Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   (Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...

(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...

Data: 2009-05-19 09:49:19
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
....przynajmniej w USA. Przynajmniej w takiej postaci, jaka byla dotad
norma.

Z The New York Times, takie ponure i pesymistyczne wizje:

http://www.nytimes.com/2009/05/19/business/19credit.html?_r=1&hp

http://tinyurl.com/o4xlf8

W ramach streszczenia: Po ograniczeniu przez Kongres kar nakladanych
przez banki na co bardziej ryzykownych kredytobiorcow, wystawcy kart
poszukaja innego zrodla dochodu. Skoncza sie karty bez oplat rocznych,
okresy bezodsetkowe, "usługa cash back" i programy partnerskie.

Czyli: Apokalipsa.

Credit cards have long been a very good deal for people who pay their
bills on time and in full. Even as card companies imposed punitive
fees and penalties on those late with their payments, the best
customers racked up cash-back rewards, frequent-flier miles and other
perks in recent years.

Now Congress is moving to limit the penalties on riskier borrowers,
who have become a prime source of billions of dollars in fee revenue
for the industry. And to make up for lost income, the card companies
are going after those people with sterling credit.

Banks are expected to look at reviving annual fees, curtailing cash-
back and other rewards programs and charging interest immediately on a
purchase instead of allowing a grace period of weeks, according to
bank officials and trade groups.

Data: 2009-05-19 12:56:11
Autor: witek
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
bradley.st wrote:
...przynajmniej w USA. Przynajmniej w takiej postaci, jaka byla dotad
norma.

Z The New York Times, takie ponure i pesymistyczne wizje:

http://www.nytimes.com/2009/05/19/business/19credit.html?_r=1&hp

http://tinyurl.com/o4xlf8


No to bez łaski.

Wszyscy nagle oplat nie wprowadzą bo zaraz na zwolnione miejsce wskoczylby ktos inny. Cos tam na pewno zostanie.
W ostatecznosci wyciagnie sie debetówkę i niech sie banki idą bujać.
Karta to narzędzie do wydawania pieniędzy ktore sie ma a nie zródło pieniędzy, ktorych się nie ma.
Jak ktoś nie ma kasy to lepiej niech karty kredytowej sobie nie wyrabia, bo to się w 100% źle kończy.

Data: 2009-05-19 11:05:21
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 13:56, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
No to bez łaski.

Wszyscy nagle oplat nie wprowadzą bo zaraz na zwolnione miejsce
wskoczylby ktos inny. Cos tam na pewno zostanie.
W ostatecznosci wyciagnie sie debetówkę i niech sie banki idą bujać.
Karta to narzędzie do wydawania pieniędzy ktore sie ma a nie zródło
pieniędzy, ktorych się nie ma.
Jak ktoś nie ma kasy to lepiej niech karty kredytowej sobie nie wyrabia,
bo to się w 100% źle kończy.


No ba! Ale przeciez na tym caly wic polega, ze przy platnosciach
debetowa i kredytowa, sa inne zakresy odpowiedzialnosci, inne
ubezpieczenia, inne programy partnerskie, inne promocje etc.

I watpie jakos ze ktorys z bankow wprowadzi debetowa ze zwrotem 2% za
zakupy.

Data: 2009-05-19 14:04:39
Autor: witek
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
bradley.st wrote:


No ba! Ale przeciez na tym caly wic polega, ze przy platnosciach
debetowa i kredytowa, sa inne zakresy odpowiedzialnosci, inne
ubezpieczenia, inne programy partnerskie, inne promocje etc.

No to sie skoncza bonusy, ale nie karty. Swiat sie od tego nie zawali.

Data: 2009-05-19 12:16:34
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 15:04, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

No to sie skoncza bonusy, ale nie karty. Swiat sie od tego nie zawali.

Totez pisze, ze skonczy sie swiat kart kredytowych w takiej postaci
jaka jest teraz norma.

Ja na placeniu karta kredytowa zarabiam. Pieniadze na splate leza
przez miesiac na oprocentowanym koncie - to raz. Bank zwraca mi 2%
zakupow - to dwa.

I nawet jezeli jest to jakies marne $40 - $50 / miesiac, to nie mam
zamiaru tego tracic.

Data: 2009-05-20 13:55:09
Autor: Tomasz Nowicki
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 12:16:34 -0700 (PDT), bradley.st napisał(a):

I nawet jezeli jest to jakies marne $40 - $50 / miesiac, to nie mam
zamiaru tego tracic.

Nawet jeśli dzięki temu amerykański system finansowy nieco oddaliłby się od
bankructwa? Ty to jesteś normalnie jakiś element aspołeczny ;?)

T.

Data: 2009-05-20 07:11:58
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 20 Maj, 07:55, Tomasz Nowicki <tipsybr...@spamhole.com> wrote:

Nawet jeśli dzięki temu amerykański system finansowy nieco oddaliłby się od
bankructwa? Ty to jesteś normalnie jakiś element aspołeczny ;?)

Jak to szlo? "Kazdy sobie rzepke skrobie"? :)

Emerytury za te trzydziescipare lat z Social Security nie dostane, bo
SS jest na skraju bankructwa.
Opieka medyczna platna.
Szkoly wyzsze platne.

A oszczedzac na te szalenstwa na Florydzie na emeryturze trzeba. I nie
ma ze boli! :)

Data: 2009-05-20 18:36:57
Autor: Tomasz Nowicki
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Wed, 20 May 2009 07:11:58 -0700 (PDT), bradley.st napisał(a):

A oszczedzac na te szalenstwa na Florydzie na emeryturze trzeba. I nie
ma ze boli! :)

Było się u Madoffa ubezpieczyć, to byś teraz na Azorach bujał ;?)

T.

Data: 2009-05-19 20:21:24
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:7b94a81b-3bf1-46e8-9709-c02279c51525o30g2000vbc.googlegroups.com...

I watpie jakos ze ktorys z bankow wprowadzi debetowa ze zwrotem 2% za
zakupy.

