Data: 2009-10-02 21:16:45 | |
Autor: JQB | |
Sprawa o mandat ze straży miejskiej w sądzie grodz kim... | |
Witam,
Parkowałem na zakazie, dostałem świstek za wycieraczkę. Nie zgłosiłem się na wezwania do S.M. więc sprawa przeszła do sądu grodzkiego. Właścicielem samochodu jestem ja + moja mama (jedynie ze względu na ubezpieczenie, nie użytkuje ona auta). Ku mojemu zaskoczeniu ja dostałem wezwanie do sądu na inny dzień, mama na inny. Ponieważ jest ona w podeszłym wieku (nie chcę męczyć jej chodzeniem po sądach) powiedziałem że wszystko załatwię - nie zgłosiła się na rozprawę. Ja na swoją oczywiście poszedłem i przyznałem się do winy, zostałem ukarany grzywną i wydawało mi się że jest to sprawa zamknięta. Niestety w sekretariacie sądu powiedziano mi, że w przypadku opisywanym powyżej, mamie została wyznaczona kolejna rozprawa na którą MUSI stawić się osobiście. Pomimo mojego przyznania się do winy, ma przyjść aby usłyszeć że sprawa jest zamknięta i może wrócić do domu. Rozprawę wyznaczono na 6.10.09, - w ostatnich dniach z powodów rodzinnych mama przebywa 250 km od domu. Nie bardzo może przyjechać, a dodatkowo tak jak wspominałem wiek utrudnia jej swobodne poruszanie się. No i tutaj mam prośbę do Was o pomoc: 1. Czy rzeczywiście jest tak jak mówi Pani z okienka i jeśli mama się nie stawi na rozprawie to będzie się to dalej ciągnęło? 2. Czy nie stawienie się na rozprawie może skutkować jakimiś konsekwencjami (finansowymi)? 3. Czy istotnie nie można załatwić sprawy bez obecności mojej mamy - np. poprzez uczynienie mnie w jakiś sposob osobą reprezentującą mamę w sądzie? Dziękuję za pomoc i pozdrawiam, K |
|
Data: 2009-10-03 10:37:40 | |
Autor: kuba | |
Sprawa o mandat ze straży miejskiej w sądzie grodzkim... | |
JQB pisze:
No i tutaj mam prośbę do Was o pomoc:> 3. Czy istotnie nie można załatwić sprawy bez obecności mojej mamy - > np. poprzez uczynienie mnie w jakiś sposob osobą reprezentującą mamę w > sądzie? To niestety nie jest możliwe. Mama może napisać wniosek o odroczenie rozprawy, podając w nim przyczyny niemożności stawienia się. 2. Czy nie stawienie się na rozprawie może skutkować jakimiś Nie. Sąd może zarządzić przymusowe doprowadzenie przez Policję (jeżeli stawiennictwo jest obowiązkowe), ale nie wydaje mi się, żeby się na to zdecydował wobec starszej pani w tak błahej sprawie. 1. Czy rzeczywiście jest tak jak mówi Pani z okienka i jeśli mama się Przeczytaj wezwanie z sądu, które mama dostała. Czy jest tam napisane, że sąd uznaje jej obecność za obowiązkową? A może jest tam napisane, że obecność jest nieobowiązkowa i poniżej pouczenie o prawie nadesłania wyjaśnień na piśmie? Jeśli to drugie, to trzeba wysłać takie wyjaśnienia i powinno być po sprawie. Generalnie sprawa idiotyczna i nóż się w kieszeni otwiera na myśl o zmarnowanej pracy, kupie papieru, pieniędzy publicznych i ludzkich nerwów. -- kuba www.fashioncorner.pl |
|
Data: 2009-10-03 13:56:26 | |
Autor: Piotr Wasil | |
Sprawa o mandat ze straży miejskiej w sądzie grodzkim... | |
JQB <kuba1777@o2.pl> napisał(a):
Ja Ile dostales? Bo tez mnie to czeka -- -- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com |
|
Data: 2009-10-04 11:36:37 | |
Autor: owp | |
Sprawa o mandat ze straży miejskiej w sądzie grodz kim... | |
Trochę OT - sam dostałem ostatnio takie wezwanie od SM, lepiej jest pójść i ponegocjować - ja dostałem tylko upomnienie.Ja |
|
Data: 2009-10-05 10:55:30 | |
Autor: JQB | |
Sprawa o mandat ze straży miejskiej w sądzie g rodzkim... | |
On 3 Paź, 13:56, Piotr Wasil <ad...@na.www> wrote:
JQB <kuba1...@o2.pl> napisał(a): Parkowanie na zakazie + zostawienie mniej niż 1,50m chodnika dla pieszych. Przed rozprawą podeszła do mnie przedstawicielka SM (oskarżyciel) i spytała się czy chce się dobrowolnie poddać karze - powiedziałem że tak. Poprosiła abym zaproponował wysokość kary - zaproponowałem 100zł za całość, ona powiedziała że 100żł ale za każde wykroczenie czyli razem 200zł. Krakowskim targiem zeszło na 150zł. Poprosiłem sąd o nie obciążanie mnie kosztami sądowymi ze względu na trudną sytuację materialną, sąd się przychylil. Nie taki diabeł straszny... Pzdr i powodzenia, K |