Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.

Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.

Data: 2018-05-04 10:27:00
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu (wypowiedziana umowa najmu).
Ani sp. ani wspólnik nie odpowiadają na korespondencję (ani nie odbiera).
W ewidencji pojazdów widnieje dostawczak zarejestrowany na sp. z o.o.
Wg UFG nadal opłacane są składki OC.
Postępowanie z wniosku wierzyciela o wykreślenie sp. z o.o. z rejestru bez likwidacji umorzone, bo... sp. posiada majątek (w postaci owego pojazdu - art. 25d ustawy o KRS).
Likwidacja może być bez sensu, bo ten "majątek" to zbywczo jakieś grosze (10-letni pojazd, którego miejsca pobytu nie można ustalić).
Pytanie: czy używanie przez osobę trzecią pojazdu należącego do sp. z o.o. może być czynem zabronionym? Jakiś najbardziej pasujący paragraf? Gdyby tak, to może chociaż udałoby się [naszej kochanej pol.] ustalić miejsce pobytu pojazdu - inna sprawa, czy [nasza kochana] pol. udzieliłaby o tym miejscu pobytu informacji powiadamiającemu...
Można domniemywać, iż tym użytkownikiem pojazdu jest wspólnik i może mieć papier (pełnomocnictwo) nawet antydatowane.
A w buty likwidatora tej sp. z o.o. to chyba jedynie za karę lub głupotę ktoś dałby się wsadzić (zadłużenie, nieskładane sprawozdania, brak źródeł wynagrodzenia).


Generalnie słabość ustawy o KRS (IMHO w art. 25d powinni określic wartośc zbywczą majątku jako minimum 50 tys. zł), ale to inna bajka.

Data: 2018-05-04 10:52:35
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Użytkownik "ń"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pch5gt$t8d$1@node1.news.atman.pl...
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu (wypowiedziana umowa najmu).
Ani sp. ani wspólnik nie odpowiadają na korespondencję (ani nie odbiera).
W ewidencji pojazdów widnieje dostawczak zarejestrowany na sp. z o.o.
Wg UFG nadal opłacane są składki OC.
Postępowanie z wniosku wierzyciela o wykreślenie sp. z o.o. z rejestru bez likwidacji umorzone, bo... sp. posiada majątek (w postaci owego pojazdu - art. 25d ustawy o KRS).
Likwidacja może być bez sensu, bo ten "majątek" to zbywczo jakieś grosze (10-letni pojazd, którego miejsca pobytu nie można ustalić).
Pytanie: czy używanie przez osobę trzecią pojazdu należącego do sp. z o.o. może być czynem zabronionym? Jakiś najbardziej pasujący paragraf?
Gdyby tak, to może chociaż udałoby się [naszej kochanej pol.] ustalić miejsce pobytu pojazdu - inna sprawa, czy [nasza kochana] pol. udzieliłaby o tym miejscu pobytu informacji powiadamiającemu...

Jak to sobie wyobrazasz - ze policja rozesle nr po wszystkich dzielnicowych,  i oni beda bacznie zwracac uwage ?

Można domniemywać, iż tym użytkownikiem pojazdu jest wspólnik i może mieć papier (pełnomocnictwo) nawet antydatowane.
A w buty likwidatora tej sp. z o.o. to chyba jedynie za karę lub głupotę ktoś dałby się wsadzić (zadłużenie, nieskładane sprawozdania, brak źródeł wynagrodzenia).
Generalnie słabość ustawy o KRS (IMHO w art. 25d powinni określic wartośc zbywczą majątku jako minimum 50 tys. zł), ale to inna bajka.

Ale w czym problem - zlikwidowac chcesz komus spolke, czy tak chcialbys przymusic do oddania dlugu ?

Stwierdzic wykorzystanie pojazdu do celow prywatnych, i w imieniu spolki wystapic o uregulowanie zaleglej oplaty ... no, to jest mysl :-)

J.

Data: 2018-05-04 12:18:33
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 04-05-18 o 10:52, J.F. pisze:

Stwierdzic wykorzystanie pojazdu do celow prywatnych, i w imieniu spolki
wystapic o uregulowanie zaleglej oplaty ... no, to jest mysl :-)

Pomysł fajny, tylko troszkę bym go zmodyfikował. Jeśli jeździ tym ktoś z
zarządu, to zawiadomienie o działaniu na szkodę spółki. Wszak powinna
dostawać opłatę za wypożyczenie. Stawka za wypożyczenie (dostawczak, to
może być i 1.000 zł/dzień) razy ilość dni, to może być więcej, niż
wartość pojazdu. Jeśli tonie członek zarządu, to zajęcie przez komornika
wierzytelności wynikającej z najmu :-D

Data: 2018-05-04 13:26:38
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
zajęcie przez komornika wierzytelności

Komornik dał ciała, bo się pomylił w nazwie podmiotu we wniosku do CEPiK i dostał odpowiedź "brak pojazdów" i na tej podstawie umorzył postępowanie, a teraz oczywiście tylko broni własnej "nieomylnej" d... . Kolejna odpowiedź uzyskana z CEPiK (i z ZUS) z dokładnymi danymi pojazdu robi na komorniku wrażenie jak na szatniarzu z Barei.

