Witam,
Czy ktoś orientuje się może, co należałoby zrobić w następującej
sytuacji:
Do grudnia byłem pracownikiem firmy, będącej partnerem Orange. Jako
jedyny posiadałem autoryzację i kody sprzedażowe do sporządzania umów
w imieniu PTK Centertel. Jednak dowiedziałem się ostatnio od kolegi,
że umowy po dziś dzień sporządzane są na moim loginie, kodach itp.. Na
KAŻDYM egzemplarzu umowy widnieje moje imię i nazwisko, jako
reprezentanta Orange, pomimo tego, że w dniu odejścia zgłosiłem prośbę
o deaktywację przez firmę moich loginów. Już kilkanaście umów zostało
sporządzonych w ten sposób. Sytuacja firmowania długoterminowych umów
własnym nazwiskiem ( a jak wiadomo umowy telekomunikacyjne są podatne
na wyłudzenia, które nie wiem jakie konsekwencje w stosunku do mnie
mogą mieć) jest dla mnie wyjątkowo skandaliczna  jednak jak
wspomniałem, były pracodawca nic sobie z tego nie robi. Od razu, kiedy
dowiedziałem się, że trwa taki "proceder", zgłosiłem tę sprawę do PTK
Centertel, póki co czekam na odpowiedź. Nie wiem tylko jaki czas
Orange będzię tę sprawę rozpatrywać, a ja chciałbym jak najszybciej
ten problem rozwiązać. Czy jest jakaś możliwość podjęcia przez mnie
prawnych kroków wobec byłej firmy, lub innego "kija", który
zmotywowałby ich do zlikwidowania problemu?

Użytkownik "Kuba_G" <kuba.gorka@gmail.com> napisał w wiadomości news:ee3dd772-d2d0-47fb-b99c-2a689475565cb2g2000yqi.googlegroups.com...

Jeśli w umowach ręcznie nie korygują Twoich danych, to na każdej z umów sfałszowano Twój podpis. Złóż zawiadomienie o przestępstwie.

Dnia Wed, 17 Feb 2010 16:54:36 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "Kuba_G" <kuba.gorka@gmail.com> napisał w wiadomości news:ee3dd772-d2d0-47fb-b99c-2a689475565cb2g2000yqi.googlegroups.com...

Jeśli w umowach ręcznie nie korygują Twoich danych, to na każdej z umów sfałszowano Twój podpis. Złóż zawiadomienie o przestępstwie.

a jeśli są sprytni i piszą "z up." to niech ci pokażą to upoważnienie.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
DTP 2006
http://foto.3mam.net/album2/DTP-2006/index.php

On 2010-02-17 20:24, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:

Dnia Wed, 17 Feb 2010 16:54:36 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "Kuba_G"<kuba.gorka@gmail.com>  napisał w wiadomości
news:ee3dd772-d2d0-47fb-b99c-2a689475565cb2g2000yqi.googlegroups.com...

Jeśli w umowach ręcznie nie korygują Twoich danych, to na każdej z umów
sfałszowano Twój podpis. Złóż zawiadomienie o przestępstwie.

a jeśli są sprytni i piszą "z up." to niech ci pokażą to upoważnienie.

A na przyszłość: systemy komputerowe PTK Centertel nie przewidują procedury zmiany hasła? I to się robi ostatniego dnia pracy...

Dzięki za podpowiedzi, muszę spróbować "wyłapać" jakoś umowę podpisaną
w ten sposób, żeby sprawdzić jak dokładnie się tam podpisują.
Najgorzej, jeśli podpisują się jakoś nieczytelnie, to wówczas mogą
stwierdzić, że podpisał się swoim nazwiskiem. Ale Orange już działa w
tej sprawie, więc powinno się to szybko rozwiązać:)

A na przyszłość: systemy komputerowe PTK Centertel nie przewidują
procedury zmiany hasła? I to się robi ostatniego dnia pracy...

A tutaj problem jest taki, że owszem można, ale wtedy wystarczy
zadzwonić na help PTK, podać dane (które mają /np. PESEL/) i już,
hasło zresetowane:)

Użytkownik "Kuba_G" <kuba.gorka@gmail.com> napisał w wiadomości news:cdb7b94f-83eb-4281-b828-e40d17e56df4x22g2000yqx.googlegroups.com...

Dzięki za podpowiedzi, muszę spróbować "wyłapać" jakoś umowę podpisaną
w ten sposób, żeby sprawdzić jak dokładnie się tam podpisują.
Najgorzej, jeśli podpisują się jakoś nieczytelnie, to wówczas mogą
stwierdzić, że podpisał się swoim nazwiskiem. Ale Orange już działa w
tej sprawie, więc powinno się to szybko rozwiązać:)

Nie mogą, bo w treści jest Twoje nazwisko.

