Data: 2009-06-05 07:31:42 | |
Autor: mimbi | |
Spostrzeżenia szkółkowe | |
SławekS <slaweksolak@op.pl> napisał(a):
No i stało się zapisałem się na kurs na motor. witaj, ja mam identyczne starcia w 2 szkołach, ale pewnego dnia pojawiła się w szkółce kontrola z Urzędu Miasta. Panowie sprawdzali, czy jeżdżę w kasku i kamizelce. Dobrze, że instruktorowi udało się na czas wylecieć ze swojej budki i udawać, że mnie nadzoruje, a tyłek mu się trząsł, że hej. Później mnie pochwalił, że kask założyłam hahahaha:))) Czyli teoretycznie niby ktoś to kontroluje, można by zawsze jakiś miły donosik złożyć......albo zglosić do programu "Mamy Cię", ale byłby ubaw, jakby jakiś motocyklista udawał "zielonego" i ostro przeszkolił instruktora. niestety dopuki my, czyli kursanci, nie zaczniemy się stawiać i żądać swoich praw, nic się nie zmnieni Ja odnośnie kursu na B też przeszłam swoje, generalnie instruktorzy powyżej 50 lat nie powinni uczyć, wrzeszczą, denerwują się, dziwią się, że ktoś po 5 lekcjach robi błędy na mieście..... Jeździłam z wieloma i tylko jeden starszy Pan ma u mnie plusa. Ale cóż teraz to ja mogę im nawtykać.......wirtualnie ;) -- |
|
Data: 2009-06-05 09:37:09 | |
Autor: Sqeeb | |
Spostrzeżenia szkółkowe | |
On Fri, 5 Jun 2009 07:31:42 +0000 (UTC)
mimbi wrote: witaj, ja mam identyczne starcia w 2 szkołach, ale pewnego dnia pojawiła się w szkółce kontrola z Urzędu Miasta. Panowie sprawdzali, czy jeżdżę w kasku i kamizelce. Dobrze, że instruktorowi udało się na czas wylecieć ze swojej budki i udawać, że mnie nadzoruje, a tyłek mu się trząsł, że hej. Później mnie pochwalił, że kask założyłam hahahaha:))) Czyli teoretycznie niby ktoś to kontroluje, można by zawsze jakiś miły donosik złożyć.......albo zglosić do programu "Mamy Cię", ale byłby ubaw, jakby jakiś motocyklista udawał "zielonego" i ostro przeszkolił instruktora. niestety dopuki my, czyli kursanci, nie zaczniemy się stawiać i żądać swoich praw, nic się nie zmnieni Wolny rynek. Chcieliście to macie. I tak niedługo będzie łatwiej (i taniej) zrobić magistra niż zdać egzamin na pj. Ja odnośnie kursu na B też przeszłam swoje, generalnie instruktorzy powyżej 50 lat nie powinni uczyć, wrzeszczą, denerwują się, dziwią się, że ktoś po 5 lekcjach robi błędy na mieście..... Jeździłam z wieloma i tylko jeden starszy Pan ma u mnie plusa. Ale cóż teraz to ja mogę im nawtykać.......wirtualnie ;) Nie tylko starsi panowie. -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|