BTW ile prowizji placi merchant w US skoro bankowi oplaca sie zwrocic 2%? W PL dla banku z interchange zostaje ok 1%, merchant placi ok 3%, wiec w US prowizja powinna byc wyzsza... U nas placza ciagle, ze prowizje za wysokie i nie chca akceptowac kart, a tymczasem w US wszedzie mozna zaplacic karta...

MK

Data: 2009-05-19 11:33:20
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 14:21, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

BTW ile prowizji placi merchant w US skoro bankowi oplaca sie zwrocic 2%?

Na stronie VISA USA bylem w stanie znalezc tylko liste Interchange
Reimbursement Fees, ale nie Merchant Discount Rate.

http://usa.visa.com/download/merchants/april-2009-visa-usa-interchange-rate-sheet.pdf

Rozne strony informacyjne dla sprzedawcow podaja jako przyklady 3%
albo 5%

Data: 2009-05-19 18:59:28
Autor: Valdi.Pavlack
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st"
news:aa0b40a6-a74d-458d-8933-5312524cb7c8n21g2000vba.googlegroups.com

...przynajmniej w USA. Przynajmniej w takiej postaci, jaka byla dotad
norma.
Czyli: Apokalipsa.

A może warto spojrzeć na tą problematykę z trochę innej perspektywy? Karty
to fajny wynalazek, ale nie każdy potrafi z tego wynalazku korzystać. Więc
może to po prostu ratowanie d... tym, którzy takiej karty nigdy do swoich
łapek dostać nie powinni :)

Data: 2009-05-19 10:21:48
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 12:59, "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavl...@PSL.NOspam.pl> wrote:

A może warto spojrzeć na tą problematykę z trochę innej perspektywy? Karty
to fajny wynalazek, ale nie każdy potrafi z tego wynalazku korzystać. Więc
może to po prostu ratowanie d... tym, którzy takiej karty nigdy do swoich
łapek dostać nie powinni :)

Ale dlaczego za MOJE pieniadze to ratowanie d..., ja sie pytam? :)

To ze bank nie bedzie mogl naliczac 30% odsetek jakiejs Mary Jane z
Alabamy, ktora regularnie szaleje w sklepach z obuwiem i wymaksowuje
(?) karty, to jeszcze nie powod zebym ja - karnie splacajacy
zadluzenie - nie mial np. grace period. Albo nie dostawal moich 2%
zwrotu za zakupy.

Odpowiedzialnosc zbiorowa? Komunizm jakis, czy cos? ;)

Data: 2009-05-19 19:23:04
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
bradley.st pisze:
Ale dlaczego za MOJE pieniadze to ratowanie d..., ja sie pytam? :)

W Polsce jest lepsza akcja : państwo planuje spłacać kredyty mieszkaniowe za tych co w odpowiednim czasie nie pomyśleli i teraz nie mają na raty.

Odpowiedzialnosc zbiorowa? Komunizm jakis, czy cos? ;)

No przecież nastał socjalizm (w Europie nigdy się nie skończył raczej) - u was w USA też :)


--
Mithos

Data: 2009-05-19 10:43:20
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 13:23, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

W Polsce jest lepsza akcja : państwo planuje spłacać kredyty
mieszkaniowe za tych co w odpowiednim czasie nie pomyśleli i teraz nie
mają na raty.

To ze innym gorzej nie polepsza mi samopoczucia! Schadenfreude nie
dziala.

No przecież nastał socjalizm (w Europie nigdy się nie skończył raczej) -
u was w USA też :)

No chyba przeoczylem jak wprowadzali! :) Jeszcze zeby w Kanadzie takie
cuda, to bym zrozumial, ale w Stanach?

Mam nadzieje ze ktos z The NYT nie mial pomyslu na artykul i tak sobie
czarno pokrakal za wierszowke.

Data: 2009-05-19 12:44:12
Autor: kl1
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 19:23, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

W Polsce jest lepsza akcja : państwo planuje spłacać kredyty
mieszkaniowe za tych co w odpowiednim czasie nie pomyśleli i teraz nie
mają na raty.

Ale właściwie jak mieli pomyśleć? że może kiedys stracę pracę więc nie
biorę kredytu.
Jedyne uzasadnienie moze być takie, ze ktos mógł wziaść mniejszy
kredyt.
A jesli prace stracił a innych srodków nie ma to trzeba mieszkanie
sprzedać...i tyle..
To może lepiej mu pożyczyć do czasu aż znajdzie pracę?

Data: 2009-05-19 21:49:24
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
<kl1@o2.pl> wrote in message news:38511653-7578-405a-bc20-d6b959cdec56t11g2000vbc.googlegroups.com...

A jesli prace stracił a innych srodków nie ma to trzeba mieszkanie
sprzedać...i tyle..
To może lepiej mu pożyczyć do czasu aż znajdzie pracę?

Ja mieszkanie juz mam... czy jak strace prace to pozyczysz mi bez odsetek kase na jego utrzymanie i jedzenie do chwili az znajde prace?

MK

Data: 2009-05-19 13:01:03
Autor: kl1
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 21:49, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

Ja mieszkanie juz mam... czy jak strace prace to pozyczysz mi bez odsetek
kase na jego utrzymanie i jedzenie do chwili az znajde prace?

Pewnie. Nawet nie mam innego wyjścia. Tylko zgłoś się nie do mnie
bezpośrednio a do działającego "w moim imieniu" urzędu pracy (gdzie z
reszta sam bywałem jak szukałem pracy..niepotrzebnie..)

Ja nie neguja, że taka porzyczka...to nie najlepszy pomysł ale..jestem
w stanie wczuc sie w sytuacje kogoś kto staje przed dylematem.."kto
kupi moje mieszkanie i czy rodzice przyjma moja rodzine z powrotem i
jak sie tam zmieścimy"

Data: 2009-05-19 22:08:25
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
<kl1@o2.pl> wrote in message news:c689de48-a8ba-4e56-84c7-c7ba5fe17f5721g2000vbk.googlegroups.com...

