Witam

Mam w rodzinie dziecioroba ;-) który jest młodym, świetnie się
zapowiadającym przedsiębiorcą (czyli pracuje na śmieciówce ;-)), a
dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.
W związku z dochodami raczej ze średniej półki, korzysta ze szczodrej
pomocy państwa, otrzymując coś w rodzaju dofinansowania czynszu. W tym
celu okresowo składa jakieś pismo, w którym określa swoje dochody z
ostatnich paru (zdaje się, że 3) miesięcy.
Jako, że również prowadzę DG zainteresował mnie sposób wyliczania
dochodu z tej działalności. Na wniosku są rubryczki (piszę z głowy, więc
mogę coś pominąć) dotyczące przychodu, kosztów uzyskania przychodu oraz
wysokości składek na ZUS odprowadzonych w danym miesiącu. Wszystkie te
rzeczy się sumuje, wychodzi dochód w danym miesiącu, potem w kolejnym,
gdzieś tam niżej oblicza się z tego średni dochód członka rodziny. I
wszystko byłoby fajnie, gdyby nie sposób obliczania tego dochodu, a
mianowicie: jeśli w danym miesiącu dochód jest ujemny, bo np. nie ma
przychodu, albo koszty (w tym ZUS) go przewyższają, to urzędnik każe w
takim przypadku wpisać dochód 0. Wydaje mi się to ciekawe i od razu
odniosłem to do mojej sytuacji, gdzie robię np. projekt przez pół roku i
dopiero po jego zakończeniu mam jakieś przychody.
Od razu zapytałem, czy "młody przedsiębiorca" próbował "przemycić" w
tych rubrykach dochód ujemny, ale dowiedziałem się, że taki wniosek nie
przeszedł i urzędnik nakazał skreślić i wpisać 0, co oczywiście
doprowadziło do zawyżenia dochodu. Podstawy prawnej nie dociekał, ale
może jakaś jest i ktoś może podrzucić? Mam wrażenie, że to kolejny
przykład postępowania, gdzie urzędasowi w głowie się nie mieści, że
można nie mieć w danym miesiącu pensji, a nawet (o zgrozo!), trzeba
sobie jakieś pieniądze odłożyć na kolejne miesiące, żeby nie zdechnąć z
głodu :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 03.08.2014 09:22, Maciek pisze:

Witam

Mam w rodzinie dziecioroba;-)  który jest młodym, świetnie się
zapowiadającym przedsiębiorcą (czyli pracuje na śmieciówce ;-)), a
dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.

A nie wpadłeś na to że może chce mieć gromadkę dzieci?

p. m.

W dniu 2014-08-03 09:45, m pisze:

Mam w rodzinie dziecioroba;-)  który jest młodym, świetnie się
zapowiadającym przedsiębiorcą (czyli pracuje na śmieciówce ;-)), a
dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.

A nie wpadłeś na to że może chce mieć gromadkę dzieci?

A nie wpadłeś na to, że znam go trochę lepiej od Ciebie? Już nawet
emotikony pomijam ...


--
Pozdrawiam
Maciek

On 2014-08-03, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

Mam w rodzinie dziecioroba ;-) który jest młodym, świetnie się
zapowiadającym przedsiębiorcą (czyli pracuje na śmieciówce ;-)), a
dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.

No to na śmieciówce, czy ma działalność?

Jako, że również prowadzę DG zainteresował mnie sposób wyliczania
dochodu z tej działalności. Na wniosku są rubryczki (piszę z głowy, więc
mogę coś pominąć) dotyczące przychodu, kosztów uzyskania przychodu oraz
wysokości składek na ZUS odprowadzonych w danym miesiącu. Wszystkie te
rzeczy się sumuje, wychodzi dochód w danym miesiącu, potem w kolejnym,
gdzieś tam niżej oblicza się z tego średni dochód członka rodziny. I
wszystko byłoby fajnie, gdyby nie sposób obliczania tego dochodu, a
mianowicie: jeśli w danym miesiącu dochód jest ujemny,

Ale IMHO nie ma czegoś takiego jak "dochód ujemny", a co najwyżej strata.
Jak jest strata, to nie ma dochodu, a ten wynosi 0.

A KUP odliczasz od przychodu w momencie uzyskania tegoż (zresztą nazwa by to
mocno sugerowała ;). Jak nie masz "z czego" to wiadomo, że nie odliczysz, jednak nie oznacza to z automatu że taki koszt przepada, nie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

W dniu 2014-08-03 11:24, Wojciech Bancer pisze:

Mam w rodzinie dziecioroba ;-) który jest młodym, świetnie się
zapowiadającym przedsiębiorcą (czyli pracuje na śmieciówce ;-)), a
dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.

No to na śmieciówce, czy ma działalność?

A prowadzenie DG zamiast umowy o pracę to nie jest śmieciówka? :->

Ale IMHO nie ma czegoś takiego jak "dochód ujemny", a co najwyżej strata.
Jak jest strata, to nie ma dochodu, a ten wynosi 0.

No trochę racji w tym jest. Tylko w tym przypadku wydaje mi się to
trochę niesprawiedliwe. Przykładowo taka uproszczona sytuacja:
- 1 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 10000, KUP 0, ZUS 987,39
Średni dochód miesięczny według mnie to: (10000-987,39*3)/3=2345,94, a
według urzędu (10000-987,39)/3=3004,20.

A KUP odliczasz od przychodu w momencie uzyskania tegoż (zresztą nazwa by to
mocno sugerowała ;). Jak nie masz "z czego" to wiadomo, że nie odliczysz, jednak nie oznacza to z automatu że taki koszt przepada, nie?

Na wspomnianym wniosku/formularzu niestety przepada.

--
Pozdrawiam
Maciek

On 2014-08-03, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

dodatkowo nie stać go chyba na antykoncepcję, bo dorobił się gromadki
pociech.

No to na śmieciówce, czy ma działalność?

A prowadzenie DG zamiast umowy o pracę to nie jest śmieciówka? :->

Niespecjalnie.

Ale IMHO nie ma czegoś takiego jak "dochód ujemny", a co najwyżej strata.
Jak jest strata, to nie ma dochodu, a ten wynosi 0.

No trochę racji w tym jest. Tylko w tym przypadku wydaje mi się to
trochę niesprawiedliwe. Przykładowo taka uproszczona sytuacja:
- 1 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 10000, KUP 0, ZUS 987,39
Średni dochód miesięczny według mnie to: (10000-987,39*3)/3=2345,94, a
według urzędu (10000-987,39)/3=3004,20.

A jak on weryfikuje przepraszam ten dochód/przychód miesiąc do miesiąca? Księgi przegląda?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

W dniu 2014-08-03 13:12, Wojciech Bancer pisze:

No to na śmieciówce, czy ma działalność?

A prowadzenie DG zamiast umowy o pracę to nie jest śmieciówka? :->

Niespecjalnie.

Ok, nie będę się spierał :->

No trochę racji w tym jest. Tylko w tym przypadku wydaje mi się to
trochę niesprawiedliwe. Przykładowo taka uproszczona sytuacja:
- 1 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 10000, KUP 0, ZUS 987,39
Średni dochód miesięczny według mnie to: (10000-987,39*3)/3=2345,94, a
według urzędu (10000-987,39)/3=3004,20.

A jak on weryfikuje przepraszam ten dochód/przychód miesiąc do miesiąca? Księgi przegląda?

"On", czyli urząd? Pewnie nie weryfikuje, tylko trzeba "zeznać" prawdę,
pod groźbą jakiejś kary. Sugerujesz, żeby np. przychód z miesiąca 3
rozbić na miesiące 1 i 2, dzięki czemu da się odliczyć ZUS? No dość
śmiałe posunięcie :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2014-08-03 13:46, Maciek pisze:

"On", czyli urząd? Pewnie nie weryfikuje, tylko trzeba "zeznać" prawdę,
pod groźbą jakiejś kary. Sugerujesz, żeby np. przychód z miesiąca 3
rozbić na miesiące 1 i 2, dzięki czemu da się odliczyć ZUS? No dość
śmiałe posunięcie :-)

Tylko w sumie co będzie jak się zadeklaruje np.:
- 1 miesiąc: przychód 2000, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 2000, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 6000, KUP 0, ZUS 987,39
podczas gdy według papierów będzie w miesiącu 3 10000 przychodu?
Wyrywkowo skontrolują i pewnie zamiast przychodu 10000 mu zrobią 14000,
bo przecież w 1 i 2 coś zadeklarował, a że z papierów nie wynika to jego
problem. No i się chłopak zupełnie załamie, bo już pewnie wypadnie z tej
dotacji ;-)


--
Pozdrawiam
Maciek

On 2014-08-03, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

No trochę racji w tym jest. Tylko w tym przypadku wydaje mi się to
trochę niesprawiedliwe. Przykładowo taka uproszczona sytuacja:
- 1 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 10000, KUP 0, ZUS 987,39
Średni dochód miesięczny według mnie to: (10000-987,39*3)/3=2345,94, a
według urzędu (10000-987,39)/3=3004,20.

