Data: 2010-01-16 21:30:54 | |
Autor: MIchal Szwaczko | |
Sposób na rozmrożenie zam ków, no tragegia jest | |
On Sat, 16 Jan 2010 01:04:49 -0800 (PST)
Hautameki <hautameki@gmail.com> wrote: Mróz ciągle trzyma i nie ma zamiaru puścić. Proszę o poradę co w tej Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut. Wbrew opiniom innych kolegow do zamka nie nalezy nic wlewac ani wstrzykiwac. Przylozyc cieplo i czekac. W tzw zime stulecia w 1986 cala dzielnica tak robila :) m. |
|
Data: 2010-01-16 22:53:14 | |
Autor: Maciek | |
Sposób na rozmrożenie zam ków, no tragegia jest | |
Dnia Sat, 16 Jan 2010 21:30:54 +0100, MIchal Szwaczko napisał(a):
Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut. Wbrew opiniom innych kolegow do zamka nie nalezy nic wlewac ani wstrzykiwac. Ale mocno podgrzany WD40 albo Brunox daje rade, a zaszkodzic raczej nie moze. 2 dni temu sam wchodzilem przez bagaznik, mimo ze w myjni nie bylem :) -- pozdrawiam, Maciek "Lepiej żyć sto lat w bogactwie i dostatku niż jeden dzień w biedzie i ubóstwie" (c)AF |
|
Data: 2010-01-17 11:21:57 | |
Autor: J.F. | |
Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest | |
On Sat, 16 Jan 2010 21:30:54 +0100, MIchal Szwaczko wrote:
Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut. Wbrew opiniom innych kolegow do zamka nie nalezy nic wlewac ani wstrzykiwac. Po czym bedze powtorka z rozrywki. IMO - wlac jakiegos rozmrazacza na etanolu, a nastepnie wlac troche oliwy. Przylozyc cieplo i czekac. W tzw zime stulecia w 1986 cala dzielnica tak robila :) Bo wodka byla na kartki :-) J. |
|
Data: 2010-01-20 08:13:42 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Sposób na rozmrożenie zamków, no trage gia jest | |
Hello MIchal,
Saturday, January 16, 2010, 9:30:54 PM, you wrote: On Sat, 16 Jan 2010 01:04:49 -0800 (PST) Mróz ciągle trzyma i nie ma zamiaru puścić. Proszę o poradę co w tej Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut. Wbrew opiniom innych kolegow do zamka nie nalezy nic wlewac ani wstrzykiwac. Zima stulecia była na przełomie 1978/79 roku. Od tamtego czasu nie było tak ostrej zimy. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) |
|
Data: 2010-01-20 08:40:47 | |
Autor: Karolek | |
Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest | |
RoMan Mandziejewicz pisze:
Zawsze mi sie wydawalo, ze zima stulecia trafia sie raz na sto lat... Co tez nie znaczy, ze potem zim juz przez sto lat w ogole nie ma. -- Karolek |
|
Data: 2010-01-25 23:02:51 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest | |
W '86 to nawet kondomów w kioskach nie było, nie mówiąc o balonach ;-)
JaC -- -- - | Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut. | W tzw zime stulecia w 1986 cala dzielnica tak robila :) |
|
Data: 2010-01-26 19:47:17 | |
Autor: JoAsienka | |
Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest | |
ąćęłńóśźż wrote:
W '86 to nawet kondomów w kioskach nie było, nie mówiąc o balonach ;-) No dobra, wtedy się brało worek po mleku (wiem, wiem, wtedy bylo mleko w butelkach) :) -- -- JoAsienka **gg 1489928 Człowiek staje się mądry z wiekiem. Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny |
|