Pewnie. Nawet nie mam innego wyjścia. Tylko zgłoś się nie do mnie
bezpośrednio a do działającego "w moim imieniu" urzędu pracy (gdzie z
reszta sam bywałem jak szukałem pracy..niepotrzebnie..)

To teraz w urzedzie pracy daja juz po 1200 netto? I do znalezienie pracy lub przez 1,5 roku czy przez 6 m-cy albo  nie przyjecia pierwszej oferty (w zaleznosci co pierwsze nastapi)? Kurcze przegapilem te wszystkie zmiany...

MK

Data: 2009-05-19 13:16:48
Autor: kl1
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 22:08, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

To teraz w urzedzie pracy daja juz po 1200 netto? I do znalezienie pracy lub
przez 1,5 roku czy przez 6 m-cy albo  nie przyjecia pierwszej oferty (w
zaleznosci co pierwsze nastapi)? Kurcze przegapilem te wszystkie zmiany....
Jak by dawali np. 80% ostatniej pensji to by nie było potrzebnych
takich zabaw z pożyczkami.

Z drugiej strony te pożyczki też sa do ustalonej kwoty(tak jak zasiłek
to okreslona kwota i nie więcej)
oraz na określony czas(co prawda dłuższy niz zasiłek).
Tak zgadzam sie, że to niesprawiedliwe, choćby dla tych co mieli takie
problemy kiedyś albo bedą mieć kiedyś.
I w wielu innych porównaniach także. chce tylko dowieść, że słowo "nie
pomyśleli".to nadużycie - chyba, że ktos jest zdania, że kredytów w
ogóle nie należy brać.

Data: 2009-05-19 22:25:32
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
kl1@o2.pl pisze:
Ale właściwie jak mieli pomyśleć? że może kiedys stracę pracę więc nie
biorę kredytu.

Jak się bierze kredyt na 30 lat to wypada mieć tyle oszczędności, żeby dać radę żyć przez rok bez pracy (imo).

Jedyne uzasadnienie moze być takie, ze ktos mógł wziaść mniejszy
kredyt.

Ano mógł. W TV pokazywali jak rodzina wywaliła jakiś dom (ponad stan, sami tak mówią), a teraz potracili pracę i jest płacz.

A jesli prace stracił a innych srodków nie ma to trzeba mieszkanie
sprzedać...i tyle..
To może lepiej mu pożyczyć do czasu aż znajdzie pracę?

Tylko, że z tymi pożyczkami to będzie tak, że najpierw państwo pożyczy na rok, później delikwent nie będzie nadal spłacał, a na końcu kolejna władza kredyt umorzy, bo akurat będzie jakaś tam kampanią. I zapłacą za to jak zwykle normalni ludzie tacy jak ja.


--
Mithos

Data: 2009-05-20 01:00:08
Autor: jack
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...

Jak się bierze kredyt na 30 lat to wypada mieć tyle oszczędności, żeby dać radę żyć przez rok bez pracy (imo).



Trzeba byc skonczonym idiota by brac kredyt na granicy wydolnosci
finansowej lub nie majac oszczednosci na rok do przodu badz pewnej
stabilnej pracy (np. jak np. moja matka dentystka).

Data: 2009-05-20 09:32:54
Autor: MarekZ
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Użytkownik "jack" <nospam@spam.pl> napisał w wiadomości news:1d2x2doa8p5nd.71mkd6e7ppv8$.dlg40tude.net...

Trzeba byc skonczonym idiota by brac kredyt na granicy wydolnosci
finansowej lub nie majac oszczednosci na rok do przodu badz pewnej
stabilnej pracy (np. jak np. moja matka dentystka).

Proszę o wzięcie pod uwagę, że na przykład ja nie widzę w tym niczego idiotycznego. W najmniejszym stopniu.

Data: 2009-05-20 21:02:27
Autor: Tomasz Nowicki
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Wed, 20 May 2009 09:32:54 +0200, MarekZ napisał(a):

Trzeba byc skonczonym idiota by brac kredyt na granicy wydolnosci
finansowej lub nie majac oszczednosci na rok do przodu badz pewnej
stabilnej pracy (np. jak np. moja matka dentystka).

Proszę o wzięcie pod uwagę, że na przykład ja nie widzę w tym niczego idiotycznego. W najmniejszym stopniu.

Idiota to złe słowo - nacechowane emocjonalnie i w ogóle ;?)
Lepiej powiedzieć - ryzykant.
A to, że ktoś jest dentystą, nie znaczy wcale, że pozbył się ryzyka
związanego z niewypłacalnością - prócz utraty pracy, która akurat dentyście
może zazwyczaj mało grozi, są jeszcze choroby, wypadki itp. To też warto
brać pod uwagę. Dlatego IMO należy część zdolności kredytowej poświęcić na
składkę ubezpieczeniową tak skonstruowanej polisy, by w razie niezdolności
do pracy (lub zgonu) odszkodowanie pozwoliło zlikwidować kredyt

T.

Data: 2009-05-20 21:18:37
Autor: MarekZ
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> napisał w wiadomości news:3upm7r9x69ra$.bkvdkibsq077$.dlg40tude.net...

Idiota to złe słowo - nacechowane emocjonalnie i w ogóle ;?)
Lepiej powiedzieć - ryzykant.

O, to już lepiej.

Dodatkowo nie zapominajmy, że na skutek zjawisk inflacyjnych oraz spłacania kredytu, z czasem następuje (przeciętnie rzecz biorąc) naturalny proces delewarowania każdej inwestycji.

Data: 2009-05-19 18:38:47
Autor: Olgierd
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 19:23:04 +0200, Mithos napisał(a):

Ale dlaczego za MOJE pieniadze to ratowanie d..., ja sie pytam?