Data: 2018-05-04 22:17:13
Autor: Marek
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
On Fri, 4 May 2018 12:18:33 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Pomysł fajny, tylko troszkę bym go zmodyfikował. Jeśli jeździ tym ktoś z
zarządu, to zawiadomienie o działaniu na szkodę spółki. Wszak powinna
dostawać opłatę za wypożyczenie. Stawka za wypożyczenie (dostawczak, to


To musiałbyś tak potraktować 90% spółek. Taka jest skala, w  których zarząd używa  pojazdów spółek.
Członek zarządu może korzystać z majątku spółki nieodpłatnie.

--
Marek

Data: 2018-05-05 01:14:35
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 04-05-18 o 22:17, Marek pisze:
On Fri, 4 May 2018 12:18:33 +0200, Robert Tomasik
<robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Pomysł fajny, tylko troszkę bym go zmodyfikował. Jeśli jeździ tym ktoś z
zarządu, to zawiadomienie o działaniu na szkodę spółki. Wszak powinna
dostawać opłatę za wypożyczenie. Stawka za wypożyczenie (dostawczak, to


To musiałbyś tak potraktować 90% spółek. Taka jest skala, w  których
zarząd używa  pojazdów spółek.
Członek zarządu może korzystać z majątku spółki nieodpłatnie.

No ale dokąd spółka prowadzi jakąś działalność. Ta nie prowadzi i nie ma
zarządu.

Data: 2018-05-04 13:16:37
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Jak to sobie wyobrazasz - ze policja rozesle nr po wszystkich dzielnicowych,  i oni beda bacznie zwracac uwage ?

Przy ubezpieczeniu od OC jest podawany adres (i w CEPiK) i zapewne tam można pojazd znaleźć (no kawałek drogi zbyt daleki żeby się osobiście fatygować). Korespondencja kierowana pod ten adres nie jest odbierana. Pozostaje chyba drona wysłać ;-)


zlikwidowac chcesz komus spolke

Dokładnie. Dopiero po zlikwidowaniu spółki otworzy się droga do dochodzenia wierzytelności od byłych członków zarządu (art. 299 KSH)


Stwierdzic wykorzystanie pojazdu do celow prywatnych, i w imieniu spolki wystapic o uregulowanie zaleglej oplaty

"W imieniu spółki" musiałby zarząd (którego nie ma) lub likwidator (którym nie warto zostawać). Czyli trzeba znaleźć jakąś przyczynę ścigania z urzędu.

Data: 2018-05-04 17:29:08
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Fri, 4 May 2018 13:16:37 +0200, ń napisał(a):
Jak to sobie wyobrazasz - ze policja rozesle nr po wszystkich dzielnicowych,  i oni beda bacznie zwracac uwage ?

Przy ubezpieczeniu od OC jest podawany adres (i w CEPiK) i zapewne
tam można pojazd znaleźć

Albo to adres spolki :-)

Stwierdzic wykorzystanie pojazdu do celow prywatnych, i w imieniu spolki wystapic o uregulowanie zaleglej oplaty
"W imieniu spółki" musiałby zarząd (którego nie ma) lub likwidator
(którym nie warto zostawać). Czyli trzeba znaleźć jakąś przyczynę
ścigania z urzędu.

Ty niemniej pieniadze czekaja ... o ile nie odpowie, ze on nie uzywa,
tylko tu zaparkowal :-)

J.

Data: 2018-05-04 18:24:22
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
HGW, teren prywatny zapewne chałupa otoczona ogrodzeniem.


-- -- -
Albo to adres spolki

Data: 2018-05-04 12:14:48
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 04-05-18 o 10:27, ń pisze:
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).

Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.

Ani sp. ani wspólnik nie odpowiadają na
korespondencję (ani nie odbiera). W ewidencji pojazdów widnieje
dostawczak zarejestrowany na sp. z o.o. Wg UFG nadal opłacane są
składki OC. Postępowanie z wniosku wierzyciela o wykreślenie sp. z
o.o. z rejestru bez likwidacji umorzone, bo... sp. posiada majątek (w
postaci owego pojazdu - art. 25d ustawy o KRS). Likwidacja może być
bez sensu, bo ten "majątek" to zbywczo jakieś grosze (10-letni
pojazd, którego miejsca pobytu nie można ustalić).

Co nie przeszkadza w jego zajęciu dokumentacyjnym. Wówczas po wezwaniu
do wydania można by "iść" w stronę przywłaszczenia.

Pytanie: czy
używanie przez osobę trzecią pojazdu należącego do sp. z o.o. może
być czynem zabronionym? Jakiś najbardziej pasujący paragraf? Gdyby
tak, to może chociaż udałoby się [naszej kochanej pol.] ustalić
miejsce pobytu pojazdu - inna sprawa, czy [nasza kochana] pol.
udzieliłaby o tym miejscu pobytu informacji powiadamiającemu... Można
domniemywać, iż tym użytkownikiem pojazdu jest wspólnik i może mieć
papier (pełnomocnictwo) nawet antydatowane. A w buty likwidatora tej
sp. z o.o. to chyba jedynie za karę lub głupotę ktoś dałby się
wsadzić (zadłużenie, nieskładane sprawozdania, brak źródeł
wynagrodzenia).

Widzę z grubsza rzecz biorąc dwa kierunki:
1) Zawiadomienie już teraz organów ścigania o działaniu na szkodę
wierzyciela poprzez ukrywanie majątku.
2) Wniosek o zajęcie ruchomości pojazdu i zawiadomienie o
przywłaszczeniu (ukrywaniu majątku), bo różnie to prokuratory kwalifikują.