A jak on weryfikuje przepraszam ten dochód/przychód miesiąc do miesiąca? Księgi przegląda?

"On", czyli urząd? Pewnie nie weryfikuje, tylko trzeba "zeznać" prawdę,
pod groźbą jakiejś kary. Sugerujesz, żeby np. przychód z miesiąca 3
rozbić na miesiące 1 i 2, dzięki czemu da się odliczyć ZUS? No dość
śmiałe posunięcie :-)

To się już pogubiłem. Masz pokazać "dochód", czy jakieś wirtualne rozliczenia?
Masz rubryczkę: dochód w miesiący 1, 2 i 3, czy rubryczki jak wyżej przychód, KUP, ZUS itd?

Bo czemu nie:
 1 miesiąc: 0
 2 miesiąc: 0
 3 miesiąc: 7037,83 (dochód pomniejszony o wszystkie koszty nie ujęte dotychczas)?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

W dniu 2014-08-03 14:14, Wojciech Bancer pisze:

To się już pogubiłem. Masz pokazać "dochód", czy jakieś wirtualne rozliczenia?
Masz rubryczkę: dochód w miesiący 1, 2 i 3, czy rubryczki jak wyżej przychód, KUP, ZUS itd?
Bo czemu nie:
 1 miesiąc: 0
 2 miesiąc: 0
 3 miesiąc: 7037,83 (dochód pomniejszony o wszystkie koszty nie ujęte dotychczas)?

No niestety papier jest papier i z tego co zrozumiałem, trzeba wypełnić
wszystkie rubryczki.


--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2014-08-03 20:14, Maciek pisze:

No niestety papier jest papier i z tego co zrozumiałem, trzeba wypełnić
wszystkie rubryczki.

O! Znalazłem nawet jakiś wzór:
http://www.um.warszawa.pl/sites/default/file/zaswiadczenie_o_dochodach_0.pdf

--
Pozdrawiam
Maciek

On 2014-08-03, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

wszystkie rubryczki.

O! Znalazłem nawet jakiś wzór:
http://www.um.warszawa.pl/sites/default/file/zaswiadczenie_o_dochodach_0.pdf

Ej, ale ten druk jest do wypełnienia przez pracodawcę, a Twój znajomy to raczej
nim nie jest, ani też takowego nie ma, c'nie?

Czy przypadkiem w alternatywnych dokumentach nie ma czegoś takiego jak zaświadczenie
o dochodach uzyskiwane wystawiane z US na podstawie PIT? Bo nie wierzę, że UM wymaga tego jednego słusznego dokumentu "i chuj". Przychodów może być wiele rodzajów, nie tylko z umowy o pracę.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

W dniu 2014-08-03 20:34, Wojciech Bancer pisze:

Ej, ale ten druk jest do wypełnienia przez pracodawcę, a Twój znajomy to raczej
nim nie jest, ani też takowego nie ma, c'nie?

No jak nie jest pracodawcą?? Zatrudnia. Sam siebie :->

Czy przypadkiem w alternatywnych dokumentach nie ma czegoś takiego jak zaświadczenie
o dochodach uzyskiwane wystawiane z US na podstawie PIT? Bo nie wierzę, że UM wymaga tego jednego słusznego dokumentu "i chuj". Przychodów może być wiele rodzajów, nie tylko z umowy o pracę.

Podobno nie ma. Wszystko załatwia się oświadczeniem o dochodach, albo
zaświadczeniem od pracodawcy, ewentualnie z Urzędu Pracy. "I chuj" :->

PS: Po dodatkowych konsultacjach wiem też, że wypełnia się dodatkowe
oświadczenie, w którym pisze się, że w okresie takim a takim utrzymywano
się z takiego i takiego źródła, przy czym nie wolno napisać, że żyło się
z oszczędności, bo trzeba by je osobno zadeklarować :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

On 2014-08-03, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

Ej, ale ten druk jest do wypełnienia przez pracodawcę, a Twój znajomy to raczej
nim nie jest, ani też takowego nie ma, c'nie?

No jak nie jest pracodawcą?? Zatrudnia. Sam siebie :->

Zwyczajnie nie jest. Nie zatrudnia, pracuje na własny rachunek.
Nie musi sobie kupować gaśnicy, apteczki, robić BHP ani okresowo, ani wstępnie,
udzielać urlopów, chorobowego (i płacić sobie za to).

Czy przypadkiem w alternatywnych dokumentach nie ma czegoś takiego jak zaświadczenie
o dochodach uzyskiwane wystawiane z US na podstawie PIT? Bo nie wierzę, że UM wymaga tego jednego słusznego dokumentu "i chuj". Przychodów może być wiele rodzajów, nie tylko z umowy o pracę.

Podobno nie ma. Wszystko załatwia się oświadczeniem o dochodach, albo
zaświadczeniem od pracodawcy, ewentualnie z Urzędu Pracy. "I chuj" :->

No to niech oświadczy te dochody. Bo pracodawcy to on nie ma. "I chuj".
Na podkładkę w razie kontroli będzie miał wyniki księgowe.

PS: Po dodatkowych konsultacjach wiem też, że wypełnia się dodatkowe
oświadczenie, w którym pisze się, że w okresie takim a takim utrzymywano
się z takiego i takiego źródła, przy czym nie wolno napisać, że żyło się
z oszczędności, bo trzeba by je osobno zadeklarować :-)

To oświadczenie, czy zaświadczenie w końcu?
Ten wyżej dokument to było zaświadczenie, a tego wypełnić raczej nie ma jak.

Ja z kolei na liście dokumentów, np. tu:
http://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe-w-urzedzie/sprawa-w-urzedzie/przyznanie-zasilku-rodzinnego
Jakieś tam pisma z US są jako opcje.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

On Sun, 3 Aug 2014, Maciek wrote:

W dniu 2014-08-03 11:24, Wojciech Bancer pisze:

Ale IMHO nie ma czegoś takiego jak "dochód ujemny", a co najwyżej strata.
Jak jest strata, to nie ma dochodu, a ten wynosi 0.

No trochę racji w tym jest. Tylko w tym przypadku wydaje mi się to
trochę niesprawiedliwe. Przykładowo taka uproszczona sytuacja:
- 1 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 2 miesiąc: przychód 0, KUP 0, ZUS 987,39
- 3 miesiąc: przychód 10000, KUP 0, ZUS 987,39
Średni dochód miesięczny według mnie to: (10000-987,39*3)/3=2345,94,
a według urzędu (10000-987,39)/3=3004,20.

  IMO, wszystko przez to, że NTG.
  Bo jakbyś tak, przykładowo, napisał na .podatki, to bym Cię posłał
do archiwów, kiedy to lat temu kilka (lub kilkanaście) ruch był
(na newsach) sporo większy, i czytając te zwyczajowe 3000 postów
"na początek" potknąłbyś się o taki, poruszający sprawę prostą:

  KTO komuś KAŻE, ów rzeczony ZUS społeczny, ODLICZAĆ?

  ZUS "społeczny" może być zarówno odliczony, jak i wrzucony w koszty.
  A contrario art.26.13a lub (dla "liniowego") art.30c.3 tu:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60065,20140801,art-22-23-koszty-uzyskania-przychodow.html
(CZYTASZ! Powoli i dajesz replay)
  Jedno i drugie ma swoje zady i walety, zależne od konkretnego
przypadku, i oczywistym jest, że NIEKIEDY "społeczne" nalezy
wrzucić w koszty.
  Pierwsze z brzegu to przypadek, kiedy "oczywiście" widać, że
w danym roku DG przyniesie stratę - odliczenie przepada, ale
wykazany koszt powiększy stratę, do odliczenia w kolejnych
latach. Opłaca się więc "wrzucić w koszty".
  Najwyraźniej mamy tu podobny przypadek.

  Ergo, zacząć wypada od pytania: czy przeczytałeś *ustawę*
o podatku dochodowym oraz o SUS?
  ;)

A KUP odliczasz od przychodu w momencie uzyskania tegoż

  Dobrze prawi.

Na wspomnianym wniosku/formularzu niestety przepada.

  Koszt? Przepada?
  Czyli jak kupisz towaru handlowego za 10 000 zł, a sprzedasz go dopiero
za 4 miesiące, to powiadasz że "przepadnie"?
  I będziesz miał, sprzedając go za 12 000zł, 12 000zł "zarobku ZUSowego"?
  Jakos tak... nie dowierzam :|

  Dla jasności - powyższe nie dotyczy składki zdrowotnej (może być
wyłącznie odliczona od podatku) oraz składki na FP (może wyłącznie
być wrzucona w KUP).

BTW: ja się w tych zasiłkach nie wyznaję, ale nie jest to przypadkiem
ta kategoria, w której przychód jest wyznaczany z podstawy oskładkowania
ZUSem właśnie?
  Wiem że gdzieś był taki przypadek, bulwersował co poniektórych, ale co
do zasady, przychód podatkowy z DG ma pełne prawo mocno rozjeżdżać
się z "przychodem fizycznym", więc kryterium dochodu podatkowego jest
takie sobie.

pzdr, Gotfryd
(zwykły podatnik, DG, VAT, ZUS)