Data: 2009-12-31 13:44:35 | |
Autor: boukun | |
"Spieprzaj dziadu" do prezydenta to nie zniewaga | |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hhi6c2$sje$1atlantis.news.neostrada.pl... PAP | dodane 18 minut temu Jak dodała, kluczowa dla prokuratury była opinia językoznawcy. - Biegła dokonała szczegółowej analizy lingwistycznej słów użytych przez podejrzanego. Opinia została pogłębiona o informacje dotyczące przeniknięcia tego sformułowania do języka mediów, polityki, a także do języka potocznego - powiedziała Syk-Jankowska. Przemysław D. miał wykrzykiwać obraźliwe słowa pod adresem prezydenta podczas spotkania Lecha Kaczyńskiego z mieszkańcami Lublina, w centrum miasta w październiku 2008 r. W spotkaniu uczestniczyło około tysiąca osób. Ludzie stojący obok Przemysława D., wskazali go policji, mówiąc, że słyszeli, jak wykrzykiwał "spieprzaj dziadu". Przemysław D. miał wtedy blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Nie przyznał się do winy. Potwierdzał, że używał słów wulgarnych, ale utrzymywał, że nie kierował ich do prezydenta. Postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa jest nieprawomocne, strony mogą je zaskarżyć do sądu okręgowego w Lublinie. W 2002 roku ze słowami "spieprzaj dziadu" Lech Kaczyński, będący wówczas kandydatem na prezydenta Warszawy, zwrócił się w stolicy do natarczywego przechodnia, co szeroko opisywały media. (pp) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Spieprzaj-dziadu-do-prezydenta-to-nie-zniewaga,wid,11819178,wiadomosc.html Jedyna dobra wiadomość na nowy rok... boukun |
|