Dzięki za podpowiedzi, muszę spróbować "wyłapać" jakoś umowę podpisaną
w ten sposób, żeby sprawdzić jak dokładnie się tam podpisują.
Najgorzej, jeśli podpisują się jakoś nieczytelnie, to wówczas mogą
stwierdzić, że podpisał się swoim nazwiskiem. Ale Orange już działa w
tej sprawie, więc powinno się to szybko rozwiązać:)

Nie mogą, bo w treści jest Twoje nazwisko.

Jeśli umowy tam w orange podpisują nadal nielegalnie to Autor tego wątku (albo ktoś mu bliski)  może
w owym punkcie podpisać umowę z nowym telefonikiem w promocji a następnie nie musi za niego wcale płacić,
bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.


z

Zygmunt wrote:

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:hlka3q$mk6$6inews.gazeta.pl...

Zygmunt wrote:

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

z

Zygmunt wrote:

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:hlka3q$mk6$6inews.gazeta.pl...

Zygmunt wrote:

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

tak

Użytkownik "Zygmunt" <z@onet.eu> napisał w wiadomości news:hlpqsf$ok$1news.onet.pl...

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:hlka3q$mk6$6inews.gazeta.pl...

Zygmunt wrote:

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?



z

Zygmunt wrote:

bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

a dlaczego?

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?

w wielkim uproszczeniu: niewazne kto podpisal ty i orange umowe o takiej tresci jak najbardziej chcieliście zawrzec i zawarliscie.

Dnia Sun, 21 Feb 2010 10:11:19 -0600, witek napisał(a):

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?

w wielkim uproszczeniu: niewazne kto podpisal ty i orange umowe o takiej tresci jak najbardziej chcieliście zawrzec i zawarliscie.

No chyba deczko pojechałaś za bandą wituś :)
Skoro miałoby być tak jak twierdzisz, to dlaczego jakiś tam ubezpieczyciel
odcina się od uznawania ze "ich były agent/przedstawiciel" zawierał umowy w
czasie kiedy już przestał być ich agentem/przedstawicielem? Mimo tego,
kasował forsę i wypisywał normalne polisy i druki z tego towarzystwa
ubezpieczeniowego!!

Jeżeli na wysypisku/składzie makulatury znajdziesz puste druki umów z
Orange i zaczniesz je wypełniać z "klientami" - to tez będzie to jak
starasz się twierdzić - chęć zawarcia umowy przez Orange??

Herald wrote:

Dnia Sun, 21 Feb 2010 10:11:19 -0600, witek napisał(a):

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?

w wielkim uproszczeniu: niewazne kto podpisal ty i orange umowe o takiej tresci jak najbardziej chcieliście zawrzec i zawarliscie.

No chyba deczko pojechałaś za bandą wituś :)
Skoro miałoby być tak jak twierdzisz, to dlaczego jakiś tam ubezpieczyciel
odcina się od uznawania ze "ich były agent/przedstawiciel" zawierał umowy w
czasie kiedy już przestał być ich agentem/przedstawicielem? Mimo tego,
kasował forsę i wypisywał normalne polisy i druki z tego towarzystwa
ubezpieczeniowego!!

Jeżeli na wysypisku/składzie makulatury znajdziesz puste druki umów z
Orange i zaczniesz je wypełniać z "klientami" - to tez będzie to jak
starasz się twierdzić - chęć zawarcia umowy przez Orange??

Dlatego napisalem w wielkim skrocie, bo orange mialby prawo umowy nie uznac, gdyby dowiedzial sie, ze zostala zawarta wbrew jego intencji.
tutaj takie cos nie zachodzi.

Dnia Mon, 22 Feb 2010 06:19:12 -0600, witek napisał(a):

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE. Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?

w wielkim uproszczeniu: niewazne kto podpisal ty i orange umowe o takiej tresci jak najbardziej chcieliście zawrzec i zawarliscie.

No chyba deczko pojechałaś za bandą wituś :)
Skoro miałoby być tak jak twierdzisz, to dlaczego jakiś tam ubezpieczyciel
odcina się od uznawania ze "ich były agent/przedstawiciel" zawierał umowy w
czasie kiedy już przestał być ich agentem/przedstawicielem? Mimo tego,
kasował forsę i wypisywał normalne polisy i druki z tego towarzystwa
ubezpieczeniowego!!

Jeżeli na wysypisku/składzie makulatury znajdziesz puste druki umów z
Orange i zaczniesz je wypełniać z "klientami" - to tez będzie to jak
starasz się twierdzić - chęć zawarcia umowy przez Orange??

Dlatego napisalem w wielkim skrocie, bo orange mialby prawo umowy nie uznac, gdyby dowiedzial sie, ze zostala zawarta wbrew jego intencji.

