Data: 2012-03-20 18:43:04 | |
Autor: Przemysław W | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Nikt z Kościoła nie wykonał żadnego gestu. Nie przeprosił, nie przyszedł, nie napisał listu. A teraz abp Michalik mówi o otaczaniu pomocą i zadośćuczynieniu moralnym ofiarom pedofilii?! - pyta Ewa Orłowska, jedna z ofiar b. proboszcza w Tylawie na Podkarpaciu
Kiedy w ostatni czwartek rano Orłowska przyszła do pracy w sklepie, coś kazało jej podejść do stojaka z prasą i sięgnąć po "Gazetę". Przeczytała na pierwszej stronie: "Stolica Apostolska mówi, że VI przykazanie obowiązuje od zawsze i każdego. Nie ma żadnych przywilejów" - tak przewodniczący Episkopatu, arcybiskup przemyski Józef Michalik mówił o przyjętej instrukcji postępowania z księżmi, którzy dopuszczają się molestowania seksualnego. Dodawał, że takiego duchownego można przenieść do stanu świeckiego. I jeszcze: "Do zobowiązań finansowych Kościół nie może się poczuwać, odsyłamy do winowajcy. Co innego moralne zadośćuczynienie i pomoc ofiarom". - Ks. Michał M., który molestował dziewczynki z parafii Tylawa przez ponad trzydzieści lat, dziś chodzi z podniesioną głową - mówi Orłowska. Jest jedną z jego ofiar. Po procesie musiała wyprowadzić się z parafii, dziś mieszka w Rzeszowie. Do Tylawy wraca rzadko. - Ale wiem, co się tam dzieje, mam kontakt z ludźmi. Ks. M. po wyroku i przeniesieniu go do innej parafii przyjeżdżał do Dukli (Tylawa należy do dekanatu dukielskiego). Tam odprawiał msze. Kościół zachowuje się tak, jakby nic w tej sprawie się nie stało. Zrobił sobie z nas, ofiar, pośmiewisko - mówi roztrzęsiona. W czerwcu 2004 r., w trzy lata od ujawnienia skandalu w Tylawie, Sąd Rejonowy w Krośnie skazał 65-letniego ks. M. na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciu dziewczynek. Ksiądz nie przyznał się do winy, ale też nie odwoływał się. Sąd potwierdził, że kapłan wkładał ręce pod bluzki dziewczynek i dotykał ich piersi, wkładał ręce do majtek i dotykał krocza, całował, wkładał palec do pochwy. Tylawa należy do archidiecezji przemyskiej. Abp Michalik w sprawie ks. M. w 2001 r. napisał list, w którym wyraził współczucie duchownemu i nadzieję, "że konfratrzy i parafianie, którzy znają lepiej środowisko niż wrogie Kościołowi i depczące prawdę gazety lub osoby, nie stracą zaufania do swego proboszcza, ale okażą mu bliskość przez gorliwą modlitwę". Ks. Michał M. po wyroku mieszkał w Tylawie. Został przeniesiony dopiero w 2005 r. Ale do Dukli, jak twierdzą parafianie, zaglądał regularnie jeszcze do końca zeszłego roku. - Od trzech miesięcy go nie ma. Ludzie podczas ostatniej kolędy pytali proboszcza, dlaczego zaprasza ks. M. Na mszy w styczniu usłyszeliśmy od proboszcza, że ks. biskup prosił, żeby mu udostępniać ambonę - relacjonuje jeden z parafian dukielskiej fary, prosząc o anonimowość. Czy to prawda? Proboszcz parafii nie chce odpowiedzieć. Dziś do tylawskiej parafii znowu zjeżdżają dziennikarze. Pytają, jak parafianie oceniają instrukcję "zero tolerancji". W ostatni piątek byli u Beaty Maziejuk z Mszany, która w 2001 r. odpisała abp Michalikowi na jego list, porównała parafian do trawy, po której Kościół przechodzi, nie bacząc na szkody. Dziś przypomina fakty: - Już po wyroku ks. M. przebywał na plebani i pełnił obowiązki proboszcza. Wtedy zrozpaczona napisałam list do papieża Jana Pawła II, przedstawiając sytuację ofiar. Otrzymałam wiadomość, że abp Dziwisz przekazał list do właściwej kurii (czyli abp. Michalika) do rozpatrzenia. Kiedy nadal nic się nie zmieniło, grupa parafian poprosiła arcybiskupa o przysłanie innego księdza. Stało się tak, ale ks. M. był nadal na każdej mszy. Wtedy rozesłałam list do wszystkich biskupów z prośbą o interwencję u abp. Michalika. Na ponad 50 pism nie dostałam żadnej odpowiedzi - wspomina Beata Maziejuk. W 2005 r. po jej liście w języku włoskim do Josepha Ratzingera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, obecnego papieża, ks. M. został w ciągu tygodnia odesłany z parafii tylawskiej. - Od tamtej pory ks. M. nie mieszka w Tylawie, ale już 15 km dalej, w tym samym dekanacie, przynajmniej raz w miesiącu odprawia msze, głosi homilie, a nawet w 2006 r., spowiadał dzieci przed I Komunią św. Wobec tych faktów nie bardzo wiem, co można by dodać jeszcze jako komentarz do wdrażania przez abp. Michalika hasła "zero tolerancji" i czy tak gruntowna zmiana poglądów w tak krótkim czasie zasługuje na naszą dobrą wiarę - mówi pani Beata. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11374492,Sprawa_ksiedza_z_Tylawy__koscielne___zero_tolerancji__.html#ixzz1pgDEyaRE Przemek -- "Kto nas będzie uczył moralności?! Tadeusz Rydzyk obsługujący kadzielnice kłamstwa i nienawiści?! Czy ci, którzy utrzymają kontakt z podejrzanym o szmalcownictwo Kobylańskim?!" |
|
Data: 2012-03-20 19:04:07 | |
Autor: abc | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Niezmiernie rzadko występujące wśród księży przypadki pedofilii wrogowie
Kościoła kłamliwie nadymają do rozmiarów absurdalnych. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2012-03-20 20:44:01 | |
Autor: sofu | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f68c6d2$0$1259$65785112news.neostrada.pl... Niezmiernie rzadko występujące wśród księży przypadki pedofilii wrogowie Z autopsji to wiesz czy ci się wydaje? sofu -- Dom Pana piękny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom, kurwom i księżom katolickim wstęp wzbroniony |
|
Data: 2012-03-20 20:50:50 | |
Autor: u2 | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
W dniu 2012-03-20 20:44, sofu pisze:
Niezmiernie rzadko występujące wśród księży przypadki pedofilii wrogowie 40% pedofili wywodzi sie z pedalow takich jak ty. |
|
Data: 2012-03-21 07:37:48 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
u2 napisał:
W dniu 2012-03-20 20:44, sofu pisze: Z autopsji to wiesz czy tylko ci się tak wydaje? -- "Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek |
|
Data: 2012-03-20 21:21:57 | |
Autor: Przemysław W | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f68c6d2$0$1259$65785112news.neostrada.pl... Niezmiernie rzadko występujące wśród księży przypadki pedofilii wrogowie Benedykt XVI musi być kłamliwym wrogiem kościoła, bo mówił, że pedofilia w kościele ma ogromne wymiary. Przemek -- "Kto nas będzie uczył moralności?! Tadeusz Rydzyk obsługujący kadzielnice kłamstwa i nienawiści?! Czy ci, którzy utrzymają kontakt z podejrzanym o szmalcownictwo Kobylańskim?!" |
|
Data: 2012-03-20 21:29:31 | |
Autor: abc | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Benedykt XVI musi być kłamliwym wrogiem kościoła, bo mówił, że pedofilia w Nic podobnego! Benedykt XVI stwierdził, że pedofilia dotyka wszystkich poziomów społeczeństwa. Dlatego, powiedział papież w przemówieniu do amerykańskich biskupów, od wszystkich instytucji należy wymagać przestrzegania standardów, jakich oczekuje się od Kościoła. http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/569973,benedykt_xvi_pedofilia_plaga_na_wszystkich_poziomach_spoleczenstwa.html -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2012-03-20 22:35:40 | |
Autor: Przemysław W | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f68e8e6$0$26689$65785112news.neostrada.pl... Benedykt XVI musi być kłamliwym wrogiem kościoła, bo mówił, że pedofilia w Jak zwykle bredzisz. Przedtem twierdziłeś, że papieża oszukują. Jesteś żałosny. Czytaj: http://www.internacjonalista.pl/religia/20-dzial-antyklerykalizm-ateizm/1845-maria-skora-kocio-i-jego-wstydliwa-choroba.html Przemek -- "Kto nas będzie uczył moralności?! Tadeusz Rydzyk obsługujący kadzielnice kłamstwa i nienawiści?! Czy ci, którzy utrzymają kontakt z podejrzanym o szmalcownictwo Kobylańskim?!" |
|
Data: 2012-03-21 07:38:54 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Sprawa księdza z Tylawy: kościelne ''zero tolerancji'' nie istnieje | |
Przemysław W napisał:
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4f68e8e6$0$26689$65785112news.neostrada.pl... "Innym szokującym przykładem pobłażania był o. Marcial Maciel Degollado, meksykański duchowny, twórca konserwatywnego zgromadzenia Legion Chrystusa. Podczas gdy toczyło się wobec niego postępowanie Kongregacji Nauki Wiary z racji zarzutów o pedofilię (wcześniej natomiast był bohaterem śledztw w sprawie narkomanii i sprzeniewierzenia funduszy kościelnych), Jan Paweł II publicznie i serdecznie go błogosławił w listopadzie 2004 r. Marcial Maciel skrzętnie unikał konsekwencji swoich wieloletnich naruszeń aż do 2006 r., kiedy odsunął go aktualnie urzędujący papież. Warto dodać, że bez sankcji ze strony świeckiego wymiaru sprawiedliwości." Tfu!!!! -- "Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek |
|