Data: 2018-05-04 13:08:23
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.

No nie (stety-niestety).
Co gorsza brak zarządu może skutkować zawieszeniem postępowań egzekucyjnych, zwykle smutne (dla wierzycieli) ale prawdziwe (dla sądu / organu egz.).
BTW zarząd wykreślony z urzędu (KRK).

Data: 2018-05-04 13:21:13
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Wniosek o zajęcie ruchomości pojazdu i zawiadomienie o przywłaszczeniu, bo różnie to prokuratory kwalifikują.

Linia obrony: "Płaciłem OC, żeby nie było wysokiej kary z UFG. Dbałem, robiłem przeglądy techniczne i drobne naprawy w ramach dozoru mienia spółki, aby pozostawało w stanie niepogorszonym". I można by powiedziec OK, tyle że wierzyciel(-e) nie mogą dojść swoich należności względem sp. z o.o.

Data: 2018-05-04 17:40:55
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Fri, 4 May 2018 13:21:13 +0200, ń napisał(a):
Wniosek o zajęcie ruchomości pojazdu i zawiadomienie o przywłaszczeniu, bo różnie to prokuratory kwalifikują.

Linia obrony: "Płaciłem OC, żeby nie było wysokiej kary z UFG.
Dbałem, robiłem przeglądy techniczne i drobne naprawy w ramach
dozoru mienia spółki, aby pozostawało w stanie niepogorszonym". I
można by powiedziec OK, tyle że wierzyciel(-e) nie mogą dojść
swoich należności względem sp. z o.o.

No jak nie moga - dzieki temu jest ruchomosc, ktora komornik moze
sprzedac :-)

J.

Data: 2018-05-04 18:22:55
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Skoro podmiot nie ma organu (zarządu) to jest przesłanką, że postępowanie egzekucyjne winno ulec zawieszeniu niestety i d... blada :-(


-- -- -
No jak nie moga - dzieki temu jest ruchomosc, ktora komornik moze sprzedac

Data: 2018-05-04 17:42:44
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Fri, 4 May 2018 12:14:48 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 04-05-18 o 10:27, ń pisze:
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).

Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.

Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...

J.

Data: 2018-05-05 01:17:27
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 04-05-18 o 17:42, J.F. pisze:

Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.
Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...

Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.

Data: 2018-05-05 07:40:49
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Nie, nie, jesteś w błędzie.
Kiedyś sądy rejestrowe "załatwiały na szaro" składających rezygnację wskazując, iż rezygnacja nie została złożona właściwie (bo powinna być złożona spółce, a skoro spółka nie ma organu np. wg statutu dwuosobowego, to od tej chwili nie ma jak przyjąć rezygnacji i pisz sobie na Berdyczów), dosłownie latami trwały przepychanki takich biedaków z sądem rejestrowym, jednakże ostatnio sądy po prostu uwzgledniają taką rezygnację, choć nadal to trwa, bo sąd wolałby, aby to spółka zgłosiła zmiany ("na formularzu bla bla bla") niż cokolwiek zrobić z urzędu.

Podobne przepychanki z sądem rejestrowym są z nieaktualnymi adresami / siedzibami.


-- -- -
Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania nowego zarządu, ale tary działa.

Data: 2018-05-05 19:39:17
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Sat, 5 May 2018 07:40:49 +0200, ń napisał(a):
Nie, nie, jesteś w błędzie.
Kiedyś sądy rejestrowe "załatwiały na szaro" składających rezygnację
wskazując, iż rezygnacja nie została złożona właściwie (bo powinna
być złożona spółce, a skoro spółka nie ma organu np. wg statutu
dwuosobowego, to od tej chwili nie ma jak przyjąć rezygnacji i pisz
sobie na Berdyczów)

Nie bardzo rozumiem - skoro jest prezes, to przeciez moze przyjac
rezygnacje. Pisze w domu, podpisuje, przychodzi do gabinetu, kladzie na biurku,
przesiada sie na druga strone, podpisuje w imieniu spolki przyjecie
rezygnacji i wychodzi :-)

Zawsze tez mozna wyslac poczta na adres spolki.

Natomiast zawiadomienie potem KRS - o, to moze byc problem :-)

, dosłownie latami trwały przepychanki takich
biedaków z sądem rejestrowym, jednakże ostatnio sądy po prostu
uwzgledniają taką rezygnację, choć nadal to trwa, bo sąd wolałby,
aby to spółka zgłosiła zmiany ("na formularzu bla bla bla") niż
cokolwiek zrobić z urzędu. Podobne przepychanki z sądem rejestrowym
są z nieaktualnymi adresami / siedzibami.

-- -- -
Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania nowego zarządu, ale tary działa.

J.

Data: 2018-05-05 19:32:13
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Sat, 5 May 2018 01:17:27 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 04-05-18 o 17:42, J.F. pisze:
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.
Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...

Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.

Dziala, czy moze dzialac ?

Bo jak prezes/czlonek chce zrezygnowac, to co - nie moze, jest
dozywotnim niewolnikiem rady nadzorczej/wspolnikow ?

J.

Data: 2018-05-05 21:15:17
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 05-05-18 o 19:32, J.F. pisze:

Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.
Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...
Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.
Dziala, czy moze dzialac ?

Ma obowiązek.

Bo jak prezes/czlonek chce zrezygnowac, to co - nie moze, jest
dozywotnim niewolnikiem rady nadzorczej/wspolnikow ?


Może, ale do mianowania kolejnego nadal jest. Natomiast może przykłądowo
złożyć wniosek o zarząd komisaryczny, upadłość, likwidację. Tak, czy
inaczej wiążący jest wpis, a tam stary zarząd zmieniany jest na nowy.
Inna sprawa, że niesztuka słupa mianować.

Data: 2018-05-05 22:15:56
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Masz błędne informacje.
I nie wpis jest wiążący (wpis jest jedynie deklaratywny, a nie konstytutywny).
W sp. z o.o. nie istnieje "zarząd komisaryczny".
Ale to jakby nie na temat (gdzie jedynego członka zarzadu sąd z urzedu wykreślił z przyczyny wystepowania w KRK).
Obowiązek może miec ktoś na etacie/umowie (np. dyrektor), członkostwo w zarządzie/powołanie to nie etat.


-- -- -
Ma obowiązek.
Może, ale do mianowania kolejnego nadal jest.
Natomiast może przykłądowo złożyć wniosek o zarząd komisaryczny, upadłość, likwidację.
Tak, czy inaczej wiążący jest wpis, a tam stary zarząd zmieniany jest na nowy.

Data: 2018-05-05 23:06:11
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 05-05-18 o 22:15, ń pisze:
Masz błędne informacje.
I nie wpis jest wiążący (wpis jest jedynie deklaratywny, a nie konstytutywny).
W sp. z o.o. nie istnieje "zarząd komisaryczny".
Ale to jakby nie na temat (gdzie jedynego członka zarzadu sąd z urzedu wykreślił z przyczyny wystepowania w KRK).
Obowiązek może miec ktoś na etacie/umowie (np. dyrektor), członkostwo w zarządzie/powołanie to nie etat.

W mojej ocenie nie masz racji. Po pierwsze ostatnio modne jest karanie
zarządzających spółkami za brak sprawozdań. W znanych mi wypadkach
prokuratura stawia zarzut osobie wpisanej w KRS i żadne tłumaczenia o
wypowiedzeniach nie pomagają. Zaznaczam, że nie znam przypadku, by kto
się choć do drugiej instancji odwołał, o orzeczeniu Sądu Najwyższego nie
wspominając i mam świadomość, że w pierwszych instancjach, to rożne cuda
zapadały, tym nie mniej tego w skali Polski są tysiące (w skali powiatu
ponad 30 na rok) i nie za bardzo podejrzewam, by sami idioci w tych
sądach i prokuraturach siedzieli.

Po drugie, gdyby to, co piszesz było takie proste, to niezrozumiałym dla
mnie byłoby szukanie słupów. Taż prezes by się wykreślał i tyle. Nawet
kontroli skarbowej nie zrobisz, bo nie ma komu doręczyć upoważnienia.

Data: 2018-05-05 23:52:28
Autor: Marek
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
On Sat, 5 May 2018 23:06:11 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Po drugie, gdyby to, co piszesz było takie proste, to niezrozumiałym dla
mnie byłoby szukanie słupów. Taż prezes by się wykreślał i tyle. Nawet
kontroli skarbowej nie zrobisz, bo nie ma komu doręczyć upoważnienia.

I tak dokładnie jest. Przy czym robi się to przez prokurenta, ktory jest na stałe a prezes jest wirtualny (wpisany w KRS ale chodzi z papierem że złożył odwołanie). Kontrola w takim przypadku gada z prokurentem.

--
Marek

Data: 2018-05-06 20:19:34
Autor: Animka
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 2018-05-05 o 23:06, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05-05-18 o 22:15, ń pisze:
Masz błędne informacje.
I nie wpis jest wiążący (wpis jest jedynie deklaratywny, a nie konstytutywny).
W sp. z o.o. nie istnieje "zarząd komisaryczny".
Ale to jakby nie na temat (gdzie jedynego członka zarzadu sąd z urzedu wykreślił z przyczyny wystepowania w KRK).
Obowiązek może miec ktoś na etacie/umowie (np. dyrektor), członkostwo w zarządzie/powołanie to nie etat.

W mojej ocenie nie masz racji. Po pierwsze ostatnio modne jest karanie
zarządzających spółkami za brak sprawozdań. W znanych mi wypadkach
prokuratura stawia zarzut osobie wpisanej w KRS i żadne tłumaczenia o
wypowiedzeniach nie pomagają. Zaznaczam, że nie znam przypadku, by kto
się choć do drugiej instancji odwołał, o orzeczeniu Sądu Najwyższego nie
wspominając i mam świadomość, że w pierwszych instancjach, to rożne cuda
zapadały, tym nie mniej tego w skali Polski są tysiące (w skali powiatu
ponad 30 na rok) i nie za bardzo podejrzewam, by sami idioci w tych
sądach i prokuraturach siedzieli.

Po drugie, gdyby to, co piszesz było takie proste, to niezrozumiałym dla
mnie byłoby szukanie słupów. Taż prezes by się wykreślał i tyle. Nawet
kontroli skarbowej nie zrobisz, bo nie ma komu doręczyć upoważnienia.

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.


--
animka

Data: 2018-05-06 23:33:37
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Data: 2018-05-07 18:03:07
Autor: Animka
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 2018-05-06 o 23:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Mogę Ci podać linka o zawiezieniu kul podać, ale pewnie już to czytałeś.


--
animka

Data: 2018-05-07 19:51:31
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 07-05-18 o 18:03, Animka pisze:
W dniu 2018-05-06 o 23:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego
pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Mogę Ci podać linka o zawiezieniu kul podać, ale pewnie już to czytałeś.


Co mają jakieś kule do szpitala przy Szaserów i pielęgniarki? I jakiego
znowu Króla?

Data: 2018-05-07 23:36:50
Autor: Animka
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 2018-05-07 o 19:51, Robert Tomasik pisze:
W dniu 07-05-18 o 18:03, Animka pisze:
W dniu 2018-05-06 o 23:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego
pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Mogę Ci podać linka o zawiezieniu kul podać, ale pewnie już to czytałeś.


Co mają jakieś kule do szpitala przy Szaserów i pielęgniarki? I jakiego
znowu Króla?

LOL
No naszego Króła Kaczyńskiego :-)
Gdybym to ja miała tylu ochroniarzy to dałabym pieniądze jakiemuś ochroniarzowi albo nawet osobistemu kierowcy i powiedziała: jedź do sklepu i kup mi kule. Chyba każdy by wiedział, że kul nie kupuje się w sklepie spożywczym.

W szpitalu kul pacjentom nie dają. Każdy ma mieć swoje, kupione wcześniej za swoje pieniądze.
Nie podoba mi się to, bo to jakieś chore, żeby lekarz. dyrektor szpitala z pielęgniarką wchodził w d* komuś może i niewysokiemu, ale wysoko postawionemu/ustawionemu.
To jest obciach normalnie i aż rzuca sie w oczy jak w tym szpitalu obchodzą się/operują kogoś nie po znajomości. Po prostu pastwo w państwie.



--
animka

Data: 2018-05-08 07:35:35
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Idiotko, spie....aj!


-- -- -
"Animka" <animka@tonieja.wp.pl> wrote in message

Data: 2018-05-08 22:50:03
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 07-05-18 o 23:36, Animka pisze:
W dniu 2018-05-07 o 19:51, Robert Tomasik pisze:
W dniu 07-05-18 o 18:03, Animka pisze:
W dniu 2018-05-06 o 23:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego
pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Mogę Ci podać linka o zawiezieniu kul podać, ale pewnie już to czytałeś.


Co mają jakieś kule do szpitala przy Szaserów i pielęgniarki? I jakiego
znowu Króla?

LOL
No naszego Króła Kaczyńskiego :-)
Gdybym to ja miała tylu ochroniarzy to dałabym pieniądze jakiemuś
ochroniarzowi albo nawet osobistemu kierowcy i powiedziała: jedź do
sklepu i kup mi kule. Chyba każdy by wiedział, że kul nie kupuje się w
sklepie spożywczym.

W szpitalu kul pacjentom nie dają. Każdy ma mieć swoje, kupione
wcześniej za swoje pieniądze.
Nie podoba mi się to, bo to jakieś chore, żeby lekarz. dyrektor szpitala
z pielęgniarką wchodził w d* komuś może i niewysokiemu, ale wysoko
postawionemu/ustawionemu.
To jest obciach normalnie i aż rzuca sie w oczy jak w tym szpitalu
obchodzą się/operują kogoś nie po znajomości. Po prostu pastwo w państwie.

Twoje wywody są niedorzeczne. Po pierwsze nikt nie powiedział, że
przywożący kule działali urzędowo. Ja zawoziłem kule kuzynowi i co do
tego ma moje stanowisko, czy stopień? Może dyrektor szpitala miał akurat
kule i postanowił je zawieźć znajomemu? To, ze dziennikarze, to idioci,
to jest już dowiedzione. Ale czemu próbujesz się dopasowywać do ich poziomu?

Data: 2018-05-09 00:43:31
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Tue, 8 May 2018 22:50:03 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 07-05-18 o 23:36, Animka pisze:
W szpitalu kul pacjentom nie dają. Każdy ma mieć swoje, kupione
wcześniej za swoje pieniądze.
Nie podoba mi się to, bo to jakieś chore, żeby lekarz. dyrektor szpitala
z pielęgniarką wchodził w d* komuś może i niewysokiemu, ale wysoko
postawionemu/ustawionemu.

Twoje wywody są niedorzeczne. Po pierwsze nikt nie powiedział, że
przywożący kule działali urzędowo. Ja zawoziłem kule kuzynowi i co do
tego ma moje stanowisko, czy stopień? Może dyrektor szpitala miał akurat
kule i postanowił je zawieźć znajomemu? To, ze dziennikarze, to idioci,
to jest już dowiedzione. Ale czemu próbujesz się dopasowywać do ich poziomu?

Jest to oczywiscie mozliwe, ale sprawdzic:
-czy sa znajomymi, -skad wzial kule,
-kto za nie zaplacil,
-czym przyjechal do Prezesa.

Bo standart obslugi chorego w RP3/4 jest jednak inny :-(

J.

Data: 2018-05-09 02:12:35
Autor: Animka
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 2018-05-09 o 00:43, J.F. pisze:
Dnia Tue, 8 May 2018 22:50:03 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 07-05-18 o 23:36, Animka pisze:
W szpitalu kul pacjentom nie dają. Każdy ma mieć swoje, kupione
wcześniej za swoje pieniądze.
Nie podoba mi się to, bo to jakieś chore, żeby lekarz. dyrektor szpitala
z pielęgniarką wchodził w d* komuś może i niewysokiemu, ale wysoko
postawionemu/ustawionemu.

Twoje wywody są niedorzeczne. Po pierwsze nikt nie powiedział, że
przywożący kule działali urzędowo. Ja zawoziłem kule kuzynowi i co do
tego ma moje stanowisko, czy stopień? Może dyrektor szpitala miał akurat
kule i postanowił je zawieźć znajomemu? To, ze dziennikarze, to idioci,
to jest już dowiedzione. Ale czemu próbujesz się dopasowywać do ich poziomu?

Jest to oczywiscie mozliwe, ale sprawdzic:
-czy sa znajomymi,
-skad wzial kule,
-kto za nie zaplacil,
-czym przyjechal do Prezesa.

Bo standart obslugi chorego w RP3/4 jest jednak inny :-(

Mam juz ten szpital w ciężkim poważaniu. Schudłam 6 kg w ciągu 10 dni, żarcie było nie do zarcia. Masła czy margaryny to na pół kromki chleba. raz mi przynieśli (roznosiła firma cateringowa) wczorajsze żaecie po kimś, kto podżarł sobie kalafiora i zostawił głąba. Dobrze, że byłam po tym tramalu jeszcze spostrzegawcza i kazałam zabrać to "jadło) gorsze niz dla psa. Nie jadłam nic.
Kule mi przywiozła siostra, bo na jej adres zamówiłam na allegro.
Jakdłospis pana Kaczyńskiego w szpitalu był o niebo lepszy. Szynka nawet była. kompot słodki, ja dostawałam kwaśny. Szkoda słów. Moja noga już nigdy tam nie stanie.
Za moją operację dostali od NFZ ponad 20 tysięcy i jeszcze mi żebro złamali o czym nie raczyli mnie poinformować ani na karcie informacyjnej, ani słownie.



--
animka

Data: 2018-05-09 02:35:19
Autor: Animka
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 2018-05-08 o 22:50, Robert Tomasik pisze:
W dniu 07-05-18 o 23:36, Animka pisze:
W dniu 2018-05-07 o 19:51, Robert Tomasik pisze:
W dniu 07-05-18 o 18:03, Animka pisze:
W dniu 2018-05-06 o 23:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 06-05-18 o 20:19, Animka pisze:

Jest komu. Można dyrektorowi szpitala przy Szaseów oraz jego
pielęgniarce.
Nastaje epoka KRÓLA, więc niech i upoważnienia rozwożą.

A coś konstruktywnego?

Mogę Ci podać linka o zawiezieniu kul podać, ale pewnie już to czytałeś.


Co mają jakieś kule do szpitala przy Szaserów i pielęgniarki? I jakiego
znowu Króla?

LOL
No naszego Króła Kaczyńskiego :-)
Gdybym to ja miała tylu ochroniarzy to dałabym pieniądze jakiemuś
ochroniarzowi albo nawet osobistemu kierowcy i powiedziała: jedź do
sklepu i kup mi kule. Chyba każdy by wiedział, że kul nie kupuje się w
sklepie spożywczym.

W szpitalu kul pacjentom nie dają. Każdy ma mieć swoje, kupione
wcześniej za swoje pieniądze.
Nie podoba mi się to, bo to jakieś chore, żeby lekarz. dyrektor szpitala
z pielęgniarką wchodził w d* komuś może i niewysokiemu, ale wysoko
postawionemu/ustawionemu.
To jest obciach normalnie i aż rzuca sie w oczy jak w tym szpitalu
obchodzą się/operują kogoś nie po znajomości. Po prostu pastwo w państwie.

Twoje wywody są niedorzeczne. Po pierwsze nikt nie powiedział, że
przywożący kule działali urzędowo. Ja zawoziłem kule kuzynowi i co do
tego ma moje stanowisko, czy stopień? Może dyrektor szpitala miał akurat
kule i postanowił je zawieźć znajomemu? To, ze dziennikarze, to idioci,
to jest już dowiedzione. Ale czemu próbujesz się dopasowywać do ich poziomu?

Idioci, którzy napisali prawdę? Wolę już wysłuchać dziennikarza niż np. posła.


--
animka

Data: 2018-05-07 20:44:45
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5aee02c9$0$693$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05-05-18 o 19:32, J.F. pisze:
Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet adresu
(wypowiedziana umowa najmu).
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.
Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...
Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.
Dziala, czy moze dzialac ?

Ma obowiązek.

Ma obowiazek dzialac w zarzadzie, czy ma obowiazek powolac nowy zarzad ?
Ale to drugie to przeciez nie stary zarzad ma obowiazek.

Bo jak prezes/czlonek chce zrezygnowac, to co - nie moze, jest
dozywotnim niewolnikiem rady nadzorczej/wspolnikow ?

Może, ale do mianowania kolejnego nadal jest. Natomiast może przykłądowo
złożyć wniosek o zarząd komisaryczny, upadłość, likwidację.

Do upadlosci powiedzmy ze nie ma podstaw, skoro opuszcza spolke w dobrej kondycji (zalozmy).
Do likwidacji chyba tez nie.
Zarzad komisaryczny ... no, po paru tygodniach moglby cos takiego zlozyc, skoro go nie chca zami wypisac.

Tak, czy
inaczej wiążący jest wpis, a tam stary zarząd zmieniany jest na nowy.

Ale chyba sa jakies granice tego wiazania.
Cos mi to za bardzo na niewolnictwo wyglada, to sie nie moze ostac w sadach, najwyzej sie do Strasburga odwola :-)

Inna sprawa, że niesztuka słupa mianować.

Jak rozumiem - "spolka" nie chce. A prezes ... nie ma takich kompetencji, a zreszta zrezygnowal, to juz nie jest prezesem :-)

J.

Data: 2018-05-08 07:35:08
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Nie ma takiego pojęcia w przypadku sp. z o.o.


-- -- -
Zarzad komisaryczny

Data: 2018-05-08 23:15:37
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 08-05-18 o 07:35, ń pisze:
Nie ma takiego pojęcia w przypadku sp. z o.o.

Po pierwsze zgodnie z art. 202§5 ksh "Do złożenia rezygnacji przez
członka zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu
zlecenia przez przyjmującego zlecenie." Zatem zastosowanie będą tu miały
przepisy art. 746 kc i kolejne. Po pierwsze przyjmujący zlecenie może je
wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a
wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest
odpowiedzialny za szkodę. Po drugie w braku odmiennej umowy zlecenie nie
wygasa ani wskutek śmierci dającego zlecenie (to do spółek nie pasuje),
ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności prawnych. Jeżeli
jednak, zgodnie z umową, zlecenie wygasło, przyjmujący zlecenie
powinien, gdyby z przerwania powierzonych mu czynności mogła wyniknąć
szkoda, prowadzić te czynności nadal, dopóki spadkobierca albo
przedstawiciel ustawowy dającego zlecenie nie będzie mógł zarządzić
inaczej, co ja interpretuję, ze do chwili powołania nowego zarządu.

Data: 2018-05-09 01:46:08
Autor: J.F.
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Dnia Tue, 8 May 2018 23:15:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 08-05-18 o 07:35, ń pisze:
Nie ma takiego pojęcia w przypadku sp. z o.o.
Po pierwsze zgodnie z art. 202§5 ksh "Do złożenia rezygnacji przez
członka zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu
zlecenia przez przyjmującego zlecenie." Zatem zastosowanie będą tu miały
przepisy art. 746 kc i kolejne. Po pierwsze przyjmujący zlecenie może je
wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a
wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest
odpowiedzialny za szkodę. Po drugie w braku odmiennej umowy zlecenie nie
wygasa ani wskutek śmierci dającego zlecenie (to do spółek nie pasuje),
ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności prawnych. Jeżeli
jednak, zgodnie z umową, zlecenie wygasło, przyjmujący zlecenie
powinien, gdyby z przerwania powierzonych mu czynności mogła wyniknąć
szkoda, prowadzić te czynności nadal, dopóki spadkobierca albo
przedstawiciel ustawowy dającego zlecenie nie będzie mógł zarządzić
inaczej, co ja interpretuję, ze do chwili powołania nowego zarządu.

Tylko czy to sie nie tyczy smierci zlecajacego ?
W sensie takim, ze np mamy zlecenie na ochrone budynku, terminowe na 2
lata np, a tu pech chce, ze wlasciel umiera 2 miesiace przed uplywem,
a budynku nadal dobrze byloby strzec.

No ale dobra - prezes sklada rezygnacje, rezygnacja przyjmujemy ze
jest skuteczna i "zlecenie" wygaslo, ale wypada nadal spolką zarzadzac
do czasu ustanowienia nowego zarzadu. Tylko jak dlugo mozna pilnowac
.... za darmo ?

No i musi byc to jedyny czlonek zarzadu, bo jak jest inny, to zdolnosc
do czynnosci prawnych jest.

P.S. wpis w KRS wydaje sie byc rzecza wtorna
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/sa-skutecznosc-rezygnacji-czlonka-zarzadu-spolki-z-o-o-nie-zalezy-od-wpisu-w-krs

J.

Data: 2018-05-09 10:04:12
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
Data: 2018-05-08 22:57:24
Autor: Robert Tomasik
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
W dniu 07-05-18 o 20:44, J.F. pisze:

Sp. z o.o. od ok. 2 lat nie posiada organu (zarządu) ani nawet
adresu
(wypowiedziana umowa najmu).
Funkcje zarządu sprawuje poprzedni zarząd do czasu wybrania nowego.
Hm, a jak zdazy rezygnacje zlozyc, albo np umrzec ...
Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.
Dziala, czy moze dzialac ?
Ma obowiązek.
Ma obowiazek dzialac w zarzadzie, czy ma obowiazek powolac nowy zarzad ?
Ale to drugie to przeciez nie stary zarzad ma obowiazek.

MA obowiązek zarządzać spółką. Przyjmując funkcję musisz sobie zdawać
sprawę z wszystkich tego aspektów.

Bo jak prezes/czlonek chce zrezygnowac, to co - nie moze, jest
dozywotnim niewolnikiem rady nadzorczej/wspolnikow ?
Może, ale do mianowania kolejnego nadal jest. Natomiast może przykłądowo
złożyć wniosek o zarząd komisaryczny, upadłość, likwidację.
Do upadlosci powiedzmy ze nie ma podstaw, skoro opuszcza spolke w dobrej
kondycji (zalozmy).
Do likwidacji chyba tez nie.
Zarzad komisaryczny ... no, po paru tygodniach moglby cos takiego
zlozyc, skoro go nie chca zami wypisac.

No i o to chodzi. On chce zrezygnować. Właściciel nie m ochoty nowego
mianować. To są ustanowi i tyle.

Tak, czy
inaczej wiążący jest wpis, a tam stary zarząd zmieniany jest na nowy.
Ale chyba sa jakies granice tego wiazania.
..
Śmierć.

Cos mi to za bardzo na niewolnictwo wyglada, to sie nie moze ostac w
sadach, najwyzej sie do Strasburga odwola :-)

Nic. Jeżeli spółka nie ma właściwego zarządu, to należy to sądowi
zgłosić i przekazać komisarzowi papiery, a nie wyjść ze półki i niech
się wali.

Inna sprawa, że niesztuka słupa mianować.
Jak rozumiem - "spolka" nie chce. A prezes ... nie ma takich
kompetencji, a zreszta zrezygnowal, to juz nie jest prezesem :-)

Jest nadal. Zajrzyj do dowolnego KRS-u spółki i przeanalizuj jak to jest
skonstruowane. Poprzedni zarząd jest wykreślany z chwilą wpisania
nowego. nawet nie da się tego technicznie inaczej zrobić.

Data: 2018-05-09 09:50:29
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
No brniesz, naprawdę.
To, że sąd potrafi coś półtora roku wpisywać to tylko i wyłącznie wina "kasty", bo mogliby w ciągu 3 (trzech) dni.
I że niejako "przy okazji" wykreślenia starego zarządu bywa, że wpisują nowego z tego bezwładu sądu (i z legendarnych "zwrotek" + czas na złożenie ewentualnego zażalenia) wynika.
Rezygnacja to rezygnacja.
Prawo pracy przewiduje okres wypowiedzenia, np. dyrektora, ale członek zarządu to inna podstawa prawna (powołanie) od prawa pracy, można np. przestac być członiekm zarządu a nadal świadczyć pracę jako dyrektor czy kto tam.
Choć ciekawym tematem do dyskusji byłoby, czy jest prawnie możliwe wpisanie okresu wypowiedzenia członkostwa w zarządzie :-o
W sp. z o.o. nie ma pojęcia "zarządu komisarycznego" (sprawdź w KSH).
Można sobie wyobrazić, że w tych sp. z o.o. które posiadaja radę nadzorczą, ktoś z rady jest delegowany do zarządu, ale tak naprawde nei różni sie to od powołania innego Kowalskiego z ulicy (byle był w pełni władz i nie karany z odpowiednich paragrafów).
Wiele już orzecznicwto wylało tuszu, że państwo w postaci sądu nie może zarządzać prywatnym podmiotem jakim jest spółka kapitałowa.
Sąd natomiast może na wniosek lub z urzędu powołać kuratora (który generalnie g.... może poza samym zwołaniem zgromadzenia współników), ewentualnie postanowić o rozwiązaniu spółki powołując likwidatora.
Przy czym powtarzam, fakt wpisu i ujawnienia składu zarządu w KRS jest jedynie czynnością techniczną, bo fakty konstytutywne następują w dacie podjęcia samej czynności (rezygnacji i/lub powołania przez wspólników).
Co do "komisarza" to pewnie bywają w podmiotach, które posiadają organ nadzoru (strzelam: wojewoda, minister, wójt, prezydent miasta).
Ale spółka kapitałowa (sp. z o.o.) nie ma nad sobą organu nadzoru innego, niż pozwala na to KSH.


-- -- -
MA obowiązek zarządzać spółką. Przyjmując funkcję musisz sobie zdawać sprawę z wszystkich tego aspektów.

No i o to chodzi. On chce zrezygnować. Właściciel nie m ochoty nowego mianować. To są ustanowi i tyle.

Śmierć.

Nic. Jeżeli spółka nie ma właściwego zarządu, to należy to sądowi zgłosić i przekazać komisarzowi papiery, a nie wyjść ze półki i niech się wali.

Jest nadal. Zajrzyj do dowolnego KRS-u spółki i przeanalizuj jak to jest skonstruowane. Poprzedni zarząd jest wykreślany z chwilą wpisania nowego. nawet nie da się tego technicznie inaczej zrobić.

Data: 2018-05-05 21:50:50
Autor: Marek
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
On Sat, 5 May 2018 01:17:27 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Tylko śmierć go zwalnia. Rezygnacja rodzi tylko obowiązek powołania
nowego zarządu, ale tary działa.

Pierwsze słyszę.  Rezygnacje może sam złożyć do KRS lub do zgromadzenia wspólników. Przypominam sprawę Cimoszewicza jako to był-nie był prezesem. .Znam goscia co jest wirtualnym prezesem w kilkudziesięciu spółkach. Oficjalnie jest w KRS ale nosi ze sobą rezygnacje z datą wsteczną. Przy każdej kontroli pokazuje te rezygnacje i nic nie mogą mu zrobić.

--
Marek

Data: 2018-05-06 19:29:30
Autor: ń
Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.
I to jest słabość naszego prawa spółek.
Jeżeli sam fakt rezygnacji ma być konstytucyjny (a wpis w rejestrze jedynie deklaratywny) to może i OK, ale powinien wymagać daty pewnej i/lub przesłania odpisu rezygnacji w terminie 7 dni do sądu rejestrowego.

Przy czym nadal dyskusyjne jest, komu (na czyje ręce) można skutecznie złożyć rezygnację. Wspólnicy nie są organem spółki z o.o.


-- -- -
Oficjalnie jest w KRS ale nosi ze sobą rezygnacje z datą wsteczną.
Przy każdej kontroli pokazuje te rezygnacje i nic nie mogą mu zrobić.

Spólka bez wladz a pojazd jezdzi.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona