22:42:00 | |
Autor: emyo | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
W tym samym miejscu ja bym tego nie spawał ze względu na zmiany osłabić strukturę metalu? a jak było spawane fabrycznie to się nie osłabiło? __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusów 4072 (20090513) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2009-05-13 22:52:14 | |
Autor: MadMan | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
Dnia Wed, 13 May 2009 22:42:00 +0200, emyo napisał(a):
osłabić strukturę metalu? a jak było spawane fabrycznie to się nie osłabiło? Osłabiło. Po co osłabiać drugi raz w tym samym miejscu? Druga strefa wpływu ciepła... -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-14 20:15:59 | |
Autor: KZ | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
emyo wrote:
W tym samym miejscu ja bym tego nie spawał ze względu na zmiany Fabrycznie po spawaniu jest z reguły obróbka cieplna.... KZ |
|
Data: 2009-05-13 22:46:10 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
Czy przyspawanie Nie pisz bzdur! Niech magik spawacz zacznie od małego prądu. zyga -- Sekim Cannibal + Boxxer Team + DNM RC12 + Alivio + Avid |
|
Data: 2009-05-13 14:03:12 | |
Autor: wariamch | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
Magikiem będzie jakiś Pan Stefan, którego nie podejrzewam o znajomość spawania ram rowerowych. Pewnie potraktuje ten rower jak taczką, podwozie itp. Stąd pytanie, czy można bez obaw spawać taką starą ramę. Jak istnieje prawdopodobieństwo znacznego jej osłabienia, to wywalimy nożkę i w inny sposób zamontujemy błotnik. Serdecznie dziekuję za odpowiedzi. -- Pozdrawiam, Arek www.rower.fan.pl |
|
Data: 2009-05-13 23:10:54 | |
Autor: live_evil | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
wariamch@gmail.com pisze:
Magikiem będzie jakiś Pan Stefan, którego nie podejrzewam o znajomość Nie takie rzeczy dospawywało się do ramy - adaptery do ham. tarczowych, piwoty do v-brake, prelotki do linek i jakoś do tej pory żadna rama się nie rozpadła. -- My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-) -- > http://piotrowiak.info/poziom jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907 |
|
Data: 2009-05-14 06:16:10 | |
Autor: dsoto | |
Spawanie ramy - czy jest sens? | |
waria...@gmail.com napisał(a): > Widząc po zdjęciu, to rower ten nie jest "topowym" produktem, więc nie spodziewam się, aby ta rama była cieniowana i przechodziła "dwukrotną obróbkę cieplną po spawaniu" ;) Śmiało, można pospawać i się nie rozleci. Wystarczy, jeśli "Pan Stefan" jest fachowcem od spawania. Bardzo stare historie: kiedyś jechałem na składaku z czasów komuny i w czasie drogi urwał mi się lewy hak przy ośce koła. Szczęście miałem, że po drodze był właśnie warsztat samochodowy. Uprzejmy pan zaspawał mi to mag-iem (to rodzaj spawarki, nie czarów ;) w parę minut i bez problemu dojechałem do domu, a trzyma sie do dziś. Inna sprawa, że ten sam rower przestał być składakiem, kiedy złamał się na pół i tak go prowadziłem przez miasto :) Spawarką na zwykłe elektrody jaką miałem w domu ojciec wtedy zaspawał całą rurę i szafa grała ;) |