W Polsce jest lepsza akcja : państwo planuje spłacać kredyty
mieszkaniowe za tych co w odpowiednim czasie nie pomyśleli i teraz nie
mają na raty.

Hmm abstrahując od tego, że troszkę mijasz się z prawdą (bo to ma być pożyczka, nie darowizna), na ten pomysł można patrzeć od drugiej strony jako na sposób odzyskania choćby części pieniędzy zajumanych w ramach podatków. Osobiście uważam, że każdy sposób jest dobry -- nawet gdyby mieli 101 nowych ulg podatkowych ustanowić.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-19 20:57:13
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> wrote in message news:guuubm$72b$1inews.gazeta.pl...

Hmm abstrahując od tego, że troszkę mijasz się z prawdą (bo to ma być
pożyczka, nie darowizna), na ten pomysł można patrzeć od drugiej strony
jako na sposób odzyskania choćby części pieniędzy zajumanych w ramach
podatków.
Osobiście uważam, że każdy sposób jest dobry -- nawet gdyby mieli 101
nowych ulg podatkowych ustanowić.


Hahaha... i ja mam sie cieszyc, ze z moich podatkow ktos dostanie nieoprocentowany kredyt? Wolalbym zeby to poszlo na drogi, moze nie musialbym placic co jakis czas za prostowanie felg...

MK

Data: 2009-05-19 18:59:09
Autor: Olgierd
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 20:57:13 +0200, MK napisał(a):

Hahaha... i ja mam sie cieszyc, ze z moich podatkow ktos dostanie
nieoprocentowany kredyt? Wolalbym zeby to poszlo na drogi, moze nie
musialbym placic co jakis czas za prostowanie felg...

Po pierwsze może i Ty kiedyś coś dostaniesz. Po drugie -- z podatków tego człowieka chyba też pójdzie?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-19 21:09:36
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> wrote in message news:guuvht$fli$1inews.gazeta.pl...

Po pierwsze może i Ty kiedyś coś dostaniesz.

Juz dzis mi Kamil J. Napisal, ze nie widze roznicy miedzy tym, ktory ma juz kredyt a tym co by chcial. Ja niestety sam musialm zarobic na swoje mieszkanie i gdybym chcial teraz kupic/zamienic na inne to panstwo juz nic mi nie zaoferuje

Po drugie -- z podatków tego
człowieka chyba też pójdzie?


Ja jak duze podatki placi bezrobotny? ;) Sorry, ale obawiam sie, ze to ja bede mial duzo wiekszy udzial w tym kredytowaniu...

MK

Data: 2009-05-19 19:15:39
Autor: Olgierd
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 21:09:36 +0200, MK napisał(a):

Po drugie -- z podatków tego
człowieka chyba też pójdzie?

Ja jak duze podatki placi bezrobotny?  Sorry, ale obawiam sie, ze to ja
bede mial duzo wiekszy udzial w tym kredytowaniu...

Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali, więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy, ale głowy nie dam).
Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?

Zaś w autostrady powinni inwestować prywatni przedsiębiorcy, nie podatnik. Takie jest moje zdanie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-19 21:31:40
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> wrote in message news:guv0gr$j0t$1inews.gazeta.pl...

Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali,
więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy,
ale głowy nie dam).

Tak... 6tys na cala rodzine... To nie jest wiele...

Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?


Na cele, ktore beda sluzyc calemu spoleczenstwu, a nie tylko pewnej grupie. Nawet jesli jest w jakis sposob pokrzywdzona przez los.

Zaś w autostrady powinni inwestować prywatni przedsiębiorcy, nie
podatnik. Takie jest moje zdanie.


Alez niech buduja. Ja czesciej jezdze po drogach miejskich i na dziurach w nich niszcze swoj samochod, stoje w korkach itp.

MK

Data: 2009-05-19 22:29:31
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Olgierd pisze:
Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali, więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy, ale głowy nie dam).
Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?

No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.

Ciągle jakieś bzdury się wymyśla, które wyciągają ze wspólnego wora pieniądze (jak nie becikowe, to KRUSy czy dopłaty do rodzin patologicznych, z innej strony jakieś subsydiowanie górnictwa i nie wiedzieć czemu wcześniejsze wysokie emerytury, teraz spłacanie kredytów).

Zaś w autostrady powinni inwestować prywatni przedsiębiorcy, nie podatnik. Takie jest moje zdanie.

Moim zdaniem powinna być tutaj współpraca sektora prywatnego z administracją państwową.


--
Mithos

Data: 2009-05-19 20:56:57
Autor: Olgierd
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 22:29:31 +0200, Mithos napisał(a):

Z tego co kojarzę kredyty dostali ludzie, którzy pracowali i zarabiali,
więc podatki też pewnie płacili (btw to ma chyba iść z Funduszu Pracy,
ale głowy nie dam).
Na co mają iść ich podatki? Na dotacje do partii politycznych i banków?

No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie
płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.

Ale za jaką głupotę? Że wzięli kredyt, a później stracili pracę?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-05-19 23:17:46
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Olgierd pisze:
Ale za jaką głupotę? Że wzięli kredyt, a później stracili pracę?

Nie pomyśleli aby się zabezpieczyć na wypadek utraty pracy (np jakiekolwiek oszczędności, które pozwolą przeżyć do czasu znalezienia nowego zajęcia). Nie żyjemy w kraju gdzie jest 40% bezrobocie i jak ktoś straci pracę to nowej nie ma szansy dostać.


--
Mithos

Data: 2009-05-20 00:52:51
Autor: jack
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...


Ciągle jakieś bzdury się wymyśla, które wyciągają ze wspólnego wora pieniądze (jak nie becikowe, to KRUSy czy dopłaty do rodzin patologicznych, z innej strony jakieś subsydiowanie górnictwa i nie wiedzieć czemu wcześniejsze wysokie emerytury, teraz spłacanie kredytów).


Ja tez nie rozumiem. Mala firma nie ma zamowien - pada - nikt nie
sponsoruje. Gornictwo, PKP ma straty - kilkadziesiat tysiecy, by nie bylo
rozpierduchy. KRUS - kpina w zywe oczy z platnika ZUS - nie ruszac bo
chlopy wyleja gnoj.

Data: 2009-05-20 01:11:38
Autor: Krzysztof Halasa
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Mithos <fake@adres.pl> writes:

No dobrze ale ja płaciłem podatki wtedy i dzisiaj (kiedy oni już nie
płacą) oraz w bonusie będę płacił za ich głupotę.

Widzisz, mlodzi ludzie typowo sa mocno naiwni. Kazdy jest na poczatku
naiwny ale z wiekiem to sie niektorym osobom zmniejsza.

Myslisz ze sa jacys "ludzie innego rodzaju", ktorzy chca Twojego zla :-)

Jesli sie ludziom stale nie wynajduje jakiegos sztucznego wroga, albo
sztucznych zagrozen, to zaczynaja po jakims czasie dostrzegac
prawdziwych wrogow. Ile razy to juz przerabialismy? Wrog narodowy, wrog
klasowy, teraz wrog, bo inaczej "korzysta" z "podatkow".

Zastanow sie chwile: czy to jest Twoim problemem, ze (moze) ktos tam
dostanie cos tam od kogos (np. od rzadu)?
Czy raczej jest nim to, ze placisz (rozne) zbyt wysokie podatki?

Jesli to drugie, to dlaczego nie masz pretensji do tego, kto Cie do tego
zmusza, a do kogos, o kim w ogole nie masz pojecia, wlaczajac bardzo
prawdopodobna mozliwosc, ze nikt taki w ogole nie istnieje?

To wszystko jest manipulacja, rzady robia to od dawna, a ludzie kupuja
jak baranki. Sasiad (niekoniecznie bliski) jest takim samym czlowiekiem
jak oni, tak samo chce normalnie zyc, tak samo wcale nie ma wrodzonej
ochoty na poderzniecie im gardla, i dokladnie tak samo placi podatki.

Ale wystarczy troche manipulacji i juz myslisz, ze placisz za czyjas
glupote, albo ze np. za zabicie Zyda pojdziesz do nieba, ze arabska
kobieta w ciazy to jeden strzal i dwa trupy, ze wszystkie pozostale
kraje zazdroszcza USA a odwiecznym wrogiem kazdego Polaka jest Iwan
i Hans (tylko nie Kloss).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-05-20 17:04:48
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Krzysztof Halasa pisze:
Widzisz, mlodzi ludzie typowo sa mocno naiwni. Kazdy jest na poczatku
naiwny ale z wiekiem to sie niektorym osobom zmniejsza.

Ja jestem w przedziale wiekowym 25-30 i jakoś nie ładowałem się w kredyt   w taki kredyt. Rozumiem, że jako młodzi rozumiesz osoby jeszcze młodsze ? To kiedy brali te kredyty ? Po maturze ?

Ale wystarczy troche manipulacji i juz myslisz, ze placisz za czyjas
glupote, albo ze np. za zabicie Zyda pojdziesz do nieba, ze arabska
kobieta w ciazy to jeden strzal i dwa trupy, ze wszystkie pozostale
kraje zazdroszcza USA a odwiecznym wrogiem kazdego Polaka jest Iwan
i Hans (tylko nie Kloss).

Ja nie neguje instytucji państwa i podatków i jestem świadom tego, że podatki idą na różne rzeczy z których nie korzystam (państwowa służba zdrowia, straż pożarna, wojsko itp.) i zupełnie się z tym godzę. Tym niemniej jak widzę dotowanie "świętych krów" (górnicy, rolnicy, rodziny patologiczne) czy też wywalanie kasy w błoto (np. to o czym tutaj piszemy, urzędy pracy organizujące tysiące zbędnych szkoleń, finansowanie różnych rzeczy etatowym bezrobotnym, becikowe), to po prostu jestem zdecydowanie temu przeciwny.
Ludzie poradzą sobie sami tylko trzeba dokonać tak prostej czynności jak zmniejszenie podatków. A tych nigdy nie zmniejszymy skoro pieniądze są marnotrawione.


--
Mithos

Data: 2009-05-20 18:00:30
Autor: Krzysztof Halasa
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Mithos <fake@adres.pl> writes:

Ja jestem w przedziale wiekowym 25-30 i jakoś nie ładowałem się w
kredyt w taki kredyt. Rozumiem, że jako młodzi rozumiesz osoby jeszcze
młodsze ? To kiedy brali te kredyty ? Po maturze ?

Nie pisalem o bioracych kredyty :-)

Ja nie neguje instytucji państwa i podatków

Chyba nikt nie neguje, to jest po prostu fakt ewidentny.

i jestem świadom tego, że
podatki idą na różne rzeczy z których nie korzystam (państwowa służba
zdrowia, straż pożarna, wojsko itp.) i zupełnie się z tym godzę.

Gdyby tak bylo to nie rozumialbym problemu.

Tym
niemniej jak widzę dotowanie "świętych krów" (górnicy, rolnicy,
rodziny patologiczne) czy też wywalanie kasy w błoto (np. to o czym
tutaj piszemy, urzędy pracy organizujące tysiące zbędnych szkoleń,
finansowanie różnych rzeczy etatowym bezrobotnym, becikowe), to po
prostu jestem zdecydowanie temu przeciwny.

Ale, powiedz, co Cie obchodzi to, co ze *swoimi* pieniedzmi robi jakas
zupelnie obca Ci osoba (rzad)?
To nie sa *Twoje* pieniadze. One moze byly Twoje, ale je dales rzadowi,
i zreszta piszesz, ze zupelnie dobrowolnie.

Ludzie poradzą sobie sami tylko trzeba dokonać tak prostej czynności
jak zmniejszenie podatków. A tych nigdy nie zmniejszymy skoro
pieniądze są marnotrawione.

Zmniejszenie podatkow to sprawa miedzy Toba i rzadem. Zupelnie inna niz
to, na co te podatki ida (lub mowi sie, ze ida, co niekoniecznie musi
miec odbicie w rzeczywistosci).

Miej pretensje do rzadu ze podatki sa za wysokie.

Jesli w sklepie towar jest drogi, to masz pretensje do sklepu, czy
moze do zony wlasciciela sklepu, ze na zbyt drogie wakacje jezdzi?

Skad mialbys wiedziec czy ona w ogole jezdzi na wakacje, i czy w ogole
wlasciciel sklepu ma zone?

Skad mozesz wiedziec, czy ktos (i ile osob) w ogole korzysta z tego
"programu"? Moze gadanie na ten temat w TV kosztuje 10 razy wiecej niz
same wydatki budzetu?

KRUS to jest wyjatkowo sprawa ewidentna, ale tego jakos nikt nie chce
tknac palcem.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-05-19 21:04:21
Autor: Mithos
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Olgierd pisze:
Hmm abstrahując od tego, że troszkę mijasz się z prawdą (bo to ma być pożyczka, nie darowizna), na ten pomysł można patrzeć od drugiej strony jako na sposób odzyskania choćby części pieniędzy zajumanych w ramach podatków. Osobiście uważam, że każdy sposób jest dobry -- nawet gdyby mieli 101 nowych ulg podatkowych ustanowić.

Czyli co jak "zajumam" z sejfu NBP to też będzie dobry sposób ?

Poza tym to idzie z podatku wszystkich ludzi i po raz kolejny dotuje się   tych, co sami nie potrafili myśleć :/


--
Mithos

Data: 2009-05-19 19:42:09
Autor: Pafcik
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
W Polsce jest lepsza akcja : państwo planuje spłacać kredyty mieszkaniowe za tych co w odpowiednim czasie nie pomyśleli i teraz nie mają na raty.

wbrew pozorom dużo sensowniejsze i z dwojga złego dające jakieś szanse wyjscia z problemów niż wpakowanie wirtualnych wydrukowanych miliardów dolarów w system ,w dziurawe wiadro które przecieka


Odpowiedzialnosc zbiorowa? Komunizm jakis, czy cos? ;)

No przecież nastał socjalizm (w Europie nigdy się nie skończył raczej) - u was w USA też :)

demokracja panie dziejku, większość chce socjalizmu to mamy sojalizm

Data: 2009-05-19 20:32:24
Autor: Valdi.Pavlack
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"Mithos" news:guupuq$dtu$1news.onet.pl

No przecież nastał socjalizm (w Europie nigdy się nie skończył raczej) -
u was w USA też :)

I to jest ten cały NWO? Wybaczcie, ale mam w d... takie wakacje :)

Data: 2009-05-19 20:31:45
Autor: Valdi.Pavlack
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st"
news:64fe265b-6a7b-48e9-b312-8b9d9d205b4do20g2000vbh.googlegroups.com

[ciach]

Może rzeczywiście się zagalopowałem w swoim krótkim wywodzie, co nie zmienia
faktu, że niektórzy plastiku nie powinni do swoich rąk dostać wcale - co
chyba sam potwierdzasz :)
Jakie zatem będzie najlepsze rozwiązanie? - testy psychologiczne czy coś? :)

Data: 2009-05-19 12:21:43
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 14:31, "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavl...@PSL.NOspam.pl> wrote:

Może rzeczywiście się zagalopowałem w swoim krótkim wywodzie, co nie zmienia
faktu, że niektórzy plastiku nie powinni do swoich rąk dostać wcale - co
chyba sam potwierdzasz :)
Jakie zatem będzie najlepsze rozwiązanie? - testy psychologiczne czy coś? :)

Moze po prostu podniesc poprzeczke? Wydawac bezplatne karty z
fajerwerkami i wodotryskiem ludziom z wysokim credit score, a platne i
bez grace period tym, ktorzy credit score maja niski?

Czyli dokladnie jak teraz, tylko w ostrzejszej postaci. "Dobry" credit
score i przywileje moga zaczynac sie np. od 700, a nie od 620.

Data: 2009-05-19 21:37:20
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:eee5b99e-a98c-4f76-acb9-ef57ad4a7d3ch23g2000vbc.googlegroups.com...

Moze po prostu podniesc poprzeczke? Wydawac bezplatne karty z
fajerwerkami i wodotryskiem ludziom z wysokim credit score, a platne i
bez grace period tym, ktorzy credit score maja niski?

Ja jestem za :). nawet te karty nie musza miec wodotryskow... wazne zeby chodzily bez autoryzacji :).

Czyli dokladnie jak teraz, tylko w ostrzejszej postaci. "Dobry" credit
score i przywileje moga zaczynac sie np. od 700, a nie od 620.

Wg. informacji z pewnego banku ja dochodzilem pod 900 ;). Ciekawe czy zasady punktowania byly takie same... Hm... bank dzialal na amerykanskim know-how...

MK

Data: 2009-05-19 12:52:28
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 15:37, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

Ja jestem za :). nawet te karty nie musza miec wodotryskow... wazne zeby
chodzily bez autoryzacji :).

To nie w USA. Podejrzewam, ze tu wszystko chodzi z autoryzacja.

I dziala! Bez "przerw technicznych".

> Czyli dokladnie jak teraz, tylko w ostrzejszej postaci. "Dobry" credit
> score i przywileje moga zaczynac sie np. od 700, a nie od 620.

Wg. informacji z pewnego banku ja dochodzilem pod 900 ;). Ciekawe czy zasady
punktowania byly takie same... Hm... bank dzialal na amerykanskim
know-how...


Co firma to inny credit score.

FICO jest zdaje sie do 850 i pamietam, ze kiedys sie dziwilem kiedy
dostalem rokroczny raport z ponad 900.
Okazalo sie, ze Experian postanowil byc inny i wymyslil swoj wlasny
system i tam maksimum to 1000 albo 990.

Nie jestem pewien czy Equifax i TransUnion tez czegos nie wymyslily.

Data: 2009-05-19 22:00:04
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:1f463b43-06cf-4c76-936b-b773afb89472x6g2000vbg.googlegroups.com...

FICO jest zdaje sie do 850 i pamietam, ze kiedys sie dziwilem kiedy
dostalem rokroczny raport z ponad 900.

Mi sie tez cos obilo o uszy, ze jest cos ok 850... Moze scoringi tez ulegaja dewaluacji ;).

MK

Data: 2009-05-19 13:07:44
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 19 Maj, 16:00, "MK" <ma...@interia.pl> wrote:

> FICO jest zdaje sie do 850 i pamietam, ze kiedys sie dziwilem kiedy
> dostalem rokroczny raport z ponad 900.

Mi sie tez cos obilo o uszy, ze jest cos ok 850... Moze scoringi tez ulegaja
dewaluacji ;).

FICO na pewno jest do 850. Tylko ze FICO to nie jest jedyny. Ten ze
skala do 1,000 (990) to VantageScore.

Moze to wysilek w kierunku wprowadzenia "systemu metrycznego"? ;)

Data: 2009-05-19 22:19:13
Autor: MK
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:7b73b240-3e8e-45f6-97b0-9f91d24d4c81o14g2000vbo.googlegroups.com...

Moze to wysilek w kierunku wprowadzenia "systemu metrycznego"? ;)

Hehe... zawsze jak slysze o systemie metrycznym od kogos z US to zaraz mi sie przypomina dialog z Pulp Fiction... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PE9Qm8mShik
Oczywiscie najlepiej obejrzec od momentu jaka sa w samochodzie... Foot Massage chyba nigdy nie przestanie mnie bawic ;)

MK

Data: 2009-05-19 19:15:46
Autor: MarekZ
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:guunqq$l51$1news.interia.pl...

A może warto spojrzeć na tą problematykę z trochę innej perspektywy? Karty
to fajny wynalazek, ale nie każdy potrafi z tego wynalazku korzystać. Więc
może to po prostu ratowanie d... tym, którzy takiej karty nigdy do swoich
łapek dostać nie powinni :)

Ale ONI jak zwykle będą ratować dupy wszystkich. Za wspólne pieniądze. :)

Data: 2009-05-20 13:39:24
Autor: Tomasz Nowicki
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Tue, 19 May 2009 19:15:46 +0200, MarekZ napisał(a):

Ale ONI jak zwykle będą ratować dupy wszystkich. Za wspólne pieniądze. :)

Ci, którzy potrafią posługiwać się kartami, stracą co najwyżej trochę
wygody z kart wynikającej - nic więcej. Ponieważ są wypłacalni, to będą
płacić gotówką lub przelewami telefonicznymi (o ile się przyjmą w USA i
Europie tak, jak przyjmują się w Japonii). Kredyt? Będzie w koncie, no
problemo.
Mimo to nie sądzę, by KK miały upaść - co najwyżej ich system przejdzie
korektę, straci część obrotów - ale i pozbędzie się źródeł najgorszego
ryzyka

T.

Data: 2009-05-20 07:20:26
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 20 Maj, 07:39, Tomasz Nowicki <tipsybr...@spamhole.com> wrote:

Ci, którzy potrafią posługiwać się kartami, stracą co najwyżej trochę
wygody z kart wynikającej - nic więcej.

"Troche"? Grace period, gratisowe karty i cash back to nieco wiecej
niz "troche".

Ponieważ są wypłacalni, to będą
płacić gotówką lub przelewami telefonicznymi (o ile się przyjmą w USA i
Europie tak, jak przyjmują się w Japonii).

Mozesz rozwinac? Bo jesli to to, o czym mysle, to juz sie przyjely.
Tylko ze wymagaja uzycia karty. Kredytowej na przyklad. :)

Kredyt? Będzie w koncie, no
problemo.

Juz jest. Z oprocentowaniem ponad 4 x wyzszym niz na karcie. Uzywany
wylacznie jako ochrona przed "odbitymi" czekami.

Data: 2009-05-20 20:57:58
Autor: Tomasz Nowicki
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Dnia Wed, 20 May 2009 07:20:26 -0700 (PDT), bradley.st napisał(a):

"Troche"? Grace period, gratisowe karty i cash back to nieco wiecej
niz "troche".

Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.
Gratisowe karty - jak nie będziesz korzystał z kart, to zero znaczenia.
Cash back - z zasady olewam wszelkie programy lojalnościowe, poza tym to
raptem 100-200 zł miesięcznie, zależnie od obratów i do tego pewnie
ograniczone w skali roku - jeszcze jeden wabik na klienta. Można oczniać -
brak obrotów na KK będzie dla banku większą karą. Oczywiście - mowa o PL,
bo w usiech to bez KK ciężko się żyje :)

Mozesz rozwinac? Bo jesli to to, o czym mysle, to juz sie przyjely.
Tylko ze wymagaja uzycia karty. Kredytowej na przyklad. :)

Nie znam szczegółów, ale chodzi o przelewy robione za pomocą telefonu
komórkowego, bodaj z czytnikiem kodów kreskowych - w sumie banał
techniczny, ale wymaga nakładów na organizację w skali masowej. Możliwe, że
KK jest jakoś wciągnięta w ten system, ale przecież wcale nie musi być.

Juz jest. Z oprocentowaniem ponad 4 x wyzszym niz na karcie. Uzywany
wylacznie jako ochrona przed "odbitymi" czekami.

U nas w starym kraju odsetki na KK są wyższe (tak ze 2x) niż w linii
kredytowej na koncie. Tyle, że nie ma grace periodu. Pierwszy bank, który
na to wpadnie (żeby zrobić GP w linii kredytowej do konta bankowego plus
może płatności telefoniczne) - zgarnie niezły kawałek rynku. Krótko mówiąc
- telefon może zastąpić KK, a firma telekomunikacyjna - organizację
karcianą. Pewnie różne Orange'y i T-Mobile już pracują nad wtargnięciem na
cudzą działkę - teraz każdy ma telefon komórkowy

T.

Data: 2009-05-20 12:37:53
Autor: bradley.st
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On 20 Maj, 14:57, Tomasz Nowicki <tipsybr...@spamhole.com> wrote:

Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.

Prosze bardzo. Wersja ekstremalna:

Robie zakupy na 2,500.00 pierwszego dnia wyciagu.
GP 25 dni po ostatnim dniu wyciagu.
Razem 56 dni zadluzenia.
Karta kredytowa z cash back 2%

Zakupy karta kredytowa + pieniadze leza na koncie oszczednosciowym (2%
p.a.):
$0 za kredyt (bo ciagle w GP) plus odsetki od oszczednosci za 56 dni:
$7.67 plus cash back: $50
Lacznie: dostaje $57.67

Zakupy karta debetowa bezposrednio z konta czekowego z linia kredytowa
na 18% p.a. Nie ma GP, nie ma cash back.
$(69.04) za kredyt, $0 za oszczednosci, $0 za cash back
Lacznie: place $(69.04)

Roznica: $126.71 co miesiac na moja niekorzysc.

Data: 2009-05-20 21:15:59
Autor: MarekZ
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> napisał w wiadomości news:1veiqhlljkz9o$.1dsm4db8dfnox$.dlg40tude.net...

Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.

Chciałbym zauważyć, że czy są to grosze czy nie grosze, zależy od poziomu wydatków. :)

U nas w starym kraju odsetki na KK są wyższe (tak ze 2x) niż w linii
kredytowej na koncie.

Gdzie ten kraj?

Tyle, że nie ma grace periodu. Pierwszy bank, który
na to wpadnie (żeby zrobić GP w linii kredytowej do konta bankowego plus
może płatności telefoniczne) - zgarnie niezły kawałek rynku.

Szalony pomysł, grace-period w linii. :) Citi ma albo miało coś quasi-podobnego (do 7 dni w miesiącu).

Data: 2009-05-20 21:28:34
Autor: Krzysztof Halasa
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
Tomasz Nowicki <tipsybrown@spamhole.com> writes:

Grace period to, owszem, jakiś zysk, ale nie przeceniałbym jego znaczenia -
policz ile by cie kosztował ten okres w linii w koncie - grosze.

Nie takie grosze, od kazdego kzl sredniego zadluzenia (splacanego w GP)
to kilkaset zl rocznie.

Bez GP nie da sie korzystac w KK tak, jak sie normalnie korzysta: KK
daje natychmiastowe srodki na spore nawet zakupy, bez koniecznosci
naglego zrywania lokat itp. To ma sens tylko wtedy, gdy jest bezplatne -
jesli ktos mialby za to placic ~ 20% w skali roku, to to nie ma zadnego
sensu.

Nie znam szczegółów, ale chodzi o przelewy robione za pomocą telefonu
komórkowego, bodaj z czytnikiem kodów kreskowych - w sumie banał
techniczny, ale wymaga nakładów na organizację w skali masowej.

Tyle ze tak mozesz kupic gazete albo paczke cukierkow. Rownie dobrze
mozna zaplacic gotowka. To nie tu jest problem.

U nas w starym kraju odsetki na KK są wyższe (tak ze 2x) niż w linii
kredytowej na koncie. Tyle, że nie ma grace periodu. Pierwszy bank, który
na to wpadnie (żeby zrobić GP w linii kredytowej do konta bankowego plus
może płatności telefoniczne) - zgarnie niezły kawałek rynku.

Nie wiem po co mialby to robic, dla strat?
Produkty bankowe typowo jednak maja przynosic zysk, nie strate.
GP w KK jest tylko dlatego, ze prowizja nie placona przez klienta
(bezposrednio) pokrywa te koszty - przy linii kredytowej nie ma takiej
mozliwosci.

Krótko mówiąc
- telefon może zastąpić KK, a firma telekomunikacyjna - organizację
karcianą. Pewnie różne Orange'y i T-Mobile już pracują nad wtargnięciem na
cudzą działkę - teraz każdy ma telefon komórkowy

Ale nie kazdy jest na tyle naiwny by chciec uzywac go do placenia,
zwlaszcza za powazniejsze rzeczy.

Juz wystarczy ze firma telekomunikacyjna wie (jesli sie jej pozwoli)
z kim dana osoba rozmawia.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-05-21 00:43:52
Autor: Jarek Andrzejewski
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...
On May 20, 8:57 pm, Tomasz Nowicki <tipsybr...@spamhole.com> wrote:
Dnia Wed, 20 May 2009 07:20:26 -0700 (PDT), bradley.st napisał(a):

Nie znam szczegółów, ale chodzi o przelewy robione za pomocą telefonu
komórkowego, bodaj z czytnikiem kodów kreskowych - w sumie banał
techniczny, ale wymaga nakładów na organizację w skali masowej. Możliwe, że
KK jest jakoś wciągnięta w ten system, ale przecież wcale nie musi być.

Nie wiem, dlaczego mieszać w to kody kreskowe (moja nokia 5110 ich nie
czyta :-), ale taki system już jest i całkiem nienajgorzej działa.
mPay się nazywa i można nim płacić np. za parkowanie, przejazdy
komunikacją miejską (oba "ficzery" w stolicy, nie wiem, jak gdzie
indziej), za obiad itp.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2009-05-20 22:59:37
Autor: corner
(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...

Użytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:0bfd074c-3248-404b-af70-2382d3ff7034p4g2000vba.googlegroups.com...

"Troche"? Grace period, gratisowe karty i cash back to nieco wiecej
niz "troche".

Zniknięcie cash back nastąpi pewnie zaraz po przymusowym obniżeniu intercharge. Już niedługo.

(Spodziewany) koniec swiata kart kredytowych...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona