Jestem współwłaścicielem spółki cywilnej. Od pewnego czasu sytuacja spółki dość
mocno się pogorszyła. Generalnie jesteśmy na minus liczony w setkach tysięcy.
Przy okazji zacząłem podejrzewać wspólnika o to że kręci biznes na boku.
poszperałem i okazało się, że nie dość że działa na tym samym poliu co nasza
spółka, to dodatkowo kradnie (podbiera) naszych klientów do swojej działalności.
Doradźcie co najlepiej zrobić z tą sytuacją, żeby jeżeli nie wyjść na plus, to
przynajmniej nie stracić sporych pieniędzy. Czy jest możliwość wytoczenia mu
procesu o odszkodowanie, czy o działanie na szkodę spółki?
Z góry dziękuję za pomoc.
byłem kiedyś w podobnej sytuacji.... sprawa nie jest prosta..
lepiej poszukaj jakiegoś radcy prawnego, bo generalnie procedura jest "bardziej na piśmie"
niż na gębe.....
pozdr.
gr