Odpowiadasz na którą część mojego postu? O tym ubezpieczycielu, czy o tych
pustych drukach umów znalezionych na wysypisku?

tutaj takie cos nie zachodzi.

Skąd pewność?
Może Orange ma chcice by umowy były zawierane TYLKO PRZEZ AUTORYZWOANYCH
przedstawicieli a nie przez osoby które posługują się ich (oficjalnych
przedstawicieli) danymi?

Herald wrote:

Odpowiadasz na którą część mojego postu? O tym ubezpieczycielu, czy o tych
pustych drukach umów znalezionych na wysypisku?

o orange

tutaj takie cos nie zachodzi.

Skąd pewność?
Może Orange ma chcice by umowy były zawierane TYLKO PRZEZ AUTORYZWOANYCH
przedstawicieli a nie przez osoby które posługują się ich (oficjalnych
przedstawicieli) danymi?

liczy sie tresc umowy i intencja, a nie kto ją zawarł.
poczytaj KC

witek pisze:

liczy sie tresc umowy i intencja, a nie kto ją zawarł.
poczytaj KC

   ???

--
Liwiusz

Dnia Mon, 22 Feb 2010 13:44:59 +0100, Liwiusz napisał(a):

witek pisze:

liczy sie tresc umowy i intencja, a nie kto ją zawarł.
poczytaj KC

   ???

Celowo zostawiam wrotkę :)
Jak spojrzałem na post witusia, to pomyślałem że coś nie tak mam ze
wzrokiem. Ale widzę że u Ciebie to samo :)))
Muszę przyznać że nie rozumiem jego stanowiska.
Moja i Twoja intencją będzie (w rozumieniu witusia) że zawrzemy umowę o
treści tak by odpowiadała ona umowie zawartej pomiędzy Orange a ZNTK :))
Bo wszak istotna jest treść a nie kto ją zawarł :))

Herald wrote:

Dnia Mon, 22 Feb 2010 13:44:59 +0100, Liwiusz napisał(a):

witek pisze:

liczy sie tresc umowy i intencja, a nie kto ją zawarł.
poczytaj KC

   ???

Celowo zostawiam wrotkę :)
Jak spojrzałem na post witusia, to pomyślałem że coś nie tak mam ze
wzrokiem. Ale widzę że u Ciebie to samo :)))
Muszę przyznać że nie rozumiem jego stanowiska.
Moja i Twoja intencją będzie (w rozumieniu witusia) że zawrzemy umowę o
treści tak by odpowiadała ona umowie zawartej pomiędzy Orange a ZNTK :))
Bo wszak istotna jest treść a nie kto ją zawarł :))

zgubiles slowo intencja i fakt, ze orange o zawartej umowie jak najbardziej wie,

Herald pisze:

Celowo zostawiam wrotkę :)
Jak spojrzałem na post witusia, to pomyślałem że coś nie tak mam ze
wzrokiem. Ale widzę że u Ciebie to samo :)))
Muszę przyznać że nie rozumiem jego stanowiska.
Moja i Twoja intencją będzie (w rozumieniu witusia) że zawrzemy umowę o
treści tak by odpowiadała ona umowie zawartej pomiędzy Orange a ZNTK :))
Bo wszak istotna jest treść a nie kto ją zawarł :))

   Tylko musimy ją podpisać w jakimś punkcie orange i najlepiej, aby któreś z nas siedziało za biurkiem :)

--
Liwiusz

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:dl81lbc09b46.19281facw7re5.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 21 Feb 2010 10:11:19 -0600, witek napisał(a):

A czy umowa tak podpisana jest ważna?

Tak, bowiem odzwierciedla zgodny zamian stron, czyli abonenta i ORANGE.
Fakt sfałszowania podpisu pełnomocnika niczego tu nie zmienia.

Ale na umowie jest podpis (z fałszywym podpisem) osoby nieupoważnionej do
zawierania umów.
Związku z tym kto z kim zawarł umowę? A gdyby cieć na parkingu ORANGE
podpisał ze mną taką umowę
to ona mnie wiąże prawnie a ORANE nie?

w wielkim uproszczeniu: niewazne kto podpisal ty i orange umowe o takiej
tresci jak najbardziej chcieliście zawrzec i zawarliscie.

No chyba deczko pojechałaś za bandą wituś :)
Skoro miałoby być tak jak twierdzisz, to dlaczego jakiś tam ubezpieczyciel
odcina się od uznawania ze "ich były agent/przedstawiciel" zawierał umowy w
czasie kiedy już przestał być ich agentem/przedstawicielem? Mimo tego,
kasował forsę i wypisywał normalne polisy i druki z tego towarzystwa
ubezpieczeniowego!!

Jeżeli na wysypisku/składzie makulatury znajdziesz puste druki umów z
Orange i zaczniesz je wypełniać z "klientami" - to tez będzie to jak
starasz się twierdzić - chęć zawarcia umowy przez Orange??

W takim wypadku trudno będzie uznać, że ORANGE jako osoba prawna miała zamiar zawrzeć tę umowę.

Dnia Mon, 22 Feb 2010 12:32:04 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Skoro miałoby być tak jak twierdzisz, to dlaczego jakiś tam ubezpieczyciel
odcina się od uznawania ze "ich były agent/przedstawiciel" zawierał umowy w
czasie kiedy już przestał być ich agentem/przedstawicielem? Mimo tego,
kasował forsę i wypisywał normalne polisy i druki z tego towarzystwa
ubezpieczeniowego!!

Jeżeli na wysypisku/składzie makulatury znajdziesz puste druki umów z
Orange i zaczniesz je wypełniać z "klientami" - to tez będzie to jak
starasz się twierdzić - chęć zawarcia umowy przez Orange??

W takim wypadku trudno będzie uznać, że ORANGE jako osoba prawna miała zamiar zawrzeć tę umowę.

Odnosisz się do wysypiska czy do klimatu z tym ubezpieczycielem?
jeżeli do klimatu z ubezpieczycielem to .... właśnie zamykasz drogę do
zawierania umów poprzez agentów. Bo jaką mam pewność że agent który akurat
do mnie przyszedł z umową o polisą, pijący kawę, może się okazać że dzisiaj
parę godzin temu przestał nim być. Ja podpisałem umowę na oryginalnych
drukach, opłaciłem składkę (1 ratę) temu agentowi. On ją zgarnął do
kieszeni ... mam ochronę w postaci polisy czy jej nie mam?
Jak sprawdzić czy dany agent w TEJ chwili jest ich agentem? Czy infolinie
udzielają takich informacji? Jak udowodnić w razie "wałka" że na infolinii
uzyskałem potwierdzenie że ten agent jest CZYNNYM ich przedstawicielem i
posiada uprawnienia i pełnomocnictwa do zawierania umów/polis - choć
faktycznie parę godzin wcześniej "zwolnił się" :) - ale na infolinii nie
było jeszcze tego w systemie?
Czyli najbezpieczniej zawierać umowy w BUDYNKU ubezpieczyciela ....
hmmm...ale jak to zrobić z np. Allianzem który ma tylko przedstawicieli?
:)))

Wiem że to hipotetyczne, ale ... czyż nie realne?

Użytkownik "Zygmunt" <z@onet.eu> napisał w wiadomości news:hlk737$b6n$1news.onet.pl...

Dzięki za podpowiedzi, muszę spróbować "wyłapać" jakoś umowę podpisaną
w ten sposób, żeby sprawdzić jak dokładnie się tam podpisują.
Najgorzej, jeśli podpisują się jakoś nieczytelnie, to wówczas mogą
stwierdzić, że podpisał się swoim nazwiskiem. Ale Orange już działa w
tej sprawie, więc powinno się to szybko rozwiązać:)

Nie mogą, bo w treści jest Twoje nazwisko.

Jeśli umowy tam w orange podpisują nadal nielegalnie to Autor tego wątku (albo ktoś mu bliski)  może
w owym punkcie podpisać umowę z nowym telefonikiem w promocji a następnie nie musi za niego wcale płacić,
bo skoro fałszują jego podpis i o tym wiedzą to na pewno nie będą dochodzić takich roszczeń w sądzie.

Ale stroną w umowie jest ORANGE, które niczego nie fałszuje. Więc oni dochodzić praw mogą. A jeśli nabywca zacznie się zasłaniać tym fałszerstwem, to w skrajnym wypadku może sie załapać na oszustwo.

Dnia Thu, 18 Feb 2010 00:27:38 -0800 (PST), Kuba_G napisał(a):

A na przyszłość: systemy komputerowe PTK Centertel nie przewidują
procedury zmiany hasła? I to się robi ostatniego dnia pracy...

A tutaj problem jest taki, że owszem można, ale wtedy wystarczy
zadzwonić na help PTK, podać dane (które mają /np. PESEL/) i już,
hasło zresetowane:)

No teoretycznie tak, masz rację. Ale przecież jest data z która dokonany
zmiany hasła poprzez konsultanta BOKu czy jak to się tam zwie. Data będzie
oczywiście już po dniu w którym przestałeś być ich akwizytorem.

(17.02.2010 16:54), Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Kuba_G" <kuba.gorka@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ee3dd772-d2d0-47fb-b99c-2a689475565cb2g2000yqi.googlegroups.com...

Jeśli w umowach ręcznie nie korygują Twoich danych, to na każdej z umów
sfałszowano Twój podpis. Złóż zawiadomienie o przestępstwie.

A jeżeli wiesz z kim "zawarłeś umowę", to poinformuj go że został
wprowadzony w błąd, że to wcale nie byłeś ty.

p. m.