http://www.zuchlinski-sklep.com.pl/index.php?products=product&prod_id=399&PHPSESSID=078b6aa724cde9f910d9ed1a4cf9b117

Czy ktoś ma, używa, widział, dotykał i może ocenić, jaka jest ich trwałość, jakość wykonania, a nade wszystko wodoszczelność i oddychalność w jeździe rowerowej?

#:-)
gps

Ja mam troszkę inny model tego producenta, ale ten sam materiał.
Trwałość i jakość bardzo dobra. Oddychalność jak na gore-tex zupełnie
zadowalająca, przy jeździe na sucho ja się w nich właściwie nie pocę.
Natomiast wodoodporność - nie ma cudów, na deszczu czy to oddychalność
maleje (zatykają się pory membrany) czy puszcza wodę - ciężko to
ocenić, ale efekt jest taki, że lekko podmaka odzież pod spodem. W
porównaniu do tańszych membran jest różnica, ale na cuda nie ma co
oczekiwać. Ale są to też dobre spodnie do jazdy także na sucho (w
pełni odporne na wiatr), całą Islandię w nich przejechałem, do tego
mają wygląd cywilny, więc mogą być wykorzystane na wyprawie np do
zwiedzania kościołów itd, w miejscach gdzie wypada się ubrać w
normalne ciuchy (jeśli ktoś nie wozi zwykłych dlugich spodni)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

W dniu 2010-10-20 15:03, Michał Wolff pisze:

Ja mam troszkę inny model tego producenta, ale ten sam materiał.
Trwałość i jakość bardzo dobra. Oddychalność jak na gore-tex zupełnie
zadowalająca, przy jeździe na sucho ja się w nich właściwie nie pocę.
Natomiast wodoodporność - nie ma cudów, na deszczu czy to oddychalność
maleje (zatykają się pory membrany) czy puszcza wodę - ciężko to
ocenić, ale efekt jest taki, że lekko podmaka odzież pod spodem. W
porównaniu do tańszych membran jest różnica, ale na cuda nie ma co
oczekiwać. Ale są to też dobre spodnie do jazdy także na sucho (w
pełni odporne na wiatr), całą Islandię w nich przejechałem, do tego
mają wygląd cywilny, więc mogą być wykorzystane na wyprawie np do
zwiedzania kościołów itd, w miejscach gdzie wypada się ubrać w
normalne ciuchy (jeśli ktoś nie wozi zwykłych dlugich spodni)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Dzięki Michał za odpowiedź. Zalety (i niedostatki) paclite'a są mi znane i pokrywają się z tym, co piszesz. Z tym dodatkiem, że moje obecne spodnie (z paclite'a firmy Mountain HardWear) spisywały się w deszczu o wiele lepiej niż kurtka (firma Reima). Może to dlatego, że lepszy produkt, może mniej je wyeksploatowałem, a może spodnie są na spodzie i mniej na nie deszcz pada...

Biorę jeszcze inny wariant pod rozwagę:
http://8a.pl/page,produkt,id,5804,paclite-pant.html

Może kiedyś je też analizowałeś lub miałeś w ręku (ew. na sobie) i możesz coś powiedzieć?
Ze zdjęć i opisów widzę takie różnice:
Gore: suwaki do kolan, jedna kieszeń z tyłu (z funkcją pokrowca), wzmacniane siedzenie (Cordura), krój typowo rowerowy (zwężane nogawki z dodatkowymi opinaczami na rzepy), kolana profilowane, paski odblaskowe w nogawkach
Berghaus: suwaki do bioder, brak kieszeni (?!), krĂłj prosty

Żałuję, że żadne z nich nie są rozpinane w pasie i nie mają rozporka.
Moje są podobne (ładniejsze) do tych
http://s.stpost.com/eccStoreFront/product_images/2412J/F_2412J_1.jpg
ale nie mają suwaków w nogawkach

W Berghausie podoba mi się dość uniwersalny krój, np. mniejszy obciach iść w nich na miasto w deszczu (moje obecne spodnie, które rozwaliłem w tym roku wywalając się z roweru na słowackim asfalcie mają taki krój i to nie było takie złe, tylko wybierając się na rower musiałem ściągać dół nogawek paskami odblaskowymi, co nie zawsze było praktyczne; spodnie dałem do krawcowej i mam teraz niezbyt eleganckie łaty (udało mi się kupić podgumowany materiał w sklepie z tkaninami) no i będę musiał szycie zabezpieczyć bezbarwnym silikonem, bo nie mam taśmy do szwów i nie wiem, jaka będzie skuteczność takiej operacji).

Podsumowując - skłaniam się do Gore, ale daję sobie jeszcze czas na zebranie opinii.

#:-)
gps

"#:-) gps" <gpsgpsgps@poczta.onet.pl> wrote in message news:i9mfm6$2es$1news.onet.pl...

http://www.zuchlinski-sklep.com.pl/index.php?products=product&prod_id=399&PHPSESSID=078b6aa724cde9f910d9ed1a4cf9b117

Czy ktoś ma, używa, widział, dotykał i może ocenić, jaka jest ich trwałość, jakość wykonania, a nade wszystko wodoszczelność i

dziś wieczorem je macałem. Okrutnie baloniaste w udach - jak na mój gust, na wietrze będą robić za spadochron. Za to system zwężania w łydce bardzo fajny (kilka rzepów)
Bardziej mi pasowały Fusion i Alp-X (też są u Żuchli, choć Alp-X w ubogiej rozmiarówce) - mają znacznie węższe uda, jednocześnie w tym samym rozmiarze są trochę dłuższe od Ultra. Fusion jest na guzik i rozporek. Niestety, mają nieco gorszy system zwężania łydy (na "spiralkę"). Fusion jest z Gore Performance - jakby ciut grubszy niż Paclite.

pozdr