Dnia Sun, 07 Jan 2018 17:58:41 +0100, Piotrne napisał(a):

Z wiadomości turystycznych:
Sprawdzili smartfonowe dane uczestników sylwestra w Zakopanem.

a propos - smartfonowe dane ... czyli google udostepnil ?

"przebadała dane z telefonów ponad 80 proc. uczestników imprezy"

80% ma smartfony, czy 80% ma Androidy ?


J.

W dniu 2018-01-08 o 01:39, J.F. pisze:

Sprawdzili smartfonowe dane uczestników sylwestra w Zakopanem.

a propos - smartfonowe dane ... czyli google udostepnil ?

"przebadała dane z telefonów ponad 80 proc. uczestników imprezy"

80% ma smartfony, czy 80% ma Androidy ?

80% nie zablokowało podawania lokalizacji i spersonalizowanych
reklam.


Pozdrawiam

W dniu 2018-01-08 o 10:10, RadoslawF pisze:

W dniu 2018-01-08 o 01:39, J.F. pisze:

Sprawdzili smartfonowe dane uczestników sylwestra w Zakopanem.

a propos - smartfonowe dane ... czyli google udostepnil ?

"przebadała dane z telefonów ponad 80 proc. uczestników imprezy"

80% ma smartfony, czy 80% ma Androidy ?

80% nie zablokowało podawania lokalizacji i spersonalizowanych
reklam.

A co z tymi, co nie mają smartfonów, albo mają wyłączony transfer danych?

--
Liwiusz

W dniu 2018-01-08 o 10:25, Liwiusz pisze:

A co z tymi, co nie mają smartfonów, albo mają wyłączony transfer danych?

Się nie liczą a nawet niektórzy twierdzą że nie istnieją bo nie mają fejsbuki ;-)

z

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p2vdeo$b0b$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-01-08 o 10:10, RadoslawF pisze:

W dniu 2018-01-08 o 01:39, J.F. pisze:

Sprawdzili smartfonowe dane uczestników sylwestra w Zakopanem.

a propos - smartfonowe dane ... czyli google udostepnil ?

"przebadała dane z telefonów ponad 80 proc. uczestników imprezy"

80% ma smartfony, czy 80% ma Androidy ?

80% nie zablokowało podawania lokalizacji i spersonalizowanych
reklam.

A co z tymi, co nie mają smartfonów,

Mieszcza sie w tych 20% ?

albo mają wyłączony transfer danych?

To tez wypadaja z grona uzytkownikow smartfonow :-)

J.

To tez wypadaja z grona uzytkownikow smartfonow :-)

bardzo bardzo dawno temu, gdy jeszcze miałem androida z klawiaturą, zainstalowałem ruchomą tapetę. telefon rozładował się przez noc. zacząłem sprawdzać dlaczego. okazało się że autor, producent darmowej animowanej tapety, chciał sprawdzić  i zaznaczyć na mapie, gdzie znajdują się użytkownicy korzystający z jego darmowej tapety. mój telefon całą noc próbował odbiornikiem gps bezskutecznie namierzyć jakieś satelity i rozładował znacznie baterię. to był pierwszy i ostatni raz, gdy dałem się na coś takiego nabrać. potem miałem telefon z androidem, ale z jakimś cyjanogenmodem, bez gapsów. czyli nie miałem google maps, tylko osmand, z mapami open stree map. itd, każdy program googla zastępowałem darmowym odpowiednikiem.
Póżniej miałem samsungi s2, s3, s4. każdy dostawał firewalla, nie przeciw wirusom, tylko po to, aby programy _z telefonu_ nie miały łączności ze światem. Do tego podmieniony plik host i nie widzę reklam. Mam program który blokuje inne niepotrzebnie startujące programy. więc jak muszę użyć jakikegoś programu który szpieguje, włączam, używam wyłączam. Mimo że mam konto w banku, nie mam karty. Wcale nie uważam się za osobę wyjątkowo dbającą o bezpieczeństwo, ale w tłumie gości chyba byłbym w tych 20stu procentach.
Dlaczego więc aż tak wielu ma to w dupie? Bo to jest wygoda. parę dni temu była dyskusja o powiększeniu zasięgu wifi routera. gość dla wygody wyda 650zł, żeby miec jedno urządzenie, nie dwa = router i repeater. dzisiaj jest dyskusja o dedykowanym ekranie do samochodu na którym widać "funkcje życiowe" auta. za 600usd. ale do tego jest tablet i soft. nie, bo to trzeba instaować, uruchamiac, cośtam robić. facet chce dedykowane. Ta cecha obecna w mózgach większości społeczeństwa, pcha nas, uzadadnia, przyzwala na takie zachowanie, czyli rozrzutność finansową i brak zrozumienia ochrony swoich danych

ToMasz
Ps przy czym zrozumienie nie oznacza automatycznie brak zgody

W dniu 2018-01-08 o 10:25, Liwiusz pisze:

A co z tymi, co nie mają smartfonów, albo mają wyłączony transfer danych?

Kiedyś to się chyba nazywało wykluczenie czy jakoś tak.;)