| Data: 2010-03-24 16:52:41 | |
| Autor: Wwieslaw | |
| Spolka zoo - lekki spioch - czy warto? | |
|
Witam,
Mam koncepcje rejestracji spolki (2 wspolnikow, 90/10%) przy czym, w kolejnosci waznosci, jej zadania sa takie: 1) budowa historii w KRS na przyszlosc 2) umozliwienie sprzedawania wlasnych uslug pod ustalona marka, na razie w ograniczonym zakresie, w perspektywie 5 lat - intensywnie (patrz 1) 3) bycie wehikulem umozliwiajacym "dorobienie" czlonkom rodziny - ktorzy miewaja okazje, ale klient wybrzydza, ze UoD nie chce, tylko fakture, a DG dany osobnik nie ma itd... Wiec spolka daje UoD, a fakturuje klienta koncowego. Za posrednictwo oczywiscie pare zlotych w kasie spolki zostaje. 4) budowanie wokol niej majatku wolnego od zajecia komorniczego w razie klopotow w zyciu prywatnym. Tutaj musialbym chyba bardziej rozproszyc udzialy (zeby zajmujac udzialy komornik nie osiagnal wiekszosci glosow)? .. .. .. 128) zgodne z prawda wpisanie sobie stanowiska prezesa/dyrektora do spraw waznych w CV ;) i inne ewentualnie ciekawe zastosowania. Koszt umowy i rejestracji znam, jakis kapital na start bym mial. Rachunkowosc - w poczatkowym okresie, 5 faktur na rok, zmierzylbym sie z tym sam, w przyszlosci oczywiscie zlecilbym to na zewnatrz. Jakies pomysly, przeciwwskazania, szacunki co do kosztow funkcjonowania (sprawozdanie finansowe raz do roku, rachunek bankowy co miesiac, co jeszcze?) Pozdrawiam Wieslaw uwaga, crosspost, FUT na pl.biznes |
|