Data: 2009-05-18 18:30:27 | |
Autor: greg | |
Spojrzyjcie na to proszę yzf 400 | |
Witam
Uprzejmie proszę o spojrzenie na to: http://moto.allegro.pl/item631474566_yamaha_yzf_400_1999r_sprowadzona_yz_426_250.html Czy widzicie coś co sprawia, że nie warto jechać obejrzeć z bliska? Czy może sprzedawca jest znany z wałków/nierzetelności lub wręcz przeciwnie? Czy może ktoś z Was ma takie samo albo lepsze do sprzedania taniej? A może ktoś ma 250 w dobrym stanie do sprzedania? Generalnie szukam enduro do gnojenia w terenie. Żeby się nie psuło. Żeby było lekkie. Wymiataczem nie jestem i nie bede wiec dwusuwowe extremy nie dla mnie. A może się mylę sądząc, że yzf 400 to dobry pomysł? Właściwie to wolałbym 250, ale ten jest blisko (wawy) i chyba nie bardzo drogo. Jak sie okaże, że go nie ogarniam to chyba da się sprzedać bez dużej straty, nie? No, to tak sumarycznie: co myślicie? Bardzo dziękuję i pozdrawiam -- greg |
|
Data: 2009-05-18 18:38:27 | |
Autor: greg | |
Spojrzyjcie na to proszę yzf 400 | |
"greg" <greg@fakeaddress.com> wrote in message news:gus2fo$ngd$1inews.gazeta.pl... A może ktoś ma 250 w dobrym stanie do sprzedania? Aha bo nie napisałem: cena max to ok 7000 zł. Możliwy jakiś tam margines na plus, ale generalnie wolałbym nie. pozdro jeszcze raz greg |
|
Data: 2009-05-18 21:58:24 | |
Autor: Michaczu | |
Spojrzyjcie na to proszę yzf 400 | |
greg pisze:
Żeby się nie psuło.
Hejka Jeżeli dobrze pamiętam to od tego samego waćPana zakupiłem 426 z rocznika 2001... generalnie jeżeli to ten sam koleś to sprowadza on bardzo dobre motocykle, w moim nie działo się nic złego, był w stanie prawie idealnym:) (chyba że to ktoś inny.. to wtedy nic nie wiem:-p) Co do "żeby sie nie psuło"... hehhe... jakby ci to powiedzieć... to będzie się psuło.. a raczej będzie wymagało obsługi częstej. Jak latałem 426 to spisywałem wszystkie koszta, aczkolwiek nie żałowałem jej, co 5Mh wymiana oleju z filtrem (czasami dłużej jak spokojnie jeździłem) smarowanie filtra co około dwie Mh, świece padały jak muchy itd itp. Suma sumarum 55 Mh jazdy kosztowało mnie 3200 PLN. A należy zaznaczyć, że NIC poważnego się nie uszkodziło, sama eskploatacja, świece, dentki, opony, napęd itd itp. A druga strona medalu... zajebiście się tym jeździło:) Leciutki, mocny jak diabli, na torze to mnie sponiewierał strasznie.. zdecydowanie za mocny.. ale na enduro-wędrówki po lasach to spoko, moc sie przydaje, daje dużo radości. Pozdrowionka i powodzenia z zakupem:) |
|
Data: 2009-05-19 09:38:43 | |
Autor: Tomek W | |
Spojrzyjcie na to proszę yzf 400 | |
Suma sumarum 55 Mh jazdy kosztowało mnie 3200 PLN. A należy Te wydatki to chyba na Twoje własne życzenie, no chyba ze w tym czasie robilez ze dwa kapitalne remonty to ok. Nie wiem po co straszysz ludzi takimi kosztami. 55 Mh to robie w ok 4 wekendy i może raz zmienie olej z filtrem (80zł), dętka niech padnie ze 3 razy to jest okolo 3x5zl (klej i łatka), komplet opon 300zl, wychodzi jakies 400zł a nie 3000zł. Napęd i swiece to raz góra dwa razy na sezon ale napewno nie po 55Mh. pozdrawiam Tomek W Hard Enduro/motocross |
|
Data: 2009-05-19 13:28:24 | |
Autor: Rafał Tomaszewski | |
Spojrzyjcie na to proszę yzf 400 | |
Użytkownik "Tomek W" <wilkxt@wp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:gutn9d$71n$1news.onet.pl... swiece to raz góra dwa razy na sezon ale napewno nie po 55Mh. no wiesz jak się nie umie obchodzić z yz/wr bo to jeden ciul to ¶wiece padaj± jak kawki, trzeba wiedzieć że do gazu w garażu jak stoi moto oraz póki się silnik nie na grzeje przed jazd± to się do gazu nie wolno dotykać. Ale jak kto¶ lubi sobie pokręcić manetk± na sucho to proszę bardzo:) np. ostatnio zrobiłem trase i wyszło 15godzin w siodle w jeden dzień i jako¶ prócz paliwa nie ubył mi tysi±c z portfela:) pozdrawiam rafał 